stelo 1 Posted July 2, 2009 Share Posted July 2, 2009 witam moj problem polega na tym iz nie idzie otworzyc bagaznika recznie tzn slychac jakies brzeczenie jakby silownil puszczal i lipa nie da sie go otworzyc. jak pojezdze troche to go otworze recznie tylko raz a jak bym zamknal to ponowne otwarcie kluczykiem po paru probach pod rzad nawet nie slychac juz tego dzwieku tak jakby cala moc ykorzystano i nie ma sily zeby otworzyc zamek. co jest przyczyna i jaki koszt takiej zabawy bowychodzenie z auta i otwieranie kluczem to lipa a pilotem w avancie sie nie da otworzyc klapy Link to comment Share on other sites More sharing options...
GRazny 5 Posted July 2, 2009 Share Posted July 2, 2009 pilotem w avancie sie nie da otworzyc klapy jak nie da... ostatnio z lenistwa tylko z pilota otwieram... Link to comment Share on other sites More sharing options...
stelo 1 Posted July 2, 2009 Author Share Posted July 2, 2009 jak z pilota jak naciskam to cisza nic nie dziala a pozostale opcje tj otwieranie i zamykanie oraz domykanie szyb dziala wiec co jest grane kiedys wyczytalem ze otwieranie klapy z pilota tylko w sedanie jest a avant tego nie ma tylko piloty byly te same wiec dalem spokoj. ale teraz mi wbiles klina. to jak to jest z tym pilotem i klapa bagaznika w avancie? i co z problemem ktory poruszlem na poczatku Link to comment Share on other sites More sharing options...
sebor 0 Posted July 3, 2009 Share Posted July 3, 2009 a jak otwierasz pilotem to przytrzymujesz chwilę przycisk ?? Link to comment Share on other sites More sharing options...
simon__75 20 Posted July 3, 2009 Share Posted July 3, 2009 ".....avant tego nie ma....." Avant to ma nie dam sobie jednak głowy obciac ze wszystkie avanty to miały...U mnie przynajmniej dziala to bez zarzutu Naciskam...przytrzymuje przycisk na pilocie i po chwili klapa odskakuje.... Link to comment Share on other sites More sharing options...
pwrlax 2 Posted July 4, 2009 Share Posted July 4, 2009 witam moj problem polega na tym iz nie idzie otworzyc bagaznika recznie tzn slychac jakies brzeczenie jakby silownil puszczal i lipa nie da sie go otworzyc. jak pojezdze troche to go otworze recznie tylko raz a jak bym zamknal to ponowne otwarcie kluczykiem po paru probach pod rzad nawet nie slychac juz tego dzwieku tak jakby cala moc ykorzystano i nie ma sily zeby otworzyc zamek. co jest przyczyna i jaki koszt takiej zabawy bowychodzenie z auta i otwieranie kluczem to lipa a pilotem w avancie sie nie da otworzyc klapy Nie jestem w 100% pewny czy u Ciebie jest to samo ale u siebie miałem identyczne objawy i okazało się, że silniczek (siłownik) padł. Po wymontowaniu nawet na posto nie chciał pracować. Poszukaj na allegro używki albo nowy w serwisie. Dla ułatwienia numer części 4B9962115C. Ja kupiłem swój na allegro i po wymianie działa jak trzeba. http://allegro.pl/item636028006_audi_a3_8p0_2005_zamek_silownik_klapy_4b9962115c.html Pozdrowienia 2 Link to comment Share on other sites More sharing options...
stelo 1 Posted July 4, 2009 Author Share Posted July 4, 2009 witam ponownie sie dzis usmialem z siebie naciskam knefel od otwierania klapy w avanciku przytrzymuje i slysze pstryk klapa dziala tylko powiedzcie mi panowie czy ona u was odskakuje czy trzeba nacisnac reka i dopiero otworzyc bo w moim przypadku musze nacisnac i otworzyc recznie i dziala to na zasadzie tak samo jak otwieram drzwi pilotem to bagaznik tez sie otwiera ale podnosze klape recznie moze u mnie jest tak dlatego bo mam problem z tym silowniczkiem ktory podnosi klape tylko raz a kolejne proby jest slyszalny tylko dzwiek i brak sily czy powinna odskoczyc od budy czy nie? czy ten silownik z linku od a3 bedzie pasowal do a4 b6?bo jesli tak to go biore to jest ten mikrostyk chyba o ktorym ktos wspominal? Link to comment Share on other sites More sharing options...
