Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B6 ALT] Zapalająca się kontrolka poziomu oleju


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

mnie od wymiany oliwy (600km) nie zapalila sie jeszcze kontrolka a jesli chodzi o stan to niestety ubywa, ale sporo, sporo mniej :mysli:

mimo iz jest to wbrew logice (przesiadka z gestszego na rzadszy) to wlasnie tak jest...

nie bede sie zaglebial dlaczego tak sie dzieje, oby sie to nie zmienilo! :chytry:[br]Dopisany: 14 Grudzień 2009, 18:15_________________________________________________wlasnie sobie cos przypomnialem!

kiedys moj stary mial passata, tzw. szczupak, tez mial problem z braniem oliwy (ok 1l na 1k km) pojechal do mechaniora zeby sprawdzic kompresje na tlokach.Mechanior powiedzial ze nie zobrazuje to problemu na 100% gdyz przy pomiarze wychodzi szczelnosc pierscieni ostatnich, a nie olejowych. Pamietam ze kompresja byla nieciekawa no ale auto mialo juz za soba ok 400k km...

Mechanior polecil wymiane uszczelniaczy na zaworach i jak reka odjal! Po tym zabiegu auto bralo tylko 0,1l na 1000 km. Passat 1.8 z 1986 roku wiec moze zupelnie inna budowa silnika ale moze warto ten wariant rozwazyc?

Opublikowano

Ja osobiście bym się nie sugerował spadkiem poziomu oleju na bagnecie rzędu 3mm. Bo trzeba wziąć pod uwagę "dokładność" odczytu, a różnica tych 3mm na dość prymitywnym narzędziu pomiarowym jaki jest bagnet to o niczym raczej nie świadczy. Bo niby skąd pewność, że wszystko spłynęło do miski olejowej i czy aby samochód stał idealnie w poziomie (albo chociaż w tym samym miejscu).

Opublikowano

Ja osobiście bym się nie sugerował spadkiem poziomu oleju na bagnecie rzędu 3mm. Bo trzeba wziąć pod uwagę "dokładność" odczytu, a różnica tych 3mm na dość prymitywnym narzędziu pomiarowym jaki jest bagnet to o niczym raczej nie świadczy. Bo niby skąd pewność, że wszystko spłynęło do miski olejowej i czy aby samochód stał idealnie w poziomie (albo chociaż w tym samym miejscu).

Dokladnie!

Ile to wogole jest te 3mm na bagnecie objetosciowo? Albo inaczej: kto wie jaka jest roznica w objetosci pomiedzy min a max na bagnecie?

Opublikowano

Fakt, należy zwrócić uwagę na poziom podłoża na którym stoi samochód. Ja zanim sprawdziłem odczekałem ok 20h, a samochód stał na asfalcie (wyglądał na równy).

Opublikowano

ojjj panowie trzeba dolewać i już .... "ten typ tak ma i już" , a najlepiej trzymać się max poziomu...

Opublikowano

Szczerze mówiąc jeszcze nikt nie określił po jakim czasie należy dokonać sprawdzenia poziomu oleju, aby odczyt był prawidłowy. Ja "bazuje" na książce typu "Sam naprawiam..." i autor w niej stwierdza że pomiar należy dokonać po upływie od zgaszenia silnika 15 min, bo jak sprawdzę ponownie ale po kilku godzinach później to poziom wzrasta.[br]Dopisany: 15 Grudzień 2009, 18:30_________________________________________________Bez przesady z tą ilością, jeżeli będzie ponad stan to jest ryzyko, że olej zacznie "dostawać" się do spalin a co za tym idzie do katalizatora.

Opublikowano

Szczerze mówiąc jeszcze nikt nie określił po jakim czasie należy dokonać sprawdzenia poziomu oleju, aby odczyt był prawidłowy. Ja "bazuje" na książce typu "Sam naprawiam..." i autor w niej stwierdza że pomiar należy dokonać po upływie od zgaszenia silnika 15 min, bo jak sprawdzę ponownie ale po kilku godzinach później to poziom wzrasta.....

Tak tez piszą w instrukcji do B6. Wiec tak sprawdzajmy i olejmy to co pokazuje bagnet na zimnym silniku.

