Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 ADR] Dziwne zachowanie po rozruchu


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Krótko o problemie:

Silnik zimny, odpalam go bez problemu, po około 10 sek. następuje jakby spadek obrotów i przyduszenie, jakby nie na wszystkie gary palił, trzeba go podtrzymać pedałem gazu bo inaczej zgaśnie. Zdarza się że delikatnie strzeli. To przyduszenie trwa też około 10 sek. Po tym czasie z powrotem wejdzie na obroty i już jest OK. W czasie jazdy też wszystko OK.

Ciepły odpala też bez problemu i od razy pracuje normalnie.

Na razie nie mam czasu żeby sie tym zająć ale pomyślałem że można coś podyskutować.

Opublikowano

wiesz co mam podobnie tylko ja nie musze go gazowac bo mi nie gasnie podlaczylem do vag-a i nic nie pokazal ale wiem ze na 95% jest to zwiazane z sonda lambda ze go droche przudusza ale dlaczego ci przygasa to nie wiem :mysli:

Opublikowano

Obciążenie sprężarką klimy i przełączanie się na LPG to jest pewnie przyczyna szczególnie jak stoi na słońcu

Opublikowano

Obciążenie sprężarką klimy i przełączanie się na LPG to jest pewnie przyczyna szczególnie jak stoi na słońcu

Problem występuje bez używania klimatyzacji (klima wyłączona) więc to wykluczam.

Przełączenie na LPG odbywa się gdy temperatura cieczy chłodzącej jest powyżej 25st.C i obroty silnika wzrosną do 2000 obr/min. Więc drugą możliwość też wykluczam. Poza tym auto stoi w garażu więc słońce nie ma nic do tego. Gdyby go słońce nagrzało to może by było OK bo jak napisałem to tylko przy zimnym występuje to zjawisko które mnie niepokoi.

Opublikowano

podłącz VAG ... może łapie jakiś błąd i wchodzi w tzw. tryb awaryjny

U mnie było podobnie jak ECU dostawał błąd sondy dotyczący ubogiej mieszanki, przyczyną była nieszczelność tzw. "kombizaworu" pompy SAI. Po uruchomieniu silnika sonda dawała b. niski sygnał (0.3-0.4V) po kilkunastu sekundach silnikiem zatrzęsło, obroty zeszły na ~700RPM i po chwili wzrosły na ~850RPM (w tym momencie pojawiał się ten błąd)

Opublikowano

Moje problemy zaczynały się od podobnych objawów.Przekręcałem kluczyk i silnik odpalał a po chwili zaczynał nierówno chodzić drgać. Potem doszło do tego duszenie i po chwili silnik gasł. Początkowo sprawę olewałem bo po którymś ponownym odpaleniu już nie gasł a jak był rozgrzany też nie miałem kłopotów. Ale po dłuższym takim bagatelizowaniu sprawy zaczęło się coraz częstsze chechłanie silnika i w pewnym momencie przestał odpalać. Uszkodzeń miałem kilka. Tak jak tu kolega pisze sonda lambda nie pracowała poprawnie. Jednak z powodu kilku nieszczelności w układzie. Wszystkiemu winien był niesprawny katalizator. Stopił się cały i zapchał układ wydechowy. Wtedy nie mające ujścia spaliny powypalały mi dziury w plastikowych częściach.Teraz pozbyłem się katalizatora i załatałem wszystkie nieszczelności i już jest ok. Znajdź czas lepiej bo potem może to drogo kosztować. :confused4:

Opublikowano

Moim zdaniem jest to wina wtrysków benzyny. Kiedy wieczorem odstawiacie już samochód na noc, jakieś 200-300 metrów przed postawieniem auta i zgaszeniem silnika przełączcie go na benzyne i na benzynie zgaście. przed wyłączeniem na benzynie delikatnie możecie przygazować. Zobaczycie czy pomoże. Częste i długie jeżdżenie na PB wysusza paliwo w układzie i rano właśnie może być taki problem przy odpalaniu, przerabiałem to już. Także przed zgaszeniem silnika niech pochodzi sobie chwile na PB i zobaczycie, że po kilku razach już będzie lepiej

Opublikowano

Można wtryski sprawdzic, ja też miałem podejżenia co do wtrysków ale jak się okazało były sprawne. Wtryski jak są zapchane to dają za mało paliwa więc trudno by było odpalic a nie powodowałyby po odpaleniu problemów.

Opublikowano

Jest jeszcze jedna rzecz o której nie wspomniałem bo wydaje mi się że nie ma ona wpływu na wyżej opisywany problem.

