onsork Opublikowano 18 Maja 2010 Opublikowano 18 Maja 2010 Witajcie Mając świadomość kosztów jakie przyniesie wizyta w "profesjonalnym" warsztacie naprawy automatów, od samego początku wystąpienia usterki założyłem, że będzie naprawa na własną rękę w garażu z kanałem. Orientacyjne koszty to minimum 400pln (po znajomości) za wyjęcie i wsadzenie skrzyni, normalna cena to 600pln. Za naprawę to cholera wie, ale podejrzewam że samo rozłożenie skrzyni to już ok.1000pln, pomijając fakt ściemy w warsztacie co do ilości wymienionych elementów. Wiadomo że taka wyremontowana skrzynia kosztuje 3500, ale co w niej jest wyremontowane, wymienione to nikt nie wie tego, a kupując części osobiście można z powodzeniem sobie wyremontować. Zauważyłem też prawidłowość, że zawodowców w Polsce jest kilku z potężnym zapleczem części, a pozostali mając naprawę automatów na szyldzie po prostu demontują u siebie i wysyłają do nich. Zaznaczę że nie jestem mechanikiem i nigdy wcześniej nie grzebałem przy autach, oprócz A4 którą mam od roku, ale były to banały typu wymiana świeć żarowych, hamulce, zawieszenie itp. Nikt mi nie pomagał przy skrzyni. Piszę o tym dlatego aby zachęcić do grzebania, bo można zaoszczędzić cholernie dużo kasy, a nie taki diabeł straszny. Konkrety: podczas jazdy i przełączania biegów z 3 na 4 skrzynia "ślizgała się", przełączanie nie było płynne, ale też nie było szarpnięć, aby zobrazować efekt było to jakby zbyt późne puszczanie sprzęgła w aucie z manualem. Przyznaje że usunąłem skutek, a przyczyna może ale nie musi tkwić w innych elementach, u mnie jest to najprawdopodobniej brak czujnika temperatury płynu, oleju w skrzyni biegów, a temperatura jest najczęstszą przyczyną usterek w automatach i np. mocna jazda kończy się że rośnie temperatura płynu, oleju ATF, a komputer o tym "nie wie" i nie podejmuje dodatkowych działań aby temu zapobiec. Teraz jak się ponownie pojawi usterka nie stoi nic na przeszkodzie aby rozebrać skrzynię po raz kolejny i zająć się skutkiem i przyczyną. Zapewne przydał mi się schemat skrzyni który akurat zdobyłem tutaj http://chomikuj.pl/rciechan?fid=20187483 Pominę demontaż skrzyni bez sprzętu bo to inna historia i około kilkanaście śrub i parę godzin przeklinania, niesamowite cyrki w kanale szczególnie bez pomocy - koszmar, tym bardziej że skrzynia nie waży 10kg. Jak mamy już skrzynię pod ręką... ...usuwamy dekielek, zaślepkę wałka ataku (38pln), znajdujący się z tyłu skrzyni, do tej pory nie wiem jak profesjonalnie to zrobić więc zrobiłem to metodą kowalstwa, czyli wiertarka, i inny ciężki sprzęt... ...następnie ukazuje nam się widok... ...odkręcamy pompę... ...wyciągamy ją przy pomocy dwóch wkręconych "specjalistycznych śrub" z castoramy, czyli zwykłe m8, nie pamiętam już, zaraz pod pompą mamy papierową uszczelkę za 9,86pln... jako zabezpieczenie i dla komfortu psychicznego fotografowałem najmniejsze poczynania i też to proponuję ...i widzimy pierwsze tarczki cierne z przekładkami hamulca B2 i już oceniamy ich kondycję... ...możemy wyciągnąć wszystko za jednym razem... ...ale jeszcze tego nie wiedziałem i dla bezpieczeństwa rozkładałem element po elemencie, tarczka po tarczce... ...kiedy skończył się temat hamulca B2, zaczął się temat sprzęgła K2... ...wyciągamy go... ...tutaj aby ocenić stan tarcz ciernych widocznych przy kciuku, musimy ściągnąć blokujący je o-ring wewnątrz.... ...i widzimy... ...to co widzieliśmy to sprzęgło K1 i K3... ...i tu miałem największego zawiasa, jak rozdzielić te dwa sprzęgła aby zobaczyć tarczki sprzęgła K1 ????? ...bo tarczki K3 były już na widoku i zabezpieczał je tylko o-ring... ...tutaj zobaczyłem przyczynę problemu nękającego skrzynię, tarczki były zwęglone, na pierwszy rzut oka tylko kolor był inny, czyli czarny, przekładki tarczek miały przebarwienia spowodowane wysoką temperaturą i dopiero po chwili zobaczyłem że okładzina tarczek jest tak krucha jak kreda do pisania po tablicy... ...wygląd używanych,które wymontowałem ze skrzyni innej, ale bez uszkodzeń...