devnak Opublikowano 27 Kwietnia 2017 Opublikowano 27 Kwietnia 2017 Witam Panowie, mam pewien problem ze swoją turbiną tzn czasem zawiesza mi się w czasie jazdy, wystarczy wtedy że zgaszę auto, dopalę je ponownie i jest juz ok ale w związku z tym mam do Was pytanie, czy mozna z tym na razie jezdzic ( bo w sumie mi to jakoś strasznie nie przeszkadza) czy też trzeba by to naprawić bo np. takie zawieszanie się turbiny wpływa na jej żywotność lub szkodzi zdrowiu silnika a dla mnie to jest najważniejsze, bardzo proszę o fachową poradę w tym temacie
Romeck Opublikowano 27 Kwietnia 2017 Opublikowano 27 Kwietnia 2017 Ja jeździłem tak chyba rok i nic sie nie działo, ale co to za jazda... strach wyprzedzić cokolwiek...Wysłane z mojego SM-G530FZ przy użyciu Tapatalka
Arek8888 Opublikowano 27 Kwietnia 2017 Opublikowano 27 Kwietnia 2017 Prawdopodobnie turbina przeładowuje i stąd odcinka. Nie jest to zdrowe ani dla samej turbosprężarki, ani dla IC, ani kolektora dolotowego. Co prawda dużych szkód nie wyrządza, i można tak jeździć, ale do czasu. Z własnego doświadczenia wiem, że ten problem z czasem się pogłębi i będzie coraz gorzej.
kamil-vag Opublikowano 27 Kwietnia 2017 Opublikowano 27 Kwietnia 2017 (edytowane) Turbo na stół i do czyszczenia zmienna geometria Im wcześniej tym lepiej I zmienić PSJ na bardziej dynamiczny, częściej przeganiać furę i nie patrzeć, że pali litr więcej na 100... Edytowane 27 Kwietnia 2017 przez kamil-vag
devnak Opublikowano 27 Kwietnia 2017 Autor Opublikowano 27 Kwietnia 2017 ale czy to że się wyłącza od czasu do czasu ta turbina może zaszkodzić silnikowi lub samej turbinie?
Arek8888 Opublikowano 27 Kwietnia 2017 Opublikowano 27 Kwietnia 2017 (edytowane) Ciężko powiedzieć, bo komputer odcina turbo właśnie dlatego, żeby przeładowanie nie zaszkodziło silnikowi i samej turbosprężarce więc samo wyłączenie jej jest tu jakby "zbawienne". Ale trzeba wiedzieć, że jak zmienna geometria jest zasyfiona to z czasem zacznie ją wyłączać coraz częściej i przy coraz niższych obrotach. W moim przypadku najpierw odcinało powyżej 3000 obrotów, później zaczęło przy nieco ponad 2500, a to już jest totalna katastrofa bo jeździ się wtedy jak wolnossącym nieuturbionym silnikiem. To bardziej szkodzi na nerwy niż silnikowi Edytowane 27 Kwietnia 2017 przez Arek8888
michcio1985 Opublikowano 27 Kwietnia 2017 Opublikowano 27 Kwietnia 2017 To życzę powodzenia przy wyprzedzaniu i odcietej turbinie w trakcie.Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka
kamil-vag Opublikowano 27 Kwietnia 2017 Opublikowano 27 Kwietnia 2017 8 minut temu, michcio1985 napisał: To życzę powodzenia przy wyprzedzaniu i odcietej turbinie w trakcie. Otóż to... Nie po to się kupuje audi, żeby wyglądało, auto ma jeździć, ma być sprawne i bezpieczne...
Arek8888 Opublikowano 27 Kwietnia 2017 Opublikowano 27 Kwietnia 2017 Godzinę temu, michcio1985 napisał: To życzę powodzenia przy wyprzedzaniu i odcietej turbinie w trakcie. Wysłane z mojego GT-I9300 przy użyciu Tapatalka Trzeba mieć świadomość. U mnie turbo też się przycina i ja się raz zdziwiłem przy wyprzedzaniu, ale na szczęście na jednokierunkowej teraz wiem, że wyprzedzanie jest nie dla mnie, dopóki nie zrobię turbo.
lukaszooo Opublikowano 27 Kwietnia 2017 Opublikowano 27 Kwietnia 2017 Każdy tryb awaryjny skraca życie turbiny ponieważ im wieksze ciśnienie tym większe obroty turbiny. Awaryjny wskakuje przy ok 2 barach a to na seryjny 15 letni układ duze nadwerężenie. Turbo prawidłowo użytkowane wytrzymuje 900 tys ( znam Fabie z takim przebiegiem) a na forum każdy trzęsie d*pą jak przejedzie 200
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się