Avari Opublikowano 4 Kwietnia 2020 Opublikowano 4 Kwietnia 2020 (edytowane) Witam, Mój lakier wygląda dobrze tylko po umyciu. Gdy wyschnie od razu widać jego wady. Zastanawiałem się jakim woskiem spolerować ręcznie auto- czy wosk czarny czy bezbarwny a może coś innego. I czy to w ogóle coś pomoże. Zdaje sobie sprawę, że w moim przypadku być może już tylko oddanie auta do polerki maszynowej. Zależy mi na tym żeby lakier znowu był ładny czarny. Edytowane 4 Kwietnia 2020 przez Avari
przem8 Opublikowano 4 Kwietnia 2020 Opublikowano 4 Kwietnia 2020 Jeśli efekt ma być długotrwały to tylko polerka. W tym przypadku to jakaś politura najlepiej żeby zamaskowało rysy i nadało połysku ale długo taki efekt się nie utrzyma. Kilka myć i znowu to samo, z resztą w przypadku wosku będzie tak samo jeśli korzystasz z bezdotyku, bo o myjni automatycznej zapomnij jeśli lakier ma jako tako wyglądać.
Avari Opublikowano 4 Kwietnia 2020 Autor Opublikowano 4 Kwietnia 2020 Zależy mi żeby efekt utrzymał się chociaż na jeden sezon letni, a przynajmniej 2 miesiące jak już wydać pieniądze na polerkę. Korzystam oczywiście z bezdotyku. Dwa pytania w związku z tym: Ile może kosztować taka polerka ? I jeżeli chciałbym ręcznie to wypolerować to jakich kosmetyków użyć? Zdaje sobie sprawę z całkiem krótkiego efekty w przypadku tej drugiej opcji.
Mordeliuss Opublikowano 4 Kwietnia 2020 Opublikowano 4 Kwietnia 2020 44 minuty temu, Avari napisał: Zależy mi żeby efekt utrzymał się chociaż na jeden sezon letni, a przynajmniej 2 miesiące jak już wydać pieniądze na polerkę. Korzystam oczywiście z bezdotyku. Dwa pytania w związku z tym: Ile może kosztować taka polerka ? I jeżeli chciałbym ręcznie to wypolerować to jakich kosmetyków użyć? Zdaje sobie sprawę z całkiem krótkiego efekty w przypadku tej drugiej opcji. Wszystko zależy od tego gdzie robisz taką korektę lakieru i od tego ile trzeba spędzić przy aucie godzin i w jakiej kondycji jest lakier. Dlatego nigdy ceny nie są podawane na sztywno. Ceny zaczynaja sie od 400 do nawet 1,5 tys w zależności co bedzie robione. Co do ręcznego polerowania to odpuść bo szkoda Twoich nerwów siły bo i tak efekt będzie do pierwszego mycia. Możesz użyć jakiegos wosku a potem podbijać efekt QD ale tak czy siak swirle na lakierze zostaną i będą widoczne tylko że mniej.
przem8 Opublikowano 4 Kwietnia 2020 Opublikowano 4 Kwietnia 2020 4 godziny temu, Avari napisał: Zależy mi żeby efekt utrzymał się chociaż na jeden sezon letni, a przynajmniej 2 miesiące jak już wydać pieniądze na polerkę. Korzystam oczywiście z bezdotyku. Jak chcesz ręcznie doprowadzić do ładu to musisz poświęcić dużo czasu i zaopatrzyć się w glinkę, IPA, mikrofibry, ręcznik do osuszania, meguiars ultimate compound, pad tricolor albo inny twardy ręczny pad, trwały wosk + aplikator i z 1,5 dnia. Efekt jakiś będzie ale się namachasz i wydasz lekko 300-400zł na te rzeczy. Kup na próbę dobry quick detailer i stosuj co jakiś czas. Może taki efekt Cię zadowoli (wydobycie blasku, bo rys nie zlikwiduje). Poza tym żeby wosk żył długo to chemia z myjni odpada i musiałbyś myć ręcznie szamponem z neutralnym ph. Mycia szczotą z myjni bezdotykowej też odpada, bo porysujesz od nowa lakier i cała praca pójdzie w piz*u więc żeby utrzymać lakier w dobry stanie to sporo wyrzeczeń
Avari Opublikowano 5 Kwietnia 2020 Autor Opublikowano 5 Kwietnia 2020 Dzięki panowie za obszerne porady. Z waszych komentarzy wywnioskowałem, że nie ma sensu bawić się w to ręcznie i kupować tych wszystkich specyfików. W związku z tym zainteresowałem się polerką auta i dostałem propozycje w firmie która zajmuje się tym. Dostałem info, że w tym wypadku polerka 3 etapowa plus wosk by pomogła. Lepiej zrobić średnią koretkę lakieru tzn 80% defektu a 20% zostawić bo szkoda lakieru. Chodzi o bezpieczeństwo bo gdy za mocno się wytnie to byle sadza może wyżreć lakier. Cena ok 500zł. Co myślicie? Mógłby chcieć to zrobić na lustro ale wtedy tego lakieru mało zostanie i na kolejny raz nie będzie już z czego zdejmować.