Cineksik 5 Posted July 4, 2009 Share Posted July 4, 2009 ona sama się nie będzie podnosić, musisz ręcznie ją dźwignąć do góry Link to comment Share on other sites More sharing options...
pwrlax 2 Posted July 4, 2009 Share Posted July 4, 2009 czy ten silownik z linku od a3 bedzie pasowal do a4 b6?bo jesli tak to go biore to jest ten mikrostyk chyba o ktorym ktos wspominal? Pasuje jak trzeba- to ja go kupiłem i zamontowałem kilka tygodni temu. Nie liczy się model samochodu a numer części a mój stary silniczek i ten z linku mają takie same numery. Szukaj na allegro. Link to comment Share on other sites More sharing options...
GRazny 5 Posted July 4, 2009 Share Posted July 4, 2009 bagażnik po otwarciu z pilota delikatnie odskakuje... jakiś 1cm... i wtedy podnosisz nie naciskając przycisku w klapie (na przyklad za narożnik) Link to comment Share on other sites More sharing options...
stelo 1 Posted July 5, 2009 Author Share Posted July 5, 2009 panowie a ten bialy element to w komplecie jest z tym drutem i w aso moze sie ktos orientuje jaki koszt bo jesli nie zlapie nic na allegro to tylko to mi pozostanie Link to comment Share on other sites More sharing options...
pwrlax 2 Posted July 5, 2009 Share Posted July 5, 2009 panowie a ten bialy element to w komplecie jest z tym drutem i w aso moze sie ktos orientuje jaki koszt bo jesli nie zlapie nic na allegro to tylko to mi pozostanie Z tego co pamiętam jak pytałem w ASO to chyba jakieś 170 PLN-ów. Pytałem też w salonie Skody ale u nich taka część nie występuje. Link to comment Share on other sites More sharing options...
stelo 1 Posted July 5, 2009 Author Share Posted July 5, 2009 ale jak jest z tym drutem to jest komplet czy sama ta biala kostke sie kupuje(silniczek). i jak sie to fachowo nazywa silniczek czy jak 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
plotik 2 Posted July 5, 2009 Share Posted July 5, 2009 Mnie również dopadła usterka tylnej klapy. Zaczęło się od tego ,że silnie nagrzana klapa na słońcu (czarna) nie chciała się otworzyć. Po ostygnięciu działała ale tylko ok 3 razy. Każde kolejne naciśnięcie przycisku do otwierania powodowało że siłownik w klapie z mniejszą siłą odciągał zamek , aż w końcu nie otwierał i trzeba było poczekać ok 3 min aż "coś" ostygnie i zacznie znowu działać. Ponieważ na działce w weekend miałem trochę czasu dobrałem się do tego siłowniczka. Po zdemontowaniu, sprawia on wrażenie sklejonego , ale delikatne podważanie cienkim nożykiem do tapety rozpoławia go bez problemu. Zdemontowałem sam silniczek i podłączyłem na krótko. Kręcił się jak wariat do momentu ,gdy nie próbuje się go mechanicznie zatrzymać , wtedy obroty i jego moc zdecydowanie spada. Ponieważ samego silniczka raczej nie kupię więc postanowiłem go rozebrać. Prosta sprawa , odginamy dwa zadziory na obudowie i bebechy wyjeżdżają. Całą przyczyną usterki jest mała blaszka ok 5mm na 3mm przez którą płynie prąd do wirnika. Nie bez powodu jest tam umieszczona bo zabezpiecza prawdopodobnie sam silnik przed przegrzaniem , lecz z biegiem czasu traci swoje własności i przestaje przewodzić prąd lub powoduje zbyt duży spadek napięcia i siłownik nie ma siły otworzyć klapy. Ja swoją wywaliłem w jej miejsce włożyłem kawałek metalu i siłownik wrócił do życia. Cala operacja z piwkiem w ręku zajęła 1 godzinę. Link to comment Share on other sites More sharing options...
