taktuś Opublikowano 19 Grudnia 2009 Opublikowano 19 Grudnia 2009 Duże mrozy to zawsze problemy..., ale do rzeczy: SILNIK AFN 1996 r. dziś rankiem przy -14C odpalam auto, świece żarowe nowe więc zaskoczył od razu. Pochodził ok 5sec. i zgasł. Ponowiłem próbę, silnik zaskoczył ale zaczął chodzić nierówno, siwy dym z tyłu nad wyraz wydatny, motor nie chce wejść na obroty większe jak 2000rpm, przy zwiększaniu obrotów zwiększające się drgawki i telepanie budą. Pierwsze podejrzenia to kiepskie z zastygłą parafiną paliwo, tankowałem ostatnio na trasie na jakiejś dziwnej stacji. Postawiłem auto do garażu i wieczorem podpiąłem vaga: silnik chodząc na wolnych obrotach osiągnął temp ok. 60C i wykonałem szybciutko: 000BS 004BS 004stat to chyba jednak nie wina paliwa Co sądzicie?
zibizab Opublikowano 20 Grudnia 2009 Opublikowano 20 Grudnia 2009 Chyba padaczki dostal wtrysk sterujący,ew.jego kabelki.
michalutp Opublikowano 20 Grudnia 2009 Opublikowano 20 Grudnia 2009 Napewno nie pasek i napewno nie klin bo by kąt wtrysku był inny, jeśli taki błąd to raczej jasne
zbychzz Opublikowano 20 Grudnia 2009 Opublikowano 20 Grudnia 2009 dobrze że nowa furka się pojawiła bo będzie czym na spota podjechać tu liniki które mogą coś pomóc w rozwaleniu problema http://www.a4-klub.pl/smf/empty-t8697.0.html;highlight=afn+00550 http://www.a4-klub.pl/smf/empty-t8147.0.html;highlight=afn+00550 ciekawe czy ktoś mial jeszcze taki przypadek - może nam się pochwali co może być
taktuś Opublikowano 29 Grudnia 2009 Autor Opublikowano 29 Grudnia 2009 USTERKA USUNIĘTA. AUTO NAPRAWIONE. Dzięki koledzy za podpowiedzi. Naprowadził mnie olsztyniak PAWEŁ69 :good: 1) Wymieniłem przewód paliwowy zasilający pompę wtryskową w ropkę ( odcinek filtr paliwa-pompa) na przeźroczysty co by zobaczyć w jakim stanie jest płynąca ropa. Okazało się, że płynie "zapowietrzona kasza" 2) Wymieniłem oring spod zaworu paliwowego znajdującego się w dekielku filtra paliwa. Oring przepuszczał powietrze do filtra, które było zasysane z ropą do pompy. 3) Przy okazji wymieniłem filtr paliwa. Problemy jak ręką odjął. Auto zarżało radośnie jak koń na dźwięk trąbki kawaleryjskiej, wróciło do dobrej formy. Potwierdziła się stara zasada: rozwiązania problemu zaczynaj szukać od najprostszych i najmniej kosztownych napraw.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się