Opublikowano

Panowie właśnie przejechałem ponad 100km

oczywiście po 100km zapaliła mi się ta piepszo.... kontrolka

co jest grane !!!!!!!!!!

mam tego dość wymieniłem odmę , czwórnik, olej na 0w40 ,

komp nie rejestruje mi żadnych błędów ...

Oczywiście miałem na max oleju ..

Jedno co mnie zaintrygowało to fakt , że znów zaczął mi wolno spływać olej do miski ....

Może to jest kluczowy kierunek , który trzeba objąć w poszukiwaniu problemu ...

Czekam na sugestie ...

PS. Mechanicy tylko kręcą nosem i nic nie sa w stanie zaradzic ... [br]Dopisany: 19 Grudzień 2009, 20:41_________________________________________________jutro skocze sprawdzić poziom oleju po nocy ... !!!! [br]Dopisany: 19 Grudzień 2009, 20:42_________________________________________________kolej na tym wątku podaje ze winą mogą być pierścienie ...

http://www.a4-klub.pl/smf/silniki_benzynowe/b6_alt_problem_ze_spalaniem_oleju-t102690.0.html[br]Dopisany: 20 Grudzień 2009, 15:49_________________________________________________właśnie sprawdziłem poziom ...

masakra z max poziomu pojawił mi sie poziom 1/2

spox po 100km zeżarło tyle oleju ...

widzę ze od poniedziałku zabieram sie ostro za auto (dobrze ze mam znajomy warsztat)...

PS. pewnie będzie teraz sie zachowywać jak wcześniej,

czyli od poziomu max do połowy bagnetu szybko spada, a od połowy juz wolniej ...

jednak dla mnie kluczowym pytaniem jest fakt dlaczego tak wolno spływa olej do miski i tutaj będziemy z mechanikami szukać przyczyny ... może to będą te pierścienie ,

muszę z nimi pogadać .. pozdro

Opublikowano

proponujesz płukanie , a sam sie bałeś podjąc taką decyzję ....

[br]Dopisany: 21 Grudzień 2009, 09:00_________________________________________________oki jestem po rozmowie z mechanikami , udało się nam wysnuć jakaś logiczną konkluzje....

trochę by było pisać wiec wyjaśnię po dokonaniu poprawek ....

obawiam się ze po świętach ponieważ maja sporo roboty ..... [br]Dopisany: 21 Grudzień 2009, 10:22_________________________________________________Mam nadzieje ze zrozumiecie moje wypociny .....

objawy:

1. wolno spływający olej do miski

2. przy nowo wlanym oleju olej spływa idealnie do miski (kolor oleju złocisty)

3. przy przejechaniu 700km olej nie spływa już właściwie (kolor oleju ciemno-czarny)

4. szybsze zjadanie oleju przy max poziomie

5. mniejsze spalanie oleju przy 1/2 poziomie

powody:

1. nie drożność kanału odpływu do dolnej części miski

2. popychacze pompują cały olej do górnej części silnika (zawory)

3. zbyt wolne spływanie oleju do dolnej części miski powoduje zapalanie się kontrolki

4. przy świeżym (kolor złocisty) oleju, kanał potrafi odprowadzić olej na tyle szybko, że nie ma problemów w przy całym obiegu

5. przy już trochę przejechanym oleju (kolor ciemno-czarny przejechane około 700km) olej za wolno spływa co powoduje zapalanie się kontrolki,

a w przypadku zbyt dużej ilości tego oleju w górnej części silnika (zawory) powoduje go nadmierne spalanie

6. dlatego przy większym poziomie oleju spala się on szybciej, a jak mamy poziom 1/2 wówczas oleju mniej pobiera

uważam ze tutaj mamy wadę konstrukcyjna która powoduje zbyt szybkie zapychanie sie tego kanału.

Możliwe ze ktoś za rzadko wymieniał wcześniej olej ...

mamy zamiar odkręcić dekiel i spróbować przeczyścić te kanały,

a w szczególności przynajmniej ten który odpowiada za odprowadzanie oleju do miski...

Opublikowano

hmmm, ma to sens...

jest b. prawdopodobne ze musi byc jakis zwiazek z zapalaniem sie kotrolki i powolnym splywaniem oleju.

A przegladales moze te linki ktore wkleilem w poprzednim wątku odnosnie Oil Sludge ? Moze u nas jest to samo?

