truckmaniac 1 Opublikowano 24 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2010 Podsumujmy niektóre dokonania Pietrowa z tego sezonu:1) GP Bahrajnu - uszkodził zawieszenie, 2) GP Australii - wypadł z toru, 3) GP Monako - w czasie kwalifikacji rozbił bolid, 4) GP Kanady - zderzenie z de la Rosą, 5) GP Belgii - w czasie kwalifikacji wypadł z toru, 6) GP Japonii - rozbił bolid, 7) GP Korei - rozbił bolid. :gwizdanie: a on ma w ogóle Prawko? A Szto Eta? :naughty: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
soolek 4 Opublikowano 24 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 24 Października 2010 Podsumujmy niektóre dokonania Pietrowa z tego sezonu:1) GP Bahrajnu - uszkodził zawieszenie, 2) GP Australii - wypadł z toru, 3) GP Monako - w czasie kwalifikacji rozbił bolid, 4) GP Kanady - zderzenie z de la Rosą, 5) GP Belgii - w czasie kwalifikacji wypadł z toru, 6) GP Japonii - rozbił bolid, 7) GP Korei - rozbił bolid. :gwizdanie: a on ma w ogóle Prawko? Kupił ... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Stichy 3 Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 Podsumujmy niektóre dokonania Pietrowa z tego sezonu:1) GP Bahrajnu - uszkodził zawieszenie, 2) GP Australii - wypadł z toru, 3) GP Monako - w czasie kwalifikacji rozbił bolid, 4) GP Kanady - zderzenie z de la Rosą, 5) GP Belgii - w czasie kwalifikacji wypadł z toru, 6) GP Japonii - rozbił bolid, 7) GP Korei - rozbił bolid. :gwizdanie: a on ma w ogóle Prawko? Kupił ... ... mu tatus :gwizdanie:... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
julekF1 14 Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 wyścig wyścigiem, ale zachowanie mechaników McLarena i Ferrari w chwili wypadku WEB to była zwykła żenada, prostactwo i hamstwo. To samo po awarii VET. Sam nie lubię VET jak i samego zespołu Red Bull oprócz WEB, którem szczerze kbicuje w walce o Mistrzostwo, ale zachowanie obu ekip było poprostu beznadziejne i nie miało nic wspólnego ze sportem. Rozumiem radość z udanego manewru wyprzedzania, ale cieszyć się z cudzego nieszczęścia jest prostackie i tyle. Całej sytuacji nie tłumaczy nawet fakt, że walka idzie o tytuł Mistrza Świata. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
endriuu 2 Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 wyścig wyścigiem, ale zachowanie mechaników McLarena i Ferrari w chwili wypadku WEB to była zwykła żenada, prostactwo i hamstwo. To samo po awarii VET. Sam nie lubię VET jak i samego zespołu Red Bull oprócz WEB, którem szczerze kbicuje w walce o Mistrzostwo, ale zachowanie obu ekip było poprostu beznadziejne i nie miało nic wspólnego ze sportem. Rozumiem radość z udanego manewru wyprzedzania, ale cieszyć się z cudzego nieszczęścia jest prostackie i tyle. Całej sytuacji nie tłumaczy nawet fakt, że walka idzie o tytuł Mistrza Świata. Pamiętaj, że człowiek jest z natury zły - ma tylko przejawy dobroci... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubson 3 Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 wyścig wyścigiem, ale zachowanie mechaników McLarena i Ferrari w chwili wypadku WEB to była zwykła żenada, prostactwo i hamstwo. To samo po awarii VET. Sam nie lubię VET jak i samego zespołu Red Bull oprócz WEB, którem szczerze kbicuje w walce o Mistrzostwo, ale zachowanie obu ekip było poprostu beznadziejne i nie miało nic wspólnego ze sportem. Rozumiem radość z udanego manewru wyprzedzania, ale cieszyć się z cudzego nieszczęścia jest prostackie i tyle. Całej sytuacji nie tłumaczy nawet fakt, że walka idzie o tytuł Mistrza Świata. Normalna sprawa angażują sie jak mogą :gwizdanie: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