stelo 1 Posted July 5, 2009 Author Share Posted July 5, 2009 ciekawa sprawa czyli dobrales sie do tej bialej kostki widocznej wraz z drucikiem na linku pare postow wyzej podanym przez kolege pwrlax ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
whitebox 0 Posted July 5, 2009 Share Posted July 5, 2009 Mnie również dopadła usterka tylnej klapy. Zaczęło się od tego ,że silnie nagrzana klapa na słońcu (czarna) nie chciała się otworzyć. Po ostygnięciu działała ale tylko ok 3 razy. Każde kolejne naciśnięcie przycisku do otwierania powodowało że siłownik w klapie z mniejszą siłą odciągał zamek , aż w końcu nie otwierał i trzeba było poczekać ok 3 min aż "coś" ostygnie i zacznie znowu działać. Ponieważ na działce w weekend miałem trochę czasu dobrałem się do tego siłowniczka. Po zdemontowaniu, sprawia on wrażenie sklejonego , ale delikatne podważanie cienkim nożykiem do tapety rozpoławia go bez problemu. Zdemontowałem sam silniczek i podłączyłem na krótko. Kręcił się jak wariat do momentu ,gdy nie próbuje się go mechanicznie zatrzymać , wtedy obroty i jego moc zdecydowanie spada. Ponieważ samego silniczka raczej nie kupię więc postanowiłem go rozebrać. Prosta sprawa , odginamy dwa zadziory na obudowie i bebechy wyjeżdżają. Całą przyczyną usterki jest mała blaszka ok 5mm na 3mm przez którą płynie prąd do wirnika. Nie bez powodu jest tam umieszczona bo zabezpiecza prawdopodobnie sam silnik przed przegrzaniem , lecz z biegiem czasu traci swoje własności i przestaje przewodzić prąd lub powoduje zbyt duży spadek napięcia i siłownik nie ma siły otworzyć klapy. Ja swoją wywaliłem w jej miejsce włożyłem kawałek metalu i siłownik wrócił do życia. Cala operacja z piwkiem w ręku zajęła 1 godzinę. Ta "blaszka" to jest szczotka podająca napięcie na wirnik. Na jej końcu na pewno był kawałek grafitu dla lepszego przewodzenia. I "blaszka" i grafit są specjalnie dobrane do typu silniczka. Jak wstawiłeś w to miejsce kawał metalu to możesz już rozglądać się za nowym, bo długo nie pociągnie. Link to comment Share on other sites More sharing options...
plotik 2 Posted July 5, 2009 Share Posted July 5, 2009 Tak, dokładnie. To jest ten siłownik. Widoczny czerwony element w srodku to sprężyna , naciągnięta jak w zegarku, więc troszkę ostrożności przy rozbiórce.[br]Dopisany: 05 Lipiec 2009, 23:08_________________________________________________ [br]Dopisany: 05 Lipiec 2009, 23:16_________________________________________________ Mnie również dopadła usterka tylnej klapy. Zaczęło się od tego ,że silnie nagrzana klapa na słońcu (czarna) nie chciała się otworzyć. Po ostygnięciu działała ale tylko ok 3 razy. Każde kolejne naciśnięcie przycisku do otwierania powodowało że siłownik w klapie z mniejszą siłą odciągał zamek , aż w końcu nie otwierał i trzeba było poczekać ok 3 min aż "coś" ostygnie i zacznie znowu działać. Ponieważ na działce w weekend miałem trochę czasu dobrałem się do tego siłowniczka. Po zdemontowaniu, sprawia on wrażenie sklejonego , ale delikatne podważanie cienkim nożykiem do tapety rozpoławia go bez problemu. Zdemontowałem sam silniczek i podłączyłem na krótko. Kręcił się jak wariat do momentu ,gdy nie próbuje się go mechanicznie zatrzymać , wtedy obroty i jego moc zdecydowanie spada. Ponieważ samego silniczka raczej nie kupię więc postanowiłem go rozebrać. Prosta sprawa , odginamy dwa zadziory na obudowie i bebechy wyjeżdżają. Całą przyczyną usterki jest mała blaszka ok 5mm na 3mm przez którą płynie prąd do wirnika. Nie bez powodu jest tam umieszczona bo zabezpiecza prawdopodobnie sam silnik przed przegrzaniem , lecz z biegiem czasu traci swoje własności i przestaje przewodzić prąd lub powoduje zbyt duży spadek napięcia i siłownik nie ma siły otworzyć klapy. Ja swoją wywaliłem w jej miejsce włożyłem kawałek metalu i siłownik wrócił do życia. Cala operacja z piwkiem w ręku zajęła 1 godzinę. Ta "blaszka" to jest szczotka podająca napięcie na wirnik. Na jej końcu na pewno był kawałek grafitu dla lepszego przewodzenia. I "blaszka" i grafit są specjalnie dobrane do typu silniczka. Jak wstawiłeś w to miejsce kawał metalu to możesz już rozglądać się za nowym, bo długo nie pociągnie. Szczotka to szczotka i pozostała bez zmian . Tajemnicza "blaszka" jest wpięta szeregowo pomiędzy zacisk doprowadzający napięcie a szczotkę. Jest to bardziej opornik zmieniający swoją rezystancję w funkcji temperatury (taki bezpiecznik elektroniczny). Co do trwałości się nie wypowiem bo działa to u mnie dopiero 2 tyg. Klapa jest otwierana kilka razy dziennie. Czas pokaże 1 Link to comment Share on other sites More sharing options...
