Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Dziwne syczenie podczas przyśpieszania


a4man

Rekomendowane odpowiedzi

Witam panowie, tydzień temu wyczyściłem turbinę i wymieniłem wąż turbo, po tych operacjach samochód rewelacyjnie przyśpieszał. Po tygodniu słyszę jakieś dziwne syczenie przy dodawaniu gazu. Samochód przyśpiesza ale mam wrażenie, że trochę gorzej niż po samym czyszczeniu. Intercooler troszeczkę cieknie( zresztą po czyszczeniu turbo nie było syczenia) ale ten dźwięk dobiega jakby z prawej strony pojazdu. Sprawdzałem dolot żaden wąż nie jest pęknięty, ta metalowa rura sucha bez śladów oleju. Wiem, że przydałby się komplet logów ale dzisiaj zdążyłem tylko na jeden, coś w nim widać nie po kojącego ?. Błędów nie ma, aha i wszystkie wężyki podciśnienia powymieniane, ogólnie wszystko było robione z elementami doładowania. Dodatkowo katalizator wybity, egr zaślepiony.

http://vaglog.pl/log_275633.html

Edytowane przez a4man
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

filtr powietrza kiedy wymieniałeś ?

jak Ci się poci intercooler to może on powodować takie dźwięki, przerabiałem ten temat ostatnio

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy to nie jest syczenie jak na tych filmikach? Walczę z tym u ojca w pasku b5 AFN i nie mogę dojść co to jest :kwasny:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie też syczy. A jeśli syczy po przekroczeniu 2,5 tysiecy to już wiem że jestem w d*pie, i tryb awaryjny gwarantowany. To coś z geometrią jest związane. Więcej nie dochodziłem. W d*pie mam ten silnik, wszystko porobione a i tak nie współpracuje ze mną tak jakbym chciał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

filtr powietrza kiedy wymieniałeś ?

jak Ci się poci intercooler to może on powodować takie dźwięki, przerabiałem ten temat ostatnio

Filtr w kwietniu. Tylko, że tydzień po czyszczeniu zaczęło to syczeć a pocił się wcześniej już(tak samo-tragedii nie ma).

Czy to nie jest syczenie jak na tych filmikach? Walczę z tym u ojca w pasku b5 AFN i nie mogę dojść co to jest :kwasny:

Prawdę mówiąc nie bardzo chyba, u Ciebie słyszę świst u mnie jest coś takiego:

http://www73.zippyshare.com/v/AYom4bpN/file.html

słychać to dobrze w 0:03,0:19;0:35

http://www81.zippyshare.com/v/AnWDd43Y/file.html

tutaj w 0:01, 0:05 0:10.

Edytowane przez a4man
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A tu macie moje :F


Dobrze słychać w 0:02 i 0:09.


A i dodam że już z 15 tysięcy tak świszczy sobie. Odkąd zacząłem nim jeździć. Po za tym w tamtym miesiącu obróciła Chorwacje, 1200km w jedną strone. I dojechała, i wróciła. :"D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te syczenie jest chyba zawirowaniem powietrza w kierownicach. Bądź, przez pen palec co steruje geometrią, mogą uciekać spaliny?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeładownie ponad 200mbar ma być ?

Że co ?. Raczej nie powinno.

Te syczenie jest chyba zawirowaniem powietrza w kierownicach. Bądź, przez pen palec co steruje geometrią, mogą uciekać spaliny?

To masz to samo syczenie co ja. Chodzi ci o gruszkę ?, przez nią spaliny nie uciekają, jest sterowana podciśnieniem. Dziwne aby takie syczenie było w turbo przecież szczelnie jest poskładana.

Karaluch8 chociaż wiem co to może być :D Jak rozbierałem turbo to miałem dokręconą tylko jedną śrubę ze zmiennej geometrii reszta była luźna. Podejrzewam , że u ciebie może być to samo. Tam by mogło faktycznie syczeć. Rozbierz turbo i sprawdź, przy okazji przeczyścisz turbo. Jeśli zadziała to mamy winnego :D

Edytowane przez a4man
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

przeładownie ponad 200mbar ma być ?

Że co ?. Raczej nie powinno.

Te syczenie jest chyba zawirowaniem powietrza w kierownicach. Bądź, przez pen palec co steruje geometrią, mogą uciekać spaliny?

