Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Pytanie.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam szanowne grono. Mam pytanie może ktoś miał podobnie lub coś, a wiec.

Wyrejestrowałem samochód wszystko zgodnie z przepisami. na złom oddałem nr, żeby samochód mieć na części w całości przyjechał pewien gość i kupił odemnie to autko całe, (wszystko działało tyle ze praktycznie mówiąc tego auta nie było już nigdzie bo był wyzłomowany)  ii spisaliśmy niby umowę w której napisałem ze auto sprzedaje na części,  a ze gość był nie poważny i miał takie samo auto to przekręcił tablice i pojechał. noo i teraz moje pytanie czy jeśli ja to auto sprzedałem a go nie było teoretycznie to coś mi grozi ? pozdrawiam,

Opublikowano

Albo albo.

Jak nie miał po drodze kontroli to nic ci nie grozi.

Jak miał to już wszyscy będą mieli problemy, razem z gościem u którego niby zezłomowałeś auto.

Opublikowano

tak żeś to napisał, że nie do końca można ogarnąć ocb stąd mało odpowiedzi. Chciałeś na części czy w całości,? Ten gość zabrał to auto czy nie zabrał skoro go nie było?

Popraw to tak żeby było bardziej zrozumiałe to może więcej osób odpowie.

Opublikowano

poprawiam. Miałem auto wyrejestrowałem i zezłomowałem. ale auto było na podwórku miałem sprzedać na części sprzedałem w całości.  gość tym jak sadze jeździł.  spisaliśmy niby umowę.  i teraz pytanie co mi grozi jeśli go sprzedałem a tak naprawdę go nie mogłem mieć. ?

Opublikowano

Super teraz czytelnie. Moim zdaniem jak zezlomowales i masz papier na to, to trzeba bylo na lewo sprzedac bez umowy temu gosciowi. Strzał w kolano to bylo spisac umowe na cos co prawnie nie jest Twoje. Ale to mniejszy problem. 

Sam gosc ma najbardziej przerabane bo jezdzi czyms co nie jest dopuszczone do ruchu i jak go zlapia raczej na tym sie sprawa zakonczy. Chyba ze ktos bedzie chcial to ruszac dalej wtedy jak kolega wyzej napisal wszyscy dostana po d*pie ale jak bardzo to nie mam wiedzy. Najprawdopodobniej policja zakonczy sprawe na mandacie dla tego goscia.

Opublikowano (edytowane)
17 minut temu, Kosmita napisał:

Strzał w kolano to bylo spisac umowe na cos co prawnie nie jest Twoje.

Dokładnie tak.

17 minut temu, Kosmita napisał:

jak go zlapia raczej na tym sie sprawa zakonczy.

Nie chciałbym być na ich miejscach.

Włuczenie się po sądach przez kilka lat nie należy do przyjemnych rzeczy.

Zrób tak.

Umów się z gościem co kupił od ciebie to auto.

Poproś go o umowę bo stwierdziłeś że zrobiłeś błąd w numerze VIN lub adresie i chcesz poprawić.

Jak ci ją da to podrzyj ją, a potem przy nim swoją.

Po tym będziesz czysty jak łza i nikt ci nie udowodni że kupił od ciebie.

Taką mam koncepcję.:decayed:

Edytowane przez Fido
Opublikowano (edytowane)
Dnia 24.05.2017 o 19:34, Fido napisał:

Dokładnie tak.

Nie chciałbym być na ich miejscach.

Włuczenie się po sądach przez kilka lat nie należy do przyjemnych rzeczy.

Zrób tak.

Umów się z gościem co kupił od ciebie to auto.

Poproś go o umowę bo stwierdziłeś że zrobiłeś błąd w numerze VIN lub adresie i chcesz poprawić.

Jak ci ją da to podrzyj ją, a potem przy nim swoją.

Po tym będziesz czysty jak łza i nikt ci nie udowodni że kupił od ciebie.

Taką mam koncepcję.:decayed:

Aleś wymyślił. Jakby ktoś mi taki numer wyciął od razu na paly dzwonie i ugotowani wszyscy. Ps masz kwit na złomowanie a auto u siebie hmmm musisz mieć dobrego znajomego co wystawia kwit a auta nie chce :decayed:

Edytowane przez .Pablo.
Opublikowano

Tak jak koledzy piszą najlepiej zniszczyć umowę bo teraz jak się coś stanie będziesz x=ciągany po sądach.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...