BTW: na plukanke sie nie zdecydowalem bo najpierw chcialem zobaczyc czy przejscie na 0W-40 pomoze - u mnie pomoglo, ale nie w 100% bo jednak troche tego oleju mi juz ubylo (teraz jest 80% miarki po 4tys km), kontrolka sie jeszcze nie zapala, olej jest juz czarny, szybkosc sciekania do miski w normie. Takze narazie nic nie robie tylko obserwuje.

Opublikowano

witam....mam podobny problem kontrolka zapala sie po przejechaniu 100 km po wyjeciu bagnetu gasnie i nastepnie zapala sie po przejechaniu nastepnych 100km drugi problem to to ze tego oleju ubywa naprawde sporo i gwałtownie trzyma a nagle ubywa okolo 0.4l bede wdzieczny za wszelkie info.......pozdrawiam

Opublikowano

cóż gregorypeck uważam że płukanie może owszem coś pomóc,

ale jednak spróbuje na razie mniej dotkliwych metod ...

skupię się na fakcie ze za wolno spływa mi olej do miski ...

postaram sie jak najszybciej sprawdzić te kanały odpływowe do miski ....

a i jeszcze jedno koleś pisze o

Z tematem silnika ALT nawalczyłem się już sporo a jako, że jeżdżę A6 to pisałem o tym na forum Audi A6. Pokrótce podzielę się moimi doświadczeniami:

Auto kupiłem w 2007 roku z przebiegiem 115 000 km od pierwszego właściciela (A6 C5 2.0 ALT 2002r.). Auto kupione w Polskim salonie, przegląd przed zakupem zrobiony a ASO Audi - przebieg oryginalny. Jak się okazało już po zakupie, silnik brał olej i konsumpcja wzrastała. W ostatniej fazie było to prawie 3 litry na, uwaga, 1 000km. Zrobiłem (wymieniłem) uszczelniacze trzonków zaworów - dalej to samo. Ostatecznie kupiłem drugi silnik i wymieniłem (przebieg ok 70 000km z Audi A4, było to blok z głowicą bez osprzętu). Po przełożeniu na początku było ok - praktycznie zero "brania oleju". Ale zaczęło się to zmieniać - znów pił co raz więcej. Zdesperowany zacząłem grzebać, wyczyściłem wtryski w ultradźwiękach, zmieniałem oleje, czyszczenie przepustnicy... I tu zauważyłem, że coś "lata" w kolektorze dolotowym. Okazało się, że ułamała się dźwignia kierownicy powietrza w kolektorze. Efekt: przy mocniejszym dodawaniu gazu kierownica powinna się otwierać i dostarczać tym samym więcej powietrza do komory spalania. A tak oczywiście się nie działo. W rezultacie podciśnienie zasysało olej, ponieważ powietrza nie miało skąd wziąć. Uszkodzoną dźwignię "zdrutowałem" i działa już przeszło rok. Obecna konsumpcja oleju to około 0,3~0,4 litra na 1 000 km (zalany Motul 4100 15W50). Trochę się bałem ale w zeszłym roku, już po wymianie silnika, założyłem nawet gaz na którym przejechałem już ponad 18 000km. Po tym co przeszedłem, po wszystkich wizytach w warsztatach, serwisach itp. odpukać na razie wszystko jest OK a oleju cały czas sobie bierze tyle ile brał i uważam to za wynik "satysfakcjonujący".

BTW : Koledzy wyżej piszą, że zużycie oleju jest mniejsze gdy się nie wchodzi na wysokie obroty. To dlatego, że kierownica zaskakuje tylko na wyższych obrotach przy "kopnięciu" w pedał gazu. Miłą rzeczą jaką zauważyłem jest też fakt, że po naprawieniu jej auto dynamiczniej przyspiesza.

Nie jestem mechanikiem i robiłem to wszystko na czuja. Dla tych którzy się z moją teorią nie zgodzą proponuję zrobić eksperyment: wykręcić i wyjąć zupełnie opisaną kierownicę (jest na 2 śrubach torx'owych) a otwór po niej spróbować zatkać gołą ręką ( na uruchomionym silniku oczywiście ). Dość dobrze wtedy widać z jaką siłą jest zasysane powietrze...

Z podobnym problem w tym silniku walczył znajomy. Podzieliłem się z nim spostrzeżeniami. Kupił w ASO nową kierownicę powietrza (~400 PLN), sam ją montowałem. W rezultacie u niego zużycie spadło na poziom podobny jak u mnie.