Może akurat to zbieg okoliczności ale to co opisałem na początku zaczęło się dziać od dnia gdy wyciągałem alternator. Aby go wyciągnąć wymontowałem najpierw kolektor ssący z osprzętem żeby się dało odkręcić przewody od alternatora. Poskładałem wszystko tak jak było i jak odpaliłem to sia zaczął ten problem. Dodam że niejednokrotnie wyciągałem kolektor ssący i przepustnicę czy to u siebie czy u brata i nigdy tego problemu nie było. Nie sądzę żebym coś zrobił nie tak. A jednak coś nie gra.

Ps. Zauważyłem że jak odpalę auto i zaczyna go dusić to przepustnica się otwiera (samo się dodaje gazu), tak jakby sterownik przepustnicy nie pozwolił silnikowi zgasnąć. Jak sytuacja się unormuje to przepustnica znów wraca do "normalnej pozycji" i silnik równo pracuje.

Opublikowano

sprawdź wtryski gazu nie wiem co mają z tym wspólnego jak i tak odpalamy na benzynce ,ale ja tak miałem zmieniłem całą listwę z wtryskami gazu potem adaptacja przepustnicy i hula.Zero wystrzałów z rury i drgań silnika.Może instalacja jest połaczona z komputerem i dlatego tak się dzieja mi w każdym razie to pomogło

Opublikowano

Koledzy, odpukać ale samo przeszło, nic nie robiłem. Na razie jest OK. Czas pokaże co będzie dalej.

Opublikowano

Jesli moge się właczyć to dzisiaj a dokładnie przed chwilą auto odmuwiło posłuszeństwa.

Przyjechałem normalnie z pracy i zostawiłem go na pare godz. i kiedy chciałem go odstawić do garazu lipa- silnik dławi się i gaśnie nie wchodzi na obroty ma moze jakieś 500obr/min i gasnie - na poczatku 2 razy odpalił a teraz już nie chce i nie wiem co mu się stało i w jaki sposób do tego doszło. macie jakiś pomysł? - dodam tylko ,ze coś strasznie puka w silniku ( sprawdziłem pasek rozrzadu bo myślałem, że się zerwał ale jest cały i strasznie strzela w tłumik)

Opublikowano

Pasek cały ale istnieje możliwość że np. przeskoczył o ząbek i mogą być różne objawy.

Opublikowano

piotrpz87 masz z LPG czy bez[br]Dopisany: 25 Kwiecień 2010, 22:05_________________________________________________wojtek79 podjedź do gazownika na komputer może żeczywiście masz walnięty wtrysk

Opublikowano

A więc dzisiaj mialem okazje sprawdzić dolega mojemu autku i do niczego nie doszedłem- rozrusznik kreci ale auto nie odpala - podejrzewam pompe paliwa - i mam pytanie czy któryś z tych przekaźników jest odpowiedzialny za jej prace?

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/213c01ac8e310e22.html

Bo po odkręceniu wezyka od powrotu (ten z prawej strony) nie leci paliwo pomimo rozruchu silnika ( nie wiem czy powinno ) i czy pompa jest w zbiorniku?

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d4dfbda0271ad107.html

Opublikowano

U mnie mimo że inny silnik sa podobne objawy i nie zawsze niestety - oczywiście VAG pokazuje brak błędów, dzieje się tak tylko po długim postoju, co to może być??

Opublikowano

A więc dzisiaj mialem okazje sprawdzić dolega mojemu autku i do niczego nie doszedłem- rozrusznik kreci ale auto nie odpala - podejrzewam pompe paliwa - i mam pytanie czy któryś z tych przekaźników jest odpowiedzialny za jej prace?

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/213c01ac8e310e22.html

Bo po odkręceniu wezyka od powrotu (ten z prawej strony) nie leci paliwo pomimo rozruchu silnika ( nie wiem czy powinno ) i czy pompa jest w zbiorniku?

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d4dfbda0271ad107.html

O ile mnie pamięć nie myli przekaźnik z nr 267, niech mnie ktoś poprawi jeśli się mylę...

Sprawdź bezpieczniki czy nie są przepalone.

Pompa jest w zbiorniku... druga fotka przedstawia jej początek

Opublikowano

00670 Throttle Position Sensor -G127

Z tego co rozumiem jest to coś zwiazane z przepustnicą ( jakiś czujnik )

Mam do was pytanie czy trzeba ją wmienić całą czy tylko ten czujnik???

Opublikowano

Spróbuj ją najpierw wyczyścić i zaadoptować, może pomoże :wink4:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...