Grabek94 Opublikowano 8 Maja 2014 Opublikowano 8 Maja 2014 Witam, słyszałem, że temat dość często wałkowany na forum, ale nie mogę znaleźć odpowiedniego wątku. W przednich amorkach gwintowanych nakrętki główne są na tyle zapieczone, że nie idzie ich na samochodzie niczym ruszyć. Jakieś sugestie co z tym mógłbym zrobić poza cięciem i wymiana nakrętek na nowe? Próbowałem już wd-40, ale nic to nie dało. Dowiedziałem się, że można spróbować z płynem hamulcowym. Co sądzicie?
oca69 Opublikowano 8 Maja 2014 Opublikowano 8 Maja 2014 Nakrerki główne , co masz na myśli ? Mniemam ze chodzi o śrubę w zwrotnicy? Co do płynu hamulcowego to dobry penetrator ---------- Post dopisany at 22:02 ---------- Poprzedni post napisany at 22:01 ---------- Albo palnik
Grabek94 Opublikowano 8 Maja 2014 Autor Opublikowano 8 Maja 2014 Już wykonałem korekte. Chodzi o nakrętke główną (tą wiekszą) w gwintowanym amortyzatorze
KYLOMC Opublikowano 8 Maja 2014 Opublikowano 8 Maja 2014 umyj gwinta żeby był czysty, śrubokręt płaski taki porządny , młoteczek i delikatnie pukamy w rowek w prawo
Grabek94 Opublikowano 8 Maja 2014 Autor Opublikowano 8 Maja 2014 Też nic nie dało. Rowek zaczął się odkształcać. Śrubokręt zadziałał jak przecinak generalnie, a gdy używałem grubszej rurki to nie było żadnego efektu.
Grabek94 Opublikowano 8 Maja 2014 Autor Opublikowano 8 Maja 2014 No i jak już bede miał go na stole to co mam z nim zrobić? W imadło, klucz z rurą metr i na siłę kręcić?
fafnasty Opublikowano 8 Maja 2014 Opublikowano 8 Maja 2014 klucz sie rozebie a nie puści albo uszkodzisz gwint albo cos tnij to i kupuj nowe nakrętki
jacek70 Opublikowano 9 Maja 2014 Opublikowano 9 Maja 2014 Nic nie tnij. Użyj tak jak ktoś mówił płynu hamulcowego ewentualnie podgrzej i odkręcisz.
pablo15005 Opublikowano 9 Maja 2014 Opublikowano 9 Maja 2014 Mam to samo, z prawej poszlo troche po podgrzaniu a lewej nie szlo ruszyc, nowe nakretki stalowe juz sie tocza. tniemy i zmieniamy zeby moc wkoncu krecic jak przystalo na gwint a nie sie meczyc...
Grabek94 Opublikowano 10 Maja 2014 Autor Opublikowano 10 Maja 2014 No właśnie, tylko boje się podgrzać, bo przecież olej w środku w amorku jest. No nie wiem. Ide zaraz, zaleje to płynem i bede próbował ruszać.
pablo15005 Opublikowano 10 Maja 2014 Opublikowano 10 Maja 2014 dawaj znać jak coś zdziałasz, nakrętki masz pewnie ameliniowe jak jak? ciekawe jak stalowe się będą spisywać
Grabek94 Opublikowano 10 Maja 2014 Autor Opublikowano 10 Maja 2014 Narazie od paru godzin się tam żre, więc kolejne pytanie. Czy ma to jakieś znaczenie czy amorek jest zamontowany "naklejką do przodu" lub odwrócony? Pytam, bo generalnie jeden jest tak, a drugi tak. Niby nic, ale ułożenie na górnym mocowaniu jest inne, znaczy odwrócone o 180* Czyli z jednej strony widze końcowke sprężyny a z drugiej jest ona od strony silnika. Czy to ma znaczenie w czymkolwiek? Myślałem, że powinno być symetrycznie. ---------- Post dopisany at 17:53 ---------- Poprzedni post napisany at 15:27 ---------- O 10 zalane płynem hamulcowym, zostawione na 6 godzin. Ruszyło się bez problemów Kluczem do sukcesu jest nie tłuczenie w nakrętkę, a przyłożenie dużej siły naraz. Puściło bez marudzenia. Wciąż czekam na odpowiedź co do montażu amorków, czy tak mogą zostać.
