Makos_9507 Opublikowano 16 Lutego 2016 Opublikowano 16 Lutego 2016 Czym grozi jazda na "zużytym" zawieszeniu? Znajomy ma b6 i podczas ostatniej wymiany tarcz i klocków usłyszał od mechanika, że zawieszenie przód ma do roboty, bo jest wybite, ale nie spieszy mu się z wymianą, twierdzi, że to tylko sprawa komfortu i stukania na dziurach itp... To prawda? Z tego co wiem to nic nie piszczy ani nie szoruje Pytam, bo i u mnie zbliża się wymiana przedniego a komfort między moim (sprawnym) a jego (zużytym) jest bez róznicy praktycznie... Oprócz tego stukania lekkiego na dziurach, podwyższeniach itp
pepik Opublikowano 16 Lutego 2016 Opublikowano 16 Lutego 2016 (edytowane) mnie już stukanie denerwuje taka jazda w ostateczności może doprowadzić do pęknięcia wahacza a wtedy to już nie tylko zawiecha będzie do roboty Edytowane 16 Lutego 2016 przez pepik
15lolo Opublikowano 16 Lutego 2016 Opublikowano 16 Lutego 2016 jak wyleci mu sworzen z wachacza, to niech sie modli aby to bylo przy bardzo malej predkosci ;P
Tyrath Opublikowano 16 Lutego 2016 Opublikowano 16 Lutego 2016 Mi sworzeń wypadł dwa razy w ciągu mojej kariery. Nie polecam nikomu
M@rcin Opublikowano 16 Lutego 2016 Opublikowano 16 Lutego 2016 (edytowane) Potwierdzam, raz byłem świadkiem, jak znajomemu podczas jazdy pękł wahacz(poprzedniego dnia jego syn wpadł w wyrwę w drodze i nic mu nie powiedział). Gdyby nie wysoki krawężnik, który zbił prędkość i wyhamował auto, to akcja zakończyła by się na dosyć potężnym przydrożnym drzewie. Ogólnie wg. mnie na takich rzeczach nie powinno się oszczędzać, pilnować i wymieniać w czas........ No chyba, że ktoś ma przysłowiowe 9 żyć jak kot ..... Wg. mnie ten temat to nonsens, bo czymże może grozić jazda na zużytym zawieszeniu? Pół biedy jak się samemu sobie zrobi się krzywdę ... Edytowane 16 Lutego 2016 przez xMarcin95x
Talib13 Opublikowano 17 Lutego 2016 Opublikowano 17 Lutego 2016 Śmiercią tylko nie wiadomo jeszcze kogo, nie oszukujmy się.
pyra111 Opublikowano 17 Lutego 2016 Opublikowano 17 Lutego 2016 ale głupie teorie macie, pęknąć może coś na prawde rzadko i sa to pojedyncze przypadki , są auta z 90 roku wszystko wisi i jeżdzą. rownie dobrze można powiedzieć żebyś wymienił klocki i tarcze bo nie wiadomo kiedy wpadnie pedał hamulca a najlepiej to całe auto. Jeździ się aż coś zacznie na prawde przeszkadzać sciągać itd. Wiem z doswiadczenia czym mniej zagladasz pod maske tym mniej sie auto psuje
Fido Opublikowano 17 Lutego 2016 Opublikowano 17 Lutego 2016 Może i rzadko ale bardzo często zużyty i stukający sworzeń wcześniej czy później wypadnie. Jeździ się aż coś zacznie na prawde przeszkadzać sciągać itd. Weź proszę się nie kompromituj. Zbieżność kół ustawiasz dopiero po tym jak zetrzesz do łysa opony ?
