Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Pytanie z rodzaju co to jest i do czego dokładnie służy ( 2.0 ALT)


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

prośba do Was o podanie nazwy i jakie ma zadanie dany element:

- na pierwszym zdjęciu ta "puszka" pod kolektorem ssącym przykręcona dwoma śrubkami torx

- no i na drugim zdjęciu ten zespół węży i wężyków

Pytam czysto teoretycznie, bo coś warto wiedzieć czasami...."czym to się je"

Dzięki wielkie za objaśnienia.

20191218_153106.jpg

20191218_161011.jpg

Opublikowano (edytowane)

Na drugim zdjęciu to "EŻEKTOR" od podciśnienia

 

Edytowane przez MasterCX
Opublikowano

A na pierwszej fotce ta puszka to taka pusta przestrzeń która zwiększa objętość przewodów ssących przed przepustnicą, połączona jest z tą rurą ssącą idącą przy grodzi od filtra do przepustnicy. Jej zadanie to zmniejszenie pulsacji w kanałach dolotowych. To tak w dużym skrócie :)

Opublikowano (edytowane)

Dzięki za objaśnienia.

I jeszcze jedno w takim razie dotyczące tego ezektora z drugiej foty:

czytałem gdzieś,że warto to całe ustrojstwo co jakiś czas rozebrać i wyczyścić, wymyć ( jeżeli jest  co tam wyczyścić) ....

Warto się w to bawić tak bez powodu czy muszą być jakieś objawy ( nie wiem, gorsza praca silnika, jakieś pocenie z tych okolic?) które skłaniałyby do zainteresowania się tym elementem? Dodam,że silnik nie zużywa nic oleju między wymianami, no może jakbym się uparł to dwie setki bym dolał.

Zastanawiam się też czy te węże i wężyki schodzą bez problemu ze swoich króćców, bo szczególnie te o małej średnicy widzę,że mocno opasane są na swoich króćcach....i czy po ewentualnym zdjęciu ich będą się kwalifikowały do ponownego założenia, bo tam chyba o szczelność chodzi też.

Dzięki jeszcze za to info.

 

Edytowane przez AndrzejK.
Opublikowano
13 godzin temu, AndrzejK. napisał:

Dzięki za objaśnienia.

I jeszcze jedno w takim razie dotyczące tego ezektora z drugiej foty:

czytałem gdzieś,że warto to całe ustrojstwo co jakiś czas rozebrać i wyczyścić, wymyć ( jeżeli jest  co tam wyczyścić) ....

Warto się w to bawić tak bez powodu czy muszą być jakieś objawy ( nie wiem, gorsza praca silnika, jakieś pocenie z tych okolic?) które skłaniałyby do zainteresowania się tym elementem? Dodam,że silnik nie zużywa nic oleju między wymianami, no może jakbym się uparł to dwie setki bym dolał.

Zastanawiam się też czy te węże i wężyki schodzą bez problemu ze swoich króćców, bo szczególnie te o małej średnicy widzę,że mocno opasane są na swoich króćcach....i czy po ewentualnym zdjęciu ich będą się kwalifikowały do ponownego założenia, bo tam chyba o szczelność chodzi też.

Dzięki jeszcze za to info.

 

Powiem tak, w moim przypadku ściągnie wężyków z eżektora zakończyło się jego uszkodzeniem. Oleju jak wiesz silnik mój palił hektolitry, a eżektor w środku był czysty. Jeśli wszystko jest w porządku to nie wiem czy jest sens go ruszać. Z wężami możesz sobie poradzić polewając je gorącą wodą - powinny łatwiej zejść. Moje były jakby sklejone. Eżektor kosztuje około 150 zł, więc nie jest to tania część.

Opublikowano
5 godzin temu, Rosomak91 napisał:

w moim przypadku ściągnie wężyków z eżektora zakończyło się jego uszkodzeniem.

Napisz jaki był Twój powód zainteresowania i rozbierania tego ustrojstwa?

Dzięki.

Opublikowano

Chciałem wymienić wąż co idzie do pompy wspomagania hamulca. :D 

Opublikowano
21 godzin temu, AndrzejK. napisał:

Dzięki za objaśnienia.

I jeszcze jedno w takim razie dotyczące tego ezektora z drugiej foty:

czytałem gdzieś,że warto to całe ustrojstwo co jakiś czas rozebrać i wyczyścić, wymyć ( jeżeli jest  co tam wyczyścić) ....

Warto się w to bawić tak bez powodu czy muszą być jakieś objawy ( nie wiem, gorsza praca silnika, jakieś pocenie z tych okolic?) które skłaniałyby do zainteresowania się tym elementem? Dodam,że silnik nie zużywa nic oleju między wymianami, no może jakbym się uparł to dwie setki bym dolał.

Zastanawiam się też czy te węże i wężyki schodzą bez problemu ze swoich króćców, bo szczególnie te o małej średnicy widzę,że mocno opasane są na swoich króćcach....i czy po ewentualnym zdjęciu ich będą się kwalifikowały do ponownego założenia, bo tam chyba o szczelność chodzi też.

Dzięki jeszcze za to info.

 

Jeśli z silnikiem nic się nie dzieje, to nie ruszaj. Tym bardziej w zimie, plastiki są kruche i łatwo coś ułamać, a niestety tego typu części do tanich nie należą jak już wyżej kolega pisał.

Opublikowano

Ok, nic w takim razie nie ruszam, bo nic się nie dzieje, a ta pora roku to faktycznie nie za dobra do jakichkolwiek modyfikacji.

Opublikowano
W dniu 20.12.2019 o 14:08, Rosomak91 napisał:

Z wężami możesz sobie poradzić polewając je gorącą wodą - powinny łatwiej zejść

No można i tak,ale wydaje mi się,że lepszym pomysłem będzie podgrzanie węża, węży suszarką/opalarką oczywiście z odpowiedniej odległości i z wyobraznią.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...