pwrlax 2 Posted July 6, 2009 Share Posted July 6, 2009 Mnie również dopadła usterka tylnej klapy. Zaczęło się od tego ,że silnie nagrzana klapa na słońcu (czarna) nie chciała się otworzyć. Po ostygnięciu działała ale tylko ok 3 razy. Każde kolejne naciśnięcie przycisku do otwierania powodowało że siłownik w klapie z mniejszą siłą odciągał zamek , aż w końcu nie otwierał i trzeba było poczekać ok 3 min aż "coś" ostygnie i zacznie znowu działać. Ponieważ na działce w weekend miałem trochę czasu dobrałem się do tego siłowniczka. Po zdemontowaniu, sprawia on wrażenie sklejonego , ale delikatne podważanie cienkim nożykiem do tapety rozpoławia go bez problemu. Zdemontowałem sam silniczek i podłączyłem na krótko. Kręcił się jak wariat do momentu ,gdy nie próbuje się go mechanicznie zatrzymać , wtedy obroty i jego moc zdecydowanie spada. Ponieważ samego silniczka raczej nie kupię więc postanowiłem go rozebrać. Prosta sprawa , odginamy dwa zadziory na obudowie i bebechy wyjeżdżają. Całą przyczyną usterki jest mała blaszka ok 5mm na 3mm przez którą płynie prąd do wirnika. Nie bez powodu jest tam umieszczona bo zabezpiecza prawdopodobnie sam silnik przed przegrzaniem , lecz z biegiem czasu traci swoje własności i przestaje przewodzić prąd lub powoduje zbyt duży spadek napięcia i siłownik nie ma siły otworzyć klapy. Ja swoją wywaliłem w jej miejsce włożyłem kawałek metalu i siłownik wrócił do życia. Cala operacja z piwkiem w ręku zajęła 1 godzinę. Brawo PLOTIK Ja tez próbowałem się dobrać do wnętrzności ale efektów to nie dało i musiałem kupić drugi siłownik. Może dzięki Tobie inni będą mogli sobie to naprawić samodzielnie delektując sie przy okazji zimnym browarkiem. Jeśli chodzi o drut to w serwisie jest sam siłownik a drut jest trochę inny w A3 i A4. pozdrowienia, Link to comment Share on other sites More sharing options...
plotik 2 Posted July 6, 2009 Share Posted July 6, 2009 Ponieważ dostaje pytania na priva dotyczące całej operacji , postanowiłem zrobić mały filmik jak uporać się z tym siłownikiem Link to comment Share on other sites More sharing options...
GRazny 5 Posted July 17, 2009 Share Posted July 17, 2009 Ponieważ dostaje pytania na priva dotyczące całej operacji , postanowiłem zrobić mały filmik jak uporać się z tym siłownikiem :oklaski: choc problemu nie mam to obejrzałem... podziękowania również dla operatorki... pięknie zobrazowane Link to comment Share on other sites More sharing options...
stelo 1 Posted July 29, 2009 Author Share Posted July 29, 2009 witam wszystkich po obejrzeniu prezentacji znalazlem troche czasu i zabralem sie za to badziewie wszystko zgodnie z planem i wymiana blaszki na aluminiowa (wyciolem z jakiej pozostalosci po elementach alumin.) i klapa hula jak nowa bez problemu czas ok 2h a to dlatego ze problem byl z zatrzaskami ale w tapicerce tylniej szyby .tak wiec polecam obejrzenie filmiku i do akcji Link to comment Share on other sites More sharing options...
Hugo 382 Posted July 29, 2009 Share Posted July 29, 2009 panowie a ten bialy element to w komplecie jest z tym drutem i w aso moze sie ktos orientuje jaki koszt bo jesli nie zlapie nic na allegro to tylko to mi pozostanie Z tego co pamiętam jak pytałem w ASO to chyba jakieś 170 PLN-ów. Kupowałem ten siłowniczek miesiąc temu i po moich rabatach zapłaciłem za niego 77zł Link to comment Share on other sites More sharing options...
wojoo 1 Posted March 13, 2010 Share Posted March 13, 2010 troche odgrzeje temat i zapytam czy w b6/b7 avant wystepowal w opcji silownik ktory otwierał i zamykał automatycznie klape bagaznika jak to jest w b8 ? Link to comment Share on other sites More sharing options...