truckmaniac 1 Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 wyścig wyścigiem, ale zachowanie mechaników McLarena i Ferrari w chwili wypadku WEB to była zwykła żenada, prostactwo i hamstwo. To samo po awarii VET. Sam nie lubię VET jak i samego zespołu Red Bull oprócz WEB, którem szczerze kbicuje w walce o Mistrzostwo, ale zachowanie obu ekip było poprostu beznadziejne i nie miało nic wspólnego ze sportem. Rozumiem radość z udanego manewru wyprzedzania, ale cieszyć się z cudzego nieszczęścia jest prostackie i tyle. Całej sytuacji nie tłumaczy nawet fakt, że walka idzie o tytuł Mistrza Świata. No proszę Cię...A co mieli zrobić? Siąść i rwać sobie włosy z głowy, bo Alonso dzięki temu wskoczył na 1 miejsce w generalce? Przeciez ani wypadek Webera, ani awaria Vettela nie wynikła z ich winy. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mcm 0 Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 Weber popełnił błąd, a Vettelowi zepsuł się bolid, więc Alo wskoczył na miejsce lidera w generalce, chłopaki nie tyle cieszyli się z ich odpadnięcia co zajęcia 1 miejsca w klasyfikacji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RS 2 Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 wyścig wyścigiem, ale zachowanie mechaników McLarena i Ferrari w chwili wypadku WEB to była zwykła żenada, prostactwo i hamstwo. To samo po awarii VET. Sam nie lubię VET jak i samego zespołu Red Bull oprócz WEB, którem szczerze kbicuje w walce o Mistrzostwo, ale zachowanie obu ekip było poprostu beznadziejne i nie miało nic wspólnego ze sportem. Rozumiem radość z udanego manewru wyprzedzania, ale cieszyć się z cudzego nieszczęścia jest prostackie i tyle. Całej sytuacji nie tłumaczy nawet fakt, że walka idzie o tytuł Mistrza Świata. ...nie rozumiem... w czym się zle zachowali|? Przeciez los sie do ich Teamu usmiechnał więc się ciesza.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Cineksik 5 Opublikowano 25 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 25 Października 2010 http://www.sportfan.pl/artykul/21187/szef-teamu-f1-jest-zazenowany-bo-zobaczyl-w-telewizji Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kubson 3 Opublikowano 26 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2010 Nie rozumiem ich takie zachowanie to codzienność miejsce w góre to dlaczego nie wolno skakać z radosci ? Za niedługo będą przepisy o zakazie klaskania, mówienia, itp w boxach przez mechanikow Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarianekZg 2 Opublikowano 26 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 26 Października 2010 http://sport.onet.pl/f1/renault-przeprasza-red-bulla,1,3743378,wiadomosc.html czyżby mieli jakieś wyrzuty :mysli: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Daimos 2 Opublikowano 27 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2010 http://f1.pl/Artykul.82+M538478502eb.0.html Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RS 2 Opublikowano 27 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2010 http://f1.pl/Artykul.82+M538478502eb.0.html Ciekawe komentarze.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kimi 0 Opublikowano 27 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2010 http://www.sport.pl/video/12,97844,8576760,Dlaczego_Renault_nie_odwazy_sie_pogonic_Pietrowa_.html Ja pierd... To ma być sport? Zaczyna się mieszanie do F1 polityki i układów/układzików A to nie wróży nic dobrego Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
julekF1 14 Opublikowano 27 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2010 wyścig wyścigiem, ale zachowanie mechaników McLarena i Ferrari w chwili wypadku WEB to była zwykła żenada, prostactwo i hamstwo. To samo po awarii VET. Sam nie lubię VET jak i samego zespołu Red Bull oprócz WEB, którem szczerze kbicuje w walce o Mistrzostwo, ale zachowanie obu ekip było poprostu beznadziejne i nie miało nic wspólnego ze sportem. Rozumiem radość z udanego manewru wyprzedzania, ale cieszyć się z cudzego nieszczęścia jest prostackie i tyle. Całej sytuacji nie tłumaczy nawet fakt, że walka idzie o tytuł Mistrza Świata. No proszę Cię...A co mieli zrobić? Siąść i rwać sobie włosy z głowy, bo Alonso dzięki temu wskoczył na 1 miejsce w generalce? Przeciez ani wypadek Webera, ani awaria Vettela nie wynikła z ich winy. mogli po prostu z tą radością wytrzymać do końca wyścigu a nie cieszyć się z cudzego nieszczęścia. W normalnej walce na torze nie byliby w stanie nic zrobić red bull'om Mam ogromną nadzieje, że Ferrari w tym sezeonie nie wywalczy żadnego tytułu Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
