piotrsob1 Opublikowano 16 Listopada 2014 Opublikowano 16 Listopada 2014 Raczej kąt synchronizacji regulowałeś, kąt wtrysku jest brany z odpowiedniej mapy, przez sterownik silnika Ważne że wreszcie chodzi jak trzeba
djmesiu Opublikowano 16 Listopada 2014 Autor Opublikowano 16 Listopada 2014 Ooo dokladnie pomylilem pojecia:) no jak narazie jest bardzo dobrze oby sie nic dalej nie psulo:)
quadral20004 Opublikowano 16 Listopada 2014 Opublikowano 16 Listopada 2014 MIT OBALONY : zerwanie paska nie zawsze konczy sie wymiana silnika:)
Jarek882 Opublikowano 16 Listopada 2014 Opublikowano 16 Listopada 2014 MIT OBALONY : zerwanie paska nie zawsze konczy sie wymiana silnika:) Kolega miał szczęście po prostu że nie pękł mu jak jechał bo przy obrotach 2500 tyś nie byłoby co zbierać nawet przy postoju 800 obrotów tłok mógł musnąć zawór.
quadral20004 Opublikowano 16 Listopada 2014 Opublikowano 16 Listopada 2014 (edytowane) szczescie ale mit obalony;p Edytowane 16 Listopada 2014 przez quadral20004
djmesiu Opublikowano 16 Listopada 2014 Autor Opublikowano 16 Listopada 2014 Może mam jedyne Audi z silnikiem bezkolizyjnym hahaha żart oczywiście:) tak naprawdę komu bym nie powiedział to mówi jedno pól silnika do roboty. Rozawiałem ostatnio z kolegą co pracuje w serwisie VW powiedział mi ze zdarzają sie takie przypadki ale są niezwykle żadkie 1 na 1000, jemu w całej karierze zdarzyło się 2 razy ze nic nie porobiło z silniekiem a to że mój ocalał to duże bardzo duże szczęscie. Wczoraj dla pewności jeszcze raz zmierzyłem ciśnienie na innym lepszym sprzęcie wyszło wszędzie po 32 33 także jest dobrze:) szczescie ale mit balony;p To chyba dzięki Tobie się nic nie stało od samego początku mówiłeś ze uratuje silnik i tyle!
quadral20004 Opublikowano 16 Listopada 2014 Opublikowano 16 Listopada 2014 nie schlebiaj mi ;p bo az sie zawstydzilem hehe:P z reszta sam mowiles ze nie bylo zadnego stuku,czyli diagnoza z gory byla wiadoma;p
POWER-KRIS Opublikowano 16 Listopada 2014 Opublikowano 16 Listopada 2014 Te, Wiara czyni cuda, ale nie komuś tylko wierzącemu. No chyba że modlił się za Ciebie. [emoji12]
quadral20004 Opublikowano 16 Listopada 2014 Opublikowano 16 Listopada 2014 (edytowane) fakt wierzylem ze bedzie dobrze:D modlilem sie do boga koncernu vw .wysluchał mnie:P teraz mesiu stawiasz krate;p Edytowane 16 Listopada 2014 przez quadral20004
djmesiu Opublikowano 16 Listopada 2014 Autor Opublikowano 16 Listopada 2014 to dobrze że wysłuchał postawić mogę tylko kiedy wypijemy?
quadral20004 Opublikowano 16 Listopada 2014 Opublikowano 16 Listopada 2014 Mam leszka.wypije go na ta czesc
danolek Opublikowano 19 Listopada 2014 Opublikowano 19 Listopada 2014 Djmesiu kto pokryl koszty naprawy? Skoro masz fakture to zadaj pokrycia kosztow od warsztatu ktory robil rozrzad
eVoG Opublikowano 19 Listopada 2014 Opublikowano 19 Listopada 2014 tak ściągałem i jest urwany, nie widać zeby był zniszczony nawet... no mi szczelił na postoju:( rozrzad robił poprzedni właściciel przy przebiegu 169tys obecnie mam 199 tys był potwierdzony faktura itp itd Poprzedni właściciel robił rozrząd przy 169, teraz masz 199 ale czy masz pewność że nie było cofane przy sprzedaży?
