dj_bobo Opublikowano 19 Września 2011 Opublikowano 19 Września 2011 Co najmniej raz w miesiącu - z ręką na sercu. I pompuję 0,3 bara więcej niż norma dopuszcza. W Audi mam po 2,5 bara w każdym kole. Rzadko jeżdżę z pełnym obciążeniem. Dlaczego sądzisz, że każda opona zapcha się po kilku obrotach? Opona ciągnika rolniczego nigdy się nie zapcha, bo ma samoczyszczący się rodzaj bieżnika. Tak mi się wydaje.
YatzeK Opublikowano 19 Września 2011 Opublikowano 19 Września 2011 Dlaczego sądzisz, że każda opona zapcha się po kilku obrotach? Opona ciągnika rolniczego nigdy się nie zapcha, bo ma samoczyszczący się rodzaj bieżnika. Tak mi się wydaje. Bo się zapcha. Każda. I właśnie tym się różni opona dobra od kiepskiej, że kiepska się zapcha i zostaniesz w śniegu, a na dobrej pojedziesz. Właśnie dlatego, że sama rzeźba bieżnika to nie wszystko.Oponę w ciągniku też można zapchać. A ciągnikiem zakopać się w błocie. Kombajnem również. Sprawdzone Podobnie jest z samoczyszczącymi oponami samochodów 4X4.
Brysio Opublikowano 19 Września 2011 Opublikowano 19 Września 2011 kogeo Yatzek mialem conti mialme dunlopy mialem pirelli mialem micheliny na roznych samochodach zalezalo od serii jakie byly montowane na suchej jezdni kazda jest dobra zabawa zaczyna sie na mokrej albo na mokrym sniegu czy lodzie wtedy niestety tylko dobre opony sie trzymaja reszta to kupa i dodam bieznik ma znaczenie i to bardzo duze dokladnie jak to kolega ujal jelsi masz klina ktorego robi opona podczas obrotu i dociku do nawierzchni to wygrales bo po rozprezeniu opony gdy nie ma styku wyrzuca z lamelek snieg i znow jest pusta czego o oponach z rowami nie mozna powiedziec bo nie maja takiej mozliwosci w srodku zostaje pasek sniegu a boki nie ciagna bo nie klinuja jak w tej conti ts810 i tak byl odokladnie u mnie stoisz krecisz kolami i sie wku... na maxa bo inni na ling liongach czy fuldach jada i sie z ciebie smieja [br]Dopisany: 19 Wrzesień 2011, 21:33_________________________________________________ Dlaczego sądzisz, że każda opona zapcha się po kilku obrotach? Opona ciągnika rolniczego nigdy się nie zapcha, bo ma samoczyszczący się rodzaj bieżnika. Tak mi się wydaje. Bo się zapcha. Każda. I właśnie tym się różni opona dobra od kiepskiej, że kiepska się zapcha i zostaniesz w śniegu, a na dobrej pojedziesz. Właśnie dlatego, że sama rzeźba bieżnika to nie wszystko.Oponę w ciągniku też można zapchać. A ciągnikiem zakopać się w błocie. Kombajnem również. Sprawdzone Podobnie jest z samoczyszczącymi oponami samochodów 4X4. a dlaczego pojedziesz bo dobra opona wyrzuci snieg z lamelek a dupiacka jest z plastiku i lamelki sa malo elastyczne traktor zakopiesz jesli masz cos podpiete do niego odpnij i sam wyjedzie jesli nie bedzie siedzial na podwoziu !
dj_bobo Opublikowano 19 Września 2011 Opublikowano 19 Września 2011 Dlaczego sądzisz, że każda opona zapcha się po kilku obrotach? Opona ciągnika rolniczego nigdy się nie zapcha, bo ma samoczyszczący się rodzaj bieżnika. Tak mi się wydaje. Bo się zapcha. Każda. I właśnie tym się różni opona dobra od kiepskiej, że kiepska się zapcha i zostaniesz w śniegu, a na dobrej pojedziesz. Właśnie dlatego, że sama rzeźba bieżnika to nie wszystko.Oponę w ciągniku też można zapchać. A ciągnikiem zakopać się w błocie. Kombajnem również. Sprawdzone Podobnie jest z samoczyszczącymi oponami samochodów 4X4. Nie podałeś argumentów - dlaczego? Pojazd się zakopie w błocie gdy jest głęboko i gdy opona nie może chwycić twardego podłoża. Moim skromnym zdaniem skład mieszanki to podstawa i ważna sprawa to jednak kierunkowy wzór opony. Najlepiej jeździło mi się w życiu na oponach kierunkowych o wyraźnym klinie, czy to latem czy zimą. Wiecie co twierdzą fachowcy z branży o lamelkach w oponach zimowych? Jak działają i do czego służą?
