Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Samochód zgasł i już nie odpalił


kubas150

Rekomendowane odpowiedzi

Ostatnio jadąc samochodem zgasł (zapaliły się wszystkie kontrolki) na środku drogi i już nie odpalił musiałem ściągać lawetą (tiptronic), podłączyłem do vaga i wyskoczył błąd sterownika pompy wtryskowej, jestem w stanie sam ją wymienić?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozrząd wymieniałem w marcu wiec szkoda by było znowu to robić ;) rozmawiałem z mechanikiem i mówił ze trzeba zestroić pompe, że nie wystarczy kupić po numerach prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem jak w a4 ale w a6 da rade wyciagnac pompe bez rozbierania przodu. Sterownik jest na samej gorze, a Twoj mechanik ma racje. Znalezienie pompy po numerach nie wystarczy. Tak na marginesie to co to za blad?

Edytowane przez Karol Guzicki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Po pierwsze jaki kod silnika bo w profilu masz 1.8t a piszesz w dziale 2.5

po drugie niestety panowie udzielajacy odpowiedzi nie mieli chyba nigdy do czynienia z 2,5 bo nie trzeba sciągac przodu zeby dobrać się do pompy

i po trzecie do rzeczy winny jest zacierający się nastawnik w pompie i nie musisz wywalac jej z auta choc pewnie bedzie wygodniej wymien rezystor w sterowniku i auto bedzie hulac choc do konca nie rozwiazuje to problemu ale bedziesz miał pewnosc co do diagnozy,rozrządu też nie trzeba wymieniać ogarnięty mechanik zrobi to bez problemu wymieni spalony rezystor i wyjedziesz autem o własnych siłach

Edytowane przez ivan1977
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aby wyjąć pompę nie trzeba demontować przodu. Wyjęcie samej vp to zajęcie na około 40min do 1.5h max.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

winny jest zacierający się nastawnik w pompie i nie musisz wywalac jej z auta choc pewnie bedzie wygodniej wymien rezystor w sterowniku i auto bedzie hulac choc do konca nie rozwiazuje to problemu ale bedziesz miał pewnosc co do diagnozy,rozrządu też nie trzeba wymieniać ogarnięty mechanik zrobi to bez problemu wymieni spalony rezystor i wyjedziesz autem o własnych siłach

Bez urazy, ale to jest stek bzdur. Nie upala się żaden rezystor, w sterowniku uszkadza się tranzystor sterujący zaworem dawki paliwa. Jeżeli umarł sterownik to jedyną skuteczną naprawą jest wymiana nowy. Naprawa poprzez wymianę tranzystora w sterowniku wystarczy na kilkadziesiąt tysięcy km, a może się okazać, że spalona jest również cewka zaworu dawki paliwa i wtedy mamy wydane pieniądze i brak efektu. Ten zawór czasem ulega uszkodzeniu pociągając za sobą sterownik, a nowy jako część zamienna nie występuje, tylko komplet sterownik + zawory. Przestawiacz kąta wtrysku nie ma tu nic do rzeczy, nawet przy zatartym w skrajnym położeniu silnik będzie chodził kulawo ale będzie.

rozrząd wymieniałem w marcu wiec szkoda by było znowu to robić ;) rozmawiałem z mechanikiem i mówił ze trzeba zestroić pompe, że nie wystarczy kupić po numerach prawda?

Zgadza się, nową pompę trzeba dopisać do immo, do tego potrzebny jest pin z zegarów Twojego auta. Używanych pomp nie ma co zakładać, szkoda pieniędzy. To są przeważnie dogorywające śmieci, auta z których pochodzą mają z racji wieku po 200 i więcej tys. km przebiegu, a ceny tych pomp są z sufitu. Za 2300 brutto można mieć pompę po przeglądzie, z nowym sterownikiem i pisemną gwarancją i to jedyne sensowne wyjście jeżeli chcesz tym autem jeszcze pojeździć.

