poziek Opublikowano 28 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2009 Elb prowadzi elaborat na temat silników o pojemności mniejszej niż 3 litry... To tak dla tych co chcą bronic honoru gnojowozów :gwizdanie: Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wustyle Opublikowano 28 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2009 i dlatego mowie: jesli kupie diesla (a wizja oddala sie coraz bardziej), to raczej 3.0 (tu kultura pracy jest bardzo ladna no i nie napiedrala jak traktor) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tomeks Opublikowano 28 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2009 Elb prowadzi kolaborat na temat silników o pojemności mniejszej niż 3 litry... To tak dla tych co chcą bronic honoru gnojowozów :gwizdanie: chyba raczej na temat silników R4,bo 2.7 TDI jest mniejszy od 3.0 TDI,a równie rewelacyjny PS.Poziek,numer z www.a4club.eu to twoja sprawka? e,po co pytam,bankowo twoja,lałem z tego dwa dni :polew: numer roku Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Elberoth Opublikowano 28 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Września 2009 Coś link nie działa. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mm.max Opublikowano 28 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2009 mm.max -> Zostawmy dane katalogowe. Są z sufitu. Ja ci podaję dane z praktyki, gdzie jeździ ten sam kierowca na tej samej trasie. I w praktyce różnica jest ok 1l, a nie 2 czy więcej. No i racja !! Skoro wg ciebie różnica w rzeczywistości jest ok. 1L to ja się nie będę spierał, zwłaszcza ze róznica między danymi katalogowymi to 1,4L na korzyść diesla i na takich danych oparłem swoje wyliczenia I nadal to nic nie zmienia w momencie kiedy ten samochód zacznie być opłacalny dla właściciela. Dywagacje na temat czy dopłacać 5 czy 10 tys. za diesla bez uwzględnienia wszystkich czynników czyli styl jazdy, roczne przebiegi itp itd są dla mnie równie bez sensu jak to czy dopłacać parę tysięcy za automata skoro można mieć taniej manuala. Jest jeszcze czynnik ludzki w postaci upodobań, przyzwyczajeń, uprzedzeń itp itd Ludzie będą kupować "aftomaty" bo częsci z nich tak bedzie wygodniej i część ludzi będzie kupować diesle dlatego że im bardziej odpowiadają (może lubią hałas i klekot, brak dynamiki, śmierdzący tłusty ON, zapach spalin :naughty: ) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miron78 Opublikowano 28 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2009 Elb prowadzi kolaborat na temat silników o pojemności mniejszej niż 3 litry... To tak dla tych co chcą bronic honoru gnojowozów :gwizdanie: dlatego żaden gnojowóz nie dorówna ( pod każdym względem ) 2.0TFSI 211 ( biorac pod uwagę nowe modele i stajnie audi ) - na temat innych marek niestety nie wypowiem się Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wustyle Opublikowano 28 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2009 no chyba ze seaty leony z WTCC albo audi R10 (chyba?) z Le Mains Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Elberoth Opublikowano 28 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Września 2009 W Audi to jeszcze jakoś wygląda, ale zobaczcie w Mercedesie: Mercedes E200CGI 184KM - 159kzł Mercedes E220CDI 170KM - 193kzł 34kzł za gorszy po każdym względem silnik Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KOval81 Opublikowano 28 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2009 Temat rzeka Panowie, ale nikt mi nie powie, że 2,0 TFSi w mieście dorówna spalaniem np 3,0tdi (porównuję podobna moc aut, a nie pojemność) 3,0tdiQ w A6C6, którym się poruszam, przy butowaniu i ostrej jeździe w mieście nie