Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam mialem powaznie wygladajaca kolizje.
Porobilem zdjecia. prosze o ocene czy podluznice trzeba wymieniac ? moze da sie uratowac prostujac ???

tu sa zdjecia
nr 1 - http://www61.zippyshare.com/v/fECB9cI5/file.html
nr 2 - http://www61.zippyshare.com/v/ij7HsasW/file.html

nr 3 - http://www61.zippyshare.com/v/VNPzLcQf/file.html

nr 4 - http://www61.zippyshare.com/v/52nJU36W/file.html

nr 5 - http://www61.zippyshare.com/v/IpVIPI4V/file.html

nr 6 - http://www61.zippyshare.com/v/5VBNtXmX/file.html

dodam, ze dostalem strzala w lewy bok (od kierowcy).

Opublikowano (edytowane)

...

Edytowane przez domin
Opublikowano

Całka będzie pewnie. Naprawić się da ale to już nie będzie to samo. Podłużnice naprostujesz gorzej z lewym bokiem.

Opublikowano

Ludzie nauczcie się opisywać problem.


mialem powaznie wygladajaca kolizje.o niestety nie wystarcza, bo inaczej rozlicza się szkody z AC, a inaczej z OC sprawcy. Przy AC, to ubezpieczyciel dyktuje warunki zgodnie z zapisami w umowie. Przy autach starszych niż 5 lat zwykle stosuje się zamienniki. Tak więc brak informacji o sprawcy powoduje, że rozbieżność w wartości wyceny kosztów naprawy może wynosić nawet 70%. Nie napisałeś także, czy wystrzeliły poduchy, kurtyny i napinacze pasów (to drogie części i mają znaczący wpływ na wartość szkody)? Jak dla mnie to szkoda całkowita (jeśli z OC sprawcy).

T

prosze o ocene czy podluznice trzeba wymieniac ? moze da sie uratowac prostujac ???

Jak masz zamiar jeździć bezpiecznie, to lepiej zmień auto. Taka naprawa faktycznie może uratować auto przed przerobieniem na żyletki, ale nie uratuje sumienia, jeśli ktoś się tym rozwali...
Opublikowano (edytowane)

zadna poduszka nie wystrzelila.
NIe mialem zapietych pasow, ( tak mi sie wydaje) i nie wiem czy ma to jakies znaczenie przy wystrzale poduszek.

czujnik uderzeniowy widzialem ze lezal urwany pod samochodem

Edytowane przez wojciechlowicz
Opublikowano

I dalej nie napisałeś, czy szkoda z OC sprawcy, czy z własnego AC?

Opublikowano

wojciechlowicz Naucz się czytać ze zrozumieniem jak ktoś Cię o coś pyta o podstawową rzecz czy to jest szkoda z OC sprawcy czy Twoja z AC.??

To że pasy były nie zapięte nic nie ma do tego że nie zadziałały czujniki od poduszeki ich nie wywaliły. Nawet jak zostały wyrwane.

Opublikowano

To że pasy były nie zapięte nic nie ma do tego że nie zadziałały czujniki od poduszeki ich nie wywaliły.
ma jedynie wpływ na wartość szkody oraz wysokość ewentualnego odszkodowania za uszczerbek na zdrowiu (niezapięte pasy = 40% niższe odszkodowanie).

Niezapięte pasy powodują, że nie wystrzeli pirotechniczny napinacz pasów, ale poduchy powinny wystrzelić. To że nie wystrzeliły może świadczyć, że auto miało już kolizyjną przeszłość, a naprawa poduszek polegała jedynie na oszukaniu komputera.

Opublikowano

sprawca nie przyznaje sie do winy, wiec bedziemy się sądzić.
AC nie mialem, bo kupilem samochod 3 tyg temu i pomyslalem, ze jak skonczy sie aktualne OC to wtedy kupie OC + AC. A aktualne OC jest do maja 2016 ( i jest jeszcze z danymi poprzedniego wlasciciela)

Opublikowano (edytowane)

sprawca nie przyznaje sie do winy,

To nie wzywałeś policji?

wiec bedziemy się sądzić.