(tarczki założyłem nowe, 6 sztuk po 15pln) ...przekładki używane ale w komfortowych warunkach... ...przekładki po temperaturze. wracamy do sprzęgła K1 - aby je rozdzielić potrzebna była prasa hydrauliczna, więc jazda do jakiegoś warsztatu i wyciskamy i możemy już je rozdzielić... ...ściągamy pierścień, o-ring zabezpieczający i oglądamy sobie... ...tutaj wszystko było ok. aby złożyć razem, również musimy użyć prasy NIE SPOSÓB OPISAĆ WSZYSTKIEGO NA CO ZWRACAĆ UWAGĘ, BO NIE TYLKO TARCZKI MOGĄ BYĆ PRZYCZYNĄ USTEREK, NO CHOLERA TRZEBA JAKOŚ TAK PATRZEĆ ŻEBY ZOBACZYĆ. rozbieramy skrzynię dalej, widzimy to...zabierak 3/4 i zabierak shell, kosz... cholernie pomocna była dla mnie strona www.samko.pl, gdzie wszedłem do sklepu i wyszukałem elementy do skrzyni AG4, bo jako totalny leszcz w temacie automatów nie byłem w stanie nawet nazwać części skrzyni. i właśnie aby wyciągnąć zabierak czyli to kółko w środku należy odkręcić śrubę z tyłu skrzyni która była ukryta pod tym cholernym dekielkiem... ...ale żeby odkręcić ją, trzeba dać pozycję P(parking) i zablokować kosz z drugiej strony bo wszystkie bebechy się kręcą jak próbujemy ją odkręcić, może jest inny sposób ale to co pierwsze przyszło mi do głowy. wyciągamy zabierak i tak na marginesie uważamy bo pomiędzy tymi wszystkimi elementami są delikatne łożyska !!!!!!!!!!!! ...wyciągamy kolejne elementy, łożysko, zabierak drive, zabierak shell... ...i widzimy łożysko jednokierunkowe... ...aby je wyciągnąć musimy wyciągnąć dwa pierścienie zabezpieczające... ...potem przyleciała ćma.. ...pod łożyskiem jednokierunkowym jest planetarka, też wyciągamy... ...i tu mamy kolejny zestaw tarczek ciernych, które były ok... Zasadniczo na tym skończyło się rozkładanie skrzyni. Przeczyściłem i wypłukałem hydraulikę sterowania skrzyni czyli płytę sterującą wraz z elektrozaworami przy tzw.okazji Potem już tylko składanie. Łączny koszt zamówionych i wymienionych elementów to niecałe 200pln i efekt jest taki że skrzynia działa jak powinna. Było sporo chwil kryzysowych, w sumie kilka dni zajęło mi to wszystko, demontaż skrzyni, rozłożenie, zamówienie części, składanie, montaż, ale zaoszczędziłem co najmniej 1500pln. Z tego co zauważyłem przeglądając schematy i foto innych skrzyń, wszystkie są bardzo podobne i podejrzewam że jest taki sam stopień skomplikowania technicznego. Dodam teraz kilka foto z montażu który poszedł bardziej bezboleśnie. Potrzebujemy do tej czynności specjalistyczny taboret garażowy który ma co najmniej kilkanaście lat i pozbawiamy go jednej z deszczułek lub inny z jednolitą powierzchnią w którym robimy otwór... Tutaj zastosowałem stalową linkę która okazała się rewelacyjna do celu wpuszczenia złożonej partii do korpusu skrzyni a potem z łatwością można było wyciągnąć. ta podkładka nie może sobie swobodnie "latać" po założeniu, ma swoje zdecydowane miejsce gdzie siedzi pewnie na wałku ataku, który właśnie troszeczkę będzie wystawał z łożyska aby zapewnić te komfortowe warunki podkładce, jeżeli tak będzie to jest to jeden z czynników który potwierdzi nam że bebechy są złożone na git, bo ja popełniłem błąd, a wręcz dałem d..y, i pomyliłem się o ok.2-3mm składając skrzynię, tzn. niedokładnie umiejscowiłem łożysko między koszami i to spowodowało że wałek nie wystawał dokręciłem śrubę tą na foto poniżej i wygiąłem łożysko pomiędzy koszami to źle założone. na szybko:nie można robić tak jak zrobiłem,czyli usuwać skutku, najważniejsze jest znalezienie przyczyny usterki w automacie!!! po usunięciu tylko skutku usterka pojawiła się po kilkuset kilometrach. natomiast po usunięciu przyczyny jeździ i jeździ. w moim przypadku był to "piston", tłok odpowiedzialny za dociskanie tych tarczek.
