cinek88 Opublikowano 2 Stycznia 2009 Opublikowano 2 Stycznia 2009 Witam. Wczoraj, po bezproblemowej jeździe, wstawiłem auto jak zwykle do hali garażowej (temp. jakieś 9 stopni). Dzisiaj miałem gdzieś pojechać, ale zaczęły się problemy. Na początku nie działał pilot- wciskałem guzik odblokowania drzwi i rozłączenia alarmu, ale bezskutecznie. Próbowałem na zmianę z zapasowym, ale efekt ten sam. W końcu zapaliło się światło stopu, ale tylko z lewej strony Otworzyłem drzwi kluczykiem, wsiadłem i nacisnąłem pedał hamulca- włączył się alarm Wysiadłem, czekałem, aż przestanie wyć i mrugać światłami. Wsiadłem ponownie, włożyłem kluczyk do stacyjki i przekręciłem o jedną pozycję- włączyły się wszystkie kontrolki, i nie chciały zgasnąć- przekręciłem kluczyk na zapłon, ale nie usłyszałem nawet dźwięku rozrusznika. Dało się słyszeć jednak takie dziwne klekotanie, dobiegające z okolicy deski rozdzielczej. Po wyjęciu kluczyka ustąpiło. Oprócz tego, pilot raz działa, raz nie. Tak samo światła i lampki na podsufitce i w schowku. Włączają się światła awaryjne, ale mrugają bardzo szybko- jakieś 10x szybciej niż powinny Oczywiście auta nadal nie mogę odpalić. Sorry za przydługi tekst, ale chciałem dokladnie wszystko opisać. Audi A4 AVF 1,9tdi quattro 2004. I need your help
cobradd Opublikowano 2 Stycznia 2009 Opublikowano 2 Stycznia 2009 zacznij od akumulatora może ma za niskie napięcie, ale cos mi się wydaje, że cie czeka wizyta u elektryka
cinek88 Opublikowano 2 Stycznia 2009 Autor Opublikowano 2 Stycznia 2009 Czy akumulator mógł paść tak z dnia na dzień, bez żadnych wcześniejszych oznak zużycia?
Pawlo 2004 Opublikowano 2 Stycznia 2009 Opublikowano 2 Stycznia 2009 Pewnie ze aku mogło paść z dnia na dzień, mogła się np. oberwać jedna cela i nic juz nie zrobisz chociaż zadko tak bywa. Na moje czeka Cie wizyta u elektryka tak jak juz wspomniał cobradd
zbigok Opublikowano 2 Stycznia 2009 Opublikowano 2 Stycznia 2009 Sprawdź jeszcze klemy, czy nie ma korozji oraz podłączenie do masy. Potem sprawdź napięcie: powinno wynosić od 10 do 13V. Jeżeli jest niższe niż 10V to trzeba go doładować i po jakimś czasie sprawdzić czy "trzyma". W zimie warto to robić co jakiś czas. A ponadto odsyłam do lektury: http://www.akumulatory.auto.pl/porady.htm No i raczej wizyta u elektryka.
cinek88 Opublikowano 2 Stycznia 2009 Autor Opublikowano 2 Stycznia 2009 Jutro podjadę drugim autem do pobliskiego zakładu zajmującego się akumulatorami. Audi jest unieruchomione, więc na wizytę u elektryka nie ma co liczyć- chyba, że na "domową". Jeśli chodzi o klemy, tu są zdjęcia: http://img187.imageshack.us/my.php?image=klema1ou4.jpg http://img158.imageshack.us/my.php?image=klema2tb2.jpg Dodam jeszcze, że "datownik" pokładowy cofnął się o 6 lat, a zegar o kilka godzin. Czy to może być jakaś wskazówka? PS. W każdym samochodzie, jaki posiadałem, byłem zmuszony wymienić akumulator: Honda CRX Golf II Audi A4 B5 2.6 no i teraz prawdopodobnie znowu... :>
zbigok Opublikowano 2 Stycznia 2009 Opublikowano 2 Stycznia 2009 Połączenia wyglądają ok. Prawdopodobnie akumulator, ale musi to posprawdzać elektryk.
Pawlo 2004 Opublikowano 2 Stycznia 2009 Opublikowano 2 Stycznia 2009 Datownik wskoczył na date wyproduowania auta, nie masz czasami auta z koncówki 2003 roku? Jest to spowodowane brakiem prądu, tak tez się dzieje gdy rozłaczysz akumulator. Tak więc wskazówka jest taka ze pewnie aku padło i samochód zwariował jak mu zabrakło prądu lub jak go dostał nie taką dawke jak powinien czyli za niską.
cobradd Opublikowano 3 Stycznia 2009 Opublikowano 3 Stycznia 2009 Sprawdź jeszcze klemy, czy nie ma korozji oraz podłączenie do masy. Potem sprawdź napięcie: powinno wynosić od 10 do 13V. Jeżeli jest niższe niż 10V to trzeba go doładować i po jakimś czasie sprawdzić czy "trzyma". W zimie warto to robić co jakiś czas. A ponadto odsyłam do lektury: http://www.akumulatory.auto.pl/porady.htm No i raczej wizyta u elektryka. Jeśli ma poniżej 10V to chyba go mozna obok śmietnika postawić
zbigok Opublikowano 3 Stycznia 2009 Opublikowano 3 Stycznia 2009 Sprawdź jeszcze klemy, czy nie ma korozji oraz podłączenie do masy. Potem sprawdź napięcie: powinno wynosić od 10 do 13V. Jeżeli jest niższe niż 10V to trzeba go doładować i po jakimś czasie sprawdzić czy "trzyma". W zimie warto to robić co jakiś czas. A ponadto odsyłam do lektury: http://www.akumulatory.auto.pl/porady.htm No i raczej wizyta u elektryka. Jeśli ma poniżej 10V to chyba go mozna obok śmietnika postawić Niedoładowanie akumulatora może też spowodować awaria "układu" ładowania, a sam akum. może być dobry. Tego nie można wykluczyć, tylko sprawdzić pomiarami.