YatzeK Opublikowano 19 Września 2011 Opublikowano 19 Września 2011 Nie podałeś argumentów - dlaczego? Pojazd się zakopie w błocie gdy jest głęboko i gdy opona nie może chwycić twardego podłoża. Nie do końca. Po to są właśnie opony typu np. M/T, żeby nawet na miękkim i grząskim pojechać nie mogąc złapać twardego podłoża. Ale i takie, mimo samoczyszczenia bardzo łatwo zapchać i utknąć w błotku.Moim skromnym zdaniem skład mieszanki to podstawa i ważna sprawa to jednak kierunkowy wzór opony. Najlepiej jeździło mi się w życiu na oponach kierunkowych o wyraźnym klinie, czy to latem czy zimą.OK, rozumiem, mogło tak być. Teraz pytanie - na jakich szerokościach jeździsz? Odpowiedz proszę, bo to ma duże znaczenie.Wiecie co twierdzą fachowcy z branży o lamelkach w oponach zimowych? Jak działają i do czego służą?To pytanie, czy podpuszczenie do dyskusji?kogeo Yatzek mialem conti mialme dunlopy mialem pirelli mialem michelinyMiałeś GY? Miałeś Yoko? Miałeś Hankooka? Miałeś Toyo? Miałeś BF Goodrich? Itd itp.Nie chodzi mi o to, na czym jeździłeś, chodzi mi o to, czy miałeś większe doświadczenia np. z różnymi oponami w różnym stanie na różnych nawierzchniach, ale na tym samym samochodzie. na suchej jezdni kazda jest dobraNieprawdana mokrej albo na mokrym sniegu czy lodzie wtedy niestety tylko dobre opony sie trzymaja reszta to kupaRacja. Ale to dotyczy także suchej nawierzchni. Tyle, że na suchym różnice są o wiele mniejsze. Ale dla dobrego, doświadczonego kierowcy zauważalne.i dodam bieznik ma znaczenie i to bardzo duze dokladnie jak to kolega ujal jelsi masz klina ktorego robi opona podczas obrotu i dociku do nawierzchni to wygrales bo po rozprezeniu opony gdy nie ma styku wyrzuca z lamelek snieg i znow jest pusta czego o oponach z rowami nie mozna powiedziec bo nie maja takiej mozliwosci w srodku zostaje pasek sniegu a boki nie ciagna bo nie klinuja jak w tej conti ts810 i tak byl odokladnie u mnie stoisz krecisz kolami i sie wku... na maxa bo inni na ling liongach czy fuldach jada i sie z ciebie smieja Racja. Bieżnik ma znaczenie. Ale nie WYŁĄCZNE. I nie pisz mi proszę o Linglongach, bo na tym śmieciu NIGDZIE NIE ZAJEDZIESZ, niezależnie od bieżnika, latem czy zimą. Powtarzam - sam bieżnik, bez dobrej mieszanki i nowoczesnej konstrukcji opony, bez prawidłowej geometrii zawieszenia, układu kierowniczego, sprawnych hamulców i prawidłowego ciśnienia nie pojedzie NIGDZIE. Koniec, kropka.Aha, do tego MUSI być dobry kierowca, kiepski na najlepszej oponie pojedzie w krajobraz...
Arturoo Opublikowano 19 Września 2011 Opublikowano 19 Września 2011 Wrze dyskusja ale dobrze będzie na kilku stronach dla potomności
YatzeK Opublikowano 19 Września 2011 Opublikowano 19 Września 2011 Pewnie, że dobrze Dyskusja jest po to, żeby coś z niej wynikło, żeby ludzie mieli dobrą podstawę do swoich wyborów.
Arturoo Opublikowano 19 Września 2011 Opublikowano 19 Września 2011 Dobra co kupić w rozmiarze 205/50/17 :gwizdanie: ,za i przeciw mile widziany jako argumenty
snajper1998 Opublikowano 19 Września 2011 Opublikowano 19 Września 2011 Brysio jechales 200- 230kmh , a jaki miales tam indeks predkosci ? moze walnely bo jechales za szybko....
