Skocz do zawartości
IGNOROWANY

czy to uszczelki pod głowicą ?


robert16zgas

Rekomendowane odpowiedzi

Witam

Kolega ma audi a4 i od jakiegoś czasu po odkręceniu korka od zbiorniczka wyrównawczego " psiuka" mu powietrze i na odpalonym silniku po odkręceniu korka od wlewu oleju silnie "pluje" odpycha rękę :mellow: moim zdaniem to będzie uszczelka pod głowicą do wymiany jak myślicie bo nie chciał bym go wprowadzać w błąd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak ma nie pluć olejem jak ma odpalony silnik norma ... nie ma masła na korku wlewu oleju ? wywala mu płyn chłodniczy ? ja z temperaturą ? objawy kopcenia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak odkręcicie korek od zbiornika wyrównawczego i dodacie gazu to przybywa płynu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie miał coś takiego białego na korku, wywalać nie wywala ale przejedzie się kawałek i odkęci zbiornik od płynu chłodniczego i zbiera się tam duże ciśnienie


a tego nie sprawdzaliśmy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja jak miałem walniętą uszczelkę pod głowicą to między innymi po dynamicznej jeździe samochód przestawał dmuchać ciepłym powietrzem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to raczej uszczelka pod głowicą jak jest masło to juz po ptakach ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ze zbiorniczka uchodzi cisnienie na zimnym silniku to 100% uszczelka. Wali kompresje w uklad chlodzenia. Nie musi byc innych objawow. Maslo moze byc pod korkiem oleju albo na bagnecie, jesli kolega jezdzi krotkie odcinki i silnik jest niedogrzany. Na rozgrzanym silniku cisnienie w ukladzie to normalna sprawa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja jak miałem uszkodzoną uszczelkę pod głowicą w 1.9TDI co prawda w audi A3 to po dynamiczniejszej jeździe robiło się takie ciśnienie w układzie, że wyrwało węża od chłodnicy :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak masz masło na korku od oleju, to nie koniecznie musi być walnięta uszczelka...

Jak jeździ na krótsze trasy i silnik nie nadąża się zagrzać, to będzie miał takie masło.

Niech wytrze ten nalot na korku i zrobi ze 20-30km, żeby zagrzać dobrze silnik. Jak będzie masło, to 99% uszczelka.

Ja też obsrałem, że walnęła uszczelka i będę kilkaset złotych w plecy, ale robię trasę 12-15km i stawiam auto, więc nawet nie zdąży się nagrzać, stąd ten nalot...

Kolejna sprawa- jak jest masło, to czy ubywa mu płynu chłodzącego?

P.S.: czy będzie mleczny osad czy nie ponoć zależy od tego jaki jest zalany olej, ale nie dam sobie o to głowy uciąć.

Edytowane przez mefjiu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To trzeba obserwować płyn chłodniczy, olej, czy silnik się nie "poci" i czy po odpaleniu nie kopci na niebiesko. Jak wszystko będzie OK, to znaczy, że po prostu nie dogrzewasz silnika i uszczelka jest cała i zdrowa.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kopcenie na niebiesko po odpaleniu to wina gumek na zaworach, nie uszczelki pod glowica ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Racja, mój błąd. Ale po odpaleniu i przy przyspieszaniu kopcił będzie, jeżeli padła uszczelka, tylko raczej na biało.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie ma reguly na kopcenie przy padnietej uszczelce. Czasem bedzie kopcic, w innym przypadku nie :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej, ja niestety też tak miałem, padła mi uszczelka pod głowicą ale padła tak felernie że przed długi okres czasu węże były twarde, płynu nie ubywało ale było słyszalne przelewanie się wody w nagrzewnicy i zarazem czesto wariowalo ogrzewanie. Po odkręceniu korka od zbiorniczka było bardzo widoczne "schodzenie" ciśnienie w układzie i co lepsze że przed odkreceniem korka poziom plynu byl np. na minimum a po odkreceniu jak zeszlo cisnienie dochodził na maxa.

Z tą przypadłością jezdziłem ponad poł roku i zaliczylem dalekie wczasy, niestety pod koniec dochodziło do tego że przy ostrej jezdzie wyrzucał mi płyn ze zbiorniczka do wartości poniżej minimum i na tym stawał.

Uszczelka padła tak że spałiny szły do wody a olej był czysty, dodam ze plyn też był czysty.

Teraz gdy jestem juz jakies 20K km po wymianie uszczelki, węże na rozgrzanym są twardawe ale można je ścisnąć.

Dodam że nie było widoczne jakieś kopcenie czy coś w tym stylu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I teraz mnie zalamales. Bo ja tez mam tak ze plyn ucieka i jest go bardzo malo ale gdy odkrece korek wraca do maxa. Rowniez slychac przelewanie sie wody a tak to innych objawow nie ma. Duzo placiles za naprawe? Zmieniales od razu pasek i pompe wody?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przelewanie wody w kokpicie nie jest objawem padnietej uszczelki. Twarde weze owszem, ale co do "kamykow" ten typ tak ma. Pomaga odpowietrzenie przy nagrzewnicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przelewanie wody w kokpicie nie jest objawem padnietej uszczelki. Twarde weze owszem, ale co do "kamykow" ten typ tak ma. Pomaga odpowietrzenie przy nagrzewnicy.

Hmm nie wiem co Kolega ma na uwadze pod pojęciem "kamyków" prawda jest tak że nagrzewnica po zalaniu odpowiednią ilością plynów odpowietrza sie samoczynnie.

A to że nei może sie odpowietrzyć jest efektem "wpadania" do niej pęcherzyków powietrza i tak wkoło.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...