A teraz ciekawostki na jakie się natknąłem po drodze:

- swój "stary" silnik wystawiłem na allegro - uczciwie podszedłem do tematu i opisałem jaki jest z nim problem; dzwoniło kilka osób, wszystkie z tą samą dolegliwością; niektórzy mówili, że zdążyli już nawet robić tłoki i pierścienie uszczelniające ale wcale nie dawało to rezultatów (to tak dla osób, które chciałyby ten silnik robić - odradzam)

- nieoficjalnie dowiedziałem się od mechaników w ASO Audi w Łodzi, że rekordzista reklamował ten motor w aucie z przebiegiem zaledwie 30 000km - wymieniono gwarancyjnie

- osobiście poznałem człowieka ze śląska, który kupił taką A6-tkę w salonie za 130 000 PLN (też w 2002r., oczywiście nówkę) i miał dokładnie te same problemy; jeździł po różnych ASO w Polsce i próbował reklamować auto - zbywano go twierdząc, że jeśli na zegarach nie wywala "CHECK ENGINE" to wszystko jest bajka i odsyłano z kwitem; człowiek ten zaczął pisać listy do samego Ingolstadt; w rezultacie otrzymał 1 000 € rekompensaty co go tylko rozsierdziło - pisał więc dalej; ostatecznie rozpatrzono jego przypadek i wymieniono gwarancyjnie dół silnika; problemy jednak ciągnęły się dalej dlatego też auto ostatecznie sprzedał...

A tu zdjęcia pokazujące o czym dokładnie mówię:

kolektor.jpg

kolektor.gif

Gdyby ktoś też toczył walkę z ALT i miał jakieś dodatkowe spostrzeżenia to niech też dopisze swoje "3 grosze".

jak bedzie rozbierany silnik to tez na to zwróce uwagę !!![br]Dopisany: 21 Grudzień 2009, 12:49_________________________________________________

witam....mam podobny problem kontrolka zapala sie po przejechaniu 100 km po wyjeciu bagnetu gasnie i nastepnie zapala sie po przejechaniu nastepnych 100km drugi problem to to ze tego oleju ubywa naprawde sporo i gwałtownie trzyma a nagle ubywa okolo 0.4l bede wdzieczny za wszelkie info.......pozdrawiam

zydas na razie nic cie nie powiemy konkretnego ponieważ sami nie znamy odpowiedzi !!!!

jednak nie przeszkadzało by fakt jeśli obejrzysz sobie odmę i resztę gumowych węży...

a i oczywiście dokładnie poczytaj cały wątek...

Opublikowano

No widzialem juz kiedys ten wątek.

Tą kierownice powietrza u siebie sprawdziłem - jest cała. Ale nie patrzylem czy sie cos rusza jak naciskam gaz.

Łatwo sie do niej dostac, wystarczy zdjąc plstikową oslonke ktora siedzi na wcisk.

Swoją drogą zaskoczylo mnie ze to jest wykonane z jakiegos tandetnego plastiku - straszna lipa :disgust: - nic dziwnego ze to sie urwalo koledze.

Opublikowano

a gdzie dokładnie gregorypeck jest ta plastikowa cześć o której mówisz możesz zaznaczyc na swoim zdjęciu (zdj. odmy)...

Opublikowano

a gdzie dokładnie gregorypeck jest ta plastikowa cześć o której mówisz możesz zaznaczyc na swoim zdjęciu (zdj. odmy)...

98db4b7e6da4d472m.jpg

Tam gdzie te pomaranczowe kropki jest plastikowa zaslepka ktora siedzi na wcisk - podwazasz srubokretem i wychodzi - tylko uwazaj bo to delikatny badziew jest i latwo to polamac.

Opublikowano

Witam Panów! Również jestem nieszczęśliwym posiadaczm ALT B6 2.0, który ma ten problem :confused4: Przeczytałem cały wątek i sam już nie wiem gdzie może byc problem. Właśnie dziś odebrałem auto z ASO, gdzie miało usuwane inne usterki. Problem kontrolki występuje, oczywiście otwieranie maski itp. to klasyka.

