Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 ADR] Prośba o sugestie z wyceną szkody


Rekomendowane odpowiedzi

jeśli ma byś bez szpachlowania,to zderzak, błotnik,drzwi przednie i tylne musisz kupić, tylny błotnik może da się uratować :mysli:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak to UDA sie calkowita?

chyba nie wiesz o czym piszesz bo przy tych uszkodzeniach beda chcieli Cie WROBIC w calkowita i bedzie to najgorsze rozliczenie dla Ciebie.

pamietaj ze mozesz wstawic do warsztatu i naprawiac do 100% wartosci auta.

i pamietaj ze ZAWSZE pierwsza wycena to taki żart ;]

pamietaj ze opony wymienia sie parami. a czesci sie WYMIENIA a nie spawa i szpachluje.

i nie daj sobie wmowic zadnej amortyzacji czesci ze wzgledu na wiek auta. itp itd...

ja wlasnie przegladam moja wycene i sie smieje ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jak to UDA sie calkowita?

chyba nie wiesz o czym piszesz bo przy tych uszkodzeniach beda chcieli Cie WROBIC w calkowita i bedzie to najgorsze rozliczenie dla Ciebie.

pamietaj ze mozesz wstawic do warsztatu i naprawiac do 100% wartosci auta.

i pamietaj ze ZAWSZE pierwsza wycena to taki żart ;]

pamietaj ze opony wymienia sie parami. a czesci sie WYMIENIA a nie spawa i szpachluje.

i nie daj sobie wmowic zadnej amortyzacji czesci ze wzgledu na wiek auta. itp itd...

ja wlasnie przegladam moja wycene i sie smieje ...

Kolega ma całkowitą rację. Najgorsze co może być to szkoda całkowita. Czekaj na pierwszą wycenę, pisz odwołanie.

Oddasz do warsztatu na wymianę części a jak się uda to jeszcze zarobisz. Na szkodzie całkowitej bez kombinowania (sprzedaży rzeczy z wraku) tylko się traci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tą szkodą,to tak mi tłumaczył "mój" ubezpieczyciel.według niego sprawa wygląda tak,że jeżeli PZU nie będzie chciało naprawiać,to zapłacą jakieś 60-80% wartości rynkowej i zostawią auto,które można normalnie sprzedać jako uszkodzone.Mówił też,że można zrobić taki myk,że auto mocno pobite i niech zabierają i złomują a równowartość auta wypłacają.Może to zbyt optymistycznie brzmi,ale tak mi tłumaczył.Zobaczymy co na to rzeczoznawca powie we czwartek. :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tą szkodą,to tak mi tłumaczył "mój" ubezpieczyciel.według niego sprawa wygląda tak,że jeżeli PZU nie będzie chciało naprawiać,to zapłacą jakieś 60-80% wartości rynkowej i zostawią auto,które można normalnie sprzedać jako uszkodzone.Mówił też,że można zrobić taki myk,że auto mocno pobite i niech zabierają i złomują a równowartość auta wypłacają.Może to zbyt optymistycznie brzmi,ale tak mi tłumaczył.Zobaczymy co na to rzeczoznawca powie we czwartek. :wink4:

w takim razie Twoj ubezpieczyciel jawnie Cie okłamał bo nie wierze ze nie wie jak sie liczy wyplate odszkodowania przy całkowitej.

nie wiem ile jest wart Twj samochód.

dam przykładową cene 15tys (nie ma znaczenia kwota wiec nie sugeruj sie jezeli wartosc ejst zupelnie inna)

po uszkodzeniach widac ze w ASO za naprawe trzebaby zapłacic lekką reką 10tys albo wiecej i tyle tak naprawde CI sie nalezy. powiedzmy 12tys za czesci plus robocizne.poniewaz ubezpieczycyiel wychodzi z zalozenia ze ludzie i tak nie maja pojecia ile co kosztuje to kombinuja tak zeby kosztorys przekroczyl te 15tys i mowia Ci ze jest szkoda calkowita i nie ma sensu naprawiac auta.

potem licza tak ze od wartości auta odejmuja szcunkową wartość tego co zostało. a tu na pewno poweidza ze w sumie auto ejst dobre bo tylko pare elementow do wymiany i na pewno ktos by to chcial powiedzmy za 9tys kupic. wiec nalezy Ci sie 6. i d*pa. jawne oszustwo i oszczednos ubezpieczalni. to ze czasami ludzie dostaja 60 czy 80% wartosci to moze i ma racje ale nie jest to zadna reguła. na naprawe mozesz dostac 95% i tez zostajesz z autem. wiec zawsze lepiej tak niz Całka...

wlasnie walcze z PZU wiec jestem na beirzaco...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A i bardzo ważne. Jeśli chodzi o naprawę z OC, aby szkodę uznać za całkowitą, koszt naprawy musi przekroczyć 100% wartości auta, a nie 70 czy 80%!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A więc dziś zgodnie z umową przyjechał bardzo miły Pan z PZU na wycenę szkody.