truckmaniac 1 Opublikowano 27 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 27 Października 2010 wyścig wyścigiem, ale zachowanie mechaników McLarena i Ferrari w chwili wypadku WEB to była zwykła żenada, prostactwo i hamstwo. To samo po awarii VET. Sam nie lubię VET jak i samego zespołu Red Bull oprócz WEB, którem szczerze kbicuje w walce o Mistrzostwo, ale zachowanie obu ekip było poprostu beznadziejne i nie miało nic wspólnego ze sportem. Rozumiem radość z udanego manewru wyprzedzania, ale cieszyć się z cudzego nieszczęścia jest prostackie i tyle. Całej sytuacji nie tłumaczy nawet fakt, że walka idzie o tytuł Mistrza Świata. No proszę Cię...A co mieli zrobić? Siąść i rwać sobie włosy z głowy, bo Alonso dzięki temu wskoczył na 1 miejsce w generalce? Przeciez ani wypadek Webera, ani awaria Vettela nie wynikła z ich winy. mogli po prostu z tą radością wytrzymać do końca wyścigu a nie cieszyć się z cudzego nieszczęścia. W normalnej walce na torze nie byliby w stanie nic zrobić red bull'om Mam ogromną nadzieje, że Ferrari w tym sezeonie nie wywalczy żadnego tytułu A ja z kolei mam nadzieje, że Alonso zdobedzie tytuł, bo bardzo go lubie, a jeszcze bardziej lubię Ferrari Doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, że wypadki i awarie sa nieodłączną częścią tego sportu, więc nie rób z tego wielkiego halo. Rozumiem, gdyby któryś z mechaników Scuderii rzucił się pod koła Red Bullowi, wykluczając go z wyścigu. To by było niesportowe zachowanie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kimi 0 Opublikowano 28 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2010 A ja z kolei mam nadzieje, że Alonso zdobedzie tytuł, bo bardzo go lubie, a jeszcze bardziej lubię Ferrari Swój chłop Też uwielbiam SF, a jak na podium zaczynają grać włoski hymn dla Ferrari, to aż łezka mi się w oku kręci Doskonale zdajesz sobie sprawę z tego, że wypadki i awarie sa nieodłączną częścią tego sportu, więc nie rób z tego wielkiego halo. Racja, nie rozumiem, o co chodzi. Mechanicy też rywalizują między sobą. Skoro RBR Vettela się posypał, oznaczało to, że mechanicy RBR-a dali d*py i radość mechaniorów Ferrari czy McLarena jest w 100% usprawiedliwiona.[br]Dopisany: 28 Październik 2010, 09:37_________________________________________________ Ale kwiatek: http://www.sport.pl/F1/1,96296,8580691,F1__Wasiliew__Niech_Kubica_jedzie_do_Polski__mamy.html Pieprzony ruski zarozumialec Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
truckmaniac 1 Opublikowano 28 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2010 Takie głodne kawałki, to żadna nowość. Co ma pieprzyć? Póki co, to wszyscy Rosyjscy kierowcy Kubicy do pięt nie dorastają. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kimi 0 Opublikowano 28 Października 2010 Udostępnij Opublikowano 28 Października 2010 Takie głodne kawałki, to żadna nowość. Co ma pieprzyć? Póki co, to wszyscy Rosyjscy kierowcy Kubicy do pięt nie dorastają. Niech tylko Filipkowi skończy się kontrakt w SF. Lubię bardzo Filipka, ale oczywiście chętniej widziałbym na jego miejscu Roberta. I on tam trafi. Bo w tej chwili nie ma w stawce żadnego kierowcy, który mógłby partnerować Alonso w SF. Młode wilczki, jak Hulkenberg czy Rosberg są dobrzy, ale nie tak dobrzy, jak Robert. Reszta to średniaki z "przebłyskami" (Sutil, Kobayashi, Buemi, Algersuari) albo "stara gwardia" (Mark W., Rubens B., Jenson - ich kariera powoli dobiega końca. Z kolei dwaj najgroźniejsi rywale Roberta - Hamilton i Vettel - zostaną jeszcze długo tam, gdzie są. Mówię Wam - jeśli nic nieoczekiwanego nie wydarzy się wcześniej - Robert od 2012 będzie jeździł w Scuderii i już w pierwszym sezonie zdobędzie tytuł. Jak Alonso w tym sezonie. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się