Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Odpalenie z kabli.


s1Nn

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy potrzebna szybka pomoc!

wczoraj przez nieuwage zostawilem na noc samochod z wlaczonymi swiatlami.

jak odpale

go z kabli to cos sie moze stac? I czy potem jak wylacze silnik (oczywiscie po uprzedniej jezdzie) to odpale go ponownie? (Sorry jezeli post nie w temacie ale szukam poprostu szybkiej porady)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nic się nie stanie możesz odpalać.Jak całkiem padł i będzie sprawny to odpalisz po jeździe ,powinien się doładować.A później na noc zrób mu ładowanie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 minutę temu, Mano4 napisał:

Nic się nie stanie możesz odpalać.Jak całkiem padł i będzie sprawny to odpalisz po jeździe ,powinien się doładować.A później na noc zrób mu ładowanie.

Z ladowaniem bedzie lipa, auto mam na parkingu po 2 stronie bloku :D  jak dluzej pojezdze to wystarczy na tyle zeby na drugi dzien odpalil? Dodam iz aku jest nowka (ma 5 dni)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szkoda aku porzadne ładowanie musisz zrobić ,najwyżej wytargaj go do domu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

42 minuty temu, Mano4 napisał:

Szkoda aku porzadne ładowanie musisz zrobić ,najwyżej wytargaj go do domu.

Czy na odpalonym

silniku moge bezpiecznik wyjac i wlozyc? Bo mi po odpaleniu z kabli paliwo pokazuje 0

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, s1Nn napisał:

Czy na odpalonym

silniku moge bezpiecznik wyjac i wlozyc? Bo mi po odpaleniu z kabli paliwo pokazuje 0

Jeżeli w tym pytaniu chodzi o akumulator ( :P :naughty: ) to zapamiętaj sobie na całe życie, nie odłącza się nawet jednej klemy od akumulatora na pracującym silniku , a co dopiero wymontowanie go całkiem ..... :glupek2:

A w autach z tych roczników to nawet odłączanie/podłączanie klem na wyłączonym motorze , czy choćby odpalanie z kabelków potrafi się skończyć f*ck upem, liczniki RB4 ( jak dobrze pamiętam ich oznaczenie ) potrafią w takich sytuacjach wysypać E-prom  i problem z szafą gotowy :P

Jak autem wykonasz dłuższą trasę lub choćby zostawisz go na godzinkę czy dwie z pracującym na wolnych obrotach silniku , to aku się naładuje na tyle że nie będzie potrzeby podłącznia go do prostownika :hi:

Edytowane przez piotrsob1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

7 minut temu, piotrsob1 napisał:

Jeżeli w tym pytaniu chodzi o akumulator ( :P :naughty: ) to zapamiętaj sobie na całe życie, nie odłącza się nawet jednej klemy od akumulatora na pracującym silniku , a co dopiero wymontowanie go całkiem ..... :glupek2:

A w autach z tych roczników to nawet odłączanie/podłączanie klem na wyłączonym motorze , czy choćby odpalanie z kabelków potrafi się skończyć f*ck upem, liczniki RB4 ( jak dobrze pamiętam ich oznaczenie ) potrafią w takich sytuacjach wysypać E-prom  i problem z szafą gotowy :P

Jak autem wykonasz dłuższą trasę lub choćby zostawisz go na godzinkę czy dwie z pracującym na wolnych obrotach silniku , to aku się naładuje na tyle że nie będzie potrzeby podłącznia go do prostownika :hi:

Ja pytalem o odlaczenie bezpiecznika a nie aku ?? ale dzieki za poswiecony czas :) poradzilem sobie. Dolalem mu piciu i wskaznik ozyl :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No "bezpiecznik" mi się odczytał jako "bezpiecznie" :facepalm:

Starość nie radość  i wzrok już nie ten :P:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...