izka7878 Opublikowano 17 Lutego 2016 Opublikowano 17 Lutego 2016 Może i rzadko ale bardzo często zużyty i stukający sworzeń wcześniej czy później wypadnie. Jeździ się aż coś zacznie na prawde przeszkadzać sciągać itd. Weź proszę się nie kompromituj. Zbieżność kół ustawiasz dopiero po tym jak zetrzesz do łysa opony ? A później w ogłoszeniu "igiełka od pasjonata marki"
Axel1 Opublikowano 17 Lutego 2016 Opublikowano 17 Lutego 2016 (edytowane) A oto mistrzostwa w oszczędzaniu na aucie i bezpieczeństwie Frytki z tej patelni pod autem osobiście polecała mi Magda G http://magazynauto.interia.pl/porady/eksploatacja/news-zlomem-na-przeglad-szokujace-przyklady-z-badan-technicznych-,nId,2134090 Edytowane 17 Lutego 2016 przez Axel1
marekg Opublikowano 17 Lutego 2016 Opublikowano 17 Lutego 2016 (edytowane) ale głupie teorie macie, pęknąć może coś na prawde rzadko i sa to pojedyncze przypadki , są auta z 90 roku wszystko wisi i jeżdzą. rownie dobrze można powiedzieć żebyś wymienił klocki i tarcze bo nie wiadomo kiedy wpadnie pedał hamulca a najlepiej to całe auto. Jeździ się aż coś zacznie na prawde przeszkadzać sciągać itd. Wiem z doswiadczenia czym mniej zagladasz pod maske tym mniej sie auto psuje Zawieszenie, które ze względu na zużycie nie ma prawa pracować prawidłowo rozpieprza koncertowo wszystkie właściwości jezdne samochodu. Zawieszenie to nie tylko komfort ale i bezpieczeństwo ( i nie o pęknięcie wahacza tu chodzi). Edytowane 17 Lutego 2016 przez marekg
SHITERS Opublikowano 19 Lutego 2016 Opublikowano 19 Lutego 2016 no rozumiem zeby sie wywalily tyuleje, sworznie, ale zeby pękł wahacz od zużycia to jeszcze nie słyszałem. w takim razie moze peknac calkiem nowy prosto z fabryki, przeciez to jest aluminium i nie wyrabia sie z przebiegiem jak tuleje czy sworznie. aluminiowy wahacz nie wie ze jego czas juz sie konczy i "o, pekne sobie bo jestem starym wahaczem" a sworzeń moze wypasc, oczywiscie.
MAT1000 Opublikowano 19 Lutego 2016 Opublikowano 19 Lutego 2016 W najlepszym przypadku skończy się tak:Skoro stać na auto, to musi być stać na naprawy. Głupotą jest olewanie jakichkolwiek stuków w zawieszeniu.
M@rcin Opublikowano 20 Lutego 2016 Opublikowano 20 Lutego 2016 (edytowane) no rozumiem zeby sie wywalily tyuleje, sworznie, ale zeby pękł wahacz od zużycia to jeszcze nie słyszałem. czytajcie ze zrozumieniem. Prędkość jak i wyrwa pewnie była nie mała, więc trudno to nazwać normalnym "zużyciem" części jak przy codziennym eksploatowaniu auta. Z ciekawości pogooglowałem sobie i w passkach jest to dosyć popularny problem http://forum.vw-passat.pl/threads/46140-p%C4%99k%C5%82-wahacz-podczas-jazdy-(-MASAKRAAAAA!!!!! Edytowane 20 Lutego 2016 przez xMarcin95x
Makos_9507 Opublikowano 20 Lutego 2016 Autor Opublikowano 20 Lutego 2016 Czyli najlepszą opcją jest chyba kupować zestawy po 1500 zł i wymieniać je dosłownie raz na góra 2 lata...
Pucek Opublikowano 20 Lutego 2016 Opublikowano 20 Lutego 2016 Czyli najlepszą opcją jest chyba kupować zestawy po 1500 zł i wymieniać je dosłownie raz na góra 2 lata... Nie trzeba wymieniać co 2 lata, jak się dobrze zamontuje, omija wszystkie dziury i patrzy po studzienkach to nie ma siły żeby padły tak szybko.
Makos_9507 Opublikowano 20 Lutego 2016 Autor Opublikowano 20 Lutego 2016 A tak swoją drogą regenerował ktoś z was wachacze itp? Bo dzwoniłem dowiedzieć się ile za taki interes to 550 zł za cały komplet, z montażem 950, myślałem, że to trochę tańszy biznes...
mirek31071977 Opublikowano 20 Lutego 2016 Opublikowano 20 Lutego 2016 Czyli bezsens cenowy bo za 550 dostaniesz już Krafta.Wiem,że słabo i też takiego czegoś nie kupuję ale jednak to nowe.Za 1000 to już znajdziesz Febi albo 1500+ lema.Ale po pierwsze całego nie kupujesz chyba,że ktoś jeździ tak jak tu w temacie pisze.Więc najlepiej na bieżąco pojedynczo coś lepszego i wtedy nie ma problemu.Nie ma co oszczedzać bo krok po kroku z niesprawnego 1 robi się całe i jazda z niesprawnym może się skończyć tak jak już napisano i pokazano.
rafal9119 Opublikowano 20 Lutego 2016 Opublikowano 20 Lutego 2016 530 zł kupiłem master sport który jak na razie po przejechaniu 20 tyś km brak luzu. a sprawdzałem to ostatnio podczas zmiany sprężyn przód.
Makos_9507 Opublikowano 20 Lutego 2016 Autor Opublikowano 20 Lutego 2016 Hmm, ciekawe ile wyciągnie ten zestaw MS.. Jakby tak ponad 30 000 to byłaby to dobra opcja
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się