pablo15005 Opublikowano 10 Maja 2014 Opublikowano 10 Maja 2014 Narazie od paru godzin się tam żre, więc kolejne pytanie. Czy ma to jakieś znaczenie czy amorek jest zamontowany "naklejką do przodu" lub odwrócony? Pytam, bo generalnie jeden jest tak, a drugi tak. Niby nic, ale ułożenie na górnym mocowaniu jest inne, znaczy odwrócone o 180* Czyli z jednej strony widze końcowke sprężyny a z drugiej jest ona od strony silnika. Czy to ma znaczenie w czymkolwiek? Myślałem, że powinno być symetrycznie.---------- Post dopisany at 17:53 ---------- Poprzedni post napisany at 15:27 ---------- O 10 zalane płynem hamulcowym, zostawione na 6 godzin. Ruszyło się bez problemów Kluczem do sukcesu jest nie tłuczenie w nakrętkę, a przyłożenie dużej siły naraz. Puściło bez marudzenia. Wciąż czekam na odpowiedź co do montażu amorków, czy tak mogą zostać. Amora miałeś na aucie? jak to zalewałeś? może ze swoim spróbuje w poniedziałek nakrętki masz aluminiowe? jaki gwint?
Grabek94 Opublikowano 10 Maja 2014 Autor Opublikowano 10 Maja 2014 Wszystko robione na samochodzie Strzykawka i lejesz na nakrętkę od góry, celując na okolice łączenia nakretki z amorem. Ja czekałem 6 godzin tylko dlatego, że klucze mi tata wiózł z firmy. Ale czas oczekiwania wyszedł im na dobre. Tak jak pisałem, ważne, żeby w nie nie tłuc czymkolwiek, a przyłożyć równomierną dużą siłe kluczem. Musi puścić. Nakrętki aluminiowe są. Gwint Vogtland. Płyn hamulcowy DOT5 firmy K2
Dev Opublikowano 10 Maja 2014 Opublikowano 10 Maja 2014 płyn hamulcowy to najlepszy specyfik do tego typu działań nafta odpada, guma puchnie
Grabek94 Opublikowano 10 Maja 2014 Autor Opublikowano 10 Maja 2014 Dlatego czasem warto zapytać tatę o radę. Odrazu powiedział, że żadne wd-40, tylko zalać płynem hamulcowym. Wychodzi na to, że stare metody najlepsze. Elegancko poszło. Pozostała regulacja tylko, żeby równo stała, co do milimetra.
fafnasty Opublikowano 11 Maja 2014 Opublikowano 11 Maja 2014 Nic nie tnij. Użyj tak jak ktoś mówił płynu hamulcowego ewentualnie podgrzej i odkręcisz. podgrzej ???? człowieku zero wyobraźni ??? to amortyzator tam jest gaz olej i uszczelnienia
Grabek94 Opublikowano 11 Maja 2014 Autor Opublikowano 11 Maja 2014 Dlatego nawet nie komentowałem tego posta. Poprostu go zignorowałem
pablo15005 Opublikowano 11 Maja 2014 Opublikowano 11 Maja 2014 Nic nie tnij. Użyj tak jak ktoś mówił płynu hamulcowego ewentualnie podgrzej i odkręcisz. podgrzej ???? człowieku zero wyobraźni ??? to amortyzator tam jest gaz olej i uszczelnienia grzejesz amortyzator czy nakretke? oczywiscie trzeba robic to z glowa, a aluminiowa nakretka nagrzeje Ci sie szybciej czy amortyzator i to co w srodku?
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się