k0za Opublikowano 30 Listopada 2009 Opublikowano 30 Listopada 2009 Coś mi szumi pod maską, zapewne któreś łożysko. 1. Podejrzewam rolkę alternatora ze sprzęgiełkiem ( wyczytałem na forum że śmigiełka w alternatorze powinny się kręcić kilka sekund po zgaszeniu silnika a u mnie od razu się zatrzymują i nie mogę ich nawet pchnąć śrubokrętem ) Dlatego wymieniam to w piątek. 2. Sprzęgło wiskotyczne też mi coś podpada bo z tego co zauważyłem to cały czas stawia podobny opór niezależnie od temperatury ( a wydaje mi się że opór powinien się zwiększać wraz ze wzrostem temperatury. 3. Trzeci kandydat od tych szumów to może łożysko wentylatora a konkretnie to: Na czuja to wydaje mi się jakby ten dźwięk dochodził jakoś zza chłodnicy więc może pozycja 3? Teraz pytanie czy dam radę wymienić 2) i 3) bez demontażu przodu? Znalazłem tylko szczątkowe info na forum odnośnie wymiany wiska ( każdy pisze nieco inaczej ) Ale się rozpisałem
Wihajster Opublikowano 30 Listopada 2009 Opublikowano 30 Listopada 2009 Coś mi szumi pod maską, zapewne któreś łożysko. 1. Podejrzewam rolkę alternatora ze sprzęgiełkiem ( wyczytałem na forum że śmigiełka w alternatorze powinny się kręcić kilka sekund po zgaszeniu silnika a u mnie od razu się zatrzymują i nie mogę ich nawet pchnąć śrubokrętem ) Dlatego wymieniam to w piątek. 2. Sprzęgło wiskotyczne też mi coś podpada bo z tego co zauważyłem to cały czas stawia podobny opór niezależnie od temperatury ( a wydaje mi się że opór powinien się zwiększać wraz ze wzrostem temperatury. 3. Trzeci kandydat od tych szumów to może łożysko wentylatora a konkretnie to: Na czuja to wydaje mi się jakby ten dźwięk dochodził jakoś zza chłodnicy więc może pozycja 3? Teraz pytanie czy dam radę wymienić 2) i 3) bez demontażu przodu? Znalazłem tylko szczątkowe info na forum odnośnie wymiany wiska ( każdy pisze nieco inaczej ) Ale się rozpisałem da sie ale wygodniej odchylic przód
k0za Opublikowano 30 Listopada 2009 Autor Opublikowano 30 Listopada 2009 Właśnie nie bardzo wiem jak ten przód odchylić. Próbowałem kiedyś ściągnąć zderzak to niby odkręciłem wszystko ale nie chciał zejść, a na siłę nie ma sensu.
michalutp Opublikowano 30 Listopada 2009 Opublikowano 30 Listopada 2009 Nie wiem jak jest w poliftowym ale mój żeby ściągnąć to zdejmujesz kratki po bokach- odkręcasz 2 główne śruby, odkręcasz po 2albo 3 wkręty przy błotnikach, wychaczasz z bocznych zatrzasków i musi iść, u mnie jeszcze później rozłączyć muszę wężyk od spryskiwaczy reflektorów. Pozdr
Daimos Opublikowano 30 Listopada 2009 Opublikowano 30 Listopada 2009 ściągnij pasek i pokręć rolkami, usłyszysz wtedy gdzie szumi bez demontażu przodu ciężko będzie cokolwiek wymienić
Luqas26 Opublikowano 30 Grudnia 2009 Opublikowano 30 Grudnia 2009 Popieram przedmówce, bez demontażu wymiana któregokolwiek z rolek = tragadia:) Na szczęście zdjęcie przodu jest bardzo proste, ściągasz dwie małe kratki ze zderzaka i odkręcasz śruby które tam się kryją potem kilka z lewej i z prawej pod nadkolem (chyba torxy) - wywalasz zderzak. Potem masz na pasie u góry po 2 torxy i po jednej koło kierunków oraz te duże amortyzatory na których jest złapany zderzak (po 3 śruby każdy). Do wymiany pasków itp. wystarczy lekko odchylić lecz aby było całkiem wygodnie należy całkiem odsunąć na bok cały pas zwracając uwagę aby nie pourywać węży od klimy. Trzeba też rozłączyć wtyki znajdujące się pod zbiorniczkiem płynu od wspomagania. Przy automatycznych skrzyniach jest też chłodnica oleju, więc trzeba rozkręcić dwa śrubunki i zaślepić możliwie szczelnie końcówki węży tak aby olej się nie wylewał. Brzmi dość strasznie lecz zajmuje to góra 1,5 godz. Z moim tatą ściągaliśmy przód już ze 3 razy:)
