AndrzejK. Opublikowano 19 Grudnia 2019 Opublikowano 19 Grudnia 2019 Witam, prośba do Was o podanie nazwy i jakie ma zadanie dany element: - na pierwszym zdjęciu ta "puszka" pod kolektorem ssącym przykręcona dwoma śrubkami torx - no i na drugim zdjęciu ten zespół węży i wężyków Pytam czysto teoretycznie, bo coś warto wiedzieć czasami...."czym to się je" Dzięki wielkie za objaśnienia.
MasterCX Opublikowano 19 Grudnia 2019 Opublikowano 19 Grudnia 2019 (edytowane) Na drugim zdjęciu to "EŻEKTOR" od podciśnienia Edytowane 19 Grudnia 2019 przez MasterCX
MaTeo85 Opublikowano 19 Grudnia 2019 Opublikowano 19 Grudnia 2019 A na pierwszej fotce ta puszka to taka pusta przestrzeń która zwiększa objętość przewodów ssących przed przepustnicą, połączona jest z tą rurą ssącą idącą przy grodzi od filtra do przepustnicy. Jej zadanie to zmniejszenie pulsacji w kanałach dolotowych. To tak w dużym skrócie
AndrzejK. Opublikowano 19 Grudnia 2019 Autor Opublikowano 19 Grudnia 2019 (edytowane) Dzięki za objaśnienia. I jeszcze jedno w takim razie dotyczące tego ezektora z drugiej foty: czytałem gdzieś,że warto to całe ustrojstwo co jakiś czas rozebrać i wyczyścić, wymyć ( jeżeli jest co tam wyczyścić) .... Warto się w to bawić tak bez powodu czy muszą być jakieś objawy ( nie wiem, gorsza praca silnika, jakieś pocenie z tych okolic?) które skłaniałyby do zainteresowania się tym elementem? Dodam,że silnik nie zużywa nic oleju między wymianami, no może jakbym się uparł to dwie setki bym dolał. Zastanawiam się też czy te węże i wężyki schodzą bez problemu ze swoich króćców, bo szczególnie te o małej średnicy widzę,że mocno opasane są na swoich króćcach....i czy po ewentualnym zdjęciu ich będą się kwalifikowały do ponownego założenia, bo tam chyba o szczelność chodzi też. Dzięki jeszcze za to info. Edytowane 19 Grudnia 2019 przez AndrzejK.
Rosomak91 Opublikowano 20 Grudnia 2019 Opublikowano 20 Grudnia 2019 13 godzin temu, AndrzejK. napisał: Dzięki za objaśnienia. I jeszcze jedno w takim razie dotyczące tego ezektora z drugiej foty: czytałem gdzieś,że warto to całe ustrojstwo co jakiś czas rozebrać i wyczyścić, wymyć ( jeżeli jest co tam wyczyścić) .... Warto się w to bawić tak bez powodu czy muszą być jakieś objawy ( nie wiem, gorsza praca silnika, jakieś pocenie z tych okolic?) które skłaniałyby do zainteresowania się tym elementem? Dodam,że silnik nie zużywa nic oleju między wymianami, no może jakbym się uparł to dwie setki bym dolał. Zastanawiam się też czy te węże i wężyki schodzą bez problemu ze swoich króćców, bo szczególnie te o małej średnicy widzę,że mocno opasane są na swoich króćcach....i czy po ewentualnym zdjęciu ich będą się kwalifikowały do ponownego założenia, bo tam chyba o szczelność chodzi też. Dzięki jeszcze za to info. Powiem tak, w moim przypadku ściągnie wężyków z eżektora zakończyło się jego uszkodzeniem. Oleju jak wiesz silnik mój palił hektolitry, a eżektor w środku był czysty. Jeśli wszystko jest w porządku to nie wiem czy jest sens go ruszać. Z wężami możesz sobie poradzić polewając je gorącą wodą - powinny łatwiej zejść. Moje były jakby sklejone. Eżektor kosztuje około 150 zł, więc nie jest to tania część.
AndrzejK. Opublikowano 20 Grudnia 2019 Autor Opublikowano 20 Grudnia 2019 5 godzin temu, Rosomak91 napisał: w moim przypadku ściągnie wężyków z eżektora zakończyło się jego uszkodzeniem. Napisz jaki był Twój powód zainteresowania i rozbierania tego ustrojstwa? Dzięki.
Rosomak91 Opublikowano 20 Grudnia 2019 Opublikowano 20 Grudnia 2019 Chciałem wymienić wąż co idzie do pompy wspomagania hamulca.
MaTeo85 Opublikowano 20 Grudnia 2019 Opublikowano 20 Grudnia 2019 21 godzin temu, AndrzejK. napisał: Dzięki za objaśnienia. I jeszcze jedno w takim razie dotyczące tego ezektora z drugiej foty: czytałem gdzieś,że warto to całe ustrojstwo co jakiś czas rozebrać i wyczyścić, wymyć ( jeżeli jest co tam wyczyścić) .... Warto się w to bawić tak bez powodu czy muszą być jakieś objawy ( nie wiem, gorsza praca silnika, jakieś pocenie z tych okolic?) które skłaniałyby do zainteresowania się tym elementem? Dodam,że silnik nie zużywa nic oleju między wymianami, no może jakbym się uparł to dwie setki bym dolał. Zastanawiam się też czy te węże i wężyki schodzą bez problemu ze swoich króćców, bo szczególnie te o małej średnicy widzę,że mocno opasane są na swoich króćcach....i czy po ewentualnym zdjęciu ich będą się kwalifikowały do ponownego założenia, bo tam chyba o szczelność chodzi też. Dzięki jeszcze za to info. Jeśli z silnikiem nic się nie dzieje, to nie ruszaj. Tym bardziej w zimie, plastiki są kruche i łatwo coś ułamać, a niestety tego typu części do tanich nie należą jak już wyżej kolega pisał.
AndrzejK. Opublikowano 20 Grudnia 2019 Autor Opublikowano 20 Grudnia 2019 Ok, nic w takim razie nie ruszam, bo nic się nie dzieje, a ta pora roku to faktycznie nie za dobra do jakichkolwiek modyfikacji.
AndrzejK. Opublikowano 24 Grudnia 2019 Autor Opublikowano 24 Grudnia 2019 W dniu 20.12.2019 o 14:08, Rosomak91 napisał: Z wężami możesz sobie poradzić polewając je gorącą wodą - powinny łatwiej zejść No można i tak,ale wydaje mi się,że lepszym pomysłem będzie podgrzanie węża, węży suszarką/opalarką oczywiście z odpowiedniej odległości i z wyobraznią.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się