Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Gdzie się podziali prywatni sprzedawcy?


Emejcz

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Przeglądam co jakiś czas różne auta, zarówno Audi jak i pozostałe i muszę powiedzieć, że jestem wręcz zażenowany...

Zdecydowana większość aut to od typowych komisiarzy lub złodziei którzy sprowadzają na własną rękę i nawet tego nie rejestrują. Gdzie do cholery podziali się zwykli prywatni sprzedawcy? Czy ludzie już aut nie sprzedają?

Znalezienie czegoś od prywaciarza graniczy z cudem, a powiedziałem sobie już kiedyś, że od złodzieja i oszusta handlarza nigdy więcej auta nie kupię.

Jak już coś się znajduje to albo większość ma jednostki dla emerytów - 1,4 - 1,6, albo cenę konkretnie wywindowaną...

Co wy o tym myślicie?

Ja powoli tracę nadzieję, że da się wyrwać jakąś okazję. Nie znam niemieckiego, ale niewykluczone, że jak zdecyduję się na zmianę auta to pojadę do Niemiec na kilka dni i w ten sposób coś sobie znajdę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No prawda jest taka że jezeli auto sprawuje sie swietnie nie sprawia żadnych problemów to nie ma powodów zeby sprzedawac auto. A mało jest takich przypadkow ze ktos sprzeda super auto za rozsądną cene bo po prostu mu sie znudzil i zmienia na cos innego bo realia pieniezne sa takie a nie inne i strach sprzedac cos dobrego żeby nie daj Boże wpakowac sie w jakieś bagno... Chyba ze mowimy tu o świeżych autach których wlasciciele maja na tyle kasy żeby zmieniac sobie auto co 3 lata ale tych starszych aut od uczciwych prywaciarzy rzeczywiscie jest jak na lekarstwo...

Wysłane z mojego SM-G530FZ przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chesz samochod od prywatenego sprzedawcy nie szukaj w najtanszych, ludzie przewaznie wiedza co maja i za bezcen niechca oddac a jak maja syf to wola oddac handlarzowi niech on sie z tym meczy i wciska kit. Zreszta nawet jak samemu wystawisz samochod to zaczyna sie akcja telefoniczna handlarzy kotrzy oferuja komis dla samochodu i spora czesc osob sie na to decyduje. Inna sprawa ze jak masz dobry samochod to w momencie jak tylko wspomnisz o mozliwosci sprzedazy to sie czesto kolejka chetnych ustawia bo sprawdzony samochod z dobrych rak to skrab.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@quadral20004
Niczego konkretnego. Męczy mnie brak klimy w moim. Jakby nie to, to bym nie myślał o zmianie tylko doinwestował w niego i jeździł póki nie padnie.

Ogólnie się rozglądam, z nadzieją, że może kiedyś przypadkiem wpadnę na coś ciekawego. Kupiłbym to samo co mam tylko polifta i z klimą, ale 1.8t jest bardzo mało, a jak sa to ceny wywindowane konkret i od handlarza, a za swojego to pewnie nawet nie dostanę 7 tys. bo jest w słabym lakierniczo stanie, a jednak ludzie w większości chcą wypucowanego, więc musiałbym dołożyć drugie tyle a otrzymałbym w zasadzie nie wiele więcej :)
Przeglądam wszystko co się da.

Kupiłbym Saaba 93, ale ich spalanie i wymiana rozrządu to kosmos.

Edytowane przez Emejcz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś ma dobre, zadbane auto to albo je trzyma i nie sprzedaje. jak juz chce sprzedać to w pierwszej kolejności idzie do rodziny. A jak daje ogłoszenie to z często ma wyzszą cenę niz średnia. Sam mam b5 z 2000 roku i raczje jej nie będę sprzedawał bo jest w super stanie, ekonomiczne i się nie psuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam , osobiscie pare razy szukalem samochodów dla znajomych tzn rodziny i powiem tak w polsce znaleźć auto "uczciwe" czyli nie zmeczone i nie zniszczone i co najwazniejsze z oryginalnym przebiegiem to jest 15% szans, swojego audi szukalem 8miesiecy i we francji i w niemczech i w polsce, ale akurat udalo mi sie znaleźć w polsce 80km odemnie, ale wracając do tematu na chwile obecną szukam 3 aut jedno dla tescia (seata altea/ golf plus 1.9 tdi 105, drugie dla szwagra (audi a3 8p 1.9 105) a trzecie dla brata (a4 b5 lift 1.8 20v kombi) i ogladam we fracji( tu w chwili obecnej jestem i pracuje do konca października) i w niemczech okolice fryburga oraz frankfurtu i powiem tak, że od handlarzy czyli libańczyków i turasów i arabów aut nie brakuje ale od prywatnego to jest raptem pare na region 400km, jak się cos pojawi to znika raz dwa jak pewnie w pracy jestem to nawet nie zobacze ogloszenia bo komisy same kupuja, a we fracji to arabusy tez wciskają kit ludziom, wczoraj oglądame i gosć prywatny ale arab twierdzil ze wszystko ok a tak naprawde auto by nie dojechalo do pl o wlasnych siłach. wniosek nasuwa się mi następujący: trzeba mieć szczęscie aby kupić dobre auto czy to w polsce czy w niemczech czy we francji. pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozbraja mnie takie cos szukam dobrego auta i w okazyjnej cenie :D

Ludzie dobre auta maja swoja cene !

samochod mozna kupic dobry a ze np turbo padnie po 1000km to skad sprzedajacy mial to wiedziec ? to nie kielbasa nie wyczuje sie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...