wesz82 Opublikowano 29 Marca 2009 Opublikowano 29 Marca 2009 Niestety. Robert jest na dzień dzisiejszy bodajże najcięższym kierowcą w całej stawce. Sam KERS waży około 30 kg, a w F1 to ogromna różnica. A wygląda na drobnego chłopaczka Jak na ten dyskomfort to i tak wymiata Niby tak. Jednak przy wzroście ponad 180 cm nie można ważyć 50 kg fakt
soolek Opublikowano 29 Marca 2009 Opublikowano 29 Marca 2009 Panowie, jest dobrze. Mimo wszystko. Australia, tradycyjnie nie dojechał, ale popatrzcie na na poprzednie sezony. I przestańcie piep..., że mógl nie ryzykować - to nie dziadek z kapeluszem w Matizie, tylko kierowca "z benzyną zamiast krwi". Figther jak to powiedział ostatnio Berger. Fighter jak Schumacher. Miałby 7 tytułów jakby jechał zachowawczo? Tutaj się jedzie, żeby wygrać a nie kur... dojechać. Jak jest chociaż cień szansy na lepsze miejsce, a tym bardziej na I miejsce, to się ryzykuje - to jest prawdziwy kierowca, a nie ci..., która jedzie aby dojechać i dowieść parę punktów. Tutaj była ewidentnie szansa na I miejsce, tylko Vettel troszeczkę się pogubił, ale taki jest sport. Ja obstawiłem dwa lata temu mistrzostwo Roberta w tym roku i WYGRAM !!!
GRazny Opublikowano 29 Marca 2009 Opublikowano 29 Marca 2009 Ja obstawiłem dwa lata temu mistrzostwo Roberta w tym roku i WYGRAM !!! i wierz mi że Ci tego z całego serca życzę
GRazny Opublikowano 29 Marca 2009 Opublikowano 29 Marca 2009 mój kochany Massa tez nie ukończył wyścigu ;( ;( ;( kobiety :gwizdanie:
fahrenheit Opublikowano 29 Marca 2009 Opublikowano 29 Marca 2009 co poczekac?? jakie poczekac ?? na co?? co mogl poczekac??, mogl sie wysr....ac, anie poczekac, co to jest wyscig czy kolejka do sklepu. Walczyl o zwyciestwo a nie o to koszyk na zakupy. Na starcie bylo ciasniej - ku woli scislosci, co wyszscy maja czekac?? prawie piekny wyscig, niezle wysmigal Masse
Wihajster Opublikowano 29 Marca 2009 Opublikowano 29 Marca 2009 mój kochany Massa tez nie ukończył wyścigu ;( ;( ;( kobiety :gwizdanie:
domjenick Opublikowano 29 Marca 2009 Opublikowano 29 Marca 2009 I przestańcie piep..., że mógl nie ryzykować - to nie dziadek z kapeluszem w Matizie, tylko kierowca "z benzyną zamiast krwi". Tutaj się jedzie, żeby wygrać a nie kur... dojechać. Jak jest chociaż cień szansy na lepsze miejsce, a tym bardziej na I miejsce, to się ryzykuje - to jest prawdziwy kierowca, a nie ci..., która jedzie aby dojechać i dowieść parę punktów. Tutaj była ewidentnie szansa na I miejsce, tylko Vettel troszeczkę się pogubił, ale taki jest sport. podoba mi sie Twoje podejscie do tematu to nie dziadek z kapeluszem w Matizie, tylko kierowca "z benzyną zamiast krwi". :polew: rozje...al mnie tym
fahrenheit Opublikowano 29 Marca 2009 Opublikowano 29 Marca 2009 co poczekac?? jakie poczekac ?? na co?? co mogl poczekac??, mogl sie wysr....ac, anie poczekac, co to jest wyscig czy kolejka do sklepu. Walczyl o zwyciestwo a nie o to koszyk na zakupy. Na starcie bylo ciasniej - ku woli scislosci, co wyszscy maja czekac?? prawie piekny wyscig, niezle wysmigal Masse gratulacje dla Roberta i tak bo pokazal klase :good: jechal po 1 miejsce, Button i reszta spolki BGP mieli juz pelno w gaciach...
fahrenheit Opublikowano 29 Marca 2009 Opublikowano 29 Marca 2009 Brynia, jesli moge tym tonem - skad Ty masz mojego psa?
domjenick Opublikowano 29 Marca 2009 Opublikowano 29 Marca 2009 Massa to mój ulubieniec ...pamietam z zeszlego sezonu,jak postanowilas sie upic po Jego ostatnim wyscigu w sezonie,wygral,ale przegral...
