Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Strefa Śmiechu


Hugo

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 18.4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

tragiedia :polew:

Obcokrajowiec ale najpopularniejsze słowo polskie bardzo dobrze wymawiał :polew: :polew: :polew: :polew: :polew:

i to z jakim ładnym akcentem :polew: :polew: :polew: :polew:

A mówia że polski język taki trudny :polew: :polew: :polew: :polew:

Jak sie podstawowe słowo umie to sie wszedzie dogada :polew: :polew:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ginekolog postanowił zrobić kurs auto-mechanik.Końcowy egzamin - dostał

150%. Jako ze był uczciwy ginekolog poszedł do instruktora z prośba o

wyjaśnienie.

-Wszystko w porządku-mowi instruktor:

50% za rozłożenie silnika,

50% za złożenie silnika i

50 % za to ze zrobił pan to przez rurę wydechowa.

Kowalski umiera i trafia do piekła.

Diabeł:-Musisz sobie wybrać kare za twoje grzechy.Pamiętaj będzie ona trwała

1000lat.

Diabeł oprowadza Kowalskiego przez piekło i wchodzą do pierwszej sali gdzie

małe diabełki przypiekają faceta ogniem.

Kowalski:-Nie tego na pewno nie chce

Wchodzą do drugiej sali gdzie facet jest bity pejczem

Kowalski:-Tego też nie chce

Wchodzą do trzeciej sali gdzie piękna blondynka robi facetowi dobrze.

-Kowalski: Tak, tak to mi się podoba.

Diabeł: Jesteś pewny?? Pamiętaj że kara będzie trwała 1000lat.

Kowalski:-Tak jestem pewny.

Diabeł podchodzi do blondyny i mówi:

-Blondi możesz już przestać, przyszedł twój zmiennik

Hrabia przeprowadził się do nowej dzielnicy i dzwoni do klubu miliarderów o

przyjęcie do klubu

pytają się go:

-hrabio masz może 2-u piętrową willę z basenem???

-no...nie

-a hrabio masz może najnowsze BMW???

-no...nie

-a hrabio masz kolię obsadzaną 456karatowymi rubinami i diamentami na

szyi???

-no... nie

-no to jak chcesz być przyjęty do stowarzyszenia jak nie masz tego???

Zadzwoń jak to będziesz miał.

Wk**wiony hrabia mówi do lokaja:

-Janie zburz 3 piętra naszej willi, sprzedaj naszego najnowszego i

najzaj**istrzego cadillaca i kup to g***o którym wszyscy jeżdżą, aaa... i

przy okazji zdejmij burkowi obrożę!!! :):):)

Listonosz przechodzi na emeryturę.

Wszyscy z okolicznych domów postanowili, że będzie on po raz ostatni chodził

od domu do domu i tym razem tylko odbierał prezenty za swoją

wieloletnią pracę.

Puka do pierwszych drzwi... dostaje wspaniałe wyposażenie wędkarskie...

promienieje z radości.

Puka do drugich drzwi... otrzymuje bilet na Hawaje... cieszy sie nasz

listonosz ogromnie.

Puka do trzecich drzwi... otwiera mu wspaniała blondynka... mrugając

oczętami zaprasza go do swojego łoża i spełnia przez całą noc najskrytsze

marzenia sexualne listonosza.

Rano podaje mu do łóżka wspaniałe śniadanie. Listonosz jest wniebowzięty...

Gdy urocza blondynka nalewa mu do szklanki kawę, listonosz zauważa ukrytego

pod szklaneczką dolara, zaciekawiony pyta:

- Noc była wspaniała, śniadanie też, ale dlaczego ten dolar?

Na to blondynka przewracając oczami:

- Wczoraj wieczorem zapytałam mojego męża, co mam Ci dać za Twoją

wieloletnią służbę. Odpowiedział mi:

P*****l go, daj mu dolara.

Śniadanie było moim pomysłem.

Kolega z klasy powiedział Jasiowi, że wymyślił dobry sposób na szantażowanie

dorosłych:

- Mówisz tylko "Znam całą prawdę" i każdy dorosły głupieje, bo na pewno ma

jakąś tajemnicę, której nie chciałby ujawnić...

Podekscytowany Jasio postanowił wypróbować świeżo zdobytą wiedzę w domu.

Przyszedł do mamy, powiedział Znam całą prawdę i... dostał 50 złotych, z

przykazaniem, żeby nic nie mówił ojcu.

Zachwycony pobiegł szybko do ojca, powiedział "Znam całą prawdę" i dostał

100 złotych - z zastrzeżeniem, żeby nic nie powiedział matce.

Rozochocony Jaś postanowił więc wypróbować nową metodę również na kimś spoza

rodziny.

Nadarzyła się okazja, kiedy listonosz przyniósł pocztę.

- Znam całą prawdę! - powiedział z szelmowskim uśmiechem Jasio.

