lasfor Opublikowano 12 Lipca 2016 Opublikowano 12 Lipca 2016 Cześć, Mam do Was pytanie. Wczoraj odstawiłem auto do mechanika, ponieważ miałem objawy, że po nocy przy rozruchu telepało budą. Wczoraj na rozgrzanym silniku podłączył kompa i korekcja na wszystkich pompkach była idealna. To samo powtórzył dzisiaj rano na zimnym silniku i okazało się, że jest bardzo duża korekcja na 4 cylindrze, która zmniejsza się wraz ze wzrostem temperatury silnika. Wszystko fajnie pomyślałem, czwarta pompka do sprawdzenia/ regeneracji i będzie po problemie. Mechanik jednak stwierdził, że należy wyjąc wszystkie pompki wyczyścić wymienić dodatkowo uszczelke pokrywy zaworów. Stąd moje pytanie czy faktycznie należy wyciągać wszystkie skoro na trzech korekcja jest bardzo dobra? Czy nie jest to przypadkiem próba naciągnięcia mnie na dodatkową kasę? Robi się wtedy dodatkowe 750zł. Proszę o poradę co mam robić dziś po pracy mam dać odpowiedź mechanikowi. Pozdrawiam Maciek
piotrsob1 Opublikowano 12 Lipca 2016 Opublikowano 12 Lipca 2016 (edytowane) Objaw typowy dla padniętych uszczelnień pompowtryskiwaczy, pompki są dobre i nie trzeba z nimi nic robić Wymień uszczelniacze na pompkach , ich śruby mocujące ( obowiązkowo ! ), obejrzyj dokładnie ich gniazda w głowicy czy nie są nadmiernie zużyte poskładaj wszystko z powrotem przeprowadzając regulację pompek zgodnie z procedurą i będzie OK Możesz dla pewności podczas montażu zamienić tą czwartą pompkę z tą co miała korekcje najbardziej minusowe ( najlepszą ),wtedy gdyby cała operacja przyniosła słabe rezultaty ( co jest mało prawdopodobne ), będziesz wiedział czy to nie jest wina pompki Uszczelka pokrywy zaworów jest wielorazowego użytku i jak nikt jej wcześniej nie spaprał silikonem i nie jest uszkodzona mechanicznie to przy prawidłowym montażu nie powinna cieknąć Na twoim miejscu zaprowadził bym auto do innego mechanika takiego co te silniki ma w jednym paluszku, bo ten albo jest cienki, albo chce cię skroić na parę złotych Trochę o samej robocie możesz poczytać w temacie który kiedyś napisałem : http://a4-klub.pl/index.php?/topic/295429-bpw-telepanie-motorem-na-biegu-jalowym/page-1 Edytowane 12 Lipca 2016 przez piotrsob1
SotoM Opublikowano 12 Lipca 2016 Opublikowano 12 Lipca 2016 (edytowane) no niestety same czesci to koszt z 400zł (sruby sa cholernie drogie na same sruby idzi z 250zł) + 350zł robota wiec wychodzi 750zł. choc ja osobiscie nie ruszał bym reszty - kupic 4 sruby do wałka posredniego , 1 szt srube do PD , zestaw uszcz do pd i uszcz.pokrywy - koszt jej to jakies 50zł z erlinga lub VR ogranac tylka te 4ty PD'ek i tyle Edytowane 12 Lipca 2016 przez SotoM
piotrsob1 Opublikowano 12 Lipca 2016 Opublikowano 12 Lipca 2016 Śruby wałków dźwigienek może zostawić stare, jak nie są poprzeciągane ( nie mają przewężeń ) a śruby mocujące pompki to raptem coś koło 11 PLN/szt , komplet uszczelniaczy cirka 140 PLN i robota 200- 250 PLN. Tak licząc mi wychodzi wychodzi ok. cztery stówki i wszystkie uszczelniacze wymienione
SotoM Opublikowano 13 Lipca 2016 Opublikowano 13 Lipca 2016 11zł kosztuje 1szt... W np intercarsie po rabacie - zadzwoń do aso... Tylko w pozycji siedzącej... Jeśli warsztat naprawia pojazd i daje gwarancję sory ale musi robić to zgodnie z technologia bo w razie szkody będzie lipa...z ubezpieczeniem jeśli takiewareztat posiada.A sruby technologicznie wiemy że są jednorazowe.