wychodzi ponad 11-12l/100km. Niech ktoś zrobi taki wynik w/w benzyniakiem.. :gwizdanie: Dodatkowo - czynnik ludzki, albo ktoś lubi diesel'a, albo zwyczajnie nie. Koszty eksploatacji - dużo wyższe diesel'a (w przypadku, jak się sra - jak jest wszystko ok, to nie ma o czym mówić) - samo tankowanie rozważyłem wyżej Jeden lubi kręcić auto wysoko, żeby jechało, a drugi cieszy się elastycznością diesel'a Co do "mieczysława", to mam okazję często śmigać ML 320cdi i złego słowa nie powiem, chociaż osobiście uważam, że 3,0tdi zapewnia lepsze osiągi w rzeczywistości i dodatkowo mniej pali 2,0 tdi w Audi też ma swoje zastosowanie - silnik zrobiony do w miarę sensownego poruszania się i do tego oszczędnego - a już nie mówcie, że to syf, bo można przytoczyć cytaty, jak się wszyscy nimi zachwycają, po tym, jak krytykowane były BLB :> Jak wspomniałem - temat rzeka, przy porównywaniu diesel'a do benzyny. Przykładów na +/- można przytaczać od groma [br]Dopisany: 28 Wrzesień 2009, 13:59_________________________________________________ W Audi to jeszcze jakoś wygląda, ale zobaczcie w Mercedesie: Mercedes E200CGI 184KM - 159kzł Mercedes E220CDI 170KM - 193kzł 34kzł za gorszy po każdym względem silnik Dla wielu osób Elb nadal najważniejsze jest przekonanie, że diesel będzie 100x dłużej jeździł, jest mocniejszy i ukoi klekotaniem dziecko do snu Kwestia gustu - inaczej byłby jeden model mietka z jednym silnikiem. nie każdy jest samochodziarzem i nie wszystko liczy się od strony technicznej [br]Dopisany: 28 Wrzesień 2009, 14:02_________________________________________________Mi też silnik w gnojowozie podskakuje jak cholera i wkurza, jak się wkręca na obroty (szczególnie, że przesiadłem się z mocnej Cupry), ale wiem, że 2,0TFSI, za jakim jeździłem, zjadłby mnie na trasach jakie obecnie robię. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mily Opublikowano 28 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2009 Koledzy ale auta typu SUV są pokrewieństwem aut terenowych. Nie wyobrażam sobie wjechania w teren benzynką. Tak to już jest że auta o dużych masach mają diesla pod maską i już (ważniejszy jest moment niż moc). A mają dlatego że w terenie auto ma wolno kręcić kołami (dlatego jedynkę masz krótką). Spróbuj wyjechać z błota benzynką i to z długą jedynką. Koła zaczynają obracać się za szybko co zmusza Cię do trzymania na pół sprzęgle (po kilku takich zabiegach wymiana sprzęgła gwarantowana), dlatego w Q5 masz wolną jedynkę i diesla. Jednak uważam że ten klekot nie jest jakoś tragicznie słyszalny w środku. Pewnie Q5 nigdy nie wjedzie w teren (taki typowy), jednak są ludzie (geodeci, elektrycy), którzy często jeżdżą po bezdrożach i osobówka nie daje rady, a typowo terenowy wóz jest zbędny. Jest ona przeznaczona do ciągania dużych ciężarów, np większych przyczep kampingowych, czy np przyczep z końmi. Jak ktoś ma rancho to osobówka jest za słaba, a terenówka zbyt "terenowa". Więc nie można powiedzieć że diesel jest zły, bo są przypadki że to właśnie benzynka nie daje rady. PS Prosty przykład w zimie, ja mam wszystkie auta w dieslu (są cięższe niż benzynki i mają krótkie jedynki), ale nie muszę odśnieżać posesji w zimie żeby wyjechać. Natomiast auta moich sąsiadów nie dają rady, koła za szybko się obracają a do tego przód lekki. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wustyle Opublikowano 28 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2009 o tym Ci wjade w bloto i wyjade bez trudu http://foto.autozone.be/fotosauto/RRO/web450x300/Land-Rover-Range-Rover-Sport_5101982.jpg Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bieniek Opublikowano 28 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2009 Koledzy ale auta typu SUV są pokrewieństwem aut terenowych. Nie wyobrażam sobie wjechania w teren benzynką. Tak to już jest że auta o dużych masach mają diesla pod maską i już (ważniejszy jest moment niż moc). A mają dlatego że w terenie auto ma wolno kręcić kołami (dlatego jedynkę masz krótką). Spróbuj wyjechać z błota benzynką i to z długą jedynką. Koła zaczynają obracać się za szybko co zmusza Cię do trzymania na pół sprzęgle (po kilku takich zabiegach wymiana sprzęgła gwarantowana), dlatego w Q5 masz wolną jedynkę i diesla. Jednak uważam że ten klekot nie jest jakoś tragicznie słyszalny w środku. Pewnie Q5 nigdy nie wjedzie w teren (taki typowy), jednak są ludzie (geodeci, elektrycy), którzy często jeżdżą po bezdrożach i osobówka nie daje rady, a typowo terenowy wóz jest zbędny. Jest ona przeznaczona do ciągania dużych ciężarów, np większych przyczep kampingowych, czy np przyczep z końmi. Jak ktoś ma rancho to osobówka jest za słaba, a terenówka zbyt "terenowa". Więc nie można powiedzieć że diesel jest zły, bo są przypadki że to właśnie benzynka nie daje rady. PS Prosty przykład w zimie, ja mam wszystkie auta w dieslu (są cięższe niż benzynki i mają krótkie jedynki), ale nie muszę odśnieżać posesji w zimie żeby wyjechać. Natomiast auta moich sąsiadów nie dają rady, koła za szybko się obracają a do tego przód lekki. Kolego bredzisz z tymi terenowkami.... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KOval81 Opublikowano 28 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2009 Q5 w teren można pojechać, jakbyś miał jeszcze jakieś inne w garażu furki (w sensie sporo floty w portfelu), ale czy diesel 2,0tdi się do tego nadaje, przy tego typu aucie, to bym polemizował. Jedynie tak jak piszesz - ale elektryk, czy geodeta, który kupuje sobie Q5, raczej nie myśli o tym, że może ugrzęznąć :> i z diesel'em będzie mu się łatwiej wygrzebać, bo zwyczajnie nie ma o tym pojęcia Zgodzę się z Elbem w jednej sprawie - większość ludzi kupuje auta słuchając pieprzenia sprzedawców , a nie ma pojęcia o tym, że wciska się im szajs, na którym serwis będzie dobrze zarabiał - i taka jest prawda. Mało który, kupując nowe auto w salonie orientuje się na jego temat więcej, niż podaje karteczka reklamowa naklejona na szybę.. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mily Opublikowano 28 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2009 Koledzy ale auta typu SUV są pokrewieństwem aut terenowych. Nie wyobrażam sobie wjechania w teren benzynką. Tak to już jest że auta o dużych masach mają diesla pod maską i już (ważniejszy jest moment niż moc). A mają dlatego że w terenie auto ma wolno kręcić kołami (dlatego jedynkę masz krótką). Spróbuj wyjechać z błota benzynką i to z długą jedynką. Koła zaczynają obracać się za szybko co zmusza Cię do trzymania na pół sprzęgle (po kilku takich zabiegach wymiana sprzęgła gwarantowana), dlatego w Q5 masz wolną jedynkę i diesla. Jednak uważam że ten klekot nie jest jakoś tragicznie słyszalny w środku. Pewnie Q5 nigdy nie wjedzie w teren (taki typowy), jednak są ludzie (geodeci, elektrycy), którzy często jeżdżą po bezdrożach i osobówka nie daje rady, a typowo terenowy wóz jest zbędny. Jest ona przeznaczona do ciągania dużych ciężarów, np większych przyczep kampingowych, czy np przyczep z końmi. Jak ktoś ma rancho to osobówka jest za słaba, a terenówka zbyt "terenowa". Więc nie można powiedzieć że diesel jest zły, bo są przypadki że to właśnie benzynka nie daje rady. PS Prosty przykład w zimie, ja mam wszystkie auta w dieslu (są cięższe niż benzynki i mają krótkie jedynki), ale nie muszę odśnieżać posesji w zimie żeby wyjechać. Natomiast