Listonosz pobladł, poczerwieniał, rzucił listy na ziemię, rozłożył ramiona i

wzruszonym głosem wyszeptał: - W takim razie uściskaj tatusia...

Walczy murzyn z bacą

1 runda - Baca dostał ,padł , pyta się sędzia baco wytrzymasz? wytrzymam!

2 runda -Baca dostał ,padł , pyta się sędzia baco wytrzymasz? wytrzymam!

3 runda - Baca dostał ,padł , pyta się sędzia baco wytrzymasz?NIe wytrzymam

zaraz mu przyp*****lę!

Pewnego wieczora ojciec słyszy modlitwę synka:

- Boże, pobłogosław mamusię, tatusia i babcię. Do widzenia, dziadziu.

Uznaje, że to dziwne, ale nie zwraca na to szczególnej uwagi. Następnego

dnia dziadek umiera. Jakiś miesiąc później ojciec ponownie słyszy dziwną

modlitwę synka:

- Boże, pobłogosław mamusię i tatusia. Do widzenia, babciu.

Następnego dnia babcia umiera. Ojciec jest nie na żarty przestraszony.

Jakieś dwa tygodnie później słyszy pod drzwiami syna:

- Boże, pobłogosław mamę. Do widzenia, tatusiu.

Ojciec - prawie w stanie przedzawałowym. Następnego dnia idzie do roboty

wcześniej, żeby uniknąć ruchu ulicznego. Cały czas jest jednak spięty,

rozbity, rozkojarzony, spodziewa się najgorszego. Po pracy idzie wzmocnić

się do pubu. Do domu dociera koło północy. Od progu przeprasza żonę:

- Kochanie, miałem dzisiaj fatalny dzień...

- Miałeś zły dzień? Miałeś zły dzień? Ty?! A co ja mam powiedzieć? Listonosz

miał zawał na progu naszych drzwi!

W parku stały dwa pomniki nagiej kobiety i nagiego mężczyzny, stały

naprzeciw siebie,przez wiele lat. Pewnego razu zjawił się aniołek i

postanowił ożywić figurki. Gdy to zrobił mówi:

-słuchajcie ożywiłem Was na godzinę, możecie robić co Wam się podoba

Figurki bez namysłu wskoczyły w krzaki i wydawały tam różne ciekawe

dźwięki....

Po 30min wyskakują z krzaków

A aniołek:

-słuchajcie macie jeszcze pół godziny..

to naga kobieta do nagiego mężczyzny:

-to teraz ty trzymaj gołębia a ja mu sram na głowę:)

Na przyjęciu u sąsiada gospodarz pyta gościa:

- Dlaczego nie wziął pan ze sobą swojej żony?

- A... bo miała zły humor.

- Z jakiego powodu?

- Bo nie chciałem zabrać jej ze sobą na to przyjęcie

Narzeczony przyprowadza swoją wybrankę do Kościoła. Pyta się proboszcza,

ile będzie kosztował ślub.

- Ile pan uzna za stosowne, mając na uwadze wartość osiągniętego szczęścia.

Pan młody popatrzył na narzeczoną, która nie była niestety piękna, westchnął

i dał księdzu 50zł.

Ksiądz przyjrzał się jej uważnie, poklepał pana młodego po ramieniu i wydał

mu resztę :P:D

Mąż mówi do żony:

- Kochanie wymyśliłem nową zabawę łóżkową, kupiłem smakowe prezerwatywy.Będę

zakładał jedną po drugiej a ty będziesz odgadywała jaki to smak.

- Podoba mi się ten pomysł- odpowiedziała

- To wskakuj pod kołdrę - mówi mąż

Żonka wsunęła się pod kołdrę, po chwili krzyczy zadowolona:

- Ten, to smak serowo-cebulowy!

- Czekaj głupia, jeszcze żadnej nie założyłem

Ojciec namawia syna do poślubienia bogatej dziewczyny.

-Tato przecież ona jest prawie ślepa!

-Dzięki temu będzie łatwo Ci przed nią ukryć wiele rzeczy.

-Jest prawie głucha.

-Chociaż nie będzie podsłuchiwać twoich rozmów telefonicznych.

-Ona kuleje.

-Nie będzie Cię szukać po restauracjach

-Jest garbata.

-Synu, bądz sprawiedliwy, jedną wadę to ona może mieć

Młoda zakonnica usłyszała 3 nowe słowa - k**wa, c*paa i ch**. Nie wiedziała

co to znaczy więc poszła do księdza się spytać, co oznaczają. Ksiądz na to:

- k**wa to zakonnica, c*paa to czoło a ch** to człowiek.

Następnego dnia zakonnica biegnie na autobus. Gdy wsiadła, siadając mówi:

- Ale mi się c*paa spociła. I co się ch**e patrzycie. k**wy nie

widzieliście??

Idzie miś przez las i spotyka zajączka.

- Zając gdzie idziesz?