1)Zmierzył grubość lakieru(wiem na czym stoję... :naughty:)

2)Sfotografował całe auto i licznik z przebiegiem

3)Podpisałem stosowne dokumenty

4)Dał namiary i termin na zapoznanie się z wynikiem szkody

5)Na moje pytania odpowiedział rzeczowo i dogłębnie

6)Obiecał,że jak coś się dowie w mojej sprawie szybciej niż do przyszłej środy(taki termin obiecali)-zadzwoni i pomoże

Mimo spędzonych paru wieczorach na różnych forach mam mieszane opinie na temat rzeczoznawców,wycen i szkód.

Na przykład:W moim przypadku,jeśli odszkodowanie będzie w miarę zadowalające-przyjmę CAŁKĘ.Nie jest tak straszna.(przykład pytany)Jeśli "lakiernik" wycenił mi na 4500pln naprawę i nie wiem co mi założy i na ile będzie spokój ze rdzą,a za bezgotówkową weźmie 6500pln,to ktoś z kogoś żyje(+ryzyko,że przyjdzie się dołożyć do tej naprawy do kieszeni lakiernika jeśli PZU nie przyjmie faktury).Z tego co się już rozeznałem to:drzwi w podobnym kolorze po 150pln,błotnik też 150pln+koszty przesyłki i "znajomy" lakiernik dokona swego.Ok. 2 tys. zostaje na podleczenie niuni. :wink4:

Może chaotycznie to napisałem,ale już bardzo dużo wiem na temat odszkodowań OC. :)

Jak coś,to pytajcie na forum albo GG 9934237

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no i swoją postawa potwierdzasz co co caly czas widze.

ludzie sie ciesza z tego co dostana i nie obchodzi ich ze nalezy sie lepsze rozliczenie...

jakbysduzo wiedzial i naprawde czytał to byś sie doczytał przepisow i wyrokow sądu ze nie masz obowiazku przedstawiac zadnych faktur, a juz tym bardziej ubezpieczalnia nie moze CI czegos nie przyjac.

to nie chodzi o to ile drzwi kosztuja na allegro (swoja droga jezeli nie kupowales jeszcze czesci na allegro to radze Ci wybierac tylko te miejsca gdzie mozesz sam pojechac i zobaczyc co kupujesz - handlarze maja zupelnie inne pojecie słów - stan idealny czy nie wymaga lakierki albo delikatna wgniotka ;] ...)

kiedy ludzie zrozumieje ze to nie chodzi o to zeby szukac "znajomego" lakiernika tylko dostac ROWNOWARTOSC ZNISZCZONYCH RZECZY... przeciez to nei jest niczyja łaska ze dadza Ci na lakier . tylko ktos rozpieprzył Ci auto a ubezpiecznalnia ma w jego imieniu Ci to wynagrodzic. w tym wszystkim nie pojawia sie wogle problem naprawy auta ani tym bardziej jego sztukowania ze złomu.

no ale skoro jestes zadowolony z całki to tak trzymaj . ubezpieczalnia bedzie wdzieczna ;] tylko pogadaj potem z jakims specem niezaleznym zeby CI zrobił rzetelna wycene...

zdziwisz sie ile odpusciłeś...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1)Nie dam zarobić wyrywanych pieniędzy lakiernikom-chętnie zapraszają,bo mają czystą kaskę oprócz tego co zarobią za robotę

2)Dzwonił likwidator,że szkoda przekroczyła 70% wartości auta,ale nie wyszła za 100%(dał znać wcześniej tak jak obiecał-ogólna decyzja we wtorek) i jest możliwość bezgotówkowej naprawy

3)Jeśli dałem za niego 11tyś. i prawy bok był podmalowywany+czekająca mnie wymiana rozrządu,wymiana oleju i zagazowanie-dodać trzeba 3,5tyś.Auto jest technicznie sprawne,zadbane-parę złotych za niego nienaprawianego wezmę+odszkodowanie nawet bez odwoływania się(na razie)=drugie auto z lepszą przeszłością.Taka jest moja teoria.

