kls Opublikowano 7 Czerwca 2017 Opublikowano 7 Czerwca 2017 Cześć, mam problem ze wspomaganiem. Pacjent AVF Avant Jestem już po regeneracji maglownicy i płukaniu układu. Po wymianie mechanicy zalali olej różowy / czerwony, później wymienili z płukaniem na zielony mineralny, ale była bieda. Obecnie mam olej Prestone Power Stering Fluid i zaraz po włączaniu wspomaganie działa bardzo dobrze. Spokojnie dojadę do pracy 10 minut i cały czas jest wspomaganie. Niestety po 30 km wspomaganie zanika. - pompa nie buczy - płyn jest czysty Czy po tym możemy stwierdzić, że pompa się zagrzeje i nie daje rady? Czy po dłuższej jeździe może ślizgać się pasek? Czy jest chłodnica w układzie? Może macie jakieś inne pomysły na mój problem? Dzięki!
Randor Opublikowano 7 Czerwca 2017 Opublikowano 7 Czerwca 2017 (edytowane) To raczej nie ślizgający się pasek. Miałem to samo po regeneracji. U mnie było lepiej po wymianie pompy i płynu na mobil atf 2. Ogólnie nigdy nie byłem w pełni zadowolony z pracy wspomagania. Zawsze po dłuższej jeździe słabnie ono mniej lub bardziej (nigdy nie znika całkiem jak przed wymianą pompy). Według mnie nic nie warte są te całe regeneracje. Edytowane 7 Czerwca 2017 przez Randor
kls Opublikowano 8 Sierpnia 2017 Autor Opublikowano 8 Sierpnia 2017 Muszę podbić temat bo jestem już po kolejnej wymianie. Tym razem pompa i wciąż jest podobnie. Rano po odpaleniu wspomaganie pięknie chodzi, z biegiem czasu, kilometrów i temperatury coraz słabiej. Nie jest to jakoś bardzo słabo, ale najgorzej, że kierownica po wyjściu z zakrętu nie wraca "na wprost" i przy dłuższej jeździe strasznie to męczy. Nie wiem co można jeszcze zrobić. Doradźcie proszę?
unknowdude Opublikowano 19 Października 2017 Opublikowano 19 Października 2017 Mam ten sam problem, akcja jeśli dobrze pamiętam zaczęła się dziać po wymianie rozrządu. Pompa nie buczy, płyn nowy. Przyłączam się do pytania co to może być
majkel_majki Opublikowano 19 Października 2017 Opublikowano 19 Października 2017 W dniu 8.08.2017 o 17:08, kls napisał: Muszę podbić temat bo jestem już po kolejnej wymianie. Tym razem pompa i wciąż jest podobnie. Rano po odpaleniu wspomaganie pięknie chodzi, z biegiem czasu, kilometrów i temperatury coraz słabiej. Nie jest to jakoś bardzo słabo, ale najgorzej, że kierownica po wyjściu z zakrętu nie wraca "na wprost" i przy dłuższej jeździe strasznie to męczy. Nie wiem co można jeszcze zrobić. Doradźcie proszę? Maglownica źle zregenerowana. 1
wyzyk83 Opublikowano 19 Października 2017 Opublikowano 19 Października 2017 widziałem tekie przypadki po wlaniu płynu febi 6162 po zmianie na ori płyn G00400M2 wszystko wróciło do normy
unknowdude Opublikowano 23 Października 2017 Opublikowano 23 Października 2017 W moim przypadku jest oryginalny, zielony płyn, wcześniej był jakiś czerwony a i tak nie chodzi jak trzeba. Może ta maglownica.
majkel_majki Opublikowano 23 Października 2017 Opublikowano 23 Października 2017 Przy sprawnej pompie i maglu układ wspomagania chodzi elegancko na oryginalnym płynie, na lhm, na dexron i febi nawet na boxolu. Przerabiałem każdą kombinację i jeżeli wszystko jest sprawne to będzie chodzić.