Wihajster Opublikowano 29 Marca 2009 Opublikowano 29 Marca 2009 Co gorsze, dzisiaj znaowu HAM.....na podium ;( masz jakies złe info chyba :gwizdanie:
jacekm Opublikowano 29 Marca 2009 Opublikowano 29 Marca 2009 Co gorsze, dzisiaj znaowu HAM.....na podium ;( I tu się na szczęście mylisz
Przemo 78 Opublikowano 29 Marca 2009 Opublikowano 29 Marca 2009 szkoda tak pieknego wyscigu ale coztojestsporttakie zeczy sie zdazajai trudno miec pretensje do kogokolwiek robert i tak pokazal sie z berdzo dobrej strony i mysle ze za tydzien to potwierdzi
domjenick Opublikowano 29 Marca 2009 Opublikowano 29 Marca 2009 ...nic sie nie martw Aniu-bedzie lepiej w tym sezonie... Ham NIE MA PUDLA
fahrenheit Opublikowano 29 Marca 2009 Opublikowano 29 Marca 2009 nie, mam spaniela, ale podobnie na zdjeciu wyglada to Twoje szczeniatko do mojej jak rok temu komp mi sie wylacza co chwile- nota bene
Wihajster Opublikowano 29 Marca 2009 Opublikowano 29 Marca 2009 muszą mu dołożyć te dyfuzory i będzie jeszcze lepiej
truckmaniac Opublikowano 29 Marca 2009 Opublikowano 29 Marca 2009 Co gorsze, dzisiaj znaowu HAM.....na podium ;( I tu się na szczęście mylisz UFFFFFFFFFFFFFFFF chociaż tyle Też nie lubię tego aroganta Na szczęście z pudła wyśmigał go Trulli
Italiano Opublikowano 29 Marca 2009 Opublikowano 29 Marca 2009 Z ostatniego miejsca na 3. Dobry wynik dla Toyoty. A ten HAM miał i tak wielkiego farta.
wesz82 Opublikowano 29 Marca 2009 Opublikowano 29 Marca 2009 Panowie, jest dobrze. Mimo wszystko. Australia, tradycyjnie nie dojechał, ale popatrzcie na na poprzednie sezony. I przestańcie piep..., że mógl nie ryzykować - to nie dziadek z kapeluszem w Matizie, tylko kierowca "z benzyną zamiast krwi". Figther jak to powiedział ostatnio Berger. Fighter jak Schumacher. Miałby 7 tytułów jakby jechał zachowawczo? Tutaj się jedzie, żeby wygrać a nie kur... dojechać. Jak jest chociaż cień szansy na lepsze miejsce, a tym bardziej na I miejsce, to się ryzykuje - to jest prawdziwy kierowca, a nie ci..., która jedzie aby dojechać i dowieść parę punktów. Tutaj była ewidentnie szansa na I miejsce, tylko Vettel troszeczkę się pogubił, ale taki jest sport. Ja obstawiłem dwa lata temu mistrzostwo Roberta w tym roku i WYGRAM !!! Nic dodać nic ująć Kto nie ryzykuje nie wygrywa w F1
Italiano Opublikowano 29 Marca 2009 Opublikowano 29 Marca 2009 - Byłem przed nim! - powiedział Robert Kubica, odnosząc się do sytuacji na trzy okrążenia przed metą wyścigu o Grand Prix Australii. Polski kierowca na skutek kolizji z Sebastianem Vettelem nie dojechał do mety, choć miał pewne miejsce na podium. - Fakt jest taki, że Vettel w pierwszym zakręcie pojechał za szeroko i wyszedł z niego jadąc dużo wolniej. Potem trzymał wewnętrzną, a ja byłem po czystej stronie toru. Zahamowałem w normalnym miejscu, on natomiast zahamował dużo wcześniej. Kiedy zobaczył, że go wyprzedzam zdjął nogę z hamulca i dodał gazu - powiedział Kubica. - Zostawiłem mu dużo miejsca, więcej nie mogłem. W końcu mnie dotknął, próbowałem jeszcze się od niego odczepić. Udało się, jednak przednie skrzydło było urwane i dwa zakręty później skończyło się tak jak widzieliśmy - dodał kierowca BMW Sauber. Kubica zapytany przez reportera Polsatu o to, czy byłaby jeszcze szansa dogonić Jensona Buttona odparł: - Sądzę, że byłaby walka. Teraz Kubica udaje się do Malezji, gdzie już w przyszły weekend na torze Sepang odbędzie się drugi wyścig sezonu. [br]Dopisany: 29 Marzec 2009, 11:16_________________________________________________Jak ktoś nie wiedział to o to wyniki 1 Jenson Button Brawn GP Zwycięzca 10 2 Rubens Barrichello Brawn GP +0,8 sek. 8 3 Jarno Trulli Toyota +1,6 sek. 6 4 Lewis Hamilton McLaren +2,9 sek. 5 5 Timo Glock Toyota +4,4 sek. 4 6 Fernando Alonso Renault F1 +4,8 sek. 3 7 Nico Rosberg WilliamsF1 +5,7 sek. 2 8 Sebastian Buemi Toro Rosso +6 sek. 1 9 Sebastien Bourdais Toro Rosso +6,2 sek. 10 Adrian Sutil Force India +6,3 sek. 11 Nick Heidfeld BMW Sauber +7 sek. 12 Giancarlo Fisichella Force India +7,3 sek. 13 Mark Webber Red Bull + 1 okr. n/u Kimi Räikkönen Ferrari n/u Sebastian Vettel Red Bull n/u Robert Kubica BMW Sauber n/u Felipe Massa Ferrari n/u Nelsinho Piquet Renault F1 n/u Kazuki Nakajima WilliamsF1 n/u Heikki Kovalainen McLaren
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się