OLO_GDA-jeśli odszkodowanie będzie małe-będę walczył.Może to się ciągnąć,bo auto mam na chodzie.Jeśli z 4tyś wywalczę na 6tys. i zrobię bezgotówkowo-komu się przysłużę?A jeśli PZU uzna,że lakiernik wziął za dużo-kto zapłaci?JA,a potem mogę się sądzić,tylko po co i za co?Pytałem o naprawę (prywatnie) i w 2.5tyś. bym się wyrobił,więc po co robić bezgotówkowo?

Prawda jest taka,że POSZKODOWANY JEST BARDZO POSZKODOWANY!Żałowałem gościa,że dostał mandat 300pln i 6pkt(jeszcze się żalił dla Policji,że ma zgięty ząb w bronach... :polew:),ale ja mam skasowane auto.Jak mnie wkurzą,to sprzedam auto i kupię traktorrr z bronami i ubezpieczę w PZU.Potem pojadę pod ich siedzibę i narobię im 99% szkód :evil::tongue4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale czemu ciągle mylisz pojecia?

co za roznica czy robisz bezgotowkowo czy bierzesz kase.

kompletnie dałeś się zmanewrowac przez likwidatora. jest pieknie ze nie przekroczylo 100% bo to juz doskonała podstawa do odrzucenia szkody całkowitej bo w OC nie isteniej pojecie 70 czy 80%.

masz prawo do gotowki w kwocie jaka wylicza na tzw. naprawe bezgotowkowa. bo tyle jest potrzebnych pieniedzy za doprowadzenie auta do stanu sprzed wypadku. a to tylko Twoja sprawa czy bedziesz chcał go naprawić czy zasadzic w nim kwiatki.

uwierzyłeś facetowi ze musisz wybrac miedzy nizsza kwota a naprawa bezgotowkowa.

to jest bezprawie i oszustwo ubezpieczalni maja na celu wprowadzenie Cie w stan w ktorym jestes. tzn. a po co sie sadzic. przeciez kupie na allegro ... no i ciągle nie rozumiem co ma do tego lakiernik ktoremu podobno nabijesz kase...

słabo jednak czytasz co sie do Ciebie pisze...

__________

EDIT. hehe i jak czytam ze "PZU UZNA ŻE cos tam" to mi sie noz w kieszeni otwiera.

1.oni nie sa do uznawania czegokolwiek

2. sa na to ustawy, przepisy i wyroki

3. oni doskonale o tym wiedza i graja na Twojej niewiedzy.

4. nic sie nie bedzie ciagnac jak sie bedziesz klocil bo to co Ci wyliczyli to tzw. bezsporna kwota ktora musza Ci wyplacic w ciagu 30 dni, a na odwolania masz 3 lata i nic nie szkodzi ze juz dostales kase.

5. ciagle beda CI powatarzac ze tylko sąd moze cos uznac, a prawda jest taka ze po pierwszym pismie o pozwe do sadu od razu ida na ugode bo doskonale wiedza ze stoja na straconej pozycji.

6. widze ze tak sie dałeś zkarecic ze kompletnie nie zrozumiałeś co pisałem o roznicy miedzy zadoscuczenieniu strat a naprawa auta.

7. wez to co Ci daja , wez kosztorys naprawy na pismie i idz do pierwszej lepszej kancelarii od odszkodowan. nie powinni wziac wiecej niz 10% od tego co wywalcza (oczywiscie ponad to co juz dostąłes)... zobaczysz jak PZU reaguje na pismo od prawnika..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałem tylko,to co wstępnie powiedział mi likwidator.Nic jeszcze na papierze nie mam i nie wiem ile tego będzie.Nie popuszczę im napewno.W PZU tak jak pisałem szkoda całkowita przy 70%,ale są wyjątki,że nawet jest i 100%.Dziś znajomy lakiernik obejrzał i powiedział,że za robotę po 300pln za element+moje blachy i lakiery.Obiecał,że 1500pn nie przekroczy robocizna,także nie jest tak źle,co nie znaczy że będę chciał mało od PZU-będę walczył.O wynikach będę informował.Pozdrawiam. :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W PZU tak jak pisałem szkoda całkowita przy 70%,ale są wyjątki,że nawet jest i 100%.