Lishoo Opublikowano 18 Maja 2010 Opublikowano 18 Maja 2010 Powiem tylko ŁOŁ jestem pod głębokim wrażeniem szacun kolego bardzo dziękuję za fajnie i dobrze opisaną fotoporadę, brawo za chęci, cierpliwość i odwagę, oby więcej takich porad
iwadrian Opublikowano 18 Maja 2010 Opublikowano 18 Maja 2010 Świetna robota, szacun za podjęcie się takiej pracy, jeszcze większy za efekt końcowy.doskonały materiał :oklaski:
marqs85 Opublikowano 19 Maja 2010 Opublikowano 19 Maja 2010 Trzeba przyznać kozak jesteś, taki opis, fotorelacja,jednym słowem piękna robota. Mam nadzieję że się nie przyda, ale też mam objaw taki że po nocy jak ruszę to mi z 2 na 3 robi dłuższy ślizg, ale to tylko jeden raz, zaś z 3 na 4 potrafi poszarpywać zanim przerzuci.
majkel_majki Opublikowano 19 Maja 2010 Opublikowano 19 Maja 2010 Brawo, brawo :oklaski: jesteś chyba pierwszy na forum, który naprawiał skrzynię samodzielnie, a na pewno pierwszy, który to udokumentował. Jak widać wystarczy trochę samozaparcia, w końcu skrzynię w fabryce składają ludzie nie kosmici
OLO_GDA Opublikowano 19 Maja 2010 Opublikowano 19 Maja 2010 :good: brawo . to tylko potwierdza to co mowie od dawna. skrzynia automatyczna to nie pudelko pelne zaczarowanych zaklec ale kawalek mechaniki w ktorej w razie czego trzeba wymienic kilka elementow i mozna smigac jak nowa. co prawda nie wszystkie uszkodzenia sa tak widoczne jak te tutaj ale 90% skrzyn zapewne da sie tak doprowadzic do stanu uzywalnosci i jezeli po programie okaze sie ze moja skrzynia umarla bede rowniez sam ja robil i postram sie zmiksowac troche gratow od mocniejszej wersji. ale mam nadzieje ze nie bedzie takiej potrzeby ;];];]
onsork Opublikowano 20 Maja 2010 Autor Opublikowano 20 Maja 2010 Muszę przyznać że to moja druga usterka skrzyni. Pierwsza była jak na tą ostatnią banalna. Pojawił się tryb awaryjny,podpiąłem VAG-a,wyskoczył błąd związany z elektrozaworem,odkręciłem miskę skrzyni,wymieniłem elektrozawór,i było po temacie.Około 2-4 godzin robiąc to pierwszy raz. Gdzieś na forum przeczytałem że ktoś zapłacił za to 600pln. Powiedzmy sobie szczerze, roztaczanie aureoli tajemniczości nad automatycznymi skrzyniami biegów tylko sprzyja warsztatom od automatów. W jakiej innej dziedzinie motoryzacji (mam na myśli elementy i ich naprawa) na dzień dobry można usłyszeć że naprawa to 2500 i trzeba się przygotować na więcej. Nawet jak naprawa okaże się tańsza nikt przecież nie powie że "płaci pan 800,bo to bzdura była". Zrozumiem jeszcze tak mocne ceny jeżeli naprawiający daje np.12 miesięcy gwarancji na cała skrzynie bez limitu kilometrów, co się zdarza, wtedy powiedzmy ok, dużo trzeba wymienić. Ja, partyzant w tej dziedzinie wiedząc, że olej śmierdzi spalenizną i że ślizga z biegu na bieg, czytając tu i tam wiedziałem na ok.80% że trzeba wymienić tarczki cierne, ale dzwoniąc do specjalisty jedynego w Rzeszowie nie padnie żaden konkret, kompletnie nic, po prostu trzeba rozebrać i zobaczyć, a przecież nikt nie będzie stał nad gościem w warsztacie. Gość działa w naturalnym odruchu, chroni wiedzę, chroni swój interes. Ale powiem że ich rozumiem! Kapitalizm! Wolny rynek! Dlatego myślę o zajęciu się tym tematem poważnie, chciałbym namieszać na tym rynku usług monopolistów od warsztatów. Dzięki za dobre słowo.
