tomwin Opublikowano 1 Lipca 2013 Opublikowano 1 Lipca 2013 Witam, mam mały problem z zapalaniem auta. Nie raz na zimnym i na ciepłym silniku nie mogę odpalić auta, tzn przekręcę kluczyk rozrusznik kręci a auto nie łapie. nieraz wystarczy pokręcić trochę dłużej i zapala a niekiedy trzeba próbować kilka razy żeby zapalił. A w większości przypadków pali od szczała. Nie świeci się check nie ma jakiś spadków mocy, pracuje normalnie (sporadycznie zafaluje lekko na wolnych obrotach jak jest zimny) po wpięciu waga jest tylko jeden błąd; 18010 Napięcie zasilania sterownika silnika 30 za niskienie zidentyfikowany rodzaj uszkodzenia - BŁĄD SPORADYCZNY. Nie wiem jak to rozumieć gdzie mam szukać tego sterownika, co może być przyczyną? Akumulator jest prawie nowy (w lutym pad stary) napięcie na akumulatorze prawidłowe, próbowałem doładowywać aku. skasować błąd.To i tak po jakimś czasie pojawia się znowu błąd
benyA4 Opublikowano 3 Lipca 2013 Opublikowano 3 Lipca 2013 Wszystko wskazuje jednak na brak tego zasilania. Sprawdz czy klemy dobrze stykaja i czy kabel od masy jest dobrze przykresony do karoseri oraz silnika.
tomwin Opublikowano 3 Lipca 2013 Autor Opublikowano 3 Lipca 2013 Sprawdzone, klemy masa ok. A gdzie są schowane przekaźniki od pompy , zasilania cewek. To są te, tak jakby za bezpiecznikami. Może któryś nie domaga może styki w przekaźniku są przypalone albo zaśniedziałe? Ma ktoś może jakiś schemat przekaźników oraz opis który od czego? Z góry dziękuje.
benyA4 Opublikowano 4 Lipca 2013 Opublikowano 4 Lipca 2013 Jak by bylo cos nie tak z zasilaniem cewek to mial bys bledy zwiazane z zaplonem.
piecia23 Opublikowano 8 Lipca 2013 Opublikowano 8 Lipca 2013 Ja mam tak samo. Jutro idzie na warsztat. Podobno czujnik obrotów wału korbowego. Tak na kompie wyskoczyło. A silnik nie pali na około 1-1,5 godziny po zgaszeniu. Zaczął mi już nawet gasnąć na światłach... :/ mam nadzieję, że to "tylko" sprawa tego czujnika - za tą przyjemność liczą sobie 300 zł. Pozdrawiam
kubus86 Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Witam. Ja mam problem w mojej a4 na gazie taki ze jak zgasze go to jak chce go odnowa odpalic( niewazne czy za chwile czy na drogi dzien) to musze dlugo go krecic i zalapie ale jezeli przed zgaszeniem go przegazuje i odrazu zgasze to z odpalaniem nie ma problemu. Teraz jeszcze jak jest zimny silnik to jak odpali to szczela, prycha, dziwne odglosy, obroty faluja ale po chwili przechodzi i jest dobrze. Co to moze byc? Pozdrawiam
Horas91 Opublikowano 5 Sierpnia 2013 Opublikowano 5 Sierpnia 2013 W twoim przypadku sprawdziłbym świece i poprawił regulacje gazu - bo jak na mój gust to go zalewa, a, że świece masz w kiepskim stanie to nie daje rady... Pozdrawiam
benyA4 Opublikowano 6 Sierpnia 2013 Opublikowano 6 Sierpnia 2013 kubus86 tak jak pisze Horas91 sprawdz regulacje gazu i czy zawory odcinaja doplyw gazu po zgaszeniu , pewnie miesza ci sie gaz z paliwem i go zalewa.
