Skocz do zawartości
IGNOROWANY

SPOTY ŚLĄSKIE - każdy piątek, godz.18.00 - C.H. FORUM GLIWICE


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 124.6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • miron78

    11983

  • Pucek

    11721

  • Guregoru

    10138

  • diman

    7415

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

...ale tu ciiiiiiicho :shocked:

Opublikowano
:hi:
Opublikowano

Pelex czemu Cię na spocie nie było? :cool1:

Opublikowano

Pelex czemu Cię na spocie nie było? :cool1:

Tak wyszło SoMeSik chciałem ale nie dalo rade :(

Opublikowano

Tak wyszło SoMeSik chciałem ale nie dalo rade :(

no szkoda ;( :tongue4:

Opublikowano

Tak wyszło SoMeSik chciałem ale nie dalo rade :(

no szkoda ;( :tongue4:

A co ? działo sie coś ciekawego :naughty:

Opublikowano

:hi: wszyskim

Seski - poszło PW w sprawie tej twojej zmieniarki

Opublikowano

no nic ja spadam kończyć rezać to co zacząłem i od jutra przerwa z tym :)

ktoś wie jakie warunki w Istebnej do szosowania?

:hi:

Opublikowano

:hi:

:hi: :gwizdanie:

tak Ci wesoło :cool1:

Opublikowano

:hi:

:hi: :gwizdanie:

tak Ci wesoło :cool1:

Nie ma różowych więc jest taki spokój :decayed:

:polew:

Opublikowano

:hi: siemano no ja juz tez wrocilem ze spota milo bylo ale wyjadkowo krotko no i troche leb mnie boli :gwizdanie:

kaj żeś zaś słepał :chytry:

Tak wyszło SoMeSik chciałem ale nie dalo rade :(

no szkoda ;( :tongue4:

A co ? działo sie coś ciekawego :naughty:

ano dzialo, Somes chcial mi zwinac grila z RS i wciskal mi ze klapy nie da sie otworzyc :decayed:

ps: Somes juz mi 2 flachy wisisz :tongue4:

Nie ma różowych więc jest taki spokój

:gwizdanie:

Opublikowano

:hi: siemano no ja juz tez wrocilem ze spota milo bylo ale wyjadkowo krotko no i troche leb mnie boli :gwizdanie:

kaj żeś zaś słepał :chytry:

Tak wyszło SoMeSik chciałem ale nie dalo rade :(

no szkoda ;( :tongue4:

A co ? działo sie coś ciekawego :naughty:

ano dzialo, Somes chcial mi zwinac grila z RS i wciskal mi ze klapy nie da sie otworzyc :decayed:

ps: Somes juz mi 2 flachy wisisz :tongue4:

Nie ma różowych więc jest taki spokój

:gwizdanie:

A no troszke załuje bo miałem sprawe do Dimana ale o tym może na PW z nim pogadam :wink4:

Opublikowano

ale piekna pogoda sie zrobila, ide chyba auto umyc :)

Opublikowano

ale piekna pogoda sie zrobila, ide chyba auto umyc :)

też mam na to ochote ale jak znam życie to wszystkie smarty maja niezła kolejki :confused4:

Opublikowano

Pelex w Rybniku jest duzo myjni samoobslugowych wiec zapraszam, a jak beda zajete to wiaderko z woda sie znajdzie :>

a ciekawe jak wyglada samochod od Mirona :decayed:

Opublikowano

Pelex w Rybniku jest duzo myjni samoobslugowych wiec zapraszam, a jak beda zajete to wiaderko z woda sie znajdzie :>

a ciekawe jak wyglada samochod od Mirona :decayed:

Do Rybola mam troszke za dalek żeby sie na myjnie wybierać ale dzięki za zaproszenie :tongue4:

Opublikowano

:hi:

Na dobry początek dnia :tongue4:

Poszedł ksiądz na targ kupić coś do jedzenia, bo miał mieć w parafii

> > >

> > wizytację biskupa i biskup miał zostać na kolację.

> > Podszedł do gościa z rybami i mówi:

> > - Oj, jaka piękna, duża ryba!

> > Sprzedawca na to:

> > - Pięknego sk***iela złapałem, co?

> > Ksiądz się obruszył:

> > - Panie, ja wszystko rozumiem - piękna duża ryba, ale żeby zaraz przy

> > księdzu takie epitety wstyd!

> > Sprzedawca wyjaśnia:

> > - Ale proszę księdza - sk***iel to jest nazwa tej ryby, tak samo jak >

> > płotka, okoń czy pstrąg.

> > - Aaa no to w porządku. Poproszę tego sk***iela. Przygotuję go na > >

> > kolację z biskupem.

> > Przychodzi ksiądz na parafię pokazuje rybę siostrze zakonnej.

> > Zakonnica:

> > - O jaka piękna duża ryba.

> > A ksiądz na to:

> > - Ładnego sk***iela kupiłem, co?

> > Zakonnica:

> > - Ale co ksiądz - takie słownictwo?

> > A ksiądz wyjaśnia, że to ta ryba się nazywa sk***iel - tak jak inne,

> > >

> > płoć czy szczupak.

> > - Aaaa. to rozumiem.

> > Ksiądz polecił zakonnicy żeby ta przygotowała sk***iela na kolację z

> > >

> > biskupem.

> > Stoi zakonnica w kuchni, skrobie rybę a tu wchodzi kucharka.

> > - O jaka piękna duża ryba - mówi kucharka.

> > Siostra na to:

> > - Piękny sk***iel, prawda?

> > - Ależ co siostra? Nie poznaję! - obrusza się kucharka.

> > A siostra, że ta ryba się nazywa sk***iel - tak jak inne się

> > nazywają,

> > karp czy lin.

> > Siostra kazała przygotować sk***iela na kolację z biskupem. Wieczorem

> > przyjeżdża biskup, siada przy stole z księdzem i zakonnicą. Kucharka

> > >

> > wnosi główne danie - rybę.

> > Ksiądz biskup:

> > - Jaka piękna, duża ryba!

> > Na to proboszcz:

> > To ja tego sk***iela znalazłem i kupiłem.

> > Odzywa się zakonnica:

> > - A ja tego sk***iela skrobałam.

> > Na to włącza się kucharka:

> > - A ja tego sk***iela usmażyłam i przyrządziłam.

> > Ksiądz biskup uśmiechnął się, wyjął z torby litr wódki i mówi:

> > - k**wa, widzę, że tu sami swoi!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...