Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[ALL B6] Problem z lakiernikiem


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zahaczyłem tylnym błotnikiem o słupek :wallbash: mam zagnieciony rant nadkola na długości około 15 cm.

Pojechałem do blacharz-lakiernika po oględzinach oświadczył że musi malować cały błotnik i nie jest w stanie

to zrobić tak żeby nie było widać że było malowane :shocked: musiał by malować cały bok.

Jestem troche załamany bo wgniecenie jest dosyć widoczne a malowanie całego boku nie wchodzi w rachube.

Opublikowano

Ja mam błotnik lewy tył do lakierowania i będę miał element lakierowany a resztę czesc auta ciągniety lakierem bezbarwnym . Tylko taka jest możliwosc zeby nie było sladu. A ale ja to robię z ubezpieczenia sprawcy :chytry:

Opublikowano

no lakiernik ma częściowo rację - na metalikach należy cieniować elementy boczne wiec na pewno część boku musisz też pomalować jak nie chcesz by była kupa.

Opublikowano

zastanow sie dobrze bo jesli chcesz faktycznie ze by nic nie bylo widac musisz cieniowac przynajmniej tylnie drzwi o ile jest dobry lakiernik, z tym ze jesli to zrobisz to juz na drzwiach zmienia sie grobosc powieszchni lakieru i w przypadku sprzedazy jesli ktos to zmierzy to wyjdzie ze bylo cos grzebane :P i w tedy nie bedzie ze mialem wgniecenie 15 cm tylko ze byl walniety caly bok skoro malowales tyle elementow :P ja osobiscie mam zagiety rog maski jakies 1,5 cm i troszke blotnika i ani mysle malowac calej maski , zrobie zapylke na masce w rogu i nawet jesli mialo by to byc widac to przy sprzedazy kupujacy bedzie widzial ze faktycznie bylo tylko tyle reszta maski bedzie w oryginale , gdybym juz mial cos malowane to wymalowal bym tez maske ale autko mam w oryginale wiec szkoda by bylo to zmieniac :)

Opublikowano

Własnie sie tego obawiam że przy sprzedaży będą teksty typu był walony :angry: a w przyszłym roku będę sprzedawał, muszę się zastanowić może każe tylko wyprowadzić i zaszpachlować i pomalować podkładem w tym

miejscu.

zmień lakiernika

Spróbuje podjechać jeszcze do innego lakiernika zobaczymy co powie ,

jakich koszów moge sie spodziewać tak orientacyjnie za zrobienie tego jak sie należy :mysli:

nie zgłaszałem do ubezpieczalni bo więcej strace niz zyskam mam opcje z udziałem własnym 500 zł.

Opublikowano

Własnie sie tego obawiam że przy sprzedaży będą teksty typu był walony :angry: a w przyszłym roku będę sprzedawał, muszę się zastanowić może każe tylko wyprowadzić i zaszpachlować i pomalować podkładem w tym

miejscu.

zmień lakiernika

Spróbuje podjechać jeszcze do innego lakiernika zobaczymy co powie ,

jakich koszów moge sie spodziewać tak orientacyjnie za zrobienie tego jak sie należy :mysli:

nie zgłaszałem do ubezpieczalni bo więcej strace niz zyskam mam opcje z udziałem własnym 500 zł.

zrob dokladne fotki uszkodzenia i pokazesz przy sprzedazy co i dlaczego bylo robione.Cena na gotowo za bardzo dobra robote to co najmniej 1tys zl

Opublikowano

Conajmniej 1000 zł :angry: troszke będzie bolało :wallbash:

Ostatnio żony merca robiłem w ASO na pzu to oni sobie życzyli 600 zł za element i wydawało mi się że cena kosmos.

Opublikowano

Conajmniej 1000 zł :angry: troszke będzie bolało :wallbash:

Ostatnio żony merca robiłem w ASO na pzu to oni sobie życzyli 600 zł za element i wydawało mi się że cena kosmos.

600zł ?chcialbym widziec to uszkodzenie bo cena mala.Podalem ci cene na gotowo czyli lakier + wszystkie materialy i robocizna.Mniej wiecej tyle mozna sie spodziewac za fachowo wykonana prace ale spokojnie..popytaj dobrze bo moze byc o wiele taniej niz napisalem :)

Opublikowano

Jestem umówiony na poniedziałek za 700 zł gość przez telefon powiedział ze gwarantuje na 100% że nie bedzię

żadnej różnicy pomiędzy tym błotnikiem a elementami sasiasujacymi :rolleyes:

jak zobaczył uszkodzenie na żywo to stwierdził że może się uda to naprawić nie malując całego elementu :shocked:

Na pierwszy rzut oka warsztat budzi zaufanie sterylnie czysto pełna kultura profesjonalne podejście, okaże sie

w środę, jak odbiorę auto to zdam relacje.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...