radzio509 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Autor Opublikowano 24 Stycznia 2010 A jeżeli dalej nie będzie - odpukać - odpalał to co mogło się uszkodzić ?
andriu23 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Opublikowano 24 Stycznia 2010 sprawdź węże od chłodnicy czy nie zamarzły, ściśnij czy są twarde, bo jak zamarzł ci cały układ to do poniedziałku raczej to nie puści w takich warunkach jak opisujesz, jak masz możliwość to wstaw jakąś farelkę albo jakiś piecyk gazowy, bo jak ci chłodnice rozsadzi albo blok to będzie większy wydatek. A jak nie będzie zamarznięte to po odpaleniu nie jeździj w długie trasy bo jak przymarzła chłodnica to może się mocno grzać, kiedyś to przerabiałem.
radzio509 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Autor Opublikowano 24 Stycznia 2010 Węże od chłodnicy nie były twarde, to sprawdziłem praktycznie od razu jak tylko zauważyłem jak sytuacja wygląda w zbiorniczku wyrównawczym. Autko stoi w zbiorowym garażu podziemnym i nie mam kompletnie możliwości zainstalowania tam żadnego ogrzewania. Po odpaleniu to tak czy inaczej - jak już mi tutaj poradzono - od razu wymieniam płyn. Byle by tylko odpalił... i żeby nic się poważnego nie stało.
ksiadz99 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Opublikowano 24 Stycznia 2010 jezeli temp jest na + to nie ma bata, do poniedzialku na pewno odmarznie zwlaszcza ze to nie jest woda tylko jakas tam mieszanka.. jezeli bedziesz mial taki sam stan plynu po odmarznieciu jak miales przed a auto nie odpali to ja przyczyny szukalbym gdzie indziej, zreszta przestan gdybac tylko czekaj
andriu23 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Opublikowano 24 Stycznia 2010 jak węże nie zamarzły to w silniku tym bardziej, tylko ciekawe czy w chłodnicy nie zamarzło. odpal wymień płyn odpowietrz dobrze i powinno być ok. Raczej nic się nie stało, w końcu to nie była sama woda.
sołtys85 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Kolego nie ma co tam sr** po gaciach. Jak była tylko kaszka to tylko zcięło płyn i tyle nie ma mowy o żadnym uszkodzeniu bloku silnika tam musza być spore siły żeby kawał żeliwa rozsadzić jak nawet zbiorniczka z jakiegoś tam tworzywa nie rozsadziło. Jedyne co mogło zamarznać to chłodnica i nagrzewnica tam płyn jest w cienkich kanalikach, które sa dużo bardziej podatne na zamaranie niż ciecz w większych ilościach. Jak coś to do wymiany będa te 2 rzeczy a silnik na 100% będzie ok. Jak samochód stoi w takiej temp spokojnie mozesz go odpalić bez najmniejszego problemu. Jak samochód przebywa w temp powyżej zera około 5 godzin to już na pewno odmarzł i nie ma potrzeby czekania jak niektórzy sugerują do poniedziałku. Musi odpalić nie ma siły. Niech silnik pochodzi na wolnych a Ty z podniesioną maską obserwuj co tam sie dzieje kontroluj przewody idące do nagrzewnicy powinny pierwsze sie zagrzać. Diesla trzeba ręka przytrzymać za gaz, żeby sie zagrzał. Poczekaj az do momentu jak termostat puści obieg na chłodnice i jak nie bedzie z niej leciało jak dostanie ciśnienia to znaczy, że ok. Jak zależy Ci na szybkim uruchomieniu samochodu bez pomocy mechanika to zdejmij cybant ze zbiorniczka wyrównawczego spuść ile sie da płynu również z węza (pochyl go do ziemi i wyleci płyn). Złóż wszystko do kupy i zalej g12 przynajmniej 1,5l. Przy odrobinie wolnego czasu trzeba cały płyn wymienić na nowy G12.
wiktorsam Opublikowano 24 Stycznia 2010 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Tak jak wyżej, w najgorszym wypadku chłodnica, choć jak ścięło tylko płyn to jest szansa że nic się z nią nie stało. Bloku silnika nie powinno rozsadzić nawet jak byś samą wodę wlał - po to są broki w bloku żeby w takim wypadku lód miał swoje ujście
OLO_GDA Opublikowano 24 Stycznia 2010 Opublikowano 24 Stycznia 2010 a mnie zastanawia co to znaczy ze "nie odpala". znaczy nie kreci? czy kreci a nie odpala? bo jak kreci a nie odpala to jaki ma wplyw na to plyn chlodniczy? a jezeli nie kreci to co trzyma? pompa wody? na moje oko predzej ja zmieli niz zatrzyma rozrusznik... czy na pewno to nie odpalanie ma zwiazek ze zgestnieniem plynu? skoro nie zrobila sie bryla lodu to nic zlego sie nie stanie raczej...