piotrsob1 Opublikowano 13 Lipca 2016 Opublikowano 13 Lipca 2016 Soto te nasze paździeże mają już po 10 albo i więcej latek i chodzą średnio po 20 koła , tak że ładowanie w nie gratów z ASO i to w ilości przewidzianej w instrukcjach serwisowych to według mnie finansowa abstrakcja Oczywiście jak klient płaci bez mrugnięcia okiem to nie ma problemu , ale większość ludzi jeżdżących dzisiaj tymi autami liczy się z gotówką i trzeba je naprawiać dobrze i tanio . Dla tego mając trochę pojęcia o robocie można wydedukować na których gratach nie warto oszczędzać , które kupić używane a które stare mogą jeszcze długo posłużyć Niektóre graty z oryginału można dostać też u niezależnych dystrybutorów części, tak właśnie było ze śrubkami pompek po 11 PLN-ów i kompletami uszczelniaczy od Boscha po chyba 34 złocisze , oczywiście po rabacie
SotoM Opublikowano 14 Lipca 2016 Opublikowano 14 Lipca 2016 A to nie ważne czy auto ma 3, 10 15 lat... Technologii i dokumentacji naprawy trzeba się trzymać - śruby pękają przy dokręcaniu jak i dokręcaniu nawet po ich skróceniu. Klient zostaje poinformowany że mają być nowe śruby koszt taki śmaki..., jeśli nie 0 gwarancji i tyle a co wtedy jak się zerwie i trzeba ją wyciągac...? i tu już twoja oszczędność idzie psu w tyłek... Bo było żal kasy na śruby i auto było by dawno zrobione a tak czekasz bo mechanik rzeźbi zerwaną śrubę której nie chciałeś wymienić bo 20zł kosztowała i zaczynamy rozmawiać od 100zł za rzeźbę zerwanej śruby plus nowe śruby..
piotrsob1 Opublikowano 14 Lipca 2016 Opublikowano 14 Lipca 2016 (edytowane) Nie chce mi się dyskutować, bo temat rzeka Tak dla przypomnienia tylko zwróć uwagę na to co się dzieje z jakością części, najbardziej trafnym skojarzeniem w tym przypadku jest jakość szpilek rolki napinającej paska rozrządu Edytowane 14 Lipca 2016 przez piotrsob1
SotoM Opublikowano 14 Lipca 2016 Opublikowano 14 Lipca 2016 (edytowane) A daj spokój z tymi szpilkami... Wyrywa się gwint z głowicy -wina mechanika, Zerwie się szpolka po jakimś czasie ponaprawie-wina mechanika.... W pi... z tymi rozrzadami... Edytowane 14 Lipca 2016 przez SotoM
piotrsob1 Opublikowano 14 Lipca 2016 Opublikowano 14 Lipca 2016 Dla tego śróbki pompek które trzeba przeciągnąć o 270 stopni , czyli 3/4 obrotu jak najbardziej każdorazowo polecam wymieniać , śruby wałków z dźwigienkami dociągamy tylko 90 stopni , jak pochodzą ze starej produkcji i nikt się nad z nimi nie znęcał bez dynamometru, to nie będą wcale gorsze od tych dzisiaj produkowanych
lasfor Opublikowano 27 Lipca 2016 Autor Opublikowano 27 Lipca 2016 Siema, Uszczelniacze na 4 pompowtrysku wymienione wraz ze śrubą. Jeżdżę już prawie 2 tyg i spisuje się pięknie (oby nie zapeszać). Dodatkowo zaobserwowałem spadek średniego spalania. Dzięki za pomoc! Pozdro Maciek
Musashi Opublikowano 27 Lipca 2016 Opublikowano 27 Lipca 2016 wg mnie, bez dyskusji wszystkie sruby dokrecane momentem + kąt nalezy wymieniać. , jej skrócenie nie rozwiązuje problemu. gumowa nie jest. śruba wydłużając po raz kolejny traci swoja wytrzymałość. wiadomo że jednokrotne ponowne jej użycie raczej problemów nie spowoduje, jednak kto zagwarantuje ilukrotnie była już użyta?
piotrsob1 Opublikowano 28 Lipca 2016 Opublikowano 28 Lipca 2016 wg mnie, bez dyskusji wszystkie sruby dokrecane momentem + kąt nalezy wymieniać. , jej skrócenie nie rozwiązuje problemu. gumowa nie jest. śruba wydłużając po raz kolejny traci swoja wytrzymałość. wiadomo że jednokrotne ponowne jej użycie raczej problemów nie spowoduje, jednak kto zagwarantuje ilukrotnie była już użyta? A kto tu mówi o skracaniu rozciągniętych śrub ? Jeżeli śruba jest odkształcona trwale ( plastycznie ) to bez dwóch zdań nadaje się do wymiany Tylko że nikt nie projektuje typowych połączeń śrubowych w ten sposób, by podczas montażu dochodziło do ich trwałego zniekształcenia ( no może poza nielicznymi ,specjalistycznymi wyjątkami ), bo zmniejsza to siłę docisku takiego połączenia. Plastycznie odkształcone śruby są w większości przypadków wynikiem ich nieodpowiedniego montażu ( dokręcanie zbyt dużym momentem ). Siema, Uszczelniacze na 4 pompowtrysku wymienione wraz ze śrubą. Jeżdżę już prawie 2 tyg i spisuje się pięknie (oby nie zapeszać). Dodatkowo zaobserwowałem spadek średniego spalania. Dzięki za pomoc! Pozdro Maciek No i czasem warto się posłuchać starszych Na twoim miejscu wymienił bym uszczelniacze na wszystkich pompkach, jak już pokrywa czapki była zwalona To średnie zużycie to Ci spadło pewnie tylko na FIS-ie, bo on pokazuje to co sobie wyliczy ECU, a przy problemach z napełnianiem pompek paliwem te szacunki są zazwyczaj zawyżone
Musashi Opublikowano 28 Lipca 2016 Opublikowano 28 Lipca 2016 A kto tu mówi o skracaniu rozciągniętych śrub ? pytek - sugerowal ponowne uzycie Śruby wałków dźwigienek może zostawić stare, jak nie są poprzeciągane ( nie mają przewężeń ) w wypowiedzi, nie tyle chodziło mi o zakwestionowanie skracania, co ponownego użycia. natomiast poczulem sie w obowiazku aby zabrac glos rowniez w temacie skracania a plastyczne odksztalcenie niekoniecznie musi byc widoczne optycznie, wiec skad gwarancja ze ktos wczesniej sie nad nia nie pastwil???
