dingo Opublikowano 29 Maja 2007 Opublikowano 29 Maja 2007 czesc jesli ktos bylby w stanie cos podpowiedziec to bede wdzieczny od jakiegos czasu zastanawialem sie czy dobrze czuje, dzisiaj doszlismy z kolega do wniosku ze jednak przyszarpuje moje sliczne a4. to wyglada tak ze jedzie sie jedzie, rozpedzamy sie powoli, mamy powiedzmy powyzej 2tys i jesli teraz wyrownany predkosc, tzn nie bedziemy ani silnikiem rozpedzac ani hamowac to mozna wyczuc takie przyszarpywanie, i mozna uslyszec bardzo subtelny cichy nowy dzwiek, no ale to akurat moze wynikac z niskiem wymiany sil miedzy silnikiem a przeniesieniem, to wyglada tak. tak jakby wypadal czasami zaplon, albo cus w tym stylu, nie wiem czy to na pewno zaplon, na luzie chodzi bardzo ladnie. wiec podsumowaujac przyszarpuje auto conieco gdy nie ma duzej wymiany sil miedzy silnikiem a napedem (mamy nie za wiele gazu wcisniete) chyba na wylaczonej klimie mniej to sie dzieje, ale ciezko mi powiedziec czy to nie jest tylko takie wrazenie. czasami zaraz po odpaleniu jak sie nim ruszy to mozna na niskich obrotach odczuc ze czasami "jakis suw nie pracuje". wykrecalem swiece, i wydaja sie czyste, jedynie nad sruba tam gdzie jest biala ceramika w miejscu styku z guma jest takie przybrazowione, co to moze byc ? ogolnie mam nadzieje ze nie rozrzad, mam 3 wlotowe i 2 wylotowe zawory, wiec jakby sie ktorys przycinal to chyba nie byloby tak czuc, sam juz nic nie wiem :/ sie rozpisalem, dzieki z gory za odpowiedzi pozdrawiam lukasz
Gość Kaziu_Wichura Opublikowano 29 Maja 2007 Opublikowano 29 Maja 2007 a jakieś błędy wywala bratku? Na twoim miejscu bym sprawdził. LPG jest w samochodzie?
dingo Opublikowano 29 Maja 2007 Autor Opublikowano 29 Maja 2007 zapomnialem wspomniec, sprawdzalem nie ma bledow bratku, nie ma lpg, zwykla benzyna
Gość Kaziu_Wichura Opublikowano 29 Maja 2007 Opublikowano 29 Maja 2007 może to być sprawa czysto mechaniczna albo wina jakiś podzespołów elektronicznych. Gdybać sobie można... . Warto byłoby sprawdzić stan kabli a świece możebyś wymienił żeby wykluczyć ich winę. Może się przycina przepustnica - warto byłoby wyczyścić i zaadaptować. Z mieszanką nie masz problemów bo byś miał błędy a co z tym idzie przepływka w miarę w porządku, lambda też, wtryskiwacze raczej pracują normalnie (jeśli faktycznie tylko czasem szarpnie a tak to auto jeździ bez zarzutu). Narazie to by było chyba na tyle. Sprawdź to co ci podpowiedział.
dingo Opublikowano 1 Czerwca 2007 Autor Opublikowano 1 Czerwca 2007 kable narazie obmacywalem (te dwa ktore wychodza), nie kopia. cholera wie, moze byc i to wtryskiwacz, generalnie calosc dzieje w takich zakresach gdy silnik jest malo obciazany i idzie rowno z autem, albo lekko przyspiesz i gdy malo paliwa i malo powietrza wlazi do srodka. swiece wymienie w jutro moze, i tak mialem zrobic. miesiac temu przepustnice czyscilem, ale chyba wtedy tez cos przyszarpywalem, pamietam ze od poczatku mialem takie wrazenie ale nie moglem tego ze tak powiem wyraznie zlapac.[br]Dopisany: 29 Maj 2007, 19:54 _________________________________________________kable wymienione, swiece wymienione. opony na zimowe dla proby wymienione. i dalej przyszarpuje. tak jak widze to zaczyna sie po 50 km/h i ustaje moze po 70 km/h ale nie ma regul jakis takich wyraznych, na idealnie plaskiej drodze chyba idzie dobrze, hmmm, chociaz tez zdarza sie takie cos. moze jakis obluzowany kabelek, a moze zespol cewek sie konczy ? cholernie nie chce wchodzic na sciezke zakupow i kolejnych wymian ktore do niczego nie prowadza :/
Gość Kaziu_Wichura Opublikowano 3 Czerwca 2007 Opublikowano 3 Czerwca 2007 po 50 km/h i ustaje moze po 70 km/h na każdym biegu? a nie ma to bardziej związku z obrotami? np. szarpie przy 2 tys.