Brysio Opublikowano 19 Września 2011 Opublikowano 19 Września 2011 hankooka nie mialem nigdy ale mialem yokohame i dobra opona byla na b5 ce mialem komplet zjechalem do 0 bez problemow w zimie nie mam takich opon bo u nas montuja to co na serii akurat podchodzi brigestone pirelli lato conti dunlop zima ale widze ze ostatnio conti nie ma juz jezdze samochodami nowymi nie starszymi jak 6 miesiecy firmowo oczywiscie i przewaznie rwd czasem awd [br]Dopisany: 19 Wrzesień 2011, 22:26_________________________________________________ Brysio jechales 200- 230kmh , a jaki miales tam indeks predkosci ? moze walnely bo jechales za szybko.... kolego ja mam opony z indexem 97Y zalecane byly 93Y wiec to nie wina predkosci Y-to do 300kmh 93 to bodajrze 670kg a 97 to 720kg wiec napewno nie tego wina [br]Dopisany: 19 Wrzesień 2011, 22:29_________________________________________________wysraly sie bo byly do du... i tyle
arielo Opublikowano 19 Września 2011 Opublikowano 19 Września 2011 Brysio z całym szacunkiem ale większość Twoich teorii jest na zasadzie tata a marcin powiedział. Z reguły nie wypowiadam się o rzeczach, których nie miałem okazji sprawdzić sam. Do wspomnianych tu wcześniej nokianów WR g2 podchodzisz sceptycznie na zasadzie bieżnika. Dla mnie opona zimowa ma mnie wyciągać ze śniegu i zapewniać pełną manewrowość - taka zima na wsi. Dla innego ważniejsze będzie odprowadzanie w błocie - jak śmiga po mieście. Każdy powinien dobrać charakterystykę pod siebie. Takie generalizowanie, że ta ujowa bo lamele nie przypominają cętków dzikiej surykatki kanadyjskiej to można jak ktoś wspomniał włożyć w zapomnienie. Niech każdy się wypowie na czym w jakich warunkach jeździł a reszta odda to analizie w/g własnych potrzeb.
dj_bobo Opublikowano 20 Września 2011 Opublikowano 20 Września 2011 Yatzek, zachęta do dyskusji, ale i ciekawa tzw. zajawka na forum Lamelki podobno działają na zasadzie przyssawki, czyli spłaszczając się przylegają do powierzchni (lód, firn) i wywołują pod sobą podciśnienie, które to podobno utrzymuje auto w zakręcie. To jest teoria i zdanie byłego wykładowcy fizyki na Politechnice Wrocławskiej - i zarazem licencjowanego kierowcy rajdowego i wyścigowego - i zarazem prezes Ośrodka Doskonalenia Jazdy TOR Rakietowa we Wrocławiu. I do tego kobieta! Jechałem z nią parę razy. Robi wrażenie jej technika jazdy samochodem i po śniegu i po suchym torze. Nie mam podstaw by nie wierzyć w tę teorię o lamelkach. Co Wy na to? Ma to sens? Biorę udział w DTJ-tach, czyli kursach doskonalenia techniki jazdy. To jest mój konik. Trochę się ścigam, ale amatorsko. Moje doświadczenia to opony o szerokości głównie od 165 do 185, profil 55-70 (felgi o średnicy 13-14" i szer. 4,5-6"). Auto przednionapędowe bez ABS. I tutaj mam największe doświadczenie oponiarskie, bo zużyłem już 10 kompletów opon (6 zimowych i 4 letnie). Od roku mam Audi i jak dotąd doświadczenia z 2-ma kompletami opon w rozmiarze 205/55 R16. Jeżdżę też autami służbowymi, główie Volvo V50 - w górę i Renault Megane Grandtour - w górę. Tam są drogie opony, zazwyczaj Michelin Energy Saver. Jak dotąd najlepszą oponą zimową w klasie 165mm jest Vredestein Snowtrac 3, a letnią w klasie 185mm Pirelli P5000 DRAGO. Generalnie biorę pod uwagę większość aspektów jazdy. Czuję dobrze auto, wiem kiedy się uślizguje. Bardzo ważna jest dla mnie przyczepność "tyłu" w zakręcie. Nie ma mowy o przypadkowej nadsterowności. Nadsterowność wywołuję świadomie sam ujęciem pedału gazu lub dohamowaniem auta przed zakrętem lewą nogą. Moim takim "osobistym" testem jest zaciągnięcie hamulca ręcznego na śniegu oczywiście w zakręcie, nie na prostej, szybkie zwolnienie go i reakcja opon tylnych. Gdy od razu auto odzyskuje przyczepność, to opona może być naprawdę dobra. A najlepszy test to pomiar czasu okrążenia! Generalnie nie ma opon idealnych uniwersalnych do wszystkiego. W Audi mam 6-letnie Dunlopy WinterSport 3D. Bieżnik wysoki >7mm, ale są już twarde. Wg mojego doświadczenia mogą mieć 90-92 stopni Shore (jednostka twardości gumy) czyli mniej więcej tyle co nowe letnie! W ostatniej zimie słabo ciągnęły. Wyjeżdżam je latem. Kupiłem niedawno do Audi nowe Vredesteiny Snowtrac 3.