W ASO stwierdzono, że prawdopodobnie są to pierścienie i zasugerowano zdjęcie głowicy i cały zabieg za astronomiczną sumę, auto więc odebrałem i zamierzam rozwiązać to w inny sposób (post rufffusa zdecydowanie mnie przekonał zeby nie bawic sie w pierscienie, tak jestem z Łodzi :cool1:). Podsumowując, rzeczy na które zwróciłem szczególną uwagę to:

1. Odma i czwórnik

2. kierownica powietrza

3. typ oleju (0w u większości przynosi lepsze rezultaty)

Z miejsca zabieram się za analizę tych elementów i dzięki Bogu, że wszedłem na forum co zdecydowanie odwiodło mnie od czarnych myśli i pierścieni.

Opublikowano

oczywiście ze akcja z pierścieniami to jakas abstrakcja

uważam ze trzeba dojść wreszcie dlaczego ten olej tak wolno spływa do miski ...

moim skromnym zdaniem to jest właśnie przyczyna :disgust:

PS. gregorypeck wielkie dzięki za wskazówkę , sprawdze to dzisiaj ... :notworthy:

aaaa po 1 Stycznia dam znać jak poszło z odpływem do miski ....

Opublikowano

U mnie diabli wzięli odmę. Dokładnie to o czym mówiliście wcześniej. Jeszcze nie rozmontowałem kierownicy powietrza, ale przynajmniej już mam pierwszą usterkę. Będę jechał z tym wszystkim do mechanika i wspomnę jeszcze o tych odpływach (ale to za jakiś czas :confused4:) - uważam, że tam też może być problem. Myślę też że powrót z 5W-30 na 0W-30 może nieco polepszyć sprawę (jak u gregorypecka). Trzymam również kciuki za Aramira :good:

Jeżeli olej jest, ale wolno spływa i dolewa się ciągle nowy, to nie jest to najlepsze dla silnika. Można stwierdzić, że "ten typ tak ma", ale nie chcielibyśmy, aby się okazało za jakiś czas, że silnik szlag trafił...

Opublikowano

panowie właśnie wróciłem z garażu...

Auto stoi od soboty(trochę zmarzło,dupny płyn z Orlenu mi zamarzł).

Postanowiłem sprawdzić ten element co steruję dopływem powietrza przy wyższych obrotach ...

Okazało się , że ten element do sterowania powietrzem w kolektorze jest cały (to chyba dobrze)....

Jednak dla ciekawości sprawdziłem poziom oleju i tu niespodzianka , okazuje sie ze jest na maxa ...

hymmmm zgłupiałem ......

czyżby winne był ostatnie mrozy ... najwyraźniej tak....

Czyli poziom mam nadal normalny , ale pozostaje pytanie dlaczego poziom tak wolno sie pojawia na bagnecie ...

Oczywiście będę szukał dalej ....

[br]Dopisany: 22 Grudzień 2009, 21:51_________________________________________________panowie przeszukałem fora niemieckie i znalazłem taki post

http://www.a4-freunde.com/forum/topic,42343.msg771392/

tutaj z prostym tłumaczeniem :

http://translate.google.pl/translate?hl=pl&sl=de&u=http://www.a4-freunde.com/forum/topic,42343.msg771392/&ei=eNQxS4rzOJCQmAOe_fTFBA&sa=X&oi=translate&ct=result&resnum=1&ved=0CA8Q7gEwAA&prev=/search%3Fq%3Daudi%2Bforum%2Ba4%2Bb6%2B8e%2BLeicht%25C3%25B6l%26hl%3Dpl%26lr%3Dlang_de%26sa%3DG

Koleś tam pisze że poziom włącza się przy spadku poziomu na bagnecie poniżej 1/2

a koleś miał poziom 1/3. Po za tym po roku 2003 zostały zmienione bagnety ???

Zastanawiam się również nad koncepcja wcześniejszą , czy w ogóle zdjęcie pokrywy i próby przepychania czegokolwiek może coś dać....

Myślę że raczej odpływ jest wykonany na kilku otworach (raczej na pewno) o średnicy przynajmniej 5cm .... wiec wątpię aby coś tam siedziało co może to przytykać, po za tym mamy przecież filtr oleju który powinien nam filtrować wszystko ....

Mechanik proponuje abyśny zamieszali w opcjach czujnika poziomu , jeśli takowe są ....

Ostatecznie po prostu go wyłączyć ... i tak przecież przed każdym wyjazdem sprawdzam poziom ....

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...