ekonom Opublikowano 9 Października 2009 Opublikowano 9 Października 2009 Witam Samochód zgasł nagle w czasie jazdy. Po zatrzymaniu się odpala ale pracuje bardzo nierówno. Sprawia wrażenie jak by połowa garów chodziła. Co to może być ? Obecnie kierujący nim utknął w centrum Polski i ma 300km do domu. Co robić ? Da radę coś samemu wykombinować ? Pozdrawiam
endriuu Opublikowano 9 Października 2009 Opublikowano 9 Października 2009 byc moze pasek rozrzadu przeskoczyl o zabek.
ekonom Opublikowano 9 Października 2009 Autor Opublikowano 9 Października 2009 Autko chodziło bez żadnych problemów. Olej był wymieniany 4 tyś temu. Na tym rozrządzie zrobiłem około 55 tyś km. Czy może mieć to związek z wałkiem/hydrauliką ?
proton2 Opublikowano 9 Października 2009 Opublikowano 9 Października 2009 Ja bym obejrzał dokładnie wężyk między filtrem a pompą, czy nie ma tam powietrza.
RiCoTriCo Opublikowano 9 Października 2009 Opublikowano 9 Października 2009 100 % pompa wtryskowa o konkretnie jej sterownik ...
ekonom Opublikowano 9 Października 2009 Autor Opublikowano 9 Października 2009 Jaki ewentualny koszt naprawy ? Z tego co widziałem to poprzedni właściciel wymieniał pompę. Widać było po kolorach farby. Obecnie auto ma nalatane 220 tyś km. przy zakupie miał z 170. Czy możliwe że po tak krótkim czasie się wysypał sterownik ? Paliwo nie tankuje na jakiś noname. Pozdrawiam
MarcinGD Opublikowano 9 Października 2009 Opublikowano 9 Października 2009 Jakby pompa padla to by go nie odpalil. Nastawnik pompy, mozliwe. Tak jak wczesniej kolega mowil moze cos przeskoczylo na rozrzadzie. Jezeli nie rowno daje moga byc to tez wtryski, ogolnie jest to wrozenie z fusow jedz na dobry warsztat to ci powiedza co jest nie tak. Po kolorze farby nie zobaczysz gdzie i kiedy byla regenerowana pompa czy tez wymieniana.
ekonom Opublikowano 13 Października 2009 Autor Opublikowano 13 Października 2009 Autko po wizycie w warsztacie. Stwierdzono uszkodzenie zębów koła zębatego na wałku. Czy ktoś miał coś podobnego ? Raczej będę zmuszony do naprawy. Powiedzcie co jeszcze przy okazji wymienić ? Przebieg 220 tyś. Rozrządzik obwiązkowo, hydraulika cała zaworowa, wałki rozrządu coś jeszcze ? Pozdrawiam
tx-didi Opublikowano 14 Października 2009 Opublikowano 14 Października 2009 No to finansowo troche Cie kopnie - wspolczuje. Ale zastanawia mnie w jaki sposob te kola zebate sie uszkodzily? czy cos w nie wpadlo ?, czy dwignie zaworowe pospadaly ? Jezeli robisz cala hydraulike zaworowa oraz walki, to moze warto od razu sprawdzic caly system olejowy ? (droznosc, zaworki zwrotne...)
Musashi Opublikowano 14 Października 2009 Opublikowano 14 Października 2009 Autko po wizycie w warsztacie. Stwierdzono uszkodzenie zębów koła zębatego na wałku. Czy ktoś miał coś podobnego ? Raczej będę zmuszony do naprawy. Powiedzcie co jeszcze przy okazji wymienić ? Przebieg 220 tyś. Rozrządzik obwiązkowo, hydraulika cała zaworowa, wałki rozrządu coś jeszcze ? Pozdrawiam obowiazkowo hydraulika- popyhacze, dzwigienki i towarzystwo. walki do weryfikacji, jezeli ne maja przytarc nie ma sensu wymieniac. zaworki ukladu smarowania warto droznosc tez. zaworki oczywiscie z ASO. a stuka cos w czasie pracy?