Edytowane przez majkel_majki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Po pierwsze jaki kod silnika bo w profilu masz 1.8t a piszesz w dziale 2.5

po drugie niestety panowie udzielajacy odpowiedzi nie mieli chyba nigdy do czynienia z 2,5 bo nie trzeba sciągac przodu zeby dobrać się do pompy

i po trzecie do rzeczy winny jest zacierający się nastawnik w pompie i nie musisz wywalac jej z auta choc pewnie bedzie wygodniej wymien rezystor w sterowniku i auto bedzie hulac choc do konca nie rozwiazuje to problemu ale bedziesz miał pewnosc co do diagnozy,rozrządu też nie trzeba wymieniać ogarnięty mechanik zrobi to bez problemu wymieni spalony rezystor i wyjedziesz autem o własnych siłach

Mam dwie A4 :P 2.5 tdi nie chciałem się chwalić w profilu, oznaczenie silnika BFC, auto dzisiaj odstawiłem do mechanika i mówił ze regenerują te sterowniki, ale dokładna przyczyne poda mi do końca tygodnia, i ma mi podać cene naprawy, jak będe coś wiedział to napisze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez urazy, ale to jest stek bzdur. Nie upala się żaden rezystor, w sterowniku uszkadza się tranzystor sterujący zaworem dawki paliwa. Jeżeli umarł sterownik to jedyną skuteczną naprawą jest wymiana nowy. Naprawa poprzez wymianę tranzystora w sterowniku wystarczy na kilkadziesiąt tysięcy km, a może się okazać, że spalona jest również cewka zaworu dawki paliwa i wtedy mamy wydane pieniądze i brak efektu. Ten zawór czasem ulega uszkodzeniu pociągając za sobą sterownik, a nowy jako część zamienna nie występuje, tylko komplet sterownik + zawory. Przestawiacz kąta wtrysku nie ma tu nic do rzeczy, nawet przy zatartym w skrajnym położeniu silnik będzie chodził kulawo ale będzie.

Witam

Również bez urazy ale ty chyba zajmujesz się wymiana tych sterowników po co narazac od razu na koszta skoro można samemu wlutować TRANZYSTOR i jak napisałem mieć pewność co do diagnozy i zapewne tak jak pisałem do końca nie rozwiązuje problemu było juz nie raz na forum jak to sam okresliłeś naprawa poprzez wymiane Tranzystora starcza na kilkadziesiąt tyś km przez ten czas mozna oswoic sie z tym zę mamy pompę do regeneracji

Edytowane przez ivan1977
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zajmuję się naprawą pomp, natomiast raz wpadłem na głupi pomysł "podleczenia" sterownika. Auto wprawdzie przejechało na takim setupie 50 tys. km, ale bez żadnych wcześniejszych symptomów awarii niespodziewanie zgasło. Całe szczęście, że na osiedlu, a nie np. na krajówce w trakcie wyprzedzania, na niemieckiej autostradzie albo na wakacjach 2000 km od domu. Pomyśl jakie koszty i problemy generuje awaria w takich okolicznościach. Dla mnie ten przebieg zrobiony po naprawie to była kwestia roku, a leczona pompa niekoniecznie musi wytrzymać 50 tys, może przejeździć np. 3 tys, 5 tys., 10 tys. km i paść, kompletna loteria. Takie myki z wymianą tranzystora to się robiło 10-15 lat temu, kiedy pierwsze roczniki 2.5 tdi zaczynały padać na skutek wyeksploatowania, a naprawa pompy kosztowała 5 tys. zł wzwyż.

Jeżeli ktoś mało jeździ to może taka naprawa teoretycznie go urządza, ale jeśli oprócz sterownika będzie padnięty zawór dawki (a to nie jest wcale skrajny przypadek) to mamy kolejny problem skąd taki zawór wziąć. Poza tym po wymianie tranzystora i założeniu zaworu "skądś" kalibracja pompy leci w kosmos-parametry silnika, jego reakcja na gaz, spalanie itp. mogą znacznie odbiegać od fabrycznych, a takiej pompy-frankensteina żaden zakład nie weźmie na swój stół probierczy i nie skalibruje.

Forum jest po to żeby dzielić się doświadczeniami, więc ja się dzielę- nie warto naprawiać, wbrew opinii ludzi zajmujących się tego typu usługą. Dla nich to jest łatwa i szybka kasa, a dla użytkownik potencjalne źródło problemów.