To masz to samo syczenie co ja. Chodzi ci o gruszkę ?, przez nią spaliny nie uciekają, jest sterowana podciśnieniem. Dziwne aby takie syczenie było w turbo przecież szczelnie jest poskładana.

Karaluch8 chociaż wiem co to może być :D Jak rozbierałem turbo to miałem dokręconą tylko jedną śrubę ze zmiennej geometrii reszta była luźna. Podejrzewam , że u ciebie może być to samo. Tam by mogło faktycznie syczeć. Rozbierz turbo i sprawdź, przy okazji przeczyścisz turbo. Jeśli zadziała to mamy winnego :D

Hhaha. Rozbawiłeś mnie :decayed:

Panie. Może miesiąc temu czyściłem turbo. Wszystko poskręcane było, i jest. A syczy dalej :F :kox:

I biorę też pod uwagę że wirnik leciutko szoruje po muszli dlatego jest ten świst. Jeźdze dopóki nie stanie.

Chodzi mi o tą drugą strzałkę czerwoną, po prawej stronie http://images40.fotosik.pl/469/7114591ea2f29728med.jpgże tutaj uciekają spaliny.

I mam też takie coś że jak podłączam podciśnienie to słychać syczenie na wolnych obrotach. All weżyki powymieniane, gruszka szczelna a coś syczy. Uj wie co to, mam to w d*pie. Jakby ktoś znalazł przyczynę to proszę o info. Ja już za dużo czasu spędziłem sprawdzając jedno i to samo po 50 razy a i tak dalej syczy. A już nie wspomnę o pieniądzach.

Edytowane przez karaluch8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie lepiej zrobić komplet logów i wtedy będzie wszystko wiadomo?

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie lepiej zrobić komplet logów i wtedy będzie wszystko wiadomo?

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Pozdro 600 kolego xdd

Mi tam pzyspiesza w miarę okajki. Po za tym po logach u mnie, turbo pracuje w porządku. A syczy xdddd

Według mnie po tych logach wszystko git. I gdzie kolego hezen powiesz mi w tych logach gdzie to syczy i co? Xdd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałeś w jednym ze swoich postów że bierzesz pod uwage wirnik który mógłby ocierać o muszle.

W związku z tym widać by to było po wirniku, muszli i logach że później turbo wstaje.

Moje turbulum po czyszczeniu było cichutkie, wystarczył tydzień normalnej jazdy i gwiżdze do tej pory... i nie szukałem dziury w całym.

Jeśli z logów wychodzi że jest wszystko w porządku to najwidoczniej tak ma być, tym bardziej że wszystko sprawdzone i nie ma się do czego przyczepić.

Aż mi się przypomniał wałkowany temat (tutaj na forum, na forum passata i golfa) o klepiących szklankach na zimnym rozruchu (pierwsze odpalenie np. po nocy)

Ludzie wymieniali szklanki na nowe i ile to razy się zdarzyło że dalej na zimnym poklepywały aż do momentu zapełnienia ich olejem przez smoka.

Mój afn też cierpi na tą przypadłość, nie przejmuje się tym... zaczne gdy będzie je słychać na rozgrzanym motorze.

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Hezen
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie po tych logach wszystko git. I gdzie kolego hezen powiesz mi w tych logach gdzie to syczy i co? Xdd

tia.. tylko wysterownie turbo leży w całym zakresie.

Turbo tej generacji, tej wielkości zawsze będzie syczeć.

Że co ?. Raczej nie powinno.

patrzyłeś chociaż na logi ? no nie powinno, boost nie jest stabilny, raz za duży, raz za mały i tak w całym zakresie, korekty są małe ale każda to utrata mocy. Edytowane przez marcin4x4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie po tych logach wszystko git. I gdzie kolego hezen powiesz mi w tych logach gdzie to syczy i co? Xdd

tia.. tylko wysterownie turbo leży w całym zakresie.

Turbo tej generacji, tej wielkości zawsze będzie syczeć.

Że co ?. Raczej nie powinno.

patrzyłeś chociaż na logi ? no nie powinno, boost nie jest stabilny, raz za duży, raz za mały i tak w całym zakresie, korekty są małe ale każda to utrata mocy.

Patrzyłem i widzę, że doładowanie nie jest stabilne, ale tak to napisałeś wcześniej, że nie wiedziałem o co ci chodzi. No tyle to i ja wiem, że utrata mocy będzie na tym, tylko nie wiem co może być przyczyną takiego stanu tutaj, proszę o pomoc.

Napisałeś w jednym ze swoich postów że bierzesz pod uwage wirnik który mógłby ocierać o muszle.

W związku z tym widać by to było po wirniku, muszli i logach że później turbo wstaje.

Moje turbulum po czyszczeniu było cichutkie, wystarczył tydzień normalnej jazdy i gwiżdze do tej pory... i nie szukałem dziury w całym.

Jeśli z logów wychodzi że jest wszystko w porządku to najwidoczniej tak ma być, tym bardziej że wszystko sprawdzone i nie ma się do czego przyczepić.

Aż mi się przypomniał wałkowany temat (tutaj na forum, na forum passata i golfa) o klepiących szklankach na zimnym rozruchu (pierwsze odpalenie np. po nocy)

Ludzie wymieniali szklanki na nowe i ile to razy się zdarzyło że dalej na zimnym poklepywały aż do momentu zapełnienia ich olejem przez smoka.

Mój afn też cierpi na tą przypadłość, nie przejmuje się tym... zaczne gdy będzie je słychać na rozgrzanym motorze.

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Tylko, że tydzień było okey samochód świetnie przyśpieszał i był ten efekt turbo teraz wszystko jest takie łagodne nie ma tego pociągnięcia. Gdyby to tylko o syczenie chodziło to miałbym to gdzieś.

Edytowane przez a4man
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Według mnie po tych logach wszystko git. I gdzie kolego hezen powiesz mi w tych logach gdzie to syczy i co? Xdd

tia.. tylko wysterownie turbo leży w całym zakresie.

Turbo tej generacji, tej wielkości zawsze będzie syczeć.

Że co ?. Raczej nie powinno.

patrzyłeś chociaż na logi ? no nie powinno, boost nie jest stabilny, raz za duży, raz za mały i tak w całym zakresie, korekty są małe ale każda to utrata mocy.

Patrzyłem i widzę, że doładowanie nie jest stabilne, ale tak to napisałeś wcześniej, że nie wiedziałem o co ci chodzi. No tyle to i ja wiem, że utrata mocy będzie na tym, tylko nie wiem co może być przyczyną takiego stanu tutaj, proszę o pomoc.

Napisałeś w jednym ze swoich postów że bierzesz pod uwage wirnik który mógłby ocierać o muszle.

W związku z tym widać by to było po wirniku, muszli i logach że później turbo wstaje.

Moje turbulum po czyszczeniu było cichutkie, wystarczył tydzień normalnej jazdy i gwiżdze do tej pory... i nie szukałem dziury w całym.

Jeśli z logów wychodzi że jest wszystko w porządku to najwidoczniej tak ma być, tym bardziej że wszystko sprawdzone i nie ma się do czego przyczepić.

Aż mi się przypomniał wałkowany temat (tutaj na forum, na forum passata i golfa) o klepiących szklankach na zimnym rozruchu (pierwsze odpalenie np. po nocy)

Ludzie wymieniali szklanki na nowe i ile to razy się zdarzyło że dalej na zimnym poklepywały aż do momentu zapełnienia ich olejem przez smoka.

Mój afn też cierpi na tą przypadłość, nie przejmuje się tym... zaczne gdy będzie je słychać na rozgrzanym motorze.

Wysłane z mojego GT-I9100 przy użyciu Tapatalka

Tylko, że tydzień było okey samochód świetnie przyśpieszał i był ten efekt turbo teraz wszystko jest takie łagodne nie ma tego pociągnięcia. Gdyby to tylko o syczenie chodziło to miałbym to gdzieś.

Też miałem czasem wrażenie uderzenia turbawki, teraz przyśpiesza no bo musi. Nie wiem czy to placebo, ale od początku mam ten samochód i zawsze tak było. Nie mam odniesienia do innego samochodu. No passatem jeszcze z tym samym silnikiem jeździłem, to tam sterowanie nie działało, ale przy 2000 obrotów było czuć że turbina dopier**liła ciśnienia, i ciągneło przez cały zakres chętniej niż moja audi. Z tym że biore pod uwagę inną skrzynie. Przełożenia itd.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie tak było po czyszczeniu przy 2000 obrotów czułeś to doładowanie :D

Dodam że zaworek też zmieniałem n75. Najszybciej to turbawke wymienić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...