ekonom Opublikowano 14 Października 2009 Autor Opublikowano 14 Października 2009 W warsztacie powiedzieli że to nie pierwszy raz im się zdarzyła ta usterka w silniku 2.5 TDI. Wałki mają przetarcia niestety. Silnik do momentu awarii chodził bez zarzutów. Zrobiłem na nim jak już wcześniej pisałem z 50 tyś. km i tylko olej i filtry wymieniałem (pomijając tarcze, wahacze i takie tam). Jeżdżę cały czas na oleju TEXACO 5W40. Jedne co mogło by niepokoić (w poprzednim modeli A6 2.5 TDI to samo miałem) to głośna praca na początku tj. na zimnym silniku i takie lekkie "klepanie" w zakresie dolnych obrotów. Ale to chyba norma w tych silnikach .
tx-didi Opublikowano 14 Października 2009 Opublikowano 14 Października 2009 W warsztacie powiedzieli że to nie pierwszy raz im się zdarzyła ta usterka w silniku 2.5 TDI. uszkodzone zebatki walkow rozrzadu ?? - bez przesady, moze i nie pierwszy raz, ale umowmy sie ze o zadnej 'nagminnosci' zjawiska nie ma mowy. 'Cos' je musialo uszkodzic. Wałki mają przetarcia niestety. Silnik do momentu awarii chodził bez zarzutów. Zrobiłem na nim jak już wcześniej pisałem z 50 tyś. km i tylko olej i filtry wymieniałem (pomijając tarcze, wahacze i takie tam). Jeżdżę cały czas na oleju TEXACO 5W40. Jedne co mogło by niepokoić (w poprzednim modeli A6 2.5 TDI to samo miałem) to głośna praca na początku tj. na zimnym silniku i takie lekkie "klepanie" w zakresie dolnych obrotów. Ale to chyba norma w tych silnikach . Norma, poniewaz moze swiadczyc o (i tak wlasnie jest u Ciebie) hydraulice zaworowej domagajacej sie wymiany. Mozna dwieki 'cykania' zrzucic na prace wtryskiwaczy, lecz 'klepanie' to juz dzwignie zaworowe. Przytarte walki potwierdzaja to przypuszczenie. Oczywiscie norma w v6 2.5 tdi - ale na pewno nie jest to normalne, tylko silnik do 'remontu'. Wspolczuje - tanio nie jest
Musashi Opublikowano 14 Października 2009 Opublikowano 14 Października 2009 W warsztacie powiedzieli że to nie pierwszy raz im się zdarzyła ta usterka w silniku 2.5 TDI. Wałki mają przetarcia niestety. Silnik do momentu awarii chodził bez zarzutów. Zrobiłem na nim jak już wcześniej pisałem z 50 tyś. km i tylko olej i filtry wymieniałem (pomijając tarcze, wahacze i takie tam). Jeżdżę cały czas na oleju TEXACO 5W40. Jedne co mogło by niepokoić (w poprzednim modeli A6 2.5 TDI to samo miałem) to głośna praca na początku tj. na zimnym silniku i takie lekkie "klepanie" w zakresie dolnych obrotów. Ale to chyba norma w tych silnikach . a widzisz, byc moze gdybys od razu wymienil rozrzadi przy okazji hydraulike obyloby sie bez wymiany walkow. pierwsze stuki to sygnal ze cos sie dzieje z hydraulika, jezeli nie zostanie wymieniona od razu, nastepuje przytarcie walkow. nie ty pierwszy, gdybys poczytal forum wnikliwie wczesniej wiedzialbys jake sa konsekwencje
ekonom Opublikowano 14 Października 2009 Autor Opublikowano 14 Października 2009 jeszcze wracając do tematu tych kół zębatych. To co mogło je uszkodzić ?