djmesiu Opublikowano 19 Listopada 2014 Autor Opublikowano 19 Listopada 2014 To auto było sprowadzone do Polski w 2013r z przebiegiem 169 tys, poprzedni właściciel zaraz po kupnie wymienił kompletny rozrząd ale na jakiś mniej firmowy nie pamietam dokładnie nazwy ale na rolkach pisało ze wyprodukowane w Słowacji, jedynie pasek był Contitecha. Dzwoniłem do tego serwisu co był rorząd robiony potwierdzili niby wszytko, ale jak powiedziałem ze stało się tak jak sie stało to zaczeli sie wykręcać dokładna ekspertyza itp itd jeżeli miał bym do remontu cały silnik napewno bym tego tak nie zostawił naszczęscie nic sie nie stało, auto jest mi potrzebne na co dzień, a do tego serwisu mam ponad 400 km:)
quadral20004 Opublikowano 19 Listopada 2014 Opublikowano 19 Listopada 2014 Djmesiu kto pokryl koszty naprawy? Skoro masz fakture to zadaj pokrycia kosztow od warsztatu ktory robil rozrzad oswiece cie danolek po zerwanym pasku rozrzadu o odszkodowanie lub naprawe na koszt aso mozesz sie starac tylko i wylacznie wtedy jak autko na biezaco jest serwisowane u nich .czyli chcesz gwar na rozrzad,wymien go w aso,serwisuj stan paska w aso ,plac dla aso:)
danolek Opublikowano 21 Listopada 2014 Opublikowano 21 Listopada 2014 chodzi mi o to ze jak poprzedni warsztat spierdolil robote to powinien oddac pieniadze. moj kolega miala taka sytuacje. zmieniali mu rozrzad w octavii II . po 3 dniach strzelil rozrzad - zapomnieli wymienic jakiejs sruby/szpilki jak sie okazalo za parenascie zl. w momencie awarii kolega dzwoni do warsztatu a oni mowia,zeby odholowal auto do aso ( on mieszka w wwa a auto robil w bartoszycach) i oni placa za naprawe - i rzeczywiscie tak bylo. poprostu mieli ubezpieczenie oc warsztatowe ktore pokrywa takie rzeczy.
marekg Opublikowano 22 Listopada 2014 Opublikowano 22 Listopada 2014 Udowodnij warsztatowi, ze cokolwiek źle zrobił. Takie tematy się załatwia zanim zaczniesz cokolwiek przy aucie dlubac. Teraz chcesz iść z fakturą jak auto naprawione, warsztat cię nie zna wiec nie ma żadnej możliwości odnieść się do twoich roszczeń? Gdybyś przyjechał na lawecie to mogliby w ramach gwarsnvji naprawić. Albo gdybys nie mógł jechać to chociaż ustalilibyscie co robić. Teraz do d*pa za przeproszeniem. Roszczeniowosc dzisiaj widzę kwitnie w najlepsze... Póki jest to egzekwowanie praw w ramach prawa i zdrowego rozsądku gdzie strony wspólnie dochodzą do porozumienia to ok. Ale przy tej sytuacji opisanej tutaj to jest lekko mówiąc śmieszne. Jak się nie zgłasza nigdzie problemu tylko załatwia na własną rękę to raczej nie ma czego szukac potem w warsztacie. Jak mieliby się poczuwac do czegokolwiek skoro nie ma możliwości sprawdzić co się stało i kto zawinił?
danolek Opublikowano 22 Listopada 2014 Opublikowano 22 Listopada 2014 spoko nie ma potrzeby sie denerwowac zapytalem tylko byc moze kolega ma taka mozliwosc - nie,to ok.
marekg Opublikowano 22 Listopada 2014 Opublikowano 22 Listopada 2014 Spróbować można ale skoro kolega sam na początku dzwonił i warsztat wspominał słusznie o ekspertyzach (no bo jak inaczej ma się do sprawy odnieść) i w tym momencie kolega postanowił działać na własną rękę to sprawa wydaje się oczywista.
djmesiu Opublikowano 22 Listopada 2014 Autor Opublikowano 22 Listopada 2014 Tak postanowiłęm bo za duzo zachodu z tym było. Oni mi kazali przywieść auto w takim stanie jakim jest czyli unieruchomione bo musieli by wszytko sprawdzić dlaczego sie zerwał pasek co było przyczyną, pasek oddać do oględzic itp itd Za długo by to trwało tym bardziej ze auto kupiłem 400 km od Rzeszowa wynajećie lawety troszke by kosztowało, znacznie by przerosło koszty jakie poniosłem teraz przy naprawie Jeżeli stało by się tak po zerwaniu tego paska narobiło by mi szkód w silniku na pare tysięcy to bym się zastanowił nad tym ale naszczęście nic się nie stało. W serwisie mi powiedzieli ze mogą pokryć koszty napraw tylko iwyłącznie wtedy kiedy przyczyną będzie niepoprawny montaż co przyczyniło sie do szybszego zużcycia paska lub tez innych podzespołow, jeżeli będzie to wada fabryczna którejś z częsci niestety naprawa jest na mój koszt dlatego dałęm sobie spokój:)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się