Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Brak ogrzewania i wybija plyn przez zbiornik wyrownawczy


mazik1984

Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich znawcow tematu,

otoz jak w temacie Audi a4 b6 1,8T 2001 rok, nie dziala ogrzewanie. Pierwsze co zauwazylem to ze przy wysokich obrotach zaczynalo letnie powietrze leciec. Pierwsze padlo na zatkana nagrzewnice wiec razem z kolega ktory nie raz rozbieral silniki na czesci sprobowalismy czy jest drozna. odczepilismy gorny i dolny krociec do gornego podlaczylismy waz ogrodowy i najpierw przedmuchalismy (dolnym wylecialal plyn nie do konca czysty :P ) ale mimo wszystko pod cisnieniem pluc i bez wiekszych oporow powietrze wraz z resztkami plynu przeszlo przez nagrzewnice wiec stwierdzilismy ze nagrzewnica jest drozna (moze nie w 100% ale jest) nastepnie przeplukalismy ja woda z odkamieniaczem i tez troche szlamu wylecialo. nastepnie plukanie calego ukladu czysta woda destylowana dwa razy i zalanie plynem chlodniczym. co sie okazalo, przy odpowietrzaniu i z otwartym korkiem po osiagnieciu temp 90 stopni ruszyl wiatrak od chlodnicy, dolalismy plynu i silnik jeszcze chwile popracowal. w aucie dalej zimne powietrze. zakrecilismy korek. dolny waz od nagrzewnicy goracy dolny letni. po dodaniu gazu poszlo troche cieplego powietrza (oba weze gorace) kiedy przestalismy katowac silnik i zostawilismy go na wolnych obrotach znow zimne powietrze wiec jeszcze jedna proba odpowietrzania (tym razem na wentylu od gornego weza na nagrzewnicy...ta mala dziurka na wezu) po sciagnieciu delikatnie weza do poziomu ze wentyl powinien wypuscic zbedne powietrze... zadnej reakcji... woda nie poleciala wiec powoli sciagnelismy ten waz z krocca i... cisza... nic przez krociec nie wylecialo... problem w tym ze po ponownym przegazowaniu auta polecial plyn i to calkiem mocno...tylko nie z gornego krocca od nagrzewnicy tylko z weza ktory mial byc do niej podlaczony ( ten z wentylem) :kwasny: Wygladalo to na to ze plyn po dodaniu gazu zamiast krazyc w kierunku od zbiorniczka przez nagrzewnice i od nagrzewnice dalej to cofie sie w druga strone...Zalozylismy wiec spowrotem oba weze do nagrzewnicy i odkrecilismy znowu korek w zbiorniczku, dolalismy plynu i znowu przegazowanie...po dodaniu gazu i trzymaniu na obrotach plyn zaczelo wybijac przez zbiornik wyrownawczy. Kolega nie jest mechanikiem z zawodu ale powiedzial ze przy normalnym odpowietrzaniu ukladu po wlaniu plynu grzeje sie auto az do otwarcia termostatu i uruchomienia wentylatora, nastepnie plyn idzie na duzy obieg wiec ubywa go troche w zbiorniku, dolewamy i czekamy az wszystkie bąble powietrza wyjda zakrecamy korek i gra gitara ale w moim przypadku jest zupelnie inaczej. padlo pytanie czy to nie jest uszczelka pod glowica i nieszczelnosc na kanale wodnym (spaliny z silnika wydostaja sie przez nieszczelna uszczelke do kanalu wodnego i pod cisnieniem ply wybija...

PROSZE POWIEDZCIE ZE TO NIE TO... :facepalm:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolega miał takie objawy jak ty i niestety uszczelka głowicy do wymiany ale moze jeszcze ktos sie wypowie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli zalałeś układ płynem to po zalaniu trzeba zakręcić korek od zbiorniczka i go nie odkręcać.Dajesz na Full nastawy na ciepłe powietrze w środku i opalasz motor i obserwuj chłodnicę,ma być zimna do jakieś 90 stopni na wskaźniku.Płyn powinien puścić na chłodnicę około 90 c .Jak nie puszcza to albo układ się nie może odpowietrzyć albo termostat się nie otwiera.Sprawdz też czy poziom oleju się nie powiększył,bo jak tak to uszczelka może być.Jeśli chodzi o odpowietrzanie to możesz jak jest możliwość odkręcić zbiorniczek płynu i go podnieść jak najwyżej.

