Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 ADR] Prośba o sugestie z wyceną szkody


Rekomendowane odpowiedzi

Dziś przyszło pismo z PZU-szkoda całkowita.Mam czekać na kolejną decyzję(pewnie z wyceną).Podejrzewam,że będzie z nimi dym. :angry:[br]Dopisany: 12 Październik 2009, 17:22_________________________________________________Dostałem dziś telefon z info,że otrzymam 2200pln(dwa tysiące dwieście złotych :shocked:) na naprawę auta...Wiedziałem,że przesadzą,ale zaskoczyli mnie kompletnie... :polew:No chyba,że źle usłyszałem... :wink4:

Będzie dym.

Pierwsza wycena zawsze jest zaniżona ale teraz to przesadzili :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie wiem czy cos pisac zebys nie myslal ze sie wtracam. :cool1:

ale te 2200 to nie jest 70% auta tylko roznica miedzy ich wycena samochodu a ich wycena tego co pozostało sprawne. to jest wlasnie szkoda całkowita przed która Cie przestrzegałem...

jeżeli moge co szasugerować to popros o wszystko na piśmie - zwlaszcza wycene naprawy na podstawie ktorej stwierdzili całke, podejrzewam ze całka wcale im nie wyszła tylko sobie zaokrąglili kwoty. bedziesz miał napisane co jest do wymiany i mozesz wycenic to np w jakims warsztacie co ma dostep do programow autotex czy infoexpert.

no i popros o wycene wartości auta jaka brali pod uwage. tu na pewno tez zanizyli wartosc zeby całka wyszła. to tez mozesz zweryfikowac np w ubezpieczalni. pamietaj o kazdym drobiazgu z wyposazenia.

wtedy dopiero pisz odwolania z konkretnymi kwotami i przepisami.

pozdro...

aha, nie daj sobie wmowic ze nie moga dac wycen bo costam. to Twoja sprawa i masz prawo wgladu w dokumenty ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Infoexpercie wyszło mi ok.10tys za nieuszkodzony.Gościu który dzwonił powiedział,że właśnie dziś wysyła pismo ze wszystkimi informacjami.Ma być tego 2 kartki-pewnie będą już jakieś szczegóły.Mam pytanko-czy zakład blacharski który wyceni naprawę musi mieć z PZU jakieś umowy,czy też może być jakiś podrzędny warsztat?

PS.Kumplowi za wgniotkę na tylnych drzwiach z Generali przyznali 1300zł,a dla mnie za oponę i cały bok 2200zł.I jak tu nie mieć wrzodów? :tongue4:[br]Dopisany: 14 Październik 2009, 22:09_________________________________________________A oto co przysłali:

Ts4AyLS.jpg

Ts4AXIi.jpg

I teraz pytanie-wstawiać bezgotówkowo,czy się poszarpać odwołaniami?Co mam im zaznaczyć na tym piśmie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

oczywiscie pierwszym krokiem jest upomnienie sie o WYCENE, bo w tekscie jest napisane ze "stwarza ryzyko przekroczenia wartosci " . wiec pewnie nie przekracza tylko szukaja jelenia.

poza tym zwroc uwage ze to pismo to zadna decyzja ani odpowiedz. TO PROPOZYCJA ...

ktora powinienes olac z gory na dół i napisac swoje pisemko poparte cytatami z ustawy i ewentualna wycena swojego rzeczoznawcy.

ale bez ich wyceny nie zaczynalbym tematu.

Napisz ze dziekujesz za propozycje. W wolnej chwili sobie poczytasz a teraz niech sie wywiążą z obowiazku udostepnienia dokumentacji i wyslą kosztorys....

potem dalej trzeba pisac...

AHA!! pod zadnym pozorem nie podpisuj zadnej opcji z tej kartki! nie masz obowiazku wybierac sposrod dwoch skrajnie nie korzystnych opcji rozlczenia szkody! oni wlasnie po to wyslali tą PROPOZYCJE zebys myslal ze to jedyne dwie opcje... to jest PROPOZYCJA ktora przyjales do wiadomosci i nic wiecej.

------

najlepiej w pismie podeprzec sie

:

USTAWA

z dnia 22 maja 2003 r.

o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu

Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych

art 14.