goldi Opublikowano 24 Stycznia 2010 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Ropa też może zamarznąć nawet w czasie jazdy generalnie trzeba tankować na sprawdzonej stacji ja od 6 lat tylko shell mimo że ropa i lpg tam jest droższa niż wszędzie a co do tego że zamarzł ci płyn to jest twoje zaniedbanie dolewanie wody póżniej koncentrat i nie wiadomo w końcu jaką miałeś do jakiej minusowej temperatury miałeś płyn
radzio509 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Autor Opublikowano 24 Stycznia 2010 Silnik kręci, ale nie odpala. Pierwsze co mi przyszło do głowy po mroźnej nocy to podnieść maskę i sprawdzić stan płynów. W zbiorniczku zrobiła się kaszka i uznałem, że to może być przyczyną... Noc wcześniej temperatura również była ok -20*C i nie było żadnego problemu z odpaleniem auta.Samochodem jeszcze jeździłem w dzień poprzedzający awarię. Bo jeżeli to nie jest kwestia płynu... to kompletnie nie mam pojęcia co mogło nawalić... Co do ropy to zalany był właśnie na Shellu V-Power i to na stacji na której tankuję od paru lat.
aju Opublikowano 24 Stycznia 2010 Opublikowano 24 Stycznia 2010 słuchaj jak kręci a nie odpala to znaczy że to nie zamarznięta woda/płyn a tym bardziej kaszka.... jedź do mechanika
OLO_GDA Opublikowano 24 Stycznia 2010 Opublikowano 24 Stycznia 2010 niech sie wypowiedzą fachowcy, ale ja nie potrafie znalezc zwiazku miedzy nawet zamarznietym plynem a nie odpaleniem auta (pomijam hardcoreowe akcje w stylu pekniety blok lub glowica)... a skoro nie odpalil tez w garazu to juz calkiem dziwne - tak by moznabylo zwalic wine np na swiece zarowe itp... niedawno sam mialem podobny problem w astrze. gdzies w jakims kanaliku musialo mi przymrozic plyn, ale silnik po prostu sie grzal a nawiewu nie bylo. normalnie odpalal i jezdzil. fakt ze pewnei nei mial chlodzenia, ale dojechalem w cieplejsze miejsce, po paru godzinach puscilo i pojechalem wymienic plyn. jakby nie odpalal to nie ludzilbym sie ze tak po prostu cos odmarznie i sie naprawi...
bish - kopt Opublikowano 24 Stycznia 2010 Opublikowano 24 Stycznia 2010 przyczyna może być jeszcze całkiem inna, dzień wcześniej odpalałeś przy -20 a wczoraj w południe było -10 i... kapa. Samo zamarznięcie płynu wątpie żeby miało coś wspólnego z rozruchem, normalnie by ci odpalił, problemy zaczełyby się po jakimś czasie jakby otworzył sie termostat a tu obiegu by nie było Zamarznięcie płynu tylko w bloku? wątpie, prędzej w zbiorniczku albo w wężach. Nie wiem czy można się tym sugerować ale właśnie sprawdzałem i moje czujniki pokazały -12 temp. zew. -7 temp. bloku (autko nie odpalane 24 h)
Pretor Opublikowano 24 Stycznia 2010 Opublikowano 24 Stycznia 2010 Ropa Ci raczej nie zamarzła. Ja kupuję zawsze na shellu zwykłą ropę i póki co nigdy nie zamarzła.
Musashi Opublikowano 26 Stycznia 2010 Opublikowano 26 Stycznia 2010 plyn chlodzacy na brylke lodu nie zamarznie wiec strachu nie ma chyba ze temperatura spadlaby do -50C. jedyne ryzyko jakie istnieje to uszkodzenie pompy wody, poprzez zbyt duzy opor hydrodynamiczny stawiany przez "skaszkowany" plyn lopatkom pompy. auto odholuj w cieplejsze miejscew tedy usun ze zbiorniczka cala zawartosc i zalej koncentratu. - maly garaz w srodku farelka na pelna moc i trzeba cierpliwie odczekac. mozna ostroznie podgrzewac nadmuc**jac w komore silnika. problemow z uruchomieniem dopatrywalbym sie albo w akumulatorze albo w paliwie. podgrzanie powinno pomoc.
radzio509 Opublikowano 26 Stycznia 2010 Autor Opublikowano 26 Stycznia 2010 Witam, samochód wczoraj odpalił, od razu pojechałem na wymianę płynów. Powodem tego, że nie chciał odpalić był najprawdopodobniej akumulator, chociaż -po sprawdzeniu- okazało się, że jest w niezłym stanie, niemniej temperatura tamtej nocy go przerosła na szczęście z "kaszką" nie miało to faktycznie nic wspólnego. Płyny wymienione, teraz temperatura do -40* nie straszna. Dziękuje za opinie i porady !
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się