marqs85 Opublikowano 20 Maja 2010 Opublikowano 20 Maja 2010 No i git, ludzie w Polsce boją się automatów głownie dlatego że to kosztowny remont jak się okazuje dzięki Tobie nie koniecznie Powiedz jeszcze jakim olejem zalewasz skrzynie i ile go tam wchodzi, cena/za 1l. Pozdrawiam
Lisek69 Opublikowano 20 Maja 2010 Opublikowano 20 Maja 2010 Szacunek kolego Sam mam automat, sądząc po opisie pod avatarem mamy identyczny egzemplarz Ewentualna naprawa skrzyni spędza mi sen z powiek ale widzę, że nie musi to być wyrok Autko kupiłem we wrześniu ub. roku, facet pokazał kosztorys za naprawę skrzyni ("bo syn uczył się jeździć...") i koszt opiewał na prawie 4 tysiące... Mam nadzieję, że mnie ten wydatek ominie ale gęsią skórkę wywołuje u mnie fakt, że poprzedni właściciel nie wiedział kiedy była skrzynia naprawiana i przy jakim przebiegu miało to miejsce. W związku z tym mam do autora tematu pytanie: co ile tys km wymieniać olej w naszym przypadku i czy w ogóle go "ruszać"? I pytanie nieco odbiegające od tematu: Ile Twoja niunia pali w trybie miejskim? Pozdrawiam
onsork Opublikowano 20 Maja 2010 Autor Opublikowano 20 Maja 2010 No i git, ludzie w Polsce boją się automatów głownie dlatego że to kosztowny remont jak się okazuje dzięki Tobie nie koniecznie Powiedz jeszcze jakim olejem zalewasz skrzynie i ile go tam wchodzi, cena/za 1l. Pozdrawiam 1.Podchodząc do tematu idealistycznie (nie liczysz się z kasą) udajesz się do do serwisu audi,skoda,volkswagen i wydajesz 80 pln za litr zamawiając G 052 162 2.Podchodząc do tematu wzorcowo zalewasz ESSO LT 71141 płacąc ok.25 pln za litr, tylko że jest jedno "ale" które polega na tym że musisz kupić 20 litrów, bo tylko takie są opakowania fabryczne, lub zaufać sprzedającemu i zamówić np.na Allegro mniej przelane do opakowania np. 5 litrów.Olej ten jest zalecany przez m.in. autora książki "SAM NAPRAWIAM AUDI A4" Hans-Rüdiger Etzold i podejrzewam że to właśnie ten olej jest sprzedawany w serwisach 3 razy drożej. 3.Podchodząc do tematu racjonalnie kupujesz olej/płyn FEBI 14738 za 45 pln/litr, udało mi się go kupić po negocjacjach za 35pln/litr, kupujesz ten produkt ponieważ oficjalnie jest on zamiennikiem G 052 162, jak również ESSO LT 71141.Drugi raz zalałem tym olejem, ale nie wiedziałem że dostępny jest ten opisany poniżej. 4.Podchodząc do tematu realistycznie kupujesz MAXXUS ATF-VA za 30pln/litr, (po negocjacjach nie wiem jaka cena), który oficjalnie jest również zamiennikiem G 052 162 i co ciekawe ma taki sam kształt opakowania jak FEBI 14738, więc przypuszczam że jest rozlewany na tej samej linii co FEBI. Następnym razem zaleje właśnie tym olejem. Wymieniając olej w skrzyni metodą statyczną uda nam się wymienić ok.3.5 - 4 litry. Do suchej skrzyni wejdzie ok.5.5 litra. Filtr w serwisie kosztuje 120pln, ale ja kupiłem nowy na necie za 25. Stan oleju sprawdzamy na włączonym silniku! W samej skrzyni są dwa oleje, bo dochodzi też ten w mechanizmie różnicowym - 0.75 litra, jest to zwykły przekładniowy 75w-90. [br]Dopisany: 20 Maj 2010, 14:49_________________________________________________ Szacunek kolego Sam mam automat, sądząc po opisie pod avatarem mamy identyczny egzemplarz Ewentualna naprawa skrzyni spędza mi sen z powiek ale widzę, że nie musi to być wyrok Autko kupiłem we wrześniu ub. roku, facet pokazał kosztorys za naprawę skrzyni ("bo syn uczył się