Skocz do zawartości
Zdrowych i spokojnych Świąt dla Ciebie i rodzinki 🙌🎄
IGNOROWANY

[B6 AVJ] Czarna mamba Q @ GT28RS


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Aktualnie et35 aczkolwiek zastanawiam sie nad zmiana na et33

różnica kolosalna

Moskal mam nadz ze dopatrzyles sie ironii z mojej strony :naughty:

nie , a skąd :gwizdanie:

z wiekiem ludzie tracą poczucie humoru :decayed::good:[br]Dopisany: 22 Październik 2010, 22:31_________________________________________________w sprzedam wystawiłem stary downpipe 2,5 cala

http://www.a4-klub.pl/smf/index.php?topic=165730.0

Opublikowano

cos nowego w temacie? :)

Opublikowano

Jeździ ta padlina jeszcze ? :kox:

Opublikowano

Ja jej nie widziałem już baaaardzo długo :gwizdanie:

Opublikowano

Niesamowite poprostu... :wallbash:

Masz cierpliwosc chlopie... ja juz dawno bym nogi z d*py powyrywal :kwasny:

Opublikowano

ale ryfa :thumbdown:

Opublikowano

Jak dalej będzie leciał w...., zgłoś do tvn turbo, ja bym nie popuścił.

Wyrazy współczucia, wiem co to jest serwis i przechodziłem przez to ponad rok temu...

Powodzenia.

Opublikowano

Przez ostatnie 3 tygodnie bywałem u tego speca prawie codziennie - codziennie nowy problem, nowy unik, paliwa przepaliłem tyle, że nad morze bym zajechał (Śródziemne). Miarka przebrała się dla mnie wczoraj - stąd moje info w tym dziale.

Zapomniałem dodać, ma jeszcze problem z delikatnym przerobieniem gruchy, CompSport święty z terminami nie był, ale przynajmniej wszystko ogarneli i autko śmigało, aż miło - jak wiele osób miało okazję się przekonać

Moim zdaniem zielonego pojęcia nie ma jak to teraz poskładać - zresztą sam mi się przyznał "ja to teraz już nie pamiętam co gdzie tam jest, tak dawno to rozbierałem, N75, wężyki, będzie zabawa." Przez chwile miałem wrażenie, że mechanikiem jest od wczoraj, zresztą podobnie sprawa dla mnie wygląda odnośnie jego przygotowania materiałów do roboty - wiecznie czegoś brakuje. Pan diagnosta Danecki od razu sprawdzał co jest czego nie ma, u R. zazwyczaj rodzi się problem pt. "a bo tego nie ma"

(piszę diagnosta, bo mechanikiem nie jest, chłop zajmuje się podpinaniem kompa, zczytywaniem parametrów, wystawianiem diagnozy i niemałej FV - jak przychodzi temat modyfikacji, wykraczający poza ramy magicznego słowa czip to... "ja się tego nie tykam".

Ale ukłon za to w jego stronę - nie wie co i jak, to się nie podejmuje i tyle - przynajmniej jest konkretny).

Koniec dygresji, wracając do tematu

Szczerze to nie mam pojęcia co teraz zrobić, rzecznik konsumentów ch*j mi pomoże, po sądach się włóczyć przez najbliższe 3 lata... nie uśmiecha mi się, wzywanie rzeczoznawców to już w ogóle parodia - zdarzają się ludzie kompletnie nie mający pojęcia, liczy się wpływ do portfela.

Oddawanie do innego mechanika to kolejne koszta i znowu brak pewności czy czegoś nie zawali.

:wallbash: :wallbash: :wallbash:

Opublikowano

ja na Twoim miejscu zabralbym auto, czesci i oddal tam gdzie wczesniej ogarneli... czyli CS - ale najpierw i tak poszedlbym do prawnika, ktory poradzilby jak odpowiednio do*ebac aktualnemu "mechanikowi".

Opublikowano

Przez ostatnie 3 tygodnie bywałem u tego speca prawie codziennie - codziennie nowy problem, nowy unik, paliwa przepaliłem tyle, że nad morze bym zajechał (Śródziemne). Miarka przebrała się dla mnie wczoraj - stąd moje info w tym dziale.

Zapomniałem dodać, ma jeszcze problem z delikatnym przerobieniem gruchy, CompSport święty z terminami nie był, ale przynajmniej wszystko ogarneli i autko śmigało, aż miło - jak wiele osób miało okazję się przekonać

Moim zdaniem zielonego pojęcia nie ma jak to teraz poskładać - zresztą sam mi się przyznał "ja to teraz już nie pamiętam co gdzie tam jest, tak dawno to rozbierałem, N75, wężyki, będzie zabawa." Przez chwile miałem wrażenie, że mechanikiem jest od wczoraj, zresztą podobnie sprawa dla mnie wygląda odnośnie jego przygotowania materiałów do roboty - wiecznie czegoś brakuje. Pan diagnosta Danecki od razu sprawdzał co jest czego nie ma, u R. zazwyczaj rodzi się problem pt. "a bo tego nie ma"

(piszę diagnosta, bo mechanikiem nie jest, chłop zajmuje się podpinaniem kompa, zczytywaniem parametrów, wystawianiem diagnozy i niemałej FV - jak przychodzi temat modyfikacji, wykraczający poza ramy magicznego słowa czip to... "ja się tego nie tykam".