przem8 Opublikowano 5 Kwietnia 2020 Opublikowano 5 Kwietnia 2020 Audi ma twarde lakiery i dość grubą powłokę, a nie jak japońce. Bardzo tanio jak na 3 etapy. Jakbym miał to komuś robić to za tyle polerka jednoetapowa z woskiem
Avari Opublikowano 5 Kwietnia 2020 Autor Opublikowano 5 Kwietnia 2020 Rozumiem, dobrze wiedzieć :). Czyli podsumowując nie ma co się bać o to, że za dużo mi zdejmą i po roku czasu minie efekt wooow a zostanie gorycz musu lakierowania auta :D? Bo tego się boje najbardziej mimo, że mówisz, że audi ma grubą powłokę, to ściąganie lakieru nie brzmi przyjemnie :D.
krzysg101 Opublikowano 6 Kwietnia 2020 Opublikowano 6 Kwietnia 2020 Jeżeli ktoś wycenił 3 etapową korektę z jakimkolwiek zabezpieczeniem na 500zł to śmiem wątpić w jakość tej pracy - chyba, że ktoś lubi pracować za niecałe 5zł na godzinę.
Avari Opublikowano 8 Kwietnia 2020 Autor Opublikowano 8 Kwietnia 2020 Dzięki za pomoc rozważę wszystko:)
Mordeliuss Opublikowano 9 Kwietnia 2020 Opublikowano 9 Kwietnia 2020 No raczej każdy detailer przed podjęciem się pracy sprawdza grubość powłoki Wierz mi że polerowaniem zdejmujesz naprawde śladowe mikrony. To nie jest tak że jak masz grubość lakieru z klarem w ilości 130 mikronów to ktoś Ci zostawi 3 mikrony klaru po korekcie
Avari Opublikowano 10 Kwietnia 2020 Autor Opublikowano 10 Kwietnia 2020 (edytowane) Dobrze to wiedzieć, bo powiem szczerze wyobrażałem to sobie jako drastyczne zdjęcie(usunięcie) lakieru :D. Edytowane 10 Kwietnia 2020 przez Avari
krzysg101 Opublikowano 10 Kwietnia 2020 Opublikowano 10 Kwietnia 2020 10 godzin temu, Avari napisał: Dobrze to wiedzieć, bo powiem szczerze wyobrażałem to sobie jako drastyczne zdjęcie(usunięcie) lakieru :D. Przy katowaniu na rotacji i ostrym cięciu coś tam może zejść, ale to zazwyczaj robi się punktowo. Doświadczony detailer nie wytnie Ci lakieru do granicy możliwości. Ja robiąc 3 etapową korektę maszyną DA 15mm i finish 9mm zdjąłem w zależności od miejsca 3-5 mikronów, więc bardzo niewiele.
Avari Opublikowano 7 Sierpnia 2020 Autor Opublikowano 7 Sierpnia 2020 (edytowane) Witam ponownie, za oknem dobra pogoda więc postanowiłem chociaż trochę podziałać. Od tamtego czasu nie mogłem się do tego wszystkiego zebrać. Wpadłem na pomysł żeby kupić glinkę, bo widzę na lakierze rzeczy których nie da się zmyć na myjni, kumpel w starej a6 użył tylko glinki i efekt był na prawdę spoko. Mam w planie kupić glinkę. Moje pytanie, czy ja z tą glinką nie zrobię krzywdy temu lakierowi :D? Jeżeli nie to czy wystarczy obojętnie jaka glinka ? Druga sprawa to chciałem też spróbować QD po prostu po umyciu auta na myjce ciśnieniowej, czy ma to sens? I czy trzeba dobierać jakiś konkrertny QD? Edytowane 7 Sierpnia 2020 przez Avari
Muskel1 Opublikowano 7 Sierpnia 2020 Opublikowano 7 Sierpnia 2020 Przy glince musisz tylko kontrolować co trochę glinkę czy już dużo brudu kamyków czy czegokolwiek sie na niej nagromadziło i co trochę ją na nowo formować dając czystą powieszchnię na zewnątrz. Chodzi o to żeby tego brudu nie ciągnąć po całym lakierze.
Avari Opublikowano 8 Sierpnia 2020 Autor Opublikowano 8 Sierpnia 2020 Ok dzisiaj działam dzięki za info
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się