YatzeK Opublikowano 20 Września 2011 Opublikowano 20 Września 2011 Lamelki podobno działają na zasadzie przyssawki, czyli spłaszczając się przylegają do powierzchni (lód, firn) i wywołują pod sobą podciśnienie, które to podobno utrzymuje auto w zakręcie. To jest teoria i zdanie byłego wykładowcy fizyki na Politechnice Wrocławskiej - i zarazem licencjowanego kierowcy rajdowego i wyścigowego - i zarazem prezes Ośrodka Doskonalenia Jazdy TOR Rakietowa we Wrocławiu. I do tego kobieta! Jechałem z nią parę razy. Robi wrażenie jej technika jazdy samochodem i po śniegu i po suchym torze. Nie mam podstaw by nie wierzyć w tę teorię o lamelkach. Co Wy na to? Ma to sens?Nie. Podstawową funkcją lamelek jest tworzenie jak największej ilości i długości krawędzi w bieżniku, które "wgryzając się" w śnieg zapewniają przyczepność przede wszystkim podczas ruszania i hamowania. Osiąga się to dzięki temu, że podczas jazdy lamelki powodują, że sąsiadujące se sobą bloki bieżnika pochylają się w stosunku do powierzchni opony tworząc coś na kształt schodków, których krawędzie właśnie "odpychają się" od śniegu.Biorę udział w DTJ-tach, czyli kursach doskonalenia techniki jazdy. To jest mój konik. Trochę się ścigam, ale amatorsko. Moje doświadczenia to opony o szerokości głównie od 165 do 185, profil 55-70 (felgi o średnicy 13-14" i szer. 4,5-6"). Auto przednionapędowe bez ABS. I tutaj mam największe doświadczenie oponiarskie, bo zużyłem już 10 kompletów opon (6 zimowych i 4 letnie). Od roku mam Audi i jak dotąd doświadczenia z 2-ma kompletami opon w rozmiarze 205/55 R16.Z całym szacunkiem dla Twojego doświadczenia, bo to pierwszy wpis czymś konkretnym poparty Ale ja w ciągu ostatnich 4 lat jeździłem na przynajmniej 30 rodzajach opon, w przeróżnym stanie, w przeróżnych warunkach, przeróżnymi samochodami. I nie piszę tego, żeby się wywyższać, ale żeby pokazać, ze wiem co mówię.Tam są drogie opony, zazwyczaj Michelin Energy SaverKtóry jest najlepszym przykładem, że "drogie" nie zawsze równa się "dobre"Jak dotąd najlepszą oponą zimową w klasie 165mm jest Vredestein Snowtrac 3, a letnią w klasie 185mm Pirelli P5000 DRAGO.Z Vredem pełna zgoda, ale co do Pirelli to bym dyskutował Moim takim "osobistym" testem jest zaciągnięcie hamulca ręcznego na śniegu oczywiście w zakręcie, nie na prostej, szybkie zwolnienie go i reakcja opon tylnych. Gdy od razu auto odzyskuje przyczepność, to opona może być naprawdę dobra.Tyle, że w takim teście jest tak dużo zmiennych, że o samych oponach nie mówi aż tak dużo.A najlepszy test to pomiar czasu okrążenia!I znów - teoretycznie masz rację. Ale ilu kierowców jeżdżących samochodem po naszych drogach, czy nawet ilu z nas tu, na forum, ma na tyle wysokie umiejętności, żeby wychwycić subtelne różnice pomiędzy oponami? To raz. A dwa - test czasu okrążenia polega na przejechaniu toru na granicy możliwości samochodu, zawieszenia, opon i kierowcy. Czyli w warunkach niespotykanych na zwykłej drodze. Generalnie nie ma opon idealnych uniwersalnych do wszystkiego.Święta prawda. Coś kosztem czegoś. Każdy musi sobie odpowiedzieć która funkcja opony jest dla niego najważniejsza.