5. Zakład ubezpieczeń ma obowiązek udostępnić poszkodowanemu lub uprawnionemu

informacje i dokumenty, które miały wpływ na ustalenie odpowiedzialności

zakładu ubezpieczeń i wysokość odszkodowania. Osoby te mogą żądać pisemnego

potwierdzenia przez zakład ubezpieczeń przekazanych informacji bądź

umożliwienia wykonania i potwierdzenia przez zakład ubezpieczeń kopii udostępnionych

dokumentów, przy czym koszty dokonania wymienionych czynności

obciążają osobę, która żąda tych czynności.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powoli zacząłem pisać do nich pisemko i właśnie podkreśliłem,że:1)chcę widzieć na podstawie czego wyliczyli wartość auta i naprawy 2)nie zgadzam się ze szkodą całkowitą 3)wycena szkody została przeprowadzona nie rzetelnie 4)Auto MUSI być doprowadzone do poprzedniego stanu i nie mam zamiaru tracić kasy-w przeciwnym razie wezmę rzeczoznawcę i rozpatruję możliwość wstąpienia na drogę sądową.

Może być coś takiego? :wink4:

Więc co-czekać na następne pismo od nich?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Powoli zacząłem pisać do nich pisemko i właśnie podkreśliłem,że:1)chcę widzieć na podstawie czego wyliczyli wartość auta i naprawy 2)nie zgadzam się ze szkodą całkowitą 3)wycena szkody została przeprowadzona nie rzetelnie 4)Auto MUSI być doprowadzone do poprzedniego stanu i nie mam zamiaru tracić kasy-w przeciwnym razie wezmę rzeczoznawcę i rozpatruję możliwość wstąpienia na drogę sądową.

Może być coś takiego? :wink4:

Więc co-czekać na następne pismo od nich?

ad.1 okey tu dopisz ta ustawe co CI podałem bo musza wycenie udostepnic.

ad. 2 w sumie bym nie pisal bo zgodzic lub nie zgodzic mozesz sie tylko na podstawie wyceny . dopoki jej nie masz to takie troche stawianie Twojego "wyadjemisie" kontra ich "jestryzyko".

ad3. bym sie wstrzymal bo nie wiesz wogle jak wyglada wycena, wiec szkoda sie unosic ze jest nierzetelna.

ad4 . cos w tym stylu tylko znowu warto podeprzec sie znowu jakas ustawa.

tak dąże do tego ze nie warto pisac rzeczy bez pokrycia bo oni bardzo chetnie odpisza Ci w pisemku ze sie mylisz w tych dwóch punktach a "zapomna " sie odniesc do sedna sprawy. tylko bedziecie wymieniac pisma w nieskonczonosc.

mysle ze w pierwszym kroku połącz Twoj pkt. nr z ustawa która Ci podałem.

dostaniesz wycne to sie dalej pomysli. poszedłbym tam osobiscie na Twoim miejscu. i od dnia złożenia pisma atakował ich telefonami dwa razy dziennie. zwlekanie z wydaniem wyceny (ktora przeciez ich zdaniem powstała i maja ja w dyspozycji) uznałbym za gre na czas i uniemozliwienie dochodzenia swoich praw i od razu straszył pismem do rzecznika ubezpieczonych.

jak masz chwile to postudiuj sobie ta ustawe ,tam jest kilka zwrotow ktore na przyszłosc bedzie warto uzyc w Twoim pkt 4 ... ale teraz chyba lepiej udawac ze chcesz tylko wycene to jest szansa ze przysla Ci faktycznie zrobiona wycene , na np 85% wartosci auta. a to juz prosta droga do wykazania w dwoch nastepnych pisemkach ze to nie jest szkoda calkowita i maja dac kase bez zadnych faktur...[br]Dopisany: 19 Październik 2009, 18:35_________________________________________________aha , pamietaj ze te 2200 to maja Ci wyplacic w ciagu 30 dni od szkody bez zadnych dodatkowych próśb. i BEZ PODPISYWNAIA ZADNEJ UGODY!!!

to jest po prostu bezsporna czesc odszkodowania i cokolwiek by sie nie działo musza CI to dac. za to napraw juz autko a dalej z nimi powalczymy:D

trzymam kciuki za CIebie bo ja od paru dni tez niestety wojuje z PZU, mi dla odmiany odmowili wyplaty bez podania przyczyny :D ustawe znam juz prawie na pamiec i łapie ich za słówka...

sie wkurzaja sie :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No za te 2200pln ciężko zrobić :wink4:Ściemniał,że dostanę te 2200pln dopiero jak dostaną notkę z Policji.Zaczekam. :tongue4:30dni...