gargur86 Opublikowano 14 Listopada 2013 Opublikowano 14 Listopada 2013 Moj problem jest taki sam jak zalozyciela tematu. Czasem gdy cieply lub zimny to za dziada nie chce odpalic. Wczoraj bylem w ASO w sprawie cewek, ktorych i tak nie wymienili a poniewaz mam blad dotyczacy czujnika temperatury plynu chlodzacego to powiedzieli ze to moze byc przyczyna. Bedac jeszcze w serwisie po odebraniu auta - wsiadam, probuje odpalic, krece i krece i krece i krece a audik jakby sie obrazil, nie szlo go wogole odpalic. Wrociwszy po eksperta od mechaniki samochodowej i zapytaniu o przyczyne uslyszalem odpowiedz: 'nie mam pojecia'. Ow ekspert postanowil jeszcze kilka razy sam sprobowac, dwa razy prawie mu sie udalo, ale jednak prawie, wiec zaproponowal koljna kawe w poczekalni. Siedze, przegladam magazyny, patrze na zegarek by dowiedziec sie ze to poltorej godziny trwa cala ta akcja wraz ze sprawdzaniem cewek, patrze przez okno a on cos wykreca. Nogi za pas i podbijam. Podchodzd blizej i widze jak gosciu na parkingu wykreca mi swiece. Wyjal, przeciscil (udalo sie mi dojrzec ze sa okopcone), wytarl i wkrecil spowrotem. Wsiada, kreci i auto ze 'szczala' odpala. Zaproponowal bym sprawil sobie nowe. Wieczorem jeszcze udalo sie mi pojechac po kobite do pracy, ale jak na nia czekalem to nie mialem odwagi go zgasic... Dzis rano idziemy oboje do auta bo trzeba do pracy jechac, wsiadamy i zaczynam krecic ... i na kreceniu sie skonczylo a komentarz mej kobity, bezcenny: 'na zlom oddaj' Auto mam prawie rok a dokladniej 11 miesiecy i wlozylem w naprawy juz polowe tego co zaplacilem. I jak tu nie kochac ALTka? Jednak jest jeden plus, nie doswiadzczylem jeszcze slynnego 'oil-min' Co poradzicie? Gdzie szukac? Czy to mozliwe ze przez szwankujacy czujnik temp cieczy chlodzacej takie rzeczy sie dzieja?
benyA4 Opublikowano 14 Listopada 2013 Opublikowano 14 Listopada 2013 Czujnik temperatury ma wplyw na dlugosc czasu wtrysku przy rozruchu. Wiec moze miec cos wspolnego z odpaleniem. Ja proponowal bym jeszcze odlaczyc przeplywke. Jakis rok temu mialem tak ze auto wogole nie chcialo odpalic po zaciagnieciu na lince do mechanika , okazalo sie ze nie ma bledow . Wiec mechanik zaczal od podstaw wymienil swiece. Nic to nie dalo. Wyciagnelismy wtryski by sprawdzic czy dochodzi paliwo i czy wtryski nie leja, okazalo sie ze wszystko ok. Po odlaczeniu przeplywki auto odpalilo od strzala . Natychmiast pojawil sie blad przeplywki ale auto odpalalo za kazdym razem. Wymienilem wiec przeplywke i do tej pory audica jeszcze mnie nie zawiodla.
gargur86 Opublikowano 14 Listopada 2013 Opublikowano 14 Listopada 2013 Przeplywka juz tez zostala zmieniona ok miesiac temu, jest w prawdzie z rynku wrotnego ale odnowiona Dzieki za rade, nie omieszkam przetestowac
promort Opublikowano 14 Listopada 2013 Opublikowano 14 Listopada 2013 Odnowiona to masz na myśli regenerowana? Słyszałem że naprawy, czyszczenie i etc. przepływomierzy nic nie dają a jeśli już to na krótko i jeśli kupować przepływomierz to tylko nówka i do tego oryginał bo zamienniki też podobno padają przedwcześnie. A ten przepływomierz to taki masz założony jak miałeś stary tzn. chodzi mi o numer katalogowy? Może masz nie taki przepływomierz założony jaki powinien być. Moim zdaniem najlepiej by było zrobić podmiankę chociaż na jakiś czas na inny, nawet używany ale sprawny na 100% i zobaczyć czy to coś da, jeżeli nie to szukać dalej
gargur86 Opublikowano 15 Listopada 2013 Opublikowano 15 Listopada 2013 Promort - sprawdze jutro jak wyglada sprawa z numerem i oryginalnoscia przeplywki bo powiem szczerze umknelo to mojej uwadze. Problemy z odpalaniem jednak staja sie codziennoscia krecilem dzisiaj az aku padl, zadzwonilem wiec po szwagra by przyjechal z kablami a w tym czasie wzialem sie za czyszczenie swiec. Oczywiscie wszystkie 4 byly zalane - olejem. Szwagier przyjechal, podlaczylismy kable, krece... i krece ... i krece i nic, odlaczylem przeplywke i znowu krece - dalej nic, czuc jedynie benzynke. Szwagier proponuje sprawdzic bezpieczniki to sprawdzam, doszedlem do pompy paliwowej a poniewaz smierdzialo jak podczas tankowania, mysle sobie - odlacze bo jak ktos pisal w oddzielnym watku ze za duzo paliwa dostaje. Krece raz drugi, zalapal po czym zgasl. Mysle spalil nadmiar to podlacze znowu pompe i probuje dalej. Zakrecilem i zalapal, chmura dymu z rury jakby cos gdzies wedzili i bardzo nie rowno chodzi, jakby nie na wszystkie gary, obroty szaleja. Potrzymalem go troche i zgasilem. Odpalam ponownie, gazuje, obroty spadaja powoli az do zera. Wnerwiony ze gasnie zagladam pod maske, patrze przeplywka odlaczona to ja podpinam i krece dalej. Odpala, pakuje manatki i na autostrade podladowac akumulator. W ciagu dnia troche jezdzilem ale problemow juz nie bylo bo krotkie przerwy miedzy zgaszeniem a odpaleniem, ok 45 min. Jednak po 5cio godzinym postoju znowu audiczka strzela focha i nie pali. Znowu czuje smrod benzyny wiec odlaczam pompe, zlapala. Wrocilem do domu i na noc zostawilem z odlaczona pompa paliwowa, zobaczymy co bedzie rano. Jutro powinien czujnik przyjsc wiec od razu zabieram sie za wymiane, tylko zastanawiam sie jak to zrobic by nie spuszczac calego plynu...