tx-didi Opublikowano 15 Października 2009 Opublikowano 15 Października 2009 jeszcze wracając do tematu tych kół zębatych. To co mogło je uszkodzić ? Bardzo dobre pytanie... naprawde, tylko powinienes zadac je w warsztacie, gdzie oddales samochod (i podzielic sie odpowiedzia...). Dlaczego sie tak czepiam ? - poniewaz, jak juz wspomnialem to nie jest normalne ani nagminne (tak przekazales informacje otrzymane z warsztatu, chyba ze nie calkiem jednoznacznie ?). Nie wspominales ze dzwignie byly nie na swoim miejscu lub tez ze miales 'urwane' lebki hydropopychaczy. Zakladam ze nie - wiec pytanie co moglo spowodowac uszkodzenie zebatek, skierowane do warsztatu, jest jak najbardziej na miejscu.
ekonom Opublikowano 15 Października 2009 Autor Opublikowano 15 Października 2009 Rozmawiałem w warsztacie i generalnie wszystko wzięło się z powodu braku wymiany hydrauliki (dźwigienki, popychacze itp.). Dodatkowo wytarte wałki. Mogło się również zdarzyć że coś się tam dostało z elementów uszkodzonych. Generalnie na szczęście nic się nie uszkodziło w temacie zaworów, tłoków wszystko gra. Jednak przestroga dla posiadaczy 2,5 TDI nie ma co zwlekać przy przebiegach 200 tyś z wymianą.
tx-didi Opublikowano 16 Października 2009 Opublikowano 16 Października 2009 no i ok (tzn wcale nie fajnie, lecz to juz miesci sie w ramach przykrej normy). Co sprawdzic dodatkowo juz wiesz (system olejowy, a glownie chodzi o uszkodzenia dzieki opilkom metalu z 'zjedzonych' krzywek i reszty). Mozna jeszcze zwrocic Twoja uwage na opinie uzytkownikow na temat nieorginalnej hydrauliki (gdybys chcial zaopatrzyc sie w zamienniki).
ekonom Opublikowano 18 Listopada 2009 Autor Opublikowano 18 Listopada 2009 Witam wiem że odgrzewam kotlecika ale niestety nie miałem dostępu do auta przez dłuższy czas, a temat powiązany. Autko zrobione śmiga aż miło. Dźwięk to poezja w porównaniu do tego co było przedtem. Bardzo dziękuje za rady jakie mi daliście koledzy Nie pokoi mnie jeden fakt. Autko odpala od pyknięcia ale tylko na zimnym. Na ciepłym natomiast muszę kilka razy zakręcić żeby zaskoczył. Czy może to mieć związek z złym ustawieniem jakiś kątów wtrysku ? pozdrawiam
tx-didi Opublikowano 18 Listopada 2009 Opublikowano 18 Listopada 2009 Witam wiem że odgrzewam kotlecika ale niestety nie miałem dostępu do auta przez dłuższy czas, a temat powiązany. Autko zrobione śmiga aż miło. Dźwięk to poezja w porównaniu do tego co było przedtem. Bardzo dziękuje za rady jakie mi daliście koledzy Nie pokoi mnie jeden fakt. Autko odpala od pyknięcia ale tylko na zimnym. Na ciepłym natomiast muszę kilka razy zakręcić żeby zaskoczył. Czy może to mieć związek z złym ustawieniem jakiś kątów wtrysku ? pozdrawiam obecnie zaluje ze nie padlo wtedy (niejako przy okazji rozgrzebanej hydrauliki) aby oddac do sprawdzenia pompe wtryskowa oraz wtryskiwacze. Ale moze warsztat, gdzie robiles, wykazal sie wieksza od nas intuicja ? zacznij od sprawdzenia (bardzo dokladnie) czujnika temperatury, oraz kata poczatku wtrysku (albo zaloguj na rozgrzanym silniku statycznie 001, 004, 007, 013, 014 oraz bs 004)
CZIKA1979 Opublikowano 20 Listopada 2009 Opublikowano 20 Listopada 2009 wymień od razu odmę , termostat, pompę wody (SKF).
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się