jeździć...") i koszt opiewał na prawie 4 tysiące... Mam nadzieję, że mnie ten wydatek ominie ale gęsią skórkę wywołuje u mnie fakt, że poprzedni właściciel nie wiedział kiedy była skrzynia naprawiana i przy jakim przebiegu miało to miejsce. W związku z tym mam do autora tematu pytanie: co ile tys km wymieniać olej w naszym przypadku i czy w ogóle go "ruszać"? I pytanie nieco odbiegające od tematu: Ile Twoja niunia pali w trybie miejskim? Pozdrawiam Słyszałem o sytuacjach kiedy "specjaliści" twierdzą, że lepiej nie ruszać oleju bo może być gorzej po wymianie oleju, ale w/g są to takie same chore mity jak z olejami syntetycznymi, że wypłukują syfy w silniku itd. (na marginesie to liczba zasadowa za to odpowiada, a nie kwestia czy to mineralny czy syntetyczny) Ja wychodzę z założenia że czy stara czy nowa skrzynia należy wymieniać olej i najlepiej jest co ok.50 tys. W głowie mi się nie mieści jak w urządzeniu mechanicznym można NIE wymieniać oleju co jakiś czas! Przecież olej pracuje, utlenia się, starzeje się. Po cholerę w takim razie są korki spustowe oleju w skrzyniach? Olej silnikowy jest już za stary po 4 latach leżakowania tylko w magazynie, nie pisząc o tym pracującym w silniku. Bo w takim razie kiedy jest kres oleju "for life" (do końca życia)? 10 lat? 20lat? A nawet jeżeli coś się stanie po wymianie oleju to albo był zalany zły albo to czysty zbieg okoliczności. Przychylam się całkowicie do tego artykułu http://automat.pl/readarticle.php?article_id=12 Jeżdżąc normalnie jest to przedział 7-8 litrów na 100 w mieście.
Lisek69 Opublikowano 20 Maja 2010 Opublikowano 20 Maja 2010 Hmm tym spalaniem to mnie zasmuciłeś... Myślałem, że wszystkie automaty będą miały zbliżone spalanie. U mnie na FIS'ie pokazuje 8,9l i nie mogę zejść poniżej od zimy. Nie byłem jeszcze w tym roku w żadnej trasie więc to tylko cykl miejski i tylko od czasu do czasu noga robi mi sie ciężka A wracając do tematu: czy w naszych skrzyniach występują jakieś objawy (dym, zapach, wycieki - cokolwiek), które świadczyłyby o konieczności wymiany oleju? Można się jakoś na tym poznać? /edit z wyliczeń wynika że spala mi ponad 9l w mieście, 8,9l to tylko na wyświetlaczu jest <-- sry za offtop
onsork Opublikowano 20 Maja 2010 Autor Opublikowano 20 Maja 2010 Hmm tym spalaniem to mnie zasmuciłeś... Myślałem, że wszystkie automaty będą miały zbliżone spalanie. U mnie na FIS'ie pokazuje 8,9l i nie mogę zejść poniżej od zimy. Nie byłem jeszcze w tym roku w żadnej trasie więc to tylko cykl miejski i tylko od czasu do czasu noga robi mi sie ciężka A wracając do tematu: czy w naszych skrzyniach występują jakieś objawy (dym, zapach, wycieki - cokolwiek), które świadczyłyby o konieczności wymiany oleju? Można się jakoś na tym poznać? /edit z wyliczeń wynika że spala mi ponad 9l w mieście, 8,9l to tylko na wyświetlaczu jest <-- sry za offtop U mnie komputer oszukuje o 10%, bo już go dokładnie przetestowałem. Spalanie, ponad 9 litrów to zapewne mi nie spala. Niestety nic nie zakomunikuje Ci o potrzebie wymiany. Możesz odkręcić korek spustowy i troszeczkę (nawet parę kropel) spuścić i po prostu mu się przyjrzeć. U mnie ewidentnie czuć było spaleniznę. Olej powinien być przejrzysty, na pewno nie mętny, nie czarny, konsystencja nie jak zupa. Bez ingerencji nie ma szans dowiedzieć się o potrzebie wymiany oleju, o ile skrzynia pracuje dobrze.