G... prawda.

To jest naprawa z OC. Szkoda całkowita jest po przekroczeniu 100% wartości auta przed wypadkiem.

Poczytaj sobie:

http://odszkodowania.blox.pl/2007/05/Szkoda-calkowita-Kiedy-zachodzi-Jak-sprawdzic.html

http://www.auto-swiat.pl/artykuly,Szkoda-calkowita-czyli-jak-nie-dac-sie-oskubac-,17087,1.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W PZU tak jak pisałem szkoda całkowita przy 70%,ale są wyjątki,że nawet jest i 100%.

G... prawda.

To jest naprawa z OC. Szkoda całkowita jest po przekroczeniu 100% wartości auta przed wypadkiem.

Poczytaj sobie:

http://odszkodowania.blox.pl/2007/05/Szkoda-calkowita-Kiedy-zachodzi-Jak-sprawdzic.html

http://www.auto-swiat.pl/artykuly,Szkoda-calkowita-czyli-jak-nie-dac-sie-oskubac-,17087,1.html

chyba nie warto sie wysilac .

pisałem to juz ze 3 razy, ale kolega cały czas sie cieszy ze mu lakiernik w szopie pomaluje.

widac zamiast wspierac sie faktami i przepisami woli sluchac glupot z ubezpieczalni ktora ma jasny interes w gadaniu glupot.

bo widze ze nie dotarło nawet to nie ma znaczenia czy to pzu czy link czy cokolwiek bo reguły OC sa okreslane ustawami a nie w ubezpieczalniach, a PZU moze sobie gadac o 70% albo i 50m zeby tylko ogłupić naiwnych.

PS . kolego po co zakladasz temat z prosba o sugestie i porady skoro dostałes tyle naprawde cennych rad, rozwiazan i faktow ukrywanych przez PZU ktore wystarczy tylko potwierdzic dla wlasnego spokoju i z podniesionym czolem oswiadczyc cwaniaczkom zeby przestali krecic. a Ty ciagle swoje....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pierwsze-cytujesz nie moją odpowiedź,po drugie miotasz się cały czas,że wszystko wiesz.Może i tak,ale poczytaj wyżej:po to pytam,żeby czegoś się dowiedzieć,a nie słuchać tego co myślisz o ubezpieczalniach.Może masz przykre doświadczenia z tymi kradziejami,ale tak jak pisałem-nie mam jeszcze nic na ręku i czekam.Krótko mówiąc lepiej wcześniej popytać niż dać się zrobić.

Mój lakiernik nie maluje w szopie,tylko ma swój DOBRY zakład.Parę miesięcy w roku jest na zachodzie i pracuje przy odrestaurowywaniu zabytkowych aut-to chyba coś znaczy.

A to,że nie dociera do mnie-to chyba do Ciebie nie dociera co piszę.NIC NIE PRZYJĄŁEM,NIC NIE PRZYSŁALI I NIE MA JESZCZE ŻADNEJ DECYZJI,WIĘC PO CO SIĘ PIENIĆ?

Założyłem wątek,żeby czegoś się dowiedzieć,a nie słuchać tylko Twoich pouczeń.Masz uraz-rozumiem,nie pierwszy raz mam styczność w takiej sytuacji (jestem zawodowym kierowcą sporo lat) :wink4:

PS.OLO-Zanim znów dasz mi szkołę życia-przeczytaj mój pierwszy wątek:na ile wygląda szkoda według forumowiczów i o szkodzie całkowitej już wiem wszystko.Mimo wszystko dziękuję dla OLO_GDA za pomoc. :wink4:

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mireko, nie odbieraj postów OLO GDA aż tak osobiście.

On chce Ci pomóc, nie chce żebyś był kolejnym wych@#^$^ przez PZU. :gicior:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś przyszło pismo z PZU-szkoda całkowita.Mam czekać na kolejną decyzję(pewnie z wyceną).Podejrzewam,że będzie z nimi dym. :angry:[br]Dopisany: 12 Październik 2009, 17:22_________________________________________________Dostałem dziś telefon z info,że otrzymam 2200pln(dwa tysiące dwieście złotych :shocked:) na naprawę auta...Wiedziałem,że przesadzą,ale zaskoczyli mnie kompletnie... :polew:No chyba,że źle usłyszałem... :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...