To by znaczyło, że będziesz dochodził roszczeń w procesie cywilnym!?

aktualne OC jest do maja 2016

Mimo to powinieneś zgłosić ubezpieczycielowi fakt nabycia pojazdu i przepisać polisę na siebie oraz dokonać korekty składki ubezpieczenia (chodzi o różnicę w zniżkach).

kupilem samochod 3 tyg temu

Co prawda polisa OC przechodzi na nabywcę, ale patrz wyżej. Ponadto do 2 tygodni od zawarcia umowy masz obowiązek rozliczyć się ze skarbówką. Z kolei inny przepis mówi, że do 30 dni należy pojazd przerejestrować na swoje nazwisko. Twoje niedbalstwo wytworzyło więc kolejny problem: mianowicie, kasa z odszkodowania może trafić do kieszeni poprzedniego właściciela, bo to on nadal figuruje jako właściciel pojazdu.

Czegoś tu jednak nie rozumiem. To ciebie przecież powinno zależeć na uzyskaniu konkretnych, pomocnych informacji, a tu się okazuje, że trzeba cię "ciągnąć za język", żeby ustalić w czym rzecz!? Sorry, ale mnie to nie bawi. Nie mam czasu na pomaganie w ratach, a sądząc po uszkodzeniach auta, za chwilę napiszesz, że doznałeś też uszczerbku na zdrowiu i będziesz pytał, jak zgłosić szkodę osobową.

Edytowane przez hak64
Opublikowano

Na zakończenie powiem powodzenia w procesie bo jak widzę masz sporo zaniedbań prawnych, które zostaną wykorzystane przeciwko Tobie.

Popoprawiaj stan prawny w papierach i znajdź kogoś kto jest obcykany bo z tego co widzę to sam to za wiele nie zwojujesz w sądzie a wcale bym się nie zdziwił jak by to była na koniec Twoja wina

Opublikowano

Co do skarbówki to możesz napisać pismo że byłeś np: za granica i może nie dowalą Ci kary( mi tak przeszło ) jeżeli kupiłeś auto 3 tygodnie wstecz i o ile nie zaniżyłeś kwoty na umowie to jeśli uznają szkodę całkowita to powinni Ci wypłacić tyle ile na umowie skoro wypadek nie z Twojej winy( miałem podobny przypadek po 2 -3 tygodniach od zakupu ) oczywiście wedle ubezpieczalni auto było warte 2 tysie mniej jak

Na umowie ale: wypadek nie z mojej winy i ja nie mogę zostać w nijaki sposób poszkodowany (czyt zanirzenie wartości auta po tak krótkim zakupie . ) taka informacje uzyskałem od rzecznika praw ubezpieczonych i tak było wypłacili co do grosza plus jakieś odsetki bo wypłata była po ustawowych 30 dniach.

Ps: a policja była na miejscu zdarzenia?

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Opublikowano (edytowane)

Panowie.... Nigdy nie bylem w takiej sytuacji wiec prosze o wyrozumialosc.
-Samochod przerejestrowalem na siebie (nowy dowod, nowe blachy)
-Podatek oplacony

-Bylem u ubezpieczyciela od razu po zakupie. Zglosilem fakt nabycia samochodu. Sprawdzili czy OC jest w pelni oplacone i rzeczywiście jest do MAJA 2016. Pani powiedziala, ze moge jezdzic z tym ubezpieczeniem + z zalaczona umowa kupna

-Policja od razu przyjechala na miejsce i ustalili winę tamtego czlowieka. Natomiast on nie przyjął mandatu, wiec bedzie sprawa.

Sorry. ze tak dlugo odpisuje, ale jestem kierowca ciezarowki i nie zawsze mam internet/czas.
Wczoraj dzwonila policja zebym zglosil sie na komende i zlozyl swoje zeznania.
ps
a na umowie nie zaniżyłem kwoty zakupu

Edytowane przez wojciechlowicz
Opublikowano

No właśnie kolego i tak powinieneś opisać sytuację.

Jeśli była policja i gościu nie przyjął mandatu to nie musisz się aż tak martwić. Cwaniak przeciąga ale to w zasadzie mu nic nie da.