krzyniek Opublikowano 30 Grudnia 2009 Opublikowano 30 Grudnia 2009 to co kolega napisał wyżej tyle że w piśmie obrazkowym poza kostkami od halogenów, lamp, klaksonów, i czujnika klimy nie trzeba nic więcej rozłączać z połączeń elektrycznych
ic3ek Opublikowano 3 Stycznia 2010 Opublikowano 3 Stycznia 2010 poza kostkami od halogenów, lamp, klaksonów, i czujnika klimy nie trzeba nic więcej rozłączać z połączeń elektrycznych :cool1 Oczywiście jeśli nie sciagasz przodu tylko odchylasz. Przy sciaganiu pasa przedniego jest troche wiecej roboty ale znowu nie jest tak źle. A tak pozatym to pieknie opisane obrazkowo :notworthy:, bo nikt nigdzie nie zaznaczył o zaczepach zdezaka bocznych 2 zdjecie od góry. A tak pozatym to jak wczesniej napisali koledzy, zwal pasek wielorowkowy i sprawdzaj co szumi. Rolka od alternatora "sprzegiełko" napewno nie bedzie szumiec bo ma zasade działania w jedna strone. Moga na alternatorze padac lożyska. Sprawdz i daj znać.
Luqas26 Opublikowano 3 Stycznia 2010 Opublikowano 3 Stycznia 2010 I tu sie myslisz - umnie właśnie to sprzęgiełko cholerne siadło i wydaje straszny wikurzający pisk jakby "stado wróbli wpadło pod maske". Koszt 240-300zł do alternatora boscha. Przy okazji warto dać alternator do przejrzenia.
k0za Opublikowano 3 Stycznia 2010 Autor Opublikowano 3 Stycznia 2010 Sprzęgiełko zmieniłem a przy okazji zrobiłem pełen remont alternatora. Szumy jednak zostały. pozostaje szukać dalej
Luqas26 Opublikowano 3 Stycznia 2010 Opublikowano 3 Stycznia 2010 Ja zmieniłem wszystko oprócz pompy wody tj. łożyska w alternatorze, cały rozrząd, dwie rolki napinające pasek wieloklinowy, łozysko w sprężarce klimy i na w sprzęgle wiskotycznym wentylatora. Więcej łożysk nie ma. Sprawdzałeś tą rolkę co napina pasek klimy? - ona często siada.
k0za Opublikowano 3 Stycznia 2010 Autor Opublikowano 3 Stycznia 2010 Na razie czekam aż śniegi trochę odpuszczą bo nie mam jak się teraz do tego dobrać
ic3ek Opublikowano 3 Stycznia 2010 Opublikowano 3 Stycznia 2010 I tu sie myslisz - umnie właśnie to sprzęgiełko cholerne siadło i wydaje straszny wikurzający pisk jakby "stado wróbli wpadło pod maske". Koszt 240-300zł do alternatora boscha. Przy okazji warto dać alternator do przejrzenia. Jesli siadło to wiadomo ze bedzie piszczeć ale to już widac jak sie tylko otwoży maske bo mozna krecic alternatorem w obie strony. Zasada jest taka że działa ono w jedna strone tzn przy odpalaniu auta alternator startuje gwałtownie, jak auto sie wyłancza to działa dopiero sprzęgiełko na rolce.
mech15 Opublikowano 4 Stycznia 2010 Opublikowano 4 Stycznia 2010 I tu sie myslisz - umnie właśnie to sprzęgiełko cholerne siadło i wydaje straszny wikurzający pisk jakby "stado wróbli wpadło pod maske". Koszt 240-300zł do alternatora boscha. Przy okazji warto dać alternator do przejrzenia. Jesli siadło to wiadomo ze bedzie piszczeć ale to już widac jak sie tylko otwoży maske bo mozna krecic alternatorem w obie strony. Zasada jest taka że działa ono w jedna strone tzn przy odpalaniu auta alternator startuje gwałtownie, jak auto sie wyłancza to działa dopiero sprzęgiełko na rolce. tzn po zgaszeniu auta sprawny altek sie jeszcze kreci, czy staje od razu??
ic3ek Opublikowano 4 Stycznia 2010 Opublikowano 4 Stycznia 2010 Podczas wyłaczania auta alternator jeszcze chwilke sie kręci. Ale to jest naprawde chwilka. Jak odpalasz to alternator startuje twardo "czyli tak jak gdyby była zwykła rolka, bez sprzegła"
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się