GRazny 5 Posted March 14, 2010 Share Posted March 14, 2010 troche odgrzeje temat i zapytam czy w b6/b7 avant wystepowal w opcji silownik ktory otwierał i zamykał automatycznie klape bagaznika jak to jest w b8 ? nie... Link to comment Share on other sites More sharing options...
jabbog 0 Posted May 5, 2010 Share Posted May 5, 2010 Witam może dodam swoje 3 grosze do tematu naprawy siłownika elektrycznego. Jest prawdą w 100 % że wspomniana blaszka w silniczku jest odpowiedzialna za pracę tego siłownika. Ta blaszka to raczej opornik który w przypadku przegrzania odcina lub ogranicza przepływ prądu do silniczka. Jest to dwie cieniutkie miedziane blaszki odizolowane od siebie cienkim plastikiem . Ja u siebie nie wyrzucałem tej blaszki tylko poprostu zlutowałem obydwie ze sobą na jej krawędziach i ponownie umieściłem w silniku. Jest to sposób na pewno nie gorszy od włożenia tam jakiegoś kawałka blachy. pozdrawiam i powodzenia Link to comment Share on other sites More sharing options...
Pikuś 2 Posted May 5, 2010 Share Posted May 5, 2010 Witam może dodam swoje 3 grosze do tematu naprawy siłownika elektrycznego. Jest prawdą w 100 % że wspomniana blaszka w silniczku jest odpowiedzialna za pracę tego siłownika. Ta blaszka to raczej opornik który w przypadku przegrzania odcina lub ogranicza przepływ prądu do silniczka. Jest to dwie cieniutkie miedziane blaszki odizolowane od siebie cienkim plastikiem . Ja u siebie nie wyrzucałem tej blaszki tylko poprostu zlutowałem obydwie ze sobą na jej krawędziach i ponownie umieściłem w silniku. Jest to sposób na pewno nie gorszy od włożenia tam jakiegoś kawałka blachy. pozdrawiam i powodzenia Dokładnie te blaszki to bezpieczniki polimerowe. http://www.micros.com.pl/index.php?id=154 Ja zakupiłem taki prostokątny, oskubałem z tej izolacji, obciąłem końce i wsadziłem. Był tylko ciut cieńszy ale zewnętrzne wymiary idealne i co najważniejsze spełnia swoją rolę, czyli zabezpiecza silnik przed spaleniem. Jak pamiętam był do 2A i 30 czy 60 V Dokładnie o takim oznaczeniu WH30 185 czyli chyba 30V i 1,85A koszt 3,5 zł Link to comment Share on other sites More sharing options...
pomidor_pd 0 Posted May 19, 2010 Share Posted May 19, 2010 Witam, Tak panowie macie rację, ta tajemnicza blaszka to tzw. pozystor, czyli opornik który ogranicza przepływ prądu pod wpływem temperatury, ale niestety napisze również, że wyrzucenie go, czy zwarcie poprzez zlutowanie to nie jest dobry pomysł, ponieważ usuwacie w ten sposób zabezpieczenie przeciwzwarciowe wyjścia sterownika zamka centralnego. Jeżeli silnik popracuje z nominalnym obciążeniem i dodatkowo się przegrzeje pójdzie przez niego jakieś 6-8 [A] i uwali Wam wyjście w module centralnego zamka. Lepszym sposobem jest wlutowanie równolegle do pozystora rezystora ok. 5 Ohm. Efekt ten sam, a przynajmniej mamy zabezpieczenie przeciwzwarciowe :> :gwizdanie: Pozdrawiam Link to comment Share on other sites More sharing options...
strzeha 0 Posted February 12, 2011 Share Posted February 12, 2011 A propo trwałości takiej naprawy to ja jeżdzę juz ponad rok na wstawionej blaszce i wszystko pieknie śmiga. Link to comment Share on other sites More sharing options...
fayera 7 Posted March 2, 2011 Share Posted March 2, 2011 A u mnie jak było tak jest,blaszka nie pomogła siłownik 10 razy pracuje a 11 już nie chce,choć słychać,że ciężko mu idzie Link to comment Share on other sites More sharing options...
simon__75 20 Posted March 4, 2011 Share Posted March 4, 2011 Naciskam...przytrzymuje przycisk na pilocie i po chwili klapa odskakuje.... I moj avant to ma Naciskasz...przytrzymujesz...otwiera potem zamykasz klape i nie musisz juz nic zazbrajać - autko zamkniete. Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Create an account or sign in to comment
You need to be a member in order to leave a comment
Create an account
Sign up for a new account in our community. It's easy!
Register a new accountSign in
Already have an account? Sign in here.
Sign In Now