Sąd powoła na świadka policjanta który był na miejscu lub poprosi o notatkę z policji dotyczącą sprawy.

Jeśli policja orzekła jego winę a on nie przyjął mandatu to tyle że się przeciągnie...

ale do ubezpieczyciela możesz zgłosić szkode

Opublikowano

No właśnie kolego i tak powinieneś opisać sytuację.

Jeśli była policja i gościu nie przyjął mandatu to nie musisz się aż tak martwić. Cwaniak przeciąga ale to w zasadzie mu nic nie da.

Sąd powoła na świadka policjanta który był na miejscu lub poprosi o notatkę z policji dotyczącą sprawy.

Jeśli policja orzekła jego winę a on nie przyjął mandatu to tyle że się przeciągnie...

ale do ubezpieczyciela możesz zgłosić szkode

acha przyjedzie rzeczoznawca i oceni czy auto nadaje sie do kasacji ? badz wyliczy ewentualne koszty napraw tak ?

wydaje mi sie ze bedzie szkoda calkowita, poniewaz zeby to wszystko mialo rece i nogi trzeba prostować prawa podłużnicę a lewa nadaje sie raczej do wymiany. Szyba nawet wyleciala. I sciana grodziowa (nie wiem czy fachowo to nazywam) za silnikiem jest delkatnie " krzywa" ?

- jezeli zglosze sprawe do ubezpieczyciela i przyjedzie rzeczoznawca to bede placic za taka usluge ? ( pytam poniewaz nie ma jeszcze decyzji sadu)

- jesli bedzie szkoda calkowita to zabieraja samochod i dostane odszkodowanie w kwocie za ile kupilem auto ?

- dajmy na to ze bedzie szkoda calkowita, to czy bede mogl naprawic auto i dalej nim jezdzic ?

- jezeli uznam, ze decyzja rzeczoznawcy jest niefachowa, to czy moge zamowic sobie innego rzeczoznawce zeby mi wycenil wartosc szkody ??

Z gory dziekuje wszystkim za zainteresowanie.

Opublikowano

Tak ewidentna kasacja.

Jak przyjedzie rzeczoznawca to jeśli miałeś jakieś dodatkowe wyposażenie albo coś w tym stylu to zwódź uwagę żeby to uwzględnił.

Opublikowano

przyjedzie rzeczoznawca i oceni
Sporządzi kosztorys naprawy z którego będzie wynikać, że naprawa jest ekonomicznie nieuzasadniona, gdyż jej koszt przekracza wartość pojazdu (innymi słowy orzeknie szkodę całkowitą).

jezeli zglosze sprawe do ubezpieczyciela i przyjedzie rzeczoznawca to bede placic za taka usluge ?

Ustalenie odpowiedzialności oraz wycena rozmiaru szkody należy do obowiązków ubezpieczyciela i poszkodowany nie ponosi w związku z tym kosztów

jesli bedzie szkoda calkowita to zabieraja samochod i dostane odszkodowanie w kwocie za ile kupilem auto ?

Ubezpieczyciel nie może dysponować Twoim mieniem! Nie może więc zabrać ci samochodu, sprzedać, ani przerobić na kurnik, czy żyletki. To Ty decydujesz o dalszym losie auta i możesz go naprawiać, sprzedać w stanie uszkodzonym, lub przerobić na samobieżną taczkę do przewozu ziemniaków z pola. Odszkodowanie powinieneś otrzymać w wysokości kwoty określonej w umowie kupna, ale pomniejszonej o wartość wraku.

jezeli uznam, ze decyzja rzeczoznawcy jest niefachowa, to czy moge zamowic sobie innego rzeczoznawce zeby mi wycenil wartosc szkody

Tak, Twoja wola Panie, ale za prwywatna wycenę trzeba już zapłacić z własnej kieszeni.

czy bede mogl naprawic auto i dalej nim jezdzic ?

Chyba żartujesz?! Przecież to auto będzie robić 4 ślady!!! Masz krzywe podłużnice i nawet ściana grodziowa jest przesunięta. Trochę wyżej napisałem o samobieżnej taczce...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...