Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Brak ładowania - B6 1.8 BFB


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam, dziś zastała mnie nieciekawa sytuacja.

Wyjechałem rano do szkoły, jakiś taki vibe mnie na muzykę naszedł, więc przez jakieś 20 minut jechałem z radiem rozkręconym prawie na max (warto wspomnieć, że w bagażniku mam subwoofer 1000w). Po tych ~20 minutach zapaliła mi się kontrolka ładowania. Moja pierwsza myśl - za duży pobór, nie było wystarczającej ilości prądu. Zaparkowałem, poszedłem grzecznie na lekcje. Wracając do domu po niedługim czasie zaświeciły się kontrolki trakcji i ABS, później FIS zaczął migać, a na koniec świeciło się praktycznie wszystko co tylko mogło (nawet kontrolka od ręcznego). Wróciłem pod dom na holu, podłączyłem prostownik. W międzyczasie pojechałem kupić multimetr, bo do tej pory nie miałem, jak wróciłem to było ok. 12.8V (po odłączeniu prostownika). Odpaliłem i napięcie nie zwiększyło się, było ciągle 12.8V. Zrobiłem szybką rundkę ok. 4 km i zostało już tylko 12.2V. Sprawdzałem czy coś się dzieje po dodaniu gazu i jedyne co to skacze o ok. 0.05V. Wszystko mierzyłem na zerowym obciążeniu, radio, klimatyzacja wszystko wyłączone. No i pytanie co z tym faktem zrobić. Do mechanika nawet nie bardzo jak mam dojechać, a jak już to do jakiegoś szamana, a tego raczej chciałbym uniknąć. Dodam, że wcześniej nie miałem żadnych podobnych problemów. Moim wnioskowaniem to raczej regulator, no ale jednak chciałbym to w jakiś sposób potwierdzić, ale nie mam pojęcia jak się za to zabrać.

Opublikowano

Zostaje jedynie wyciągnąć alternator bo raczej wątpię aby udało Ci się regulator wymienić z alternatorem na aucie. Druga sprawa, że ja bym obstawiał alternator sam w sobie jak dosłownie nic nie ładuje ale to wyjdzie w trakcie roboty.

Opublikowano
1 minutę temu, Langista napisał:

Zostaje jedynie wyciągnąć alternator bo raczej wątpię aby udało Ci się regulator wymienić z alternatorem na aucie. Druga sprawa, że ja bym obstawiał alternator sam w sobie jak dosłownie nic nie ładuje ale to wyjdzie w trakcie roboty.

A jakaś podpowiedź co do wyciągnięcia alternatora, żeby nie rozkręcać pół samochodu? Czytałem trochę, to jedni piszą, że płyn trzeba spuszczać, drudzy mówią, że nie trzeba. Jeszcze gdzie indziej czytałem, żeby lampę wyciągnąć.

Opublikowano
1 godzinę temu, MuDzYn. napisał:

A jakaś podpowiedź co do wyciągnięcia alternatora, żeby nie rozkręcać pół samochodu? Czytałem trochę, to jedni piszą, że płyn trzeba spuszczać, drudzy mówią, że nie trzeba. Jeszcze gdzie indziej czytałem, żeby lampę wyciągnąć.

Odkręcasz przepustnicę, i wychodzi bez problemu.

  • Pomoc techniczna 1
Opublikowano

Na moje to cały układ dolotowy trzeba wyciągnąć i masz go jak na tacy, żadnej lampy wyciągać nie trzeba.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...