Reggi Opublikowano 17 Września 2008 Opublikowano 17 Września 2008 Co tam palenie ..weźcie spróbujcie rzucić jedzenie w Maku, KFC i innych "smietnikach" ..
spanky Opublikowano 17 Września 2008 Opublikowano 17 Września 2008 Co tam palenie ..weźcie spróbujcie rzucić jedzenie w Maku, KFC i innych "smietnikach" .. a w czym widizsz problem ... ? [jezeli wogole mozna sie od tego uzaleznic]
tomaszu Opublikowano 17 Września 2008 Opublikowano 17 Września 2008 Co tam palenie ..weźcie spróbujcie rzucić jedzenie w Maku, KFC i innych "smietnikach" .. Kurna, masz rację. Ograniczyłem to, ale jeszcze tam czasem zaglądam jak jestem głodny. No ale nie wszystko na raz. Na razie cieszę się, że rzuciłem pety. domjenick, zasługujesz na status operatora tego wątku. :th:
Reggi Opublikowano 17 Września 2008 Opublikowano 17 Września 2008 Ja od 3 dni non stop jem w te świństwa..od jutra kanapeczki do pracy ..koniec z zapychaniem sie tym sianem
Aydaho Opublikowano 17 Września 2008 Opublikowano 17 Września 2008 a w czym widizsz problem ... ? [jezeli wogole mozna sie od tego uzaleznic] "jezeli wogole mozna sie od tego uzaleznic" powiedz to amerykańskim dzieciakom
spanky Opublikowano 17 Września 2008 Opublikowano 17 Września 2008 a w czym widizsz problem ... ? [jezeli wogole mozna sie od tego uzaleznic] "jezeli wogole mozna sie od tego uzaleznic" powiedz to amerykańskim dzieciakom ale tu chyba rozmawiaja dorosli ludzie ....
Reggi Opublikowano 17 Września 2008 Opublikowano 17 Września 2008 Może nie tyle co uzależnia co jest w pewien sposób wygodna .. Mnie nie chce sie poświecać czasu przed praca na robienie kanapek , szama w restauracjach wiadomo nie jest za tania .. wiec człowiek rzuci coś na ruszt w jakimś maku czy kfc .. fajnie bo szybko ..fajnie bo odbiega od codziennej , domowej kuchni .. Od jutra omijam ..szerokim
domjenick Opublikowano 17 Września 2008 Opublikowano 17 Września 2008 domjenick, zasługujesz na status operatora tego wątku. :th: ...korona jest ciezarem,a wyroznienie zobowiazuje do dawania przykladu...nie wiem,czy moglbym dawac sobry przyklad,ale nie jestem czestym bywalcem fast foodow-bo nie przepadam za tym,ale czasem-czemu nie, mowiac,ze sie od czegos uzalezniamy,to juz samo pojecie uzaleznienia mowi,ze silna wola jest oslabiona,dlugim okresem jedzenia,czy palenia i czlowiek jest juz z nalogiem tak mocno zzyty,ze nie wyobraza sobie zycia bez danych uzywek,czy przyjemnosci-staly sie jego czescia,wiec zeby zerwac z nalogiem,czy zlym przyzwyczajeniem,trzeba zmienic nawyki'...'jesli reka cie gorszy-odetnij ja...''nalezy przeanalizowac sytuacje,w ktorych najczesciej siegamy po,w tych wypadkach-papierosa-czy jakiegos hamburgera -jesli postanowieniem jest ograniczenie-to tak na prawde jest to tylko ''odstawka''na jakis czas,blizej nieokreslony,bo nie wiadomo,kiedy znow zajarasz...a zakladasz,ze zajarasz,tylko nie wiesz,czy to bedzie dzis,czy za tydzien,ale wiesz,ze to zrobisz-czyli nie rzucasz palenia... raggaman,wiem,ze jest ciezko odrzucic cos,co sprawia przyjemnosc,powoduje chwilowe odprezenie itp,gdybys po kazdym wypalonym papierosie rzygal dalej ,niz widzial i spedzal pol weekendu w toalecie z rozwolnieniem po szlugach-pewnie bys to rzucil dawno temu...tu chodzi o cos wiecej niz tylko polepszenie kondycji,czy swiezszy oddech,czy niesmierdzace ciuchy,jesli podejmiesz wyzwanie-nastepne wyzwanie pojdzie latwiej,bo pomyslisz-''rzucilem palenie,choc bardzo lubilem palic,sprawialo mi to tyle przyjemnosci,ale zaryzykowalem-wiec?...'' nikt nie obiecywal,ze bedzie latwo,choc niektorym przyszlo to latwo...tobie jest ciezej i dlatego Tobie nalezy sie wieksze wsparcie... sprobuj jeszcze raz,ale rzuc nie oraniczaj.... [br]Dopisany: 17 Wrzesień 2008, 23:43_________________________________________________spojrz na angele-jaka zachwycona malym sukcesem na spocie-''nie pale..'' i wszyscy w szoku,niby nic-mala rzecz,a cieszy... [br]Dopisany: 17 Wrzesień 2008, 23:59_________________________________________________spojrz na tomaszust'a-podejmuje nastepne wyzwanie... pewnie jest wielu innych,ktorych nie wymienilem,ale kazdy Ci powie to samo-warto-nie dla kogos,warto dla siebie... no to jak? ps.sorry za balagan,ale piszac jedno,przypomnialo sie drugie...
tomaszu Opublikowano 18 Września 2008 Opublikowano 18 Września 2008 domjenick, dobrze gadasz, wódki Ci trza dać (mam nadzieję, że nikt nie ma problemów z alkoholem, bo zawahałem się pisząc to akurat w tym wątku...) :th:
domjenick Opublikowano 18 Września 2008 Opublikowano 18 Września 2008 zawsze mozna watek podciagnac i pomoc w problemie...