Edytowane przez aker
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stan oleju sie nie podnosi a nawet musze dolewac 1l co 1500km... bylem dzis u mechanika po porade. odkrecil korek w zbiorniku wyrownawczym i powiedzial to czego nie chcialem slyszec. na korku bylo zabrudzenie a wode zaczelo wywalac do gory. bez zawachania stwierdzil ze na 99% uszczelka pod glowica, ze spaliny przez uszczelke wpadaja w uklad chlodzenia i dlatego jak przygazuje to leci troche cieplego powietrza bo woda zamiast krazyc to przy wysokim cisnieniu, wypycha wode ze zbiorniczka w odwrotny kierunku do nagrzewnicy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To czeka Cię trochę roboty,nie zapomnij o sprawdzeniu głowicy czy nie jest pęknięta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tego sie wlasnie obawiam... obecnie mieszkam w niemczech i wymiana uszczelki to koszt okolo 1800 euro a jesli glowica okaze sie peknieta to o jakies 1000 wiecej... za auto zaplacilem w maju 4500 i na 99 % jestem pewien ze sprzedawca wiedzial co jest grane bo juz po kupnie byly problemy z ogrzewaniem. No ale lato sie zblizalo bylem pewien ze nagrzewnica no i zorientowalem sie w podrozy do domu z westfalii na bawarie czyli jakies 700 km nie bylo opcji sie wrocic...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety,czasem tak bywa gdy kupimy auto używane,przy zakupie była uzgodniona jakaś gwarancja.Ja też obecnie pracuję na Bawarii i mam u siebie parę komisów i na tych komisach jest taka polityka że są samochody podzielone na rynek Niemiecki i tu są samochody droższe i dają określoną gwarancję i następne samochody to na export,bez gwarancji i tu jest lotto.W Twoim przypadku teraz żeby nie wydawać tyle euro to szukaj lawety z PL lub firmy która ściąga auta i się dogadaj z nimi ,zmniejszysz koszty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego prosty test na co2 jak dmucha do układu chłodzenia to szybko będzie diagnoza.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega usterkę ma wykrytą i teraz jest drugi problem bo nie jest w PL.koszty takiej naprawy są znacząco wyższe niż w PL.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No niestety,czasem tak bywa gdy kupimy auto używane,przy zakupie była uzgodniona jakaś gwarancja.Ja też obecnie pracuję na Bawarii i mam u siebie parę komisów i na tych komisach jest taka polityka że są samochody podzielone na rynek Niemiecki i tu są samochody droższe i dają określoną gwarancję i następne samochody to na export,bez gwarancji i tu jest lotto.W Twoim przypadku teraz żeby nie wydawać tyle euro to szukaj lawety z PL lub firmy która ściąga auta i się dogadaj z nimi ,zmniejszysz koszty.

gwarancja byla pol roku ale niestety minela dwa miesiace temu wiec to juz odpada. znalazlem mechanika znajomego rodziny i zrobi mi to za okolo 600 euro.

Kolego prosty test na co2 jak dmucha do układu chłodzenia to szybko będzie diagnoza.

otis89 wlasnie slyszalem cos o tej metodzie sprawdzenia przedmuchu ale nie wszyscy mechanicy tu to maja i druga sprawa nie wiem jaki jest jest koszt takiego sprawdzenia