Ale ukłon za to w jego stronę - nie wie co i jak, to się nie podejmuje i tyle - przynajmniej jest konkretny).

Koniec dygresji, wracając do tematu

Szczerze to nie mam pojęcia co teraz zrobić, rzecznik konsumentów ch*j mi pomoże, po sądach się włóczyć przez najbliższe 3 lata... nie uśmiecha mi się, wzywanie rzeczoznawców to już w ogóle parodia - zdarzają się ludzie kompletnie nie mający pojęcia, liczy się wpływ do portfela.

Oddawanie do innego mechanika to kolejne koszta i znowu brak pewności czy czegoś nie zawali.

:wallbash: :wallbash: :wallbash:

Przywieź mi to auto to Ci je poskładam :cool1:

Opublikowano

Przywieź mi to auto to Ci je poskładam :cool1

Wydaje mi się że Quriemu nie chodzi o samo poskładanie - pewnie chce żeby fura też z miejsca ruszyła

:decayed:

Opublikowano

współczuję sytuacji..

oraz :polew: @ miron

Opublikowano

ja ok 5-6lat jak nie korzystam z usług mechaników wszystko robię we własnym zakresie lub jeśli jest taka potrzeba (narazie nie było)trzeba być przy naprawie bo zawsze coś spier.... kiedyś miałem okazję widzieć wymianę oleju w vectrze niechciało im się odkręcać osłony to wycieli dziurę diaksem żeby spóścić olej :wallbash:

p.s.współczuję sytuacji

Opublikowano

Przeczytałem opis całej sytuacji i ci współczuję. Współczuję ci, tego co cię spotkało i współczuję ci twojej niewiedzy w tematach motoryzacyjnych. Jeden podstawowy błąd: Auto tuningowane oddaje się do tunera na przeróbki, bo zwykli mechanicy ledwo co czasem ogarniają serię, a co dopiero modzone auta, które robią im zamęt w głowie :decayed: niby zwykła mechanika, śrubki, gwinty, stal. Ale jednak. Szkoda, że nie zawiozłeś od razu auta do Compsportów, lub do kogoś kto się faktycznie zajmuje tuningiem, bo tacy ludzie którzy się tym na poważnie zajmują podchodzą do aut bardziej skrupulatnie i bardziej pedantycznie co daje jakąś gwarancję że robota/przeróbka będzie solidnie zrobiona, a nie wydumka z rzeźbą na połowę z domieszką towarzyszącej niepewności, czy się uda czy nie, czy wszystko poskładam tak jak powinno i czy nie będzie f*ck-upu.

Opublikowano

szkoda samochodu ;(

Opublikowano

Mogłeś zabrać auto w sumie jak miało tam gnić.

Opublikowano

Przeczytałem opis całej sytuacji i ci współczuję. Współczuję ci, tego co cię spotkało i współczuję ci twojej niewiedzy w tematach motoryzacyjnych. Jeden podstawowy błąd: Auto tuningowane oddaje się do tunera na przeróbki, bo zwykli mechanicy ledwo co czasem ogarniają serię, a co dopiero modzone auta, które robią im zamęt w głowie :decayed: niby zwykła mechanika, śrubki, gwinty, stal. Ale jednak. Szkoda, że nie zawiozłeś od razu auta do Compsportów, lub do kogoś kto się faktycznie zajmuje tuningiem, bo tacy ludzie którzy się tym na poważnie zajmują podchodzą do aut bardziej skrupulatnie i bardziej pedantycznie co daje jakąś gwarancję że robota/przeróbka będzie solidnie zrobiona, a nie wydumka z rzeźbą na połowę z domieszką towarzyszącej niepewności, czy się uda czy nie, czy wszystko poskładam tak jak powinno i czy nie będzie f*ck-upu.

tam nie było nic do modzenia - kwestia zdjęcia kolektora -oddania mi go na pare godzin- i poskładania wszystkiego do kupy. Na forum miał chłopak dobrze funkcjonujacy PR, czytałem ze rozbierał silniki, wiec czynność tak trywialna jak zdjęcie kolektora i ponowne jego założenie... no proszę Cię

tematy "profesjonalne" robili profesjonalisci - MG, CompSport

ja dochodzę do nieco innych wniosków - zgadza się popełniłem pewne błędy.. ale teraz to już nie istotne

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...