cinek88 Opublikowano 3 Stycznia 2009 Autor Opublikowano 3 Stycznia 2009 Ciąg dalszy: podłączyłem się do ojcowskiego pajero, i po kilkunastu sekundach próbowałem odpalić audi- nie dało rady. Wniosek taki, że aku jest padnięty solidnie. Odczekałem kilka minut, po czym odpalił bez problemu. Odłączyłem kable i czekałem. Chodził parę minut na jałowym; światła, radio, wszystko OK. Kontrolka ESP nie zgasła, co oznacza, że faktycznie coś musiało się zresetować. Nie jest to chyba jednak alternator, tylko ten nieszczęsny aku. Kupię nowy, włożę i podjadę do elektryka, żeby sprawdził na wszelki wypadek napięcie ładowania. A może to była jakaś próba włamania/kradzieży? Kiedyś gnoje chcieli mi zwinąć A8 spod domu w nocy. Nie udało się, bo partacze złamali łamak w stacyjce. Pamiętam, że akumulator był padnięty totalnie- nie wiem, jak to zrobili. Co o tym sądzicie?
zbigok Opublikowano 4 Stycznia 2009 Opublikowano 4 Stycznia 2009 Ciąg dalszy: podłączyłem się do ojcowskiego pajero, i po kilkunastu sekundach próbowałem odpalić audi- nie dało rady. Wniosek taki, że aku jest padnięty solidnie. Odczekałem kilka minut, po czym odpalił bez problemu. Odłączyłem kable i czekałem. Chodził parę minut na jałowym; światła, radio, wszystko OK. Kontrolka ESP nie zgasła, co oznacza, że faktycznie coś musiało się zresetować. Nie jest to chyba jednak alternator, tylko ten nieszczęsny aku. Kupię nowy, włożę i podjadę do elektryka, żeby sprawdził na wszelki wypadek napięcie ładowania. A może to była jakaś próba włamania/kradzieży? Kiedyś gnoje chcieli mi zwinąć A8 spod domu w nocy. Nie udało się, bo partacze złamali łamak w stacyjce. Pamiętam, że akumulator był padnięty totalnie- nie wiem, jak to zrobili. Co o tym sądzicie? ESP świeci się jak jest za niskie napięcie. Jak podładujesz aku albo jak włożysz nowy to kontrolka ESP powinna zgasnąć.
dcolin79 Opublikowano 4 Stycznia 2009 Opublikowano 4 Stycznia 2009 Nie chcę zakładać nowego wątku wiec zapytam się tutaj.W moim a4 po przekręceniu zapłonu zapalają sie standardowo; kontrolka ciśnienia oleju, ładowania , air bag, no i właśnie jeszcze jedna świecąca na pomarańczowo z narysowanym samochodem.czy ktoś moze mi powiedzieć co to jest za kontrolka
cinek88 Opublikowano 7 Stycznia 2009 Autor Opublikowano 7 Stycznia 2009 Nie chcę zakładać nowego wątku wiec zapytam się tutaj.W moim a4 po przekręceniu zapłonu zapalają sie standardowo; kontrolka ciśnienia oleju, ładowania , air bag, no i właśnie jeszcze jedna świecąca na pomarańczowo z narysowanym samochodem.czy ktoś moze mi powiedzieć co to jest za kontrolka Czy na tym "obrazku" jest jeszcze kluczyk? Jeśli tak, to chyba kontrolka immobilisera.
domelq Opublikowano 7 Stycznia 2009 Opublikowano 7 Stycznia 2009 Nie chcę zakładać nowego wątku wiec zapytam się tutaj.W moim a4 po przekręceniu zapłonu zapalają sie standardowo; kontrolka ciśnienia oleju, ładowania , air bag, no i właśnie jeszcze jedna świecąca na pomarańczowo z narysowanym samochodem.czy ktoś moze mi powiedzieć co to jest za kontrolka najprawdopodbniej to immobilajzer
cinek88 Opublikowano 7 Stycznia 2009 Autor Opublikowano 7 Stycznia 2009 To właśnie zasugerowałem. W moim byłym A4 B5 również zapalała się ta kontrolka po przekręceniu kluczyka, ale gasła po 1-2 sekundach, zanim odpaliłem. Później miałem dość powszechny problem dotyczący tego modelu, a mianowicie immobiliser nie łapał sygnału, i sekundę po odpaleniu silnik gasł. Wtedy kontrolka nie gasła przed zapłonem. Rozwiązałem ten problem dzięki genialnemu fotostory, które znajduje się gdzieś na tym forum.
Labedzki Opublikowano 14 Stycznia 2009 Opublikowano 14 Stycznia 2009 to immobilaizer w kluczyku, moja żona miała taki problem jak za słabo włożyła kluczyk do stacyjki to ta lampka skutecznie blokowała jej wystartowanie auta
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się