Nosfer Opublikowano 18 Września 2008 Opublikowano 18 Września 2008 alkohol to nie jest mój nałog.. to moje hobby
Reggi Opublikowano 18 Września 2008 Opublikowano 18 Września 2008 alkohol to nie jest mój nałog.. to moje hobby
menthol Opublikowano 18 Września 2008 Opublikowano 18 Września 2008 alkohol to nie jest mój nałog.. to moje hobby właśnie na onecie wyczytałem 9 typów osób nadużywających alkohol i powody dla których piją: 1) z depresji - przechodzi kryzys życiowy (śmierć bliskich, rozwód lub kłopoty finansowe); alkohol to pocieszenie i sposób na radzenie sobie z problemami. 2) dla odprężenia - żyje pod presją, ma stresującą pracę lub życie domowe, czuje więc, że sobie nie radzi; alkohol to relaks, coś co odróżnia pracę od życia domowego (często partnerzy wspomagają ten rodzaj picia, podając drinka). 3) dla podtrzymania więzów - ma bardzo bogate życie towarzyskich; alkohol pozwala utrzymywać relacje, jest czymś, co łączy i zrównuje; dlatego często ilość drinków wymyka się spod kontroli. 4) z przyzwyczajenia - uważa za normalne, że wszyscy faceci piją codziennie w pubie; picie alkoholu to czas dla siebie, a tradycja nakazuje mężczyznom spędzać go z kolegami przy kieliszku. 5) dla towarzystwa - piją z grupą znajomych; wspólne picie alkoholu tworzy więzy z grupą, daje wrażenie przynależności i bezpieczeństwa, nadaje życiu sens. 6) z nudy - zwykle są to samotne matki lub osoby po rozwodzie, bez życia towarzyskiego; alkohol to towarzysz, zastępuje obecność innych ludzi, jest przyjemnością na zakończenie dnia, gdy skończą się obowiązki. 7) jako macho - sfrustrowany, bezradny i niedowartościowany w ważnych aspektach życia; kultywuje obraz "samca alfa", i dlatego stale udowadnia swą męskość poprzez wprawę w piciu; 6) z hedonizmu - single, ludzie po rozwodzie lub z dorosłymi dziećmi; dużo piją, by podkreślić swą wolność i niezależność, przełamać zahamowania i zamanifestować młodzieńczość. 9) na granicy uzależnienia - mężczyźni, którzy praktycznie żyją w pubie; piją z wielu przyczyn, na które składają się nuda, chęć wtopienia się w tłum i poczucie braku sensu w życiu. dotyczy to brytyjczyków głównie, bo gdyby dotyczyło naszej nacji pewnie były tylko dwie lub trzy kategorie 1. pije bo lubi 2. pije bo musi 3. nie pije :> :> :> :>
Kolkov Opublikowano 18 Września 2008 Opublikowano 18 Września 2008 :polew: doooobre Co do picia to widzę, że niebawem założymy wątek "Ogólno Klubowe rzucanie alkoholu"
domjenick Opublikowano 18 Września 2008 Opublikowano 18 Września 2008 eeee tam,piwko zawsze mozna sobie waqlnac a jak tam z samopoczuciem-raggaman-to jest pytanie do ciebie
Reggi Opublikowano 18 Września 2008 Opublikowano 18 Września 2008 a jak tam z samopoczuciem-raggaman-to jest pytanie do ciebie :naughty aaa.. dobrze ..dziękuje ..dziś omijałem fast foody szerokił łupiem ..zosstało zastapione przez Sok marchwiowy , drożdzówki z makiem i 2 x Nestle Aero ..ogólnie to mnie gardło boli
domjenick Opublikowano 18 Września 2008 Opublikowano 18 Września 2008 a jak tam z samopoczuciem-raggaman-to jest pytanie do ciebie :naughty aaa.. dobrze ..dziękuje ..dziś omijałem fast foody szerokił łupiem ..zosstało zastapione przez Sok marchwiowy , drożdzówki z makiem i 2 x Nestle Aero ..ogólnie to mnie gardło boli szczerze mowiac maialem na mysli papierosy...
Reggi Opublikowano 18 Września 2008 Opublikowano 18 Września 2008 szczerze mowiac maialem na mysli papierosy... ..bez papierosów
domjenick Opublikowano 18 Września 2008 Opublikowano 18 Września 2008 no to ok [br]Dopisany: 18 Wrzesień 2008, 22:01_________________________________________________angela-jak tam ?
angela Opublikowano 18 Września 2008 Opublikowano 18 Września 2008 szczerze mowiac maialem na mysli papierosy... ..bez papierosów do wtorku bo na spocie znow pojda ze trzy cudzesy angela-jak tam ? bardzo dobrze trzymam sie jakos domjenick nawet Slawek nie pyta mnie tak czesto,jak tam bez papierosow jak Ty
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się