benyA4 Opublikowano 15 Listopada 2013 Opublikowano 15 Listopada 2013 Przy wymianie czyjnika temperatury z tylu nie musisz spuszczac plynu. Nie odkrecaj zbiornicza wyrownawczego i poprostu wyciagnij czujnik wyleci gora pol litra. Po zamontowaniu nowego czujnika odkrec zbiorniczek i dolej plynu. Ja wymienialem ten czujnik i tak to wlasnie zrobilem.
enrike2 Opublikowano 15 Listopada 2013 Opublikowano 15 Listopada 2013 Tak jak pisze bene wymieniłem czujnik i było już ok
gargur86 Opublikowano 21 Listopada 2013 Opublikowano 21 Listopada 2013 po sprawie, czujnik wymieniony u mechanika przy okazji innej roboty, zadnych bledow - dotychczas - i auto odpala przy pierwszym podejsciu, wentylator sie nie zalacza wiec chyba ok, jutro bede walczyl z vcds'em. oryginalnosci przplywki nie sprawdzilem jeszcze bom troche zarobiony ostatnio byl, ale 'co sie odwlecze to nie uciecze' dzieki panowie za rady
Dajmon Opublikowano 25 Listopada 2013 Opublikowano 25 Listopada 2013 To ja tez cos doloze od siebie. Ja mialem problem rowniez z zapalaniem i rowniez z gaszeniem sie maszyny podczas jazdy. Nie moglem, np. zapalic za pierwszym sztychem tylko musialem krecic i krecic. Az mi wstyd bylo przed supermarketem biedronkowym kiedy to rozrusznik atakowal i atakowal i nic. Rowniez w czasie drogi potrafil mi zgasnac ni stad ni zowat, np. podczas przejezdzania przez torowisko, zgasl mi i sie zatrzymalem na torach. Musialem troche pokrecic zanim sie uruchomil z powrotem silnik. Troche sie balem bo mogla mnie lokomotywa jakas sprzatnac. Innym razem zgasl mi jak wchodzilem w zakret. Wowczas kierownica stracila wspomaganie i ciezko mi bylo ja utrzymac w zakrecie. Dodatkowo szla..... trafil wspomaganie hamulcow, co objawialo sie ciezkim i twardym hamulcem. Nie moglem prawidlowo zahamowac. Winowajca byl czujnik polozenia walu korbowego. Informacja o jego awarii pojawiala mi sie na Vagu. Kupilem wiec w ASO oryginalna nowke za bagatela 380zl i wymienilem. Od tamtej pory czyli przeszlo roku nie mam problemu z zapalaniem oraz nabralem ponownie zaufania do maszyny gdy slucham muzyki tak ze nie slysze pracy silnika, czyli nie obawiam sie jak na poczatku, ze zgasnie mi podczas jazdy. Druga rzecz jaka chce Wam powiedziec to ciekawa sprawa z samochodem marki Lanos Daewo mojego kolegi. Mianowicie mial AKU w swoim samochodziku od nowosci czyli od jakis 9ciu lat. Nigdy nie maial problemu z akumulatorem bo samochod zawsze mu odpalal i wszystko bylo ok. Jednak od przeszlo roku pojawiala sie mu dziwna rzecz z zapalaniem. Mianowicie nie zawsze ale udawalo mu sie zapalac samochod nie za pierwszym razem ale za drugim lub trzecim razem. Nie wiedzial czym to moze byc spowodowane. Myslal, ze moze wtryski gazu przepuszczaja gaz do komory cylindra i podczas odpalania samochodu silnik byl zalany. Wiec probowal podczas zapalania samochodu naciskac pedal gazu, zeby prawdopodobnie zbierajacy sie gaz w cylindrze zostal przedmuchany powietrzem. Wydmuchany. Twierdzil, ze nie raz mu ta akcja niby pomagala z tym naciskaniem pedalu gazu ale nie zawsze. Skarzyl sie jednak, ze ma taki problem i nikt nie moze mu poradzic bo nikt nie wie. Teraz jakos na czasie zauwazyl ze jak temp. zewnetrzna spadla to ciezej mu sie samochod odpalal. Stwierdzil , ze kupi nowy AKU. Zreszta po 9ciu latach to chyba przyszla pora na niego. Wymienil na nowy AKU, tylko nie kupiony gdzies tam u szwagra ziutka siostry edka, tylko w porzadnym