dj_bobo Opublikowano 20 Września 2011 Opublikowano 20 Września 2011 Yatzek, dlaczego nie? Lamelka spłaszczjąc się dobrze przylega do ubitego śniegu/lodu. Przez ułamek sekundy, ale zawsze. Nie twierdzę, że nie wgryza się. Ja też nie chcę się wywyższać, ale swoją pasję traktuję poważnie i też wiem co piszę Czy brałeś udział w DTJ? I czy obracasz się w światku rajdowo-wyścigowym? Niekoniecznie twierdzę, że to jest jakiś ważny wyznacznik, ale ludzie biorący udział w tego typu szkoleniach doskonalą się i większość z nich czuje auto swoim ciałem i prowadzi je świadomie.
YatzeK Opublikowano 20 Września 2011 Opublikowano 20 Września 2011 Yatzek, dlaczego nie? Lamelka spłaszczjąc się dobrze przylega do ubitego śniegu/lodu. Przez ułamek sekundy, ale zawsze.Nawet jeżeli, to nie taka jest jej funkcja. Lamelka nie pracuje powierzchnią opony tylko krawędzią. Dlatego właśnie jest tak ważna i dlatego, w dużym uproszczeniu można powiedzieć, że im więcej lamelek tym lepiej. I dlatego też nie jest prawdą, że na zimę węższa opona jest lepsza.Czy brałeś udział w DTJ?Tak, na kilku poziomach.I czy obracasz się w światku rajdowo-wyścigowym?Ostatnio niestety mniej, nad czym ubolewam. Swego czasu było wyścigowo-driftingowo. Niekoniecznie twierdzę, że to jest jakiś ważny wyznacznik, ale ludzie biorący udział w tego typu szkoleniach doskonalą się i większość z nich czuje auto swoim ciałem i prowadzi je świadomie.Święta racja. Dopiero tam można się naprawdę czegoś nauczyć o technice jazdy. A nie na kursach na prawo jazdy.
filip1001 Opublikowano 20 Września 2011 Opublikowano 20 Września 2011 Jeszcze raz zwrot do osób w temacie bo nie otrzymałem zbyt wiele porad: Rozglądam się za oponami zimowymi do A6 C6, producent nie zaleca do tego auta opon węższych niż 225/55/16, ale czy to nie będzie za szeroko na polskie zimowe drogi? Może założyć lepiej 205/55/16 lub 205/60/16 ? Felgi, na które będą nakładane oponki to 16" szerokość 7" ET 42
YatzeK Opublikowano 20 Września 2011 Opublikowano 20 Września 2011 Jeżeli najwęższe, jakie zaleca producent to 225/55, a w fabrycznych dokumentach nie ma informacji, że np na zimę dopuszczalne na zimę 205, to nie kombinuj i zakładaj 225/55. A dlaczego piszesz, że 225 za szerokie na "polskie zimowe drogi"?
filip1001 Opublikowano 20 Września 2011 Opublikowano 20 Września 2011 Jeżeli najwęższe, jakie zaleca producent to 225/55, a w fabrycznych dokumentach nie ma informacji, że np na zimę dopuszczalne na zimę 205, to nie kombinuj i zakładaj 225/55. Przy wlewie paliwa jest nalepka z rozmiarami i nie ma węższych jak 225 A dlaczego piszesz, że 225 za szerokie na "polskie zimowe drogi"? z tytułu niewiedzy to miało być pytanie , zresztą w każdym zakładzie wulkanizacyjnym krzyczą, że na zimę węższe, więc chciałbym się upewnić :gwizdanie:
mech15 Opublikowano 20 Września 2011 Opublikowano 20 Września 2011 Kupiłem niedawno do Audi nowe Vredesteiny Snowtrac 3. jaki rozmiar, gdzie i za ile??
dj_bobo Opublikowano 20 Września 2011 Opublikowano 20 Września 2011 YatzeK, to szacun. Teraz traktuję Twoje wypowiedzi bardzo serio [br]Dopisany: 20 Wrzesień 2011, 19:13_________________________________________________ Kupiłem niedawno do Audi nowe Vredesteiny Snowtrac 3. jaki rozmiar, gdzie i za ile?? Dokładnie tutaj: http://sklepopon.com/vredestein-snowtrac-3,p-17706 Polecam sklep.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się