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiadomo że nie każdy ma, ale koszt takiego badania nie jest wysoki u nas 20-30zł w de pewnie tyle w euro albo i mniej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

na poczatku lutego auto idzie do mechaniora i 600 euro nie moje. Zastanawiam sie tylko czy to wszystko wogole ma jeszcze sens bo auto ma ten problem juz od ponad pol roku i troche kilometrow zrobilem z ta usterka i tak na chlopski rozum jesli plyn wraca do zbiorniczka za kazdym razem jak doda sie gazu to tak naprawde obieg cieczy chlodzacej nie jest prawidlowy a co za tym idzie silnik nie jest prawidlowo chlodzony. Niby czujnik temperatury pokazuje caly czas 90 stopni ale ja nie jestem do konca przekonany czy przez ten czas silnik nie dostal w du*e... druga sprawa to że strasznie duzo bierze oleju (1L na okolo 1000km) slyszalem ze te auta biora olej ale chyba litr na tysiac kilometrow to lekka przesada? Jesli sie myle to wyprowadzcie mnie z bledu. Jest mozliwe ze te braki oleju sa spowodowane wlasnie walnieta uszczelka pod glowica??? jesli nie to gdzie szukac usterki bo wyciekow pod maska nie widac?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Autko dalej nie trafilo do mechanika...oczywiscie z powodu funduszow, ale kupilem tester do szczelnosci uszczelki pod glowica ktory zaklada sie na korek zbiorniczka wyrownawczego zeby byc pewnym usterki. W czasie testu przegazowalem troche auto i plyn zmienil kolor z niebieskiego na zolty co oznacza ze spaliny dostaja sie do ukladu chlodzenia... a po chwili zaczelo mi wybijac plyn :P

Mam jedno male pytanko do Was: Czy jest inna możliwość niz uszczelka pod glowica zeby spaliny dostawaly sie do ukladu?

Znalazłem na jednym z forum coś takiego:

"Usterka zlokalizowana. Nie była to głowica. Spaliny szły przez uszczelkę przy kolektorze wydechu. Przy kolektorze jest króciec wodny którym szły spaliny do zbiorniczka"

Może sie ktoś wypowiedzieć na ten temat? Jeśli ktoś wie o czym mowa może mi troche to na chlopski rozum wytlumaczy gdzie ten krociec jest a najlepiej jakies foto.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobną sytuacje kilka dni temu, sprawdzałem wszystko, temp trzymała na wskaźniku 90 stopni, objawy to wywalenie non stop płynu przez zbiorniczek wyrównawczy podczas jazdy, na postoju tak samo jak u Ciebie po dodaniu gazu poziom sie podnosił do momentu aż płyn zaczął sie wylewać ze zbiorniczka, brak ogrzewania, wracało przy obrotach większych niż 2 tyś, spędziłem kilka dni przed kompem szukając czegoś co eliminowałoby uszczelke pod głowicą, zrobiłem test na CO2 i był oczywiście pozytywny, auto trafiło do mechanika ale to nie koniec.

Jade z gratami do mechanika, a on mówi, że uszczelka w za***istym stanie, głowica widać, że po remoncie, blok silnika obejrzał dokładnie, zero jakiś pęknięć, głowica to samo. Nie wiadomo było co robić, podejrzany był termostat. Została wymieniona uszczelka, pompa wody (stara miała luzy więc wpadła nowa ale mechanik powiedział, że ją sprawdzał i pompowała ciesz itp), całość poskładana na samej obudowie termostatu, bez wkładu żeby wyeliminować termostat (nie miałem pod ręką termostatu ani kasy więc na ten moment jest bez) i samochód śmiga, wszystkie cuda jakie sie działy z tym samochodem minęły. na 85% winny był termostat, mógł sie nie otwierać do końca, wskazówka jest tak skalibrowana, ze nawet jak w realu silnik ma 90-105 około bo nie pamiętam dokładnie tego przedziału to wskazówka i tak jest zawsze na 90 stopni gdyż termostat trzyma większa temperature na postoju i zmniejsza ją przy obciążeniu podczas jazdy. Znam ten ból z uszczelką, sprawdź czy aby na pewno masz gorącą chłodnice i dolny wąż po rozgrzaniu silnika.

U mnie nie było mowy o płynie w oleju i odwrotnie, węże nie były twarde, nabrzmiałe od ciśnienia pomimo mega ciśnienia w zbiorniczku. Do dziś nie wiem co dokładnie było przyczyną, dlaczego test na CO2 wyszedł pozytywny ale samochód chodzi i na 100% nie była to uszczelka bo uszczelka była prawie nowa.