SoMeS Opublikowano 1 Czerwca 2010 Opublikowano 1 Czerwca 2010 ode mnie również szacunek tak jak już Olo napisał... zrzucenie skrzyni to nie wyrok śmierci a normalna brudna praca z wymianą kilku mniejszych lub większych pierdołek... ja moją również serwsisuję osobiście
ispee Opublikowano 1 Czerwca 2010 Opublikowano 1 Czerwca 2010 i mnie to pewnie niebawem będzie czekało o ile nikt nie znajdzie sposobu na uślizgującą się zmianą z 2 na 3 bieg.... A swoją drogą to trzeba poprostu być wariatem żeby się za to zabrać samemu
SoMeS Opublikowano 1 Czerwca 2010 Opublikowano 1 Czerwca 2010 i mnie to pewnie niebawem będzie czekało o ile nikt nie znajdzie sposobu na uślizgującą się zmianą z 2 na 3 bieg.... A swoją drogą to trzeba poprostu być wariatem żeby się za to zabrać samemu nie przesadzaj wystarczy trochę rozgarnięcie, chęci i sporo samozaparcia... a uwierz że wówczas można w aucie zrobić wszystko mimo że nie ma się o tym bladego pojęcia
onsork Opublikowano 8 Czerwca 2010 Autor Opublikowano 8 Czerwca 2010 Wydawało mi się to czarną magią, ale muszę przyznać, że teraz jak na to patrzę z dystansem i to co można znaleźć w sieci, a mam na myśli dokładne schematy praktycznie każdej skrzyni to naprawdę nie jest ciężki temat.
mateo_81 Opublikowano 25 Września 2010 Opublikowano 25 Września 2010 A ja napiszę o całkiem innej maszynie. Posiadam ciągnik rolniczy JOHNDEERE 7920 ze skrzynią AutoPWR - czyli pewien rodzaj skrzyni automatycznej, robionej przez Austriacki ZF. Stało się tak na początku sezonu (marzec), że ciągnik nie chciał jechać i piszczało na kompie, że za niskie ciśnienie oleju w skrzyni. Wszyscy dealerzy JD mówili, że nie naprawia tego lokalny serwis, tylko odsyła się to do Austrii i koszt naprawy to 13500 euro (oddajemy starą skrzynie i otrzymujemy drugą po regeneracji). Nikogo miało nie obchodzić co się zepsuło... Wk***iło mnie to z lekka i zadecydowałem, że naprawiamy u siebie w garażu. Wyciągnęliśmy skrzynię, porozbieraliśmy i się okazało, że pierdyknęła malutka uszczelka, która u dealera kosztowała 8 euro!!!! Tydzień roboty mój i moich pracowników przy tym niech kosztuje 1000zł, ale nie kurna 13500euro!!! Tak więc nie dawajmy się naciągać!!! Pozdrawiam.
SoMeS Opublikowano 29 Października 2010 Opublikowano 29 Października 2010 zabierak shell wychodzi tak jak zabierak drive normalnie czy jest tam jakiś myk na to bądź blokada? u mnie po rozbiórce okazało się że sprzęgła k2 i k3 uwędzone a dwa powyższe zabieraki to tak jak by młotkiem i dłutem potraktować :gwizdanie:
jacekdriver Opublikowano 6 Listopada 2010 Opublikowano 6 Listopada 2010 