Napiszę "grzeczne" pismo,ale najpierw zadzwonię do gościa prowadzącego sprawę.Jak coś,to po telefonie wysyłam poleconym.Do siedziby mam ponad 50km i nie mam kiedy.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hmm, musialbym sie wczytac, ale jezeli masz oswiadczenie sprawcy to notatka z policji nie jest konieczna. ale pewny nie jestem. jezeli jest faktycznie niezbedna to jest to jeden z ich sposobow na przeciaganie sprawy. masz daleko na ten komisriat ktory załatwiał kolizje?

najszybciej zalatwisz to osobiscie. bo ich kanalami to moze ze dwa miesiace trwac...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Notatki nie mam-pisała Policja.Do nich daleko nie mam-mogę popytać ich,co i jak.[br]Dopisany: 19 Październik 2009, 20:28_________________________________________________Dziś dostałem decyzję o wypłacie na konto kwoty bezspornej.Na moje ostatnie pismo cisza,więc dzwonię i słyszę,że właśnie gość odpowiada mi na to pismo i NIE jest to szkoda całkowita i tak jak zrozumiałem,że podobno wysoka jest kwota odszkodowania.Mam możliwość naprawy z nowych części oraz obejrzenia ich przed lakierowaniem.W tym pisemku ma być więcej informacji na temat naprawy,polecanych warsztatów itd.

Z niecierpliwością czekam.Pewnie ok. tygodnia sądząc po datach na piśmie,stemplach i doręczeniu listu.Pozdrawiam. :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na moje ostatnie pismo cisza,więc dzwonię i słyszę,że właśnie gość odpowiada mi na to pismo i NIE jest to szkoda całkowita i tak jak zrozumiałem,że podobno wysoka jest kwota odszkodowania.Mam możliwość naprawy z nowych części oraz obejrzenia ich przed lakierowaniem.W tym pisemku ma być więcej informacji na temat naprawy,polecanych warsztatów itd.

Z niecierpliwością czekam.Pewnie ok. tygodnia sądząc po datach na piśmie,stemplach i doręczeniu listu.Pozdrawiam. :wink4:

hehe, no to niech napisza ile ich zdaniem moglaby kosztowac naprawa gdybys pokazal faktury a potem napisze sie pismo ze nie masz obowiazku niczego fakturowac i niech wyplca gotowke ;] :cool1:

polecac warsztaty to oni sobie moga ile chca i sugerowac sposob naprawy tez. ale Ty wogle nie musisz naprawiac auta. a juz tym bardziej tlumaczyc sie gdzie i co naprawiales.

to ze nie naprawiasz auta nie umniejsza w zaden sposo wartosci szkody jaka doznales. bo potencjalne doprowadzenie auta do stanu sprzed wypadku kosztuje tyle ile naprawa wASO . i reszta nie ma prawa ich obchodzic..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1- tak

2- tak

:wink4:

to jest kwota która PZU uznało i Ci sie nalezy. skoro wplaca Ci na konto to musiałeś zazyczyc sobie jednak ze nie naprawiasz bezgotowkowo. ale jak sie na to zdecydujesz to faktycznie jest to juz czesc zaplacona przez PZU i nalezy sie na poczet faktur.

jak udowodnisz ze nalezy sie wiecej - a zapewne tak bedzie - doplaca Ci roznice .

Ja np jutro ide do PZU bo oni po miesiacu rozmyslania jak to sie moglo stac ze tyle uszkodzen jest na aucie, po namowie znajomych-znajomych :) zdecydowali ze moze ja im to wyjasnie ...

bardzo sie zdziwili ze nawet mam zdjecia z miejsca wypadku :wallbash:

nie moznabylo tak od razu?? tylko miesiac przeciagac :kox::wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja dostałem coś takiego-

1ByKGS.jpg

1Bz3E0.jpg

1Bzl60.jpg

1Bzq5i.jpg

1Bzv4A.jpg

1WyfGi.jpg

1Wyn9J.jpg

1WyECJ.jpg

1BABVA.jpg

I jestem ciemny i skołowany...Dzwonię i pytam,więc:4 283,79pln to jest kwota "strat".Gość twierdzi,że nie mogę dostać kasy na rękę,a na naprawę "fakturową" zaakceptują ok.7tys.Jak ich "zjeść"? :no:

