Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 AFN] Trace moc!!!!!


bebul

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich !

W skrocie postaram sie opisac moj problem. Teraz w piatek wybieralem sie do wrocka. Przed wyjazdem jechalem na stacje zatankowac(przewaznie tankuje na BP ultimate diesel) ale przejezdzalem kolo jakies stacji gdzie ropa byla po 3.90zl to zatankowalem. Pomyslalem sobie po co mi na taka trase jakies drozsze paliwo :wallbash: Na autostadzie po przejechaniu ok 50km nagle stracilem moc. Na prostej jak mialem 160 to predkosc spadla do 130 i wiecej nie dalo rady przyspieszyc, chyba ze bylo z gorki. Pozniej co zauwazylem... jak auto jest zimne wszytko jest ok, jednak jesli temperatura silnika dojdzie do 90 stopni znowu trace moc. Moc sie traci w takim stopniu, ze jak przyspieszam to bez zadnego powera, totalne zero, jakby turbina sie wylaczyla albo jakbym tira za soba ciagnal. Szczerze teraz to moze do setki mam z minute albo nawet dwie :confused4: Dziwna sprawa. Przypuszczam ze to moze byc paliwo, albo filtr paliwa (od nowosci jeszcze go nie wymienialem).

Moze wy mieliscie jakies podobny problem i uporaliscie sie z nim. Prosil bym o pomoc w tej sprawie

Pozdrawiam!!

a my stracimy cierpliwośc jak dalej bedziecie zadawac tematy o których była mowa juz na forum wiele razy

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego, najprawdopodobniej masz zatarte kierownice w turbinie dlatego po nagrzaniu silnika następuje przeładowanie i silnik wchodzi w tryb pracy awaryjnej gdzie max obroty to 2000,

także albo turbina do czyszczenia(300-500zł) albo do regeneracji(1200-1500zł)

cena zależnie od warsztatu

pozdro

Wihajster trochę wyrozumiałości dla nowych osób, ja sam się gubię w gąszczu tematów

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie o to chodzi ze auto kiedy jest mulowate wchodzi na wyzsze obroty (sprawdzalem do 4000) tylko rozpedza sie jak slimak :confused4: Byłem juz tez u mechanika i powiedzial ze to jest dziwna sprawa i moze to dotyczyc paliwa lub elektroniki. Jesli chodzi o podpiecie do kompa to podpinalem z 2-3 miesiace temu i byl jeden blad "roznica cisnien w rurze dolotowej". Jak do tej pory nic z tym nie robilem. Narazie chce wyjezdzic to paliwo i zatankowac to co zawsze tankowalem. Jezeli cos sie zmieni to oczywiscie dam znac. A jezeli nie to niestety ale znowu bede sie musial podpiac pod kompa i prosic was o dalsza pomoc.

P.S. dla Wihajstera --> drogi kolego patrzalem na rozne tematy klubowiczow piszacych swoje problemy z moca i zaden nie byl tak wyjatkowy jak moj, dlatego zalozylem nowy temat. Tobie gdyby takie cos sie stalo tez pewnie nie szukalbys tygodniami czy akurat taki topik byl tylko przelecialbys kilkanascie tematow i zalozyl swoj. 3-ym sie i nie trac cierpliwosci :good:

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

byl jeden blad "roznica cisnien w rurze dolotowej".

własnie czyli błąd 575 a wiec zatarte kierownice w turbo lub uszkodzony N75 .Wiec było.....zrób logi i sam sie przekonasz.pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego nie kombinuj z żadnymi lopatkami turbiny.Ostatnio miałem to samo,Takie obiawy.okazało się ze to jakiś zaworek przy turbo.Dokładnie nie wiem jaki.mechanik mówił że był zawalony sadzą,od czasu do czasu kazał dać mocniej w palnik.Po zrobieniu chodzi jak zegarek i odzyskał moc.Też sie bałem że to elektronika lub padnieta turbina,a to mały zaworek za kilka dyszek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego nie kombinuj z żadnymi lopatkami turbiny.Ostatnio miałem to samo,Takie obiawy.okazało się ze to jakiś zaworek przy turbo.Dokładnie nie wiem jaki.mechanik mówił że był zawalony sadzą,od czasu do czasu kazał dać mocniej w palnik.Po zrobieniu chodzi jak zegarek i odzyskał moc.Też sie bałem że to elektronika lub padnieta turbina,a to mały zaworek za kilka dyszek :)

pisałem o nim wyżej N75 :cool1:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bebul, u mnie były takie same objawy jak u ciebie ale ja go już tak nie piłowałem na 4000 obrotów, bo do pracy mam zaledwie 7km po mieście. W każdym razie moje audi miało to samo . Po zdemontowaniu i rozłożeniu turbiny okazało się że są dwie kierownice zapieczone, a wszystko jest pokryte grubą "sadzą". Po oczyszczeniu problem znikł. Kosztowało mnie to 400zł na całe szczeście. :JC_fan:

Oczywiście Marcyś też ma trochę racji - co 500-1000km trzeba go troszkę przegonić po jakiejś "autostradce" coby ten syf wydmuchało z turbawki :piroman:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No przecież MOD-niś :polew: (ale mi się wymyśliło) Wihajster napisał co zrobić i będzie wiadomo.

U jednego zawór u innego turbawka a u kolejnego coś jeszcze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ok to dzieki za podsuniecie pomyslow. Jesli chodzi o przedmuchiwanie turbiny to przy mojej jezdzie to powinna byc czysta jak lza :gwizdanie: Od maja 2008 do dzis zrobilem 20kkm, trasy tez byly dalekie to sie cislo :> Trza leczyc turbawke

Pozdro

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...