Mam nadzieję, ze pomogłem, posprawdzaj kolego wszystko dokładnie i nie daj sie nabrać na wszystkie komentarze w necie co do uszczelki pod głowicą, nie raz są trafne ale ludzie mają na tym obsesje. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobną sytuacje kilka dni temu, sprawdzałem wszystko, temp trzymała na wskaźniku 90 stopni, objawy to wywalenie non stop płynu przez zbiorniczek wyrównawczy podczas jazdy, na postoju tak samo jak u Ciebie po dodaniu gazu poziom sie podnosił do momentu aż płyn zaczął sie wylewać ze zbiorniczka, brak ogrzewania, wracało przy obrotach większych niż 2 tyś, spędziłem kilka dni przed kompem szukając czegoś co eliminowałoby uszczelke pod głowicą, zrobiłem test na CO2 i był oczywiście pozytywny, auto trafiło do mechanika ale to nie koniec.

Jade z gratami do mechanika, a on mówi, że uszczelka w za***istym stanie, głowica widać, że po remoncie, blok silnika obejrzał dokładnie, zero jakiś pęknięć, głowica to samo. Nie wiadomo było co robić, podejrzany był termostat. Została wymieniona uszczelka, pompa wody (stara miała luzy więc wpadła nowa ale mechanik powiedział, że ją sprawdzał i pompowała ciesz itp), całość poskładana na samej obudowie termostatu, bez wkładu żeby wyeliminować termostat (nie miałem pod ręką termostatu ani kasy więc na ten moment jest bez) i samochód śmiga, wszystkie cuda jakie sie działy z tym samochodem minęły. na 85% winny był termostat, mógł sie nie otwierać do końca, wskazówka jest tak skalibrowana, ze nawet jak w realu silnik ma 90-105 około bo nie pamiętam dokładnie tego przedziału to wskazówka i tak jest zawsze na 90 stopni gdyż termostat trzyma większa temperature na postoju i zmniejsza ją przy obciążeniu podczas jazdy. Znam ten ból z uszczelką, sprawdź czy aby na pewno masz gorącą chłodnice i dolny wąż po rozgrzaniu silnika.

U mnie nie było mowy o płynie w oleju i odwrotnie, węże nie były twarde, nabrzmiałe od ciśnienia pomimo mega ciśnienia w zbiorniczku. Do dziś nie wiem co dokładnie było przyczyną, dlaczego test na CO2 wyszedł pozytywny ale samochód chodzi i na 100% nie była to uszczelka bo uszczelka była prawie nowa.

Mam nadzieję, ze pomogłem, posprawdzaj kolego wszystko dokładnie i nie daj sie nabrać na wszystkie komentarze w necie co do uszczelki pod głowicą, nie raz są trafne ale ludzie mają na tym obsesje. :D

dzieki serdeczne kolego :) bardzo ciekawy przypadek wszystko ewidentnie wskazuje na UPG a tu psikus. zrobie tak jak napisales zaczne od sprawdzenia czy chlodnica i dolny wąż są gorące po rozgrzaniu silnika, jeśli nie to zabieram sie za sprawdzenie termostatu. powiedz mi czy trzeba zamontowac inny czy mozna ten stary jakos sprawdzic bez zamiennika? Co do pompy wody to tez mmusze przyznac ze stawialem po czesci na nia ale bylo to dla mnei dziwne ze temp pokazuje caly czas 90 co w przypadku uszkodzonej pompy bylo by raczej nie mozliwe bo silnik by sie grzal.