Coś mi się zdaje,że zawiozę do warsztatu i niech robią z nowych części.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

jest okey;] :good:

oni niech sobie wypisuja glupoty, a nawet nie gadaj przez telefon z nimi o beda Ci bajki opowiadac.

teraz zajety w pracy jestem ale postaram sie do wieczora podpowiedziec Ci co napisac zebys dostał te 7tys bo to na pewno jest koszt czesci oryginalnych a kosztorys masz na podrboach albo z amortyzacja.

tak naprawde kosztorys pokazuje tylko ze nie ma mowy o szkodzie całkowitej . wiec wszsytko na dobrej dordze , tylko nie ma sie co poddawac. niech wyplacaja kwote bezsporna, czyli te 4300 a reszte po paru pismach na pewno oddadza..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kwota bezsporna to 2260pln,a te ok.4tys to niby kwota szkody.Czekam do wieczora na porady-Arielka też obiecała się odezwać wieczorem w mojej sprawie.

Pozdrawiam.[br]Dopisany: 03 Listopad 2009, 10:16_________________________________________________Dzwoniłem dziś znowu i tak mnie dziad wkuuuu..ił,że strach. :evil:

-dlaczego wycena za mała-bo amortyzacja

-dlaczego bezgotówkowo więcej-bo z nowych części

-ja mogę sobie tylko wziąć kwotę bezsporną i milczeć :wallbash:

-jeżeli z czymś się nie zgadzam,to mogę sobie napisać do nich w piśmie...

I napiszę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no to wlasnie mowie ze nie dzwon bo beda Ci cisnienie podnosci zeby tylko zniechecić Cie do walki o swoje.

najlepiej jak juz dzwonisz to wez wydrukuj sobie kawalek ustawy i jakies wyroki sadu i rzucaj argumentami.

po pierwsze nie moze byc mowy o amortyzacji przy szkodzie z OC - bo nie i juz. wiele razy sady to jasno okreslily. To nie Twoja wina ze narobili Ci kolopotu i nie moga zanizac cena ze wzgledu na wiek.

a ze bezgotowkowo wiecej - to jasno przyznali sie do tego ile ma kosztowac na nowych czesciach. a tyle wlasnie maja Ci dac bo jasno wynika z ustawy ze nie masz obowiazku przedstawiac ZADNYCH dokumentow ani nawet naprawiac auta. no bo chodzi o SZKODE a nie NAPRAWE. szkoda nie jest mniejsza tylko dlatego ze jej nie usuniesz.

kropka.

przepraszam Cie bo mialem Ci podac ustawy i wyroki do pisma. ale mam taaakie urwanie glowy ze nie dalem wczoraj rady.

wez sobie poczytaj ten wątek , duzo konkretow sie tam pojawia:

http://www.a4-klub.pl/smf/jak_podwyzszyc_kosztorys_naprawy_auta_poradnik-t15893.0.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszło następne pismo.Wątpię,czy coś wyjdzie z tego.Póki co jestem na razie cięty na nich.Postraszyłem ich art.,punktami i paragrafami i na koniec sądem.

Swoją drogą,to fajną mają pracę-olewać klientów na maxa za zgodą i pewnie pochwałami ($) pracodawców. :oklaski:

Czekam na odpowiedź.(pewnie za tydzień...) :baseball:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszło następne pismo.Wątpię,czy coś wyjdzie z tego.Póki co jestem na razie cięty na nich.Postraszyłem ich art.,punktami i paragrafami i na koniec sądem.

Swoją drogą,to fajną mają pracę-olewać klientów na maxa za zgodą i pewnie pochwałami ($) pracodawców. :oklaski:

Czekam na odpowiedź.(pewnie za tydzień...) :baseball:

dasz poczytać kopię pisma? chociaż PW?

co do ich pracy to masz 100% racji. maja płacone za spławianie klientów a premie zależne od liczby zaniżonych wypłat.

co do Twoich wątpliwości do skutecznosci interwencji to sie nie martw. Jesteś na wygranej pozycji, w razie czego następne pismo pisz do Rzecznika Ubezpieczonych a im wysyłasz tylko do informacji ze poszło. Rzecznik sie z nimi nie cacka i na dzień dobry wali kary za nieprzestrzeganie ustawy i na ogół jego interwencja nawet malutka ma zbawienny wpływ na dalszy rozwój sprawy...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...