cieplym sklepie z AKU z tego miesieczna produkcja- wiec swiezutka nowka. Po zamontowaniu, od dwoch tygodni nie ma problemunz zapalaniem. Samochod odpala mu sie od razu za pierwszym razem. Z debatowania wyszlo, ze prawdopodobnie ten stary ale jeszcze ogolnie dobry aku, podczas odpalania samochodu, czyli pobieraniu pradu rozruchowego rzedu 100amper lub cos w tej okolicy, moze wiecej, mogl doprowadzac do tego, ze komputer silnika resetowal sie na moment, bo przy tak duzym pradzie obciazenia spadalo diametralnie napiecie zasilajace. Tutaj u Was koledzy rowniez moze tkwic problem w AKU. Gwaltowny pobor pradu moze obecnie w tych dzisiejszych temeraturach ponizej 10ciu st. C, powodowac, ze napiecie zasilajace sterowniki/sterownik ecu silnika jest zbyt niskie na ulamek sekundy, co powoduje ze maszyna nie chce sie odpalic. Czyli podrzucam Wam dwie mozliwosci z mojego doswiadczenia. Sa to: - czujnik polozenia walu korbowego - Aku
promort Opublikowano 22 Grudnia 2013 Opublikowano 22 Grudnia 2013 Potwierdzam z tym aku, tak jak pisze Dajmon, też kiedyś miałem podobny problem tylko z innym autem i nie było to audi, w każdym razie z silnikiem diesla podczas zapalania silnik nie chciał zapalić i wywalało mi przeróżne błędy na vagu m.in czujnik położenia wału korbowego, coś tam z klapą gaszącą itp. podjechałem więc do sklepu żeby gościu mi sprawdził stan akumulatora no i okazało się że niby akumulator jest ok tylko za mocno spadało napięcie podczas zapalania silnika czyli akumulator nie trzymał pojemności, wymieniłem akumulator na nowy i problem znikł, auto odpalało od strzała i żadne błędy się więcej nie pojawiały więc też proponowałbym sprawdzić akumulator.
Lucas1984 Opublikowano 17 Stycznia 2014 Opublikowano 17 Stycznia 2014 Witam panowie, Otóż tak jak w temacie wątku czasami mam problem z odpaleniem mojej audiczki. Pierwszy raz zdarzyło mi się to pod koniec tego lata będąc na myjni. Otóż po umyciu auta odjechałem kawałek na wolny plac aby je osuszyć. Po mniej więcej 30 minutach wsiadam z zamiarem powrotu do domu a tu nie mogę odpalić...zgłupiałem nie wiedząc o co chodzi...po kilkakrotnym kręceniu ( około 10 razy ) wreszcie odpalił ale wyskoczyła kontrolka EPC i silnik nie pracował równomiernie. W trakcie odpalania usłyszałem jakby z przodu takie bulgotanie. Otworzyłem maskę i zobaczyłem że miałem troszkę niedrożny kanał do spuszczania wody po stronie kierowcy i troszkę podlało mi po myjni plastikowa puszkę w której jak sądzę jest jakiś sterownik. Czym prędzej udrożniłem ten kanał zgasiłem auto, ponownie je odpaliłem i komunikat EPC znikł a silnik wrócił do prawidłowej pracy. Po okresie 3,4 miesięcy problem znów się powtórzył. Dwa razy po podjechaniu przez krótki czas na pocztę czy do sklepu po powrocie do auta nie chciał odpalić... i ta sama bajka - kilka krotne ( około 10 razy kręcenie ) i odpalił ale znów komunikat epc i nierówna praca silnika. Po jego zgaszeniu i ponownym odpaleniu znika komunikat i silnik pracuje ok. Do tej pory zdarzyło mi się to około 4 razy. Wiem,że pierwsze co to musze podłączyć auto pod komputer ale może udzielicie mi panowie jakiś trafnych wskazówek albo porad. Z góry dzięki:wink:
Dajmon Opublikowano 17 Stycznia 2014 Opublikowano 17 Stycznia 2014 Czujnik położenia wału? Strzeliłem, bo ja też kilka razy kręciłem i miałem to co napisałem. Zobacz jednak co pod VAGiem.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się