Jeszcze jedno pytanie, bo piszesz że została wymieniona uszczelka i pompa wody to wkoncu wymieniles ta uszczelke pod glowica czy nie bo jak tak to moze jednak to byla przyczyna ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego pisałem na początku żebyś to sprawdził a Ty dopiero teraz będziesz to sprawdzał :facepalm:

,,,,Jeśli zalałeś układ płynem to po zalaniu trzeba zakręcić korek od zbiorniczka i go nie odkręcać.Dajesz na Full nastawy na ciepłe powietrze w środku i opalasz motor i obserwuj chłodnicę,ma być zimna do jakieś 90 stopni na wskaźniku.Płyn powinien puścić na chłodnicę około 90 c .Jak nie puszcza to albo układ się nie może odpowietrzyć albo termostat się nie otwiera.Sprawdz też czy poziom oleju się nie powiększył,bo jak tak to uszczelka może być.Jeśli chodzi o odpowietrzanie to możesz jak jest możliwość odkręcić zbiorniczek płynu i go podnieść jak najwyżej.,,,

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego pisałem na początku żebyś to sprawdził a Ty dopiero teraz będziesz to sprawdzał :facepalm:

,,,,Jeśli zalałeś układ płynem to po zalaniu trzeba zakręcić korek od zbiorniczka i go nie odkręcać.Dajesz na Full nastawy na ciepłe powietrze w środku i opalasz motor i obserwuj chłodnicę,ma być zimna do jakieś 90 stopni na wskaźniku.Płyn powinien puścić na chłodnicę około 90 c .Jak nie puszcza to albo układ się nie może odpowietrzyć albo termostat się nie otwiera.Sprawdz też czy poziom oleju się nie powiększył,bo jak tak to uszczelka może być.Jeśli chodzi o odpowietrzanie to możesz jak jest możliwość odkręcić zbiorniczek płynu i go podnieść jak najwyżej.

Kolego pisałem na początku żebyś to sprawdził a Ty dopiero teraz będziesz to sprawdzał :facepalm:

,,,,Jeśli zalałeś układ płynem to po zalaniu trzeba zakręcić korek od zbiorniczka i go nie odkręcać.Dajesz na Full nastawy na ciepłe powietrze w środku i opalasz motor i obserwuj chłodnicę,ma być zimna do jakieś 90 stopni na wskaźniku.Płyn powinien puścić na chłodnicę około 90 c .Jak nie puszcza to albo układ się nie może odpowietrzyć albo termostat się nie otwiera.Sprawdz też czy poziom oleju się nie powiększył,bo jak tak to uszczelka może być.Jeśli chodzi o odpowietrzanie to możesz jak jest możliwość odkręcić zbiorniczek płynu i go podnieść jak najwyżej.,,,

Właśnie byłem w samochodzie, zrobilem sobie krotka przejazdzke rozgrzalem silnik do 90 stopni i stanalem na parkingu. No więc tak: chlodnica gorąca górny wąż do chłodnicy gorący a dolny zimny a wentylator od chlodnicy sie nie zalaczyl wiec go troche jeszcze pogazowalem no i w koncu ruszyl ale dolny waz dalej zimny i nie wiem czy tak powinno byc czy nie. dodam ze dolny waz mieciutki jak by w nim wogole nie bylo wody a gorny troche twardszy ale nie wydaje mi sie zeby byl jakos mocno nabrzmialy ( da sie go w kazdym badz razie bez problemu "popompowac") Z ciekawosci odkrecilem korek od zbiorniczka wyrownawczego i bylo tylko male sykniecie ale nie moglem sie powstrzymac i docisnalem mu troche gazu i znowu wywalilo polowe plynu. wydaje mi sie ze to nie jest normalne bo przy odpowietrzaniu takze zostawiamy zbiorniczek otwarty. Sorry koledzy za moja glupote ale jestem amatorem w tym temacie...cos tam wiem ale nie do konca wiem z czym co sie je ;) Aha i jeszcze jedno... kiedy zbiorniczek jest zakrecony to moge gazowac ile chce a plyn nigdzie nie wywala a chyba powinien byc gdzies jakis zaworek czy cosik takiego ktory odpuszcza cisnienie jak jest za duze... przynajmnie w moim poprzednim renault byla w korku taka ala membrana

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Są dwie drogi albo sprzedajesz auto w takim stanie jak jest albo w planach masz dłuższe użytkowanie wiec podejść do sprawy z powaga zdemontować głowice dać do zrobienia bo i tak pali ci olej wiec uszczelniacze i prowadnice do zrobienia na pewno. Przy okazji zmienić termostat bo będzie bardzo dobry dostęp do niego. To jest moje zdanie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...