piotrsob1 Opublikowano 28 Lipca 2016 Opublikowano 28 Lipca 2016 (edytowane) Suwmiarka prawdę Ci powie Poza tym przykładając gwintami do siebie starą i nową śrubę bez problemu pod światło złapiesz rozciągnięcie . Czasem widać na oko , moje stare śrubki od mocowania pompek miały przewężenia ok. 1 mm. aż dziwne że się w ogóle nie pourywały mistrzom co robili uszczelkę pod głowicą . Serwis prawie autoryzowany (dwóch młodszych pracuje w ASO ) a o procedurach nie wiele wiedzą Edytowane 28 Lipca 2016 przez piotrsob1
moniuh Opublikowano 11 Sierpnia 2016 Opublikowano 11 Sierpnia 2016 Chciałbym się podpiąć do tematu. Czasami w moim aucie po odpaleniu silnika BRD średnio ciepłego wpada w wibracje na jałowych obrotach, słychać lekkie stukanie dwumasu http://vaglog.pl/log_273844.html po krótkiej przejażdżce dwumasu wtedy już nie słychać, wibracji tez nie ma http://vaglog.pl/log_273864.html Czy padający dwumas może tak wpływać na parametry korekt? bo wiem ze padające pompki mogą powodować wibracje i wysokie korekty, ale auto po akcji serwisowej i założone ma pompki 073T
piotrsob1 Opublikowano 12 Sierpnia 2016 Opublikowano 12 Sierpnia 2016 (edytowane) Nie widziałem jeszcze tak skaczących korekcji, w takim zakresie i w krótkim czasie , jak u Ciebie na tym pierwszym cylindrze Według mnie jest problem z uszczelnieniem pompki od strony komory spalania i spaliny dostające się do szyny paliwowej w głowicy zakłócają pracę pierwszej pompki Trzeba sprawdzić mocowanie pompki, silnik 16V więc dolnego uszczelniacza nie ma , szczelność zapewnia połączenie "na stożek". Jak jest z nim problem , to może śruby mocujące nie trzymają jak trzeba, na początek proponuje kupić dwie nowe i przykręcić dziada zgodnie z procedurą Dopiero jak nie pomoże to trzeba go wyciągnąć i oblukać organoleptycznie co tam jest nie tak A dwumas jak w takiej sytuacji stuka , to znaczy że nadeszła pora na jego wymianę Na pewno nie jest on przyczyną takich korekcji , ale może potęgować efekt nierównej pracy motorówki Edytowane 12 Sierpnia 2016 przez piotrsob1
moniuh Opublikowano 12 Sierpnia 2016 Opublikowano 12 Sierpnia 2016 Dzięki za informacje. A powiedzcie mi koledzy czy nieprawidłowe uszczelnienie PPD może rozrzedzać olej? po wymianie stan był na 3/4 skali. Po przejechaniu ok 500Km (z czego lwia część jednorazowo) podskoczyło mi ponad max. tak między te dwie kulki na bagnecie. na ręczniku papierowym zostawia różnobarwny kolor, coś mi mówi, że może to być ON. Nie wiem jaki jest stan DPF, ale niedawno była robiona turbina bo wywaliła olej.
piotrsob1 Opublikowano 12 Sierpnia 2016 Opublikowano 12 Sierpnia 2016 Jak górny uszczelniacz na którejś pompce nie zapewnia szczelności to paliwo będzie się przez niego lało do oleju Pojeździj jeszcze trochę wnikliwie badając stan oleju na postoju po nocy, jak będzie szybko przybywało oleum , to albo tandempompa przepuszcza paliwo do oleju, albo właśnie uszczelniacze na pompkach . Jest jeszcze opcja pękniętej głowicy, ale to raczej mało prawdopodobne
Pawelkiwi Opublikowano 12 Sierpnia 2016 Opublikowano 12 Sierpnia 2016 Co to znaczy nieprawidłowe uszczelnienie PD? Albo jest prawidłowe albo ktoś coś tam grzebał ostatnio i powód jest jeden = ścięty oring przy zakładaniu pompowtrysku. Skoro wcześniej nie przybywało oleju a teraz przybywa to masz wynik. Chyba że było inaczej...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się