kalinka293 Opublikowano 26 Października 2017 Opublikowano 26 Października 2017 (edytowane) W dniu 8.08.2017 o 17:08, kls napisał: Muszę podbić temat bo jestem już po kolejnej wymianie. Tym razem pompa i wciąż jest podobnie. Rano po odpaleniu wspomaganie pięknie chodzi, z biegiem czasu, kilometrów i temperatury coraz słabiej. Nie jest to jakoś bardzo słabo, ale najgorzej, że kierownica po wyjściu z zakrętu nie wraca "na wprost" i przy dłuższej jeździe strasznie to męczy. Nie wiem co można jeszcze zrobić. Doradźcie proszę? Mam taki sam problem co kolega. Zimniutkie auto to jednym palcem. Na pewno jest to maglownica skoro wspomaganie działa tylko słabiej po jakimś czasie?? Nie pomogła by wymiana płynu na ORI ?? Albo regulacją śrubą?Również słyszałem że nie jedno a kilkukrotne płukanie układu pomaga. Edytowane 26 Października 2017 przez kalinka293 1
unknowdude Opublikowano 27 Października 2017 Opublikowano 27 Października 2017 Co masz na myśli mówiąc regulacja śruba?
kalinka293 Opublikowano 27 Października 2017 Opublikowano 27 Października 2017 jest śruba regulująca luzy na maglownicy. Możliwe że jest za mocno dokręcona?
unknowdude Opublikowano 28 Października 2017 Opublikowano 28 Października 2017 Ale wtedy wspomagania by nie było cały czas, tak mi się wydaje.
majkel_majki Opublikowano 28 Października 2017 Opublikowano 28 Października 2017 Jak śruba jest za mocno skręcona to kierownica nie chce wracać do położenia środkowego i przypala się płyn wspomagania, temperatura rośnie bo pompa ma ciężko.
kalinka293 Opublikowano 28 Października 2017 Opublikowano 28 Października 2017 Czyli można próbować luzować tą śrube?:) skoro na zimnym jest ok to możliwe że to to?
majkel_majki Opublikowano 28 Października 2017 Opublikowano 28 Października 2017 Można spróbować o 1/8 obrotu.
kalinka293 Opublikowano 2 Listopada 2017 Opublikowano 2 Listopada 2017 Probowalem ta sruba niestety bezskutecznie. Przekrecilem o mniejwiecej 100 stopni i różnicy w lekkości krecenia strasznie nie widze. Nie wiem czy byl czy nie ale jest wjedną stronę luz na kierownicy. Nie wiem czy jest sens bawic sie dalej. Jutro chyba wroce do stanu wyjsciowego. Nawet jakby byl zle zregenerowany magiel lub cos z nim nie tak to czy po poluzowaniu tej sruby nie powinno plynniej dzialac z tym ze ze stukami?? Ogolnie nie widzialem oznak zeby byl problem z nim. W sobote jade do serwisu na diagnoze ciekawe co powiedza
kls Opublikowano 27 Sierpnia 2019 Autor Opublikowano 27 Sierpnia 2019 Wracam do dłuższym czasie do tematu, bo byłem przekonany, że opisałem co rozwiązało mój problem, ale napisałem tylko koledze w wiadomości prywatnej. Dziś zerknąłem w moją aktywność i zobaczyłem, że zostawiłem Was bez odpowiedzi. Problem rozwiązany. Wina jak w większości przypadków po stronie papudraków w warsztacie. Jechałem na tydzień na urlop, zostawiłem im samochód, napisałem na kartce A4 wszystkie moje spostrzeżenia i dałem do zrozumienia, że albo zrobią to porządnie, albo robię im gnój. Do tej pory byłem grzeczny, spokojny, więc na pewno się przejęli. Ale jak mnie ktoś robi w bambuko i ja już o tym dobrze wiem, to zrobiłem się nieprzyjemny. Po tygodniu przyjeżdżam, auto zrobione, chodzi jak nowe. Zgonili winę na swojego podwykonawcę. Szkoda tylko, że wcześniej ręczyli za niego i obiecali brać wszystko na siebie, dlatego robiłem u nich a nie wysyłałem gdzieś magla. Była to moja trzecia i jak się domyślacie ostatnia wizyta w tym warsztacie. Auta od roku nie mam, poszło 20km od domu, czasami je widuje i skoro mnie nie gonią i nie pozdrawiają palcem to dobrze im się sprawuje Reasumując, 4 lub 5 wizyt przy tym temacie. Niepotrzebna wymiana pompy wspomagania na nową, niepotrzebne 3 wymiany płynu, płukania itp. Dużo nerwów i dni bez samochodu.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się