dingo Opublikowano 5 Czerwca 2007 Autor Opublikowano 5 Czerwca 2007 ok, namierzylem mniej wiecej jak to wyglada. na 2 lub 3 po przekroczeniu 50 km/h zaczyna przyszarpywac. co wiecej na idealnie rownej drodze powolutku auto toczy sie nierowno. tzn odrobinke sobie podryguje, opony mam zjechane i stare. co wiec dawaloby prosta rade ze opony i juz, ale pare dni temu przekladalem przód na zimowki ktore mam bardzo ladne i bylo podobnie, chyba troche mniej ale tez dalo sie to odczuc. ogolnie czuc chyba raczej ze to cos co jest za silnikiem, drobne nierownosci ktore sie bardzo nasilaja po 50 km/h a potem powoli przestaje sie je czuc, ponad 100 juz nie czuc. czy to mozę być sprzegło albo koło dwumasowe czy cos w tym stylu ? wreszcie na koniec czy komputer (mapa zaplonu etc..) mogl sie rozregulowac przez to wariowanie na oponach, bo jak dzisiaj zrobilem reset to wydawalo mi sie ze sie poprawilo na predkosciach do 50km/h?? mi juz mozg wysiada nad tym, mam nadzieje ze szybko sie z tym uporam bo strace cierpliwosc do mojego autka pozdrawiam
Hauzer Opublikowano 5 Czerwca 2007 Opublikowano 5 Czerwca 2007 Chyba wiem co masz na myśli Mam to samo, 50km/h zaczyna lekko drgać pedał gazu. Na 100% nie są to opony bo mam nowe ;p
dingo Opublikowano 5 Czerwca 2007 Autor Opublikowano 5 Czerwca 2007 no wlasnie u mnie nie drga pedal, silnik wyglada ze idzie rowno, tylko tak jakby cos przyhamowywalo auto co ulamki sekund. opony zamowilem juz nowe daytony, jak nie beda mieli to popatrze za jakimis innymi.
Gość Kaziu_Wichura Opublikowano 6 Czerwca 2007 Opublikowano 6 Czerwca 2007 u mnie bardzo podobnie. Nie wiem co to (i za pewne nie chciałbym wiedzieć ). Może miałeś bite auto i jest problem z jakimiś kątami w zawieszeniu i dragania są wzmacniane przy odpowiedniej prędkości i dopiero wtedy są odczuwalne.
dingo Opublikowano 7 Czerwca 2007 Autor Opublikowano 7 Czerwca 2007 jutro maja przyjsc opony, przeloze, wywaze, zresetuje cpu, sprawdze jak sie jezdzi. dodam tylko ze ostatnio przy duzych predkosciach juz trzesie autem. a co do bicia no to raczej nie, mam takowa nadzieje przynajmniej : ) wszystkie klapki plastiki szczeliny, oslona sa ok. poza tym wszystko przez pierwszy miesiac od kupna bylo dobrze, no i 1000 km powrot do Polski tez jazda rowniotka.
johnybravo Opublikowano 7 Czerwca 2007 Opublikowano 7 Czerwca 2007 witam , tez ostatnio zastanawiałem się co to może byc , u mnie dzieje sie tak samo ,takie delikatne szarpanie .Myslałem ze to wina zimówek na ktorych to jeszcze jezdzę ,ale teraz to juz niewiem .Moze gass?jak narazie to olewam , gorzej jak będa tego jakies konsekwencje pozdrawiem
dingo Opublikowano 8 Czerwca 2007 Autor Opublikowano 8 Czerwca 2007 no i juz jest ok, dzisiaj przyszly nowe opony, pojechalem przelozyc, wywazylem i jezdzi sie sporo lepiej. te nie sa sportowe, przedtem mialem stare sportowe i to one robily niefajnie bo byly juz zdarte i auto szlo nierowno. auto moze jeszcze troche przyszarpuje ale to juz jest inna bajka, bo glowne zle zachowanie zniknelo. powyzej 3 tysiecy jak jade na trojce to mam wrazenie ze troche szarpie, ale to juz pewnie od silnika i nie jest to silne.
sk baton Opublikowano 9 Czerwca 2007 Opublikowano 9 Czerwca 2007 Ja w swojej :audi:mam podobnie ale przy 3000 obrotach lekkie szarpnięcie czasami ale nie zawsze to jest, tak podobne jak by sie przełaczał na lpg :sad:ale nie mam
dingo Opublikowano 10 Czerwca 2007 Autor Opublikowano 10 Czerwca 2007 to zaloz i wtedy problem bedzie mozna zwalic na lpg ;-) ja przedtem ostatnio jezdzilem dobrych pare kilometrow z podpietym laptopem i kolega obserwowal wszystkie wskazania w trakcie jazdy, czy z nimi cos jest nie tak (np jakby potencjometr polozenie przepustnicy albo jakas sonda czy cos byl to powinn byc to widac). moze tez tak powinines sobie pojezdzic i poobserwowac.
sk baton Opublikowano 11 Czerwca 2007 Opublikowano 11 Czerwca 2007 Nie zakładam gazu , ale wymieniłem świece i myśle że problem chyba z głowy
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się