- Na imprezę

- Zając weź mnie ze sobą....

- ni ch**a znowu zaczniesz rozróbę i mnie pobijesz

- zając obiecuje, że cię nie pobije, ale weź mnie ze sobą

- no dobra jak obiecujesz...

Zając wstaje rano patrzy do strumyczka i widzi podbite oko, szramę na

policzku itd.

- misiek ty ch**u, obiecałeś, że mnie nie pobijesz

- zając, jak się upiłeś i zacząłeś wyzywać moją babkę, matkę, ciotkę to

wytrzymałem, jak zacząłeś na mnie pluć i bić mnie to wytrzymałem, ale jak

wszedłeś mi do domu nasrałeś na łóżko, wbiłeś w g***o kredki i powiedziałeś,

ze jeżyk śpi z nami to nerwy mi puściły

Jedzie dwóch gangsterów samochodem...Nagle na ulicę wybiega pedał

Jan...Jeden z bandziorów wysiada i mówi:

-człowieku, co Ty odp*****lasz?

-Posłuchaj, złotówka Ci upadła...

Gangster schyla się, a Jan go ładuje w d**ę...Nagle wysiada z samochodu

drugi bandzior i strzela pedałowi w głowę...Idac do Nieba, pedał spotyka św

Piotra...Piotr zaczyna oprowadzać go po niebie. Nagle Pedał wytrącił mu z

ręki klucze. Piotr schyla się, a pedał go ładuje w d**ala. Sw Piotr na to:

-od dzisiaj ch**u mieszkasz w piekle...

Po trzech dniach sw Piotr rozmyśla... (może źle ze wysłałem tego człowieka

do diabła... Pewnie to dobry chłopak...)

Postanowił po niego zejść.Zjeżdża na dól, wysiada z windy i widzi że w całym

piekle w piz*u zimno. Podchodzi do diabla, który siedzi na tronie w kurtce

puchowej i mówi:

-Ty... czemu tu taka Pizgawka?

-Takiś kozak? To się po węgiel schyl...

Podchodzi facet do baru zamawia dwie setki, wypija...na to barman:

- Widzę że nie jest dobrze. Mów pan co sie stało to panu ulży.

- nie.... nie ważne...

-no wyrzuć pan to z siebie to będzie lepiej.

Po chwili zastanowienia facet zaczyna mówić:

- wie pan, poznałem fajną d**ę, wszystko zaj**iście, poszliśmy do jej

domu, zaczynamy się pukać a tu mąż wraca bo zapomniał laptopa. Ona każe mi

się schować na balkonie, wiec ja wyszedłem na balkon i zacząłem

zwisać na rękach jak ten idiota.

- oooo to musiał pan się wk**wić!

- nie. Nie to mnie wk**wiło! Po chwili słyszę... a ona puka sie z NIM!

- oooooo to musiał pan sie ostro wk**wić!

- nie. Nie to mnie wk**wiło! Po chwili przez okno wylatuje zużyty kondom i

ląduje na mojej głowie.

- uuuu to musiało ostro pana wk**wić!!

- nie. Nie to mnie wk**wiło!! Po chwili koleś wychodzi na balkon i leje

mi prosto na głowę!

-o kur... to musiał pan się maksymalnie wk**wić!!!!

- Nie. Nie to mnie wk**wiło!

Barman patrzy zdezorientowany,

- to co pana tak wk**wiło?

- Wie pan co mnie wk**wiło? To, że dopiero po tym wszystkim spojrzałem w dół

i zorientowałem się, że mam metr do gruntu!

Jasiu przychodzi do domu cały podrapany.

Mama pyta:

- Co ci się stało?

Jasiu:

- Jechałem na rowerze i się wywróciłem na żużlu.

Mama:

- Ale przecież rowerek leży w garażu bez siodełka, a dzisiaj rano widziałam

jak przed domem wylewali asfalt.

Jasio:

- Ale rowerek był pożyczony, a tak naprawdę wpadłem w krzaki.

Mama:

- Ale wczoraj wieczorem wycinali krzaki.

Jasio zrobił wkurzoną minę i mówi:

- Kot jest mój!

I będę go p*****lił czy wam się to podoba czy nie!

niektóre mogły być ale to i tak w ramch przypomnienia :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jest strefa smiechu a film ktory zaprezentowales jest nie tyle smieszny co Żalosny

Film jest śmieszy a raczej żalosne są panie które w nim grały główne role :>

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Właśnie tak :

:polew:

Sorki, bo link był ale idealnie nadaje się na odpowiedź :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby nie miała 68 lat to pewnie inaczej by załatwiła sprawę:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdyby nie miała 68 lat to pewnie inaczej by załatwiła sprawę:)

w tym ośrodku co ja zdawałem to ona zdała by dopiero po 128 latach, żeby ponad 2 miesiące czekać na egzamin :kwasny: (u was też tak długo się czeka?)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...