Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Strefa Śmiechu


Hugo

Rekomendowane odpowiedzi

Spotyka Beduin na pustyni białego. Biały ma na ramieniu papugę, a Beduin

węża wokół szyi.

- Te, biały...- mówi Beduin - skąd jesteś ?

- Z Polski.

- Słyszałem, że wy tam nieźle chlejecie, może wypijemy razem ?

- No to polej !

Wypili jednego i nic, Beduin nie wierzy i pyta:

- A drugiego wypijesz ?

- Wypiję!

Nalał drugiego, Polak wypił i nic.

- A trzeciego wypijesz ?

- Wypiję !

Nalał znowu, wypili Polak tylko rękawem otarł gębę, a Beduin już

podchmielony:

- A czwartego ?

A na to papuga:

- I czwartego, i piątego, i wp***dol dostaniesz, i tego robaka Ci zjemy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 18.4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dentysta schyla sie nad pacjentem i ma zamiar rozpocząć borowanie, gdy nagle zastyga w bezruchu i pyta nieufnie:

- Czy mi sie tylko wydaje, czy też trzyma pan ręke na moich jądrach

Pacjent spokojnym głosem:

- To tylko taka maja asekuracja. Bo przecież nie chodzi o to, żebyśmy sobie ból zadawali... Prawda, panie doktorze

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żyd wiezie do Izraela portret Lenina.

- Co to jest? - pyta celnik rosyjski.

- Nie "co" a "kto"! To Lenin!

- Kto to jest? - pyta trochę później celnik izraelski.

- Nie "kto" a "co"! To złota rama!

[ Dodano: 2006-10-11, 19:21 ]

Indianie złapali Polaka, Francuza i Niemca i oznajmili im ,że ich zabiją a z ich skóry zrobią sobie canoe. Pozwolili im jednak na wybór broni z jakiej chcą zginąć.

- Tak więc, Francuz poprosił o sztylet. Wziął go i poderżnął sobie gardło. Indianie z jego skóry zrobili sobie canoe.

- Niemiec poprosił o pistolet. Wziął go i palnął sobie w łeb.

Indianie zrobili canoe

- Polak poprosił o widelec. Indianie cholernie zdziwieni ale w końcu dali mu widelec. Polak wziął go do ręki i waląc się nim po całym ciele krzyknął: JA wam kur.. dam canoe!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

- Kochanie! Chciałbym dziś pójść z kolegami na mecz, potem na

kręgle,a później wpadlibyśmy do knajpki...

- A idź, idź... Czy ja cię za rogi trzymam...?

[ Dodano: 2006-10-12, 13:38 ]

Pewien ginekolog postanowił rzucić pracę. Zastanowił się, co innego

potrafi robić. Uznał, iż posiada kwalifikacje mechanika samochodowego.

Poszedł do znajomego warsztatu, do Szefa z prośbą o przyjęcie do pracy.

Szef mu mówi:

- Jak zda Pan egzamin i poprawnie rozbierze i zmontuje silnik to dostanie

Pan pracę.

Szef wezwał Pana Kazia (swego pracownika) i rzecze:

- Kaziu, weź Pana Doktora na warsztat, niech rozmontuje silnik od tego

Fiata i potem go zmontuje. Za poprawne rozłożenie silnika dasz Panu

Doktorowi 50 pkt. a za złożenie drugie 50 pkt. Po egzaminie zdecydujemy,

czy Pan Doktor się nada.

I tak zrobili. Po godzinie, do biura szefa wraca pan Kazio i melduje:

- Szefie, Pan Doktor na egzaminie uzyskał 150 pkt.

- Jak to ? - wykrzyknął Szef, przecież mogłeś przyznać 50 pkt. za

rozłożenie i 50 pkt. za złożenie - razem 100 pkt. ?

- Tak, Szefie, dałem mu 50 za rozłożenie, 50 za złożenie i dodatkowe 50

pkt. za to, że Pan Doktor wszystko to zrobił przez rurę wydechową!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...