[B7 BKE] Wymiana oleju (korek spustowy a ssanie od góry)

[czwura 0]

Może komuś się to przyda!

Wymieniałem wczoraj po raz trzeci olej u siebie w 1.9 BKE. Dwa pierwsze razy wymieniałem w warsztacie za każdym razem wysysali od góry za pierwszym razem wyssali 3,8 litra za drugim około 4 l za pierwszym i drugim razem pokazywali ssaka i bagnet kontroli poziomu oleju że jest już suchy i nic w silniku nie ma. Postanowiłem sam wymieni i sprawdzić. Odkręciłem osłonę potem korek i jakimś cudem ściekło mi prawie 4,6 litra :gwizdanie:

[przema 0]

No i przy okazji wyczyścisz korek magnetyczny...

[GRazny 5]

ogólnie - powinno się spuszczać... ssak to jedynie naokoło filtra oleju (mieście się tam jakieś 300ml) jeśli Ci się nie chce wyciągać papierem...

[jaro4444 4]

ogólnie - powinno się spuszczać... ssak to jedynie naokoło filtra oleju (mieście się tam jakieś 300ml) jeśli Ci się nie chce wyciągać papierem...

A glębiej z chłodnicy oleju?

[GRazny 5]

ogólnie - powinno się spuszczać... ssak to jedynie naokoło filtra oleju (mieście się tam jakieś 300ml) jeśli Ci się nie chce wyciągać papierem...

A glębiej z chłodnicy oleju?

ja tylko czytam... nie mam takiej wiedzy jak Ty

ale piszą chłopaki że nie polecają ssaków (o ile się nie mylę to się to nazywa dynamiczne)

[spetsnaz 2]

Choćby skały robiły wiecie co, to nie da się spuścić z auta całego oleju, pozostaje on jeszcze w układzie smarowania.

Wiadomo, że lepszym rozwiązaniem będzie to, które pozwoli pozbyć się za auta większej ilości zużytego oleju.

[iwadrian 11]

ogólnie - powinno się spuszczać... ssak to jedynie naokoło filtra oleju (mieście się tam jakieś 300ml) jeśli Ci się nie chce wyciągać papierem...

A glębiej z chłodnicy oleju?

Luzujesz śrubę mocującą chłodnicę do podstawy i pięknie spłynie.

[jaro4444 4]

Luzujesz śrubę mocującą chłodnicę do podstawy i pięknie spłynie.

Albo wsadzasz cienką rurkę w owalną dziurę w dnie obudowy filtra i ładnie wszystko odsysasz - jak nie maszyną to dużą strzykawką.

[Musashi 13]

nie ma co cudowac, jezeli komus naprawde zalezy, to tylko przeplukanie nowym olejem, i po 100km ponowna wymiana.

ale uwazam ze to przesadne zabiegi, i tak olej w silniku wysokoproeznym, nigdy nie bedzie wygladal tak jak w benzynowym

[jaro4444 4]

nie ma co cudowac, jezeli komus naprawde zalezy, to tylko przeplukanie nowym olejem, i po 100km ponowna wymiana.

ale uwazam ze to przesadne zabiegi, i tak olej w silniku wysokoproeznym, nigdy nie bedzie wygladal tak jak w benzynowym

Musashi wybaczm ale kolejny raz się z Tobą nie zgodzę. 2 min pracy a masz usunięte z silnika ok. 400-500 ml starego oleju. Po co to zostawiać jak można w to miejsce mieć świeży?

[Sztomel 6]

na własnym przykładzie napiszę, że ssaki są OK bo wycyckał do cna stary olej (chłodnica oleju to już inna sprawa) a przy kolejnej wymianie uszkodzili mi gwint w misce olejowej (gwint śruby wytrzyma ale miski już nie) ale wymienili mi miskę (jak przystało na fachowy serwis).

Jednym słowem jestem za ssakami.

[Musashi 13]

nie ma co cudowac, jezeli komus naprawde zalezy, to tylko przeplukanie nowym olejem, i po 100km ponowna wymiana.

ale uwazam ze to przesadne zabiegi, i tak olej w silniku wysokoproeznym, nigdy nie bedzie wygladal tak jak w benzynowym

Musashi wybaczm ale kolejny raz się z Tobą nie zgodzę. 2 min pracy a masz usunięte z silnika ok. 400-500 ml starego oleju. Po co to zostawiać jak można w to miejsce mieć świeży?

nie zacytowalem, chodzilo mi o spuszczanie z chlodniczki oleju.

pozatym, jestem za wymiana oleju co 8000-10000 km.

przy wymianie, odsysam, spuszczam, ale bez nadmiernych cudow

[miro_x 6]

Ja odkręcam chłodnicę oleju. 20 minut dodatkowej pracy a 0.5l więcej schodzi.