auta moich sąsiadów nie dają rady, koła za szybko się obracają a do tego przód lekki. Kolego bredzisz z tymi terenowkami.... Skoro tak uważasz to może się zmierzymy. Jestem zagożałym fanem 4x4, jeżdźę w Teemie Zebra Sochaczew i o 4x4 wiem sporo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bieniek Opublikowano 28 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2009 Diesel-ciezki do zajechania,wodoodporny i pojedzie na byle czym.A kwestia momentu idzie na drugi plan... Jak sam dobrze wiesz wiekszosc terenowek (Luberda,Polowiec i inni jezdza na duzych benzynach co gwarantuje po odpowiednim rezaniu to co diesel plus duzo wieksza moc...)[br]Dopisany: 28 Wrzesień 2009, 14:20_________________________________________________Te nowe klekoty niby fajne,ale delikatne jak piorko... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mily Opublikowano 28 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2009 Kolego bredzisz z tymi terenowkami.... Żaden z SUV nie ma szans w starciu z prawdziwymi terenówkami (tymbardziej że szkada takich aut), jeden już był odważny Toyotą Land Cruser (w garniuturku przyjechał w teren że się kalosze gubiło heheh), ciężko się to dla niego skończyło, ujechał aż 2 metry i czekał do końca imprezy aż go ktoś wyciągnie. Jeszcze upieprzył sobie swój garniturek. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KOval81 Opublikowano 28 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2009 mily - nie porównujemy w tym temacie SUV'a do terenówki Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bieniek Opublikowano 28 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2009 Co ma porownywanie SUva(Sport Utility Vehicle) do terenowki?? Dlatego Twoje rozwazania dlaczego do Q5,Q7,X3,X5 itp wkladaja diesle sa bez pokrycia... Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mily Opublikowano 28 Września 2009 Udostępnij Opublikowano 28 Września 2009 mily - nie porównujemy w tym temacie SUV'a do terenówki Chodzi mi o to że niektórzy potzrebują czegoś więcej niż osobówki która sobie nie radzi w prostym terenie, ale z drugiej strony nie potrzebują też auta rasowo terenowego (wiadomo, wolne, brak przyśpieszenia itp). Jeżeli ktoś jeździ tylko po ulicach to po co mu taki wóź?? Lepiej jak sobie weźmie jakąś osobówkę z kulturalną benzynką. Diesle są do aut "wyczynowych" w sensie, auta służbowe (robiące duże ilości kilometrów), TIR-y, terenowe, itp. Jak ktoś jeździ po ulicach ok 10 tys rocznie to pewnie że benzynka lepsza, ale jak ktoś jeździ 10 tys rocznie z czego połowa to pola łąki itp to już w grę wchodzi SUV i silnik diesla, ze względu na masę i którkie biegi.[br]Dopisany: 28 Wrzesień 2009, 14:38_________________________________________________Więc wywód typu że jedynka się skończyła zanim się zaczęła miaj się z celem, bo to jest tak ustawione celowo. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Elberoth Opublikowano 28 Września 2009 Autor Udostępnij Opublikowano 28 Września 2009 Ile % diesli kupowanych jest z myślą o lepszych właściwościach terenowych auta ? 0,01% ? Elastyczność diesla to kolejny mit. 2.0TDI ma koszmarną turbo dziurę, a jak już się wkręci, to zaraz kończą się obroty i musisz wachlować skrzynią biegów. 200k, a także wszystkie auta VAG wyposażone w kompesor, kręcą się świetnie już od 1,5kobr bez ŻADNEJ turbodziury, do tego nie musisz zmieniać biegów co chwilę, bo silnik się kręci do 6,5k obr, a nie zdycha przy 4,5k obr ! To samo dotyczy 2.0TFSI - jest bardziej elastyczny od każdego diesla VAG. Łapiesz ciąg przy ok 2,3obr i ciągniesz tak do 6,5k obr. Uzyteczne okno ma ponad 4tys obrotów ! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się