Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Identyczna kolizja po raz drugi


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich użytkowników.

Potrzebuję porady, bo nie wiem co robić :D jakiś czas temu gość uderzył w mój pojazd i odjechał z miejsca zdarzenia. Oczywiście wezwana policja, powiadomiony jego ubezpieczyciel, szkoda na tylnym zderzaku wyceniona na 1150. Gościu się nie przyznaje, sprawa będzie kierowana do sądu. Do dzisiaj odszkodowania nie dostałem i w sumie nie wiem czy dostanę...

Natomiast dzisiaj rano moja kobieta jechała do pracy i w tył uderzyła ją jakaś babka. Dziewczyny wymieniły się numerami, porobiły fotki bo spieszyły się do pracy. Mamy się zdzwaniać i ustalać co dalej.

Moje pytanie brzmi czy mogę po raz drugi zgłosić tą szkodę do ubezpieczalni? Nie chcę wyjść na jakiegoś wyłudzacza... Po tej pierwszej wizycie rzeczoznawcy mam info w papierach, że "oświadczam iż z tytułu przedmiotowej szkody, w której uczestniczył mój pojazd ni otrzymałem odszkodowania od sprawcy i z innego zakładu ubezpieczeń i nie będę czynił starań aby takie odszkodowanie otrzymać (z wyjątkiem roszczeń nie zaspokojonych przez UNIQA TU S.A)."

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

troche lipa.. miałem podobnie tylko dostałem odszkodowanie za pierwszy przypadek i zdążyłem to "niby naprawić" i po 2 tyg w to samo miejsce..

idź do swojej firmy ubezpieczeniowej i sie dowiesz co i jak :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli w wyniku drugiej kolizji uszkodzenia uległy powiększeniu, to jak najbardziej masz prawo zgłosić szkodę do ubezpieczyciela sprawcy (mam nadzieję, że nie ten sam, co poprzednio, bo odczytają to jako przekręt).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W systemie TU będzie widniało,że poprzednia szkoda jest zgłoszona, więc lepiej nic nie zatajać. Powiedz po prostu jak było i tyle. Znajdź różnice, w sensie o ile się szkoda powiększyła

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgłoś. Przyjadą i zobaczą. Nie zawsze wiedzą że była wcześniejsza szkoda tym bardziej jak w innym TU. A jeśli nawet zdobędą o tym info to już w ich interesie odpowiednio obniżyć Twoje odszkodowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgłoś. Przyjadą i zobaczą. Nie zawsze wiedzą że była wcześniejsza szkoda tym bardziej jak w innym TU. A jeśli nawet zdobędą o tym info to już w ich interesie odpowiednio obniżyć Twoje odszkodowanie.

Może nie zawsze więdzą, ale coraz częściej. Mają wspólny system, gdzie jest duuużo informacji.

Jeżeli zatai ten fakt, to może mieć potem więcej nieprzyjemności niż wartość szkody.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niczego nie zataja. To obowiązkiem TU jest właściwe opisanie uszkodzeń i przyjedzie odpowiedzialności we właściwym zakresie. A jeśli sprawdza w UFG czy były inne szkody, wtedy powinni sami to rozwiązać i wydać właściwą decyzję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A kto się podpisuje pod opisem uszkodzeń? Właściciel. I bierze odpowiedzialność za ten podpis. Więc jeśli zatai fakt, że ta część była wcześniej uszkodzona, to może mieć nieprzyjemności.

A jak to napisałeś: "wtedy powinni sami to rozwiązać i wydać właściwą decyzję. "

Tak, wydadzą decyzję odmowną, bo sprawdzą że wcześniej było tu uszkodzenie. A w najgorszym wypadku mogą jeszcze posądzić o próbę wyłudzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tylko piszę jak to wygląda w praktyce bo akurat pracuje w tym temacie.w najgorszym przybadku mogą zapłacić za uszkodzenia od 10 do 50% ich kosztów a w najlepszym za całość. Wszystko zależy na kogo trafisz.

Edytowane przez syra86
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wielkie dzięki za odpowiedzi! Niestety sprawa się skomplikowała... Miało dojść do podpisania oświadczenia, gdy nagle Pani postanowiła nie odbierać telefonu. Po kilku dniach postraszyłem policją to odezwał się jej mąż, że nic nie było itp itd.. Sprawa zgłoszona na policję, niestety świadków brak. Mamy jedynie fotkę z miejsca zdarzenia, na której widać rejestrację sprawczyni oraz kawałek mojego auta, imię, nazwisko i nr tel. sprawczyni. Nie wiem co dalej będzie, zobaczymy. W piątek ma być rzeczoznawca, oczywiście powiem mu, że jedna sprawa dotycząca tego zderzaka jest w trakcie. Jestem uczciwy, nie chciałbym aby ktoś posądzał mnie o jakieś wyłudzenia. Chcę tylko otrzymać to co mi się należy, a poprzez zachowanie Pani która spowodowała stłuczkę przestało mi już tak na prawdę zależeć na tym odszkodowaniu.. Wolałbym aby ona za swoje gówniarskie zachowanie poniosła jak największą karę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no stary masz imię nazwisko i nr rejestracyjny :)

załatwić Ci adress ?? :D

za skurwy...syństwo trzeba płacić...... ludzie w dzisiejszych czasach nie maja krzty honoru.. ja bym ja odwiedził w pracy i pogadał z szefem jaka ma wspaniałą pracownicę tak na dzień dobry :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakie umawianie się na spisanie protokołu, robi się to na miejscu a jak nie to policja i po sprawie. Zawsze się tak kończy jak idzie się komuś na rękę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Panowie chciałbym abyście mi pomogli w mniej więcej w wycenie szkód o ile to możliwe już tłumaczę sytuację. Ktoś kiedyś z zazdrości wgniótł mi prawy tylni błotnik na wysokości wlewu paliwa jest pęknięty lakier wgniotka i brak jakiegokolwiek zarysować tak jeździłem aż do niedawna kiedy to koleś na parkingu przerysował i wgniótł w dolnej części ten błotnik i trochę zderzaka zarysował (jest ślad czerwona farba) spisaliśmy oświadczenie i teraz czekam tylko na rzeczoznawce i pytanie do was ile mniej więcej może mi za to wycenić i domyślam się, że od tego wcześniej uszkodzonego elementu policzy mi mniej?? audi a4 b6 2001r.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 % potrącenia na lakierowanie. Na kosztorys coś ok. 150-200 mniej bedzie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50 % potrącenia na lakierowanie. Na kosztorys coś ok. 150-200 mniej bedzie

ale 50% tylko na ten jeden element tak??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...