Edytowane przez majkel_majki
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema widzę ze standardowo zero porad a tylko zaczyna sie kłótnia powiem tak często mam odczynienia z tymi silnikami sam użytkowałem taki i jestem mega zadowolony a co do błędu to tak zgadzam się najprawdopodobniej uszkodzony będzie sterownik w pompie i w ciemno obstawiam błąd 0550 nastawnik konta wtrysku ( czy jakoś tak ) także z doświadczenia powiem jest możliwość naprawy takiego sterownika po przez zwykle prze lutowanie owego tranzystora lub rezystora ( osobiście po takiej operacji zrobiłem ponad 120tys km i działa do dziś ) wymontowanie i zamontowanie ok 1godz tylko trzeba dobrze odpowietrzyć układ ponieważ to jest VP44 po wszystkim żeby nie zatrzeć tego diabelstwa :) a co do wymiany to nie trzeba ściągać żadnego przodu rozrządu itp itd wystarczy odkręcić dolot i wszystko mamy na widoku później osłony paska napędu pompy węże wtrysków i demontaż samej pompy ( oczywście dwie śrubki na 10mm klucz, napinacz paska i sam pasek oraz dwie śruby dopływ i nadmiar paliwa ) jeśli chodzi o wymianę to sadze ze nie ma sensu wydawać 2500zl na jakieś tam pompy ponieważ polecał bym firmę z Rumi gdzie maja takie regenerowane pompy za 1200zl z gwarancja ( zakładałem już kilka szt od nich i działają bez najmniejszego zarzutu ) cala operacja zajmuje hmm na spokojnie max 2-3godz oczywiście również trzeba dobrze odpowietrzyć i oczywiście trzeba posiadać pin a samo zakodowanie zajmuje 2 min po przez zwykły vag-com wchodzimy w 01 silnik - 11 login (podajemy pin i ok) - 10 adaptacja wybieramy kanał 50 dajemy test - ok - z powrotem przekręcamy kluczyk na 0 wyciągamy na ok minute i wszystko jest ok pompa zakodowana jeśli oraz ustawiona na znaki silnik powinien zapalić bez problemu pozostaje rozgrzać do 90 stopni i ustawienie katu wtrysku ( pamiętać ze ustawiając pompę na blokadę można się pomylić o 180 stopni ponieważ jeden pełny obrót pompy to dwa pełne obroty walu korbowego ). :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Siema widzę ze standardowo zero porad a tylko zaczyna sie kłótnia powiem tak często mam odczynienia z tymi silnikami sam użytkowałem taki i jestem mega zadowolony a co do błędu to tak zgadzam się najprawdopodobniej uszkodzony będzie sterownik w pompie i w ciemno obstawiam błąd 0550 nastawnik konta wtrysku ( czy jakoś tak ) także z doświadczenia powiem jest możliwość naprawy takiego sterownika po przez zwykle prze lutowanie owego tranzystora lub rezystora ( osobiście po takiej operacji zrobiłem ponad 120tys km i działa do dziś ) wymontowanie i zamontowanie ok 1godz tylko trzeba dobrze odpowietrzyć układ ponieważ to jest VP44 po wszystkim żeby nie zatrzeć tego diabelstwa :) a co do wymiany to nie trzeba ściągać żadnego przodu rozrządu itp itd wystarczy odkręcić dolot i wszystko mamy na widoku później osłony paska napędu pompy węże wtrysków i demontaż samej pompy ( oczywście dwie śrubki na 10mm klucz, napinacz paska i sam pasek oraz dwie śruby dopływ i nadmiar paliwa ) jeśli chodzi o wymianę to sadze ze nie ma sensu wydawać 2500zl na jakieś tam pompy ponieważ polecał bym firmę z Rumi gdzie maja takie regenerowane pompy za 1200zl z gwarancja ( zakładałem już kilka szt od nich i działają bez najmniejszego zarzutu ) cala operacja zajmuje hmm na spokojnie max 2-3godz oczywiście również trzeba dobrze odpowietrzyć i oczywiście trzeba posiadać pin a samo zakodowanie zajmuje 2 min po przez zwykły vag-com wchodzimy w 01 silnik - 11 login (podajemy pin i ok) - 10 adaptacja wybieramy kanał 50 dajemy test - ok - z powrotem przekręcamy kluczyk na 0 wyciągamy na ok minute i wszystko jest ok pompa zakodowana jeśli oraz ustawiona na znaki silnik powinien zapalić bez problemu pozostaje rozgrzać do 90 stopni i ustawienie katu wtrysku ( pamiętać ze ustawiając pompę na blokadę można się pomylić o 180 stopni ponieważ jeden pełny obrót pompy to dwa pełne obroty walu korbowego ). :)

[/quote

Siemano kol. Sumoss

Daj namiary na tą firme.

Moze sie przyda komus.

P.s furmanka smiga?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oto dane firmy :

D-TECH Sp. z o.o.
ul. Tysiąclecia 35
84-230 Rumia
tel. kom.: 536 002 133
tel. kom.: 536 868 133
tel.: 58 719 78 69
email:
[email protected]

Jeśli chodzi o samochody w których montowałem pompy od nich to wszystko działa jak należy jeśli oczywiście wymianę pompy przeprowadziło się prawidłowo :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...