Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Dziwny świst turbiny...


601s

Rekomendowane odpowiedzi

Panowie w niedziele spr. czy przewód nie jest dziurawy od turbawki, żeby mieć lepsze dojście wykręciłem filtr powietrza i ten gruby przewód gumowy który wchodzi do turba. Na drugi dzień żona pojechała do pracy i jak wracała to zapaliła jej się kontrolka silnika. Gasiłem, odpalałem, myślałem że zgaśnie i nic. Czy istnieje możliwość że coś niechcący naruszyłem, może jakiś czujnik? Ewentualnie źle coś podłączyłem? Przedtem tego nigdy nie było. Proszę o pomoc. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie w niedziele spr. czy przewód nie jest dziurawy od turbawki, żeby mieć lepsze dojście wykręciłem filtr powietrza i ten gruby przewód gumowy który wchodzi do turba. Na drugi dzień żona pojechała do pracy i jak wracała to zapaliła jej się kontrolka silnika. Gasiłem, odpalałem, myślałem że zgaśnie i nic. Czy istnieje możliwość że coś niechcący naruszyłem, może jakiś czujnik? Ewentualnie źle coś podłączyłem? Przedtem tego nigdy nie było. Proszę o pomoc. Pozdrawiam.

odczuwasz jakąś różnice, słabsza, dymi? sprawdź wszystko jeszcze raz, a najlepiej vaga podepnij

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie w niedziele spr. czy przewód nie jest dziurawy od turbawki, żeby mieć lepsze dojście wykręciłem filtr powietrza i ten gruby przewód gumowy który wchodzi do turba. Na drugi dzień żona pojechała do pracy i jak wracała to zapaliła jej się kontrolka silnika. Gasiłem, odpalałem, myślałem że zgaśnie i nic. Czy istnieje możliwość że coś niechcący naruszyłem, może jakiś czujnik? Ewentualnie źle coś podłączyłem? Przedtem tego nigdy nie było. Proszę o pomoc. Pozdrawiam.

zerknij, czy przez przypadek nie wypiołeś jakiegoś wężyka z podciśnienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Panowie za szybką reakcje :), Nie żadnej różnicy nie ma, nie kopci, słabszy też nie jest, odpala normalnie, wszystko jak przedtem, jednak wpienia mnie ta kontrolka... Wczoraj gdy jeszcze raz wszystko przeglądałem, zauważyłem że jeden wężyk gumowy tak trochę dziwnie zagięty na końcu w kształcie litery L przy obudowie filtra powietrza wisi sobie bezwładnie, a drugi przewód też takiej samej grubości czyli około 5-10mm jednak nie gumowy tylko taki materiałowy i jest zakończony taką plastikową nakrętką z czubeczkiem również wisi bezwładnie. Już myślałem za zapomniałem je podpiąć za pierwszym razem i dlatego zapaliła się kontrolka silnika, jednak wczoraj je połączyłem ze sobą, bo nawet pasują do siebie i kontrolka zgasła. A dzisiaj rano już na nowo się zapaliła...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie powiedzcie mi co tak tryka na pierwszym filmiku po puszczeniu gazu(post #30, 0:20 - 0:30)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to "trykanie" to zawory lub hydroregulatory (szklanki) jest to narmalny dzwiek zwykłej poczciwej klekotni ale w AWX nie powinno to byc az tak głosne ..... co do podłączania i odłączania przewodu podciśnienia kierownic to da sie to robic w lekko bardziej cywilizowany sposób, odpalamy vaga wchodzimy w 01 engine nastepnie 08 BS wybieramy grupe 11, silnik podwyższy obroty do ok 1200-1400 RPM i cyklicznie bedzie poruszał sztangą kierownic. Kolegom polecam raczej wnikliwą lekturę forum a dopiero potem pytanie :whistling:

myslałem ze ten film widział kazdy z forum, niestety sie myliłem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panowie,

wszystko się wyjaśniło co do świstu... Turbawka do wymiany, łopatki miały już ok. 3 mm luzu, aż obcierały o ściankę, więc założyliśmy inną używkę i auto odżyło, a co najważniejsze jest cisza jak makiem zasiał... Przy okazji wymieniliśmy olej i filtry i tu pytanie, na bagnecie pokazuje trochę ponad max poziomu oleju, czy tak może zostać czy kombinować i spuszczać? Ewentualnie czy to się jakoś ułoży i czy jest to niebezpieczne, mam na myśli za wysoki poziom oleju???

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

zostaw jesli jest troche ponad max to nic sie nie stanie. gorzej gdyby było za mało

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam Panowie,

wszystko się wyjaśniło co do świstu... Turbawka do wymiany, łopatki miały już ok. 3 mm luzu, aż obcierały o ściankę, więc założyliśmy inną używkę i auto odżyło, a co najważniejsze jest cisza jak makiem zasiał... Przy okazji wymieniliśmy olej i filtry i tu pytanie, na bagnecie pokazuje trochę ponad max poziomu oleju, czy tak może zostać czy kombinować i spuszczać? Ewentualnie czy to się jakoś ułoży i czy jest to niebezpieczne, mam na myśli za wysoki poziom oleju???

Możesz uszkodzić uszczelnienia silnika lub katalizator.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustaw auto na równym terenie zostaw na 20-30min aby olej ściekł, jesli jest ok 2mm ponad stan to zostaw jesli więcej to pasowało by upuścić poniewarz tak jak kolega wyżej napisał legenda głosi że może wywalić uszczelniacze. Z doświadczenia powiem że w maszynach budowlanych zawsze leje 1/4 ponad stan aby na dużych przechyłach nie zassało powietrza. Wlałeś całe 5 litrów ??????

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

więc musiałeś zle sprawdzić, do 1.9 na PD wchodzi ok 4,4. Ustaw auto na równym i sprawdz dokładnie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przed chwilą sprawdzałem jeszcze raz, w 5 litrowej bańce został dobry litr oleju, auto stoi na równym ok 5godzin, poziom na miarce jest ( tj. miarka [__/-------/__]_______ i stan oleju jest ok 5 mm powyżej wyżłobienia czyli tak jak pokazałem - nawias kwadratowy- ). stan oleju

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a odpalałes samochod na dłużej niż 10 sekund ??? odpal auto niech pochodzi nic mu sie nie stanie, jesli wlałeś tyle ile mówisz bedzie ok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następnym razem pomysl choć przez chwile zanim zaczniesz panikować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie przesadzajcie mi też gwizda od kiedy nie mam katalizatora w środku puszka zostałą wszyscy mówia turbina śiada a ja juz z dwa latka po wydłubaniu śmigam i to na czipsie :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem też taki dziwny świst, okazało się że mam walnięty wąż w dolocie ten od turbo do rury w przednim pasie. Nowy w aso prawie 800 pln, kupiłem zamiennik silikonowy (ponoć lepszy) za 140 pln. Po tym w aucie zrobiło się ciszej i lepiej się zbiera. Dziury nie było widać dopiero jak się go wyjęło, podejrzane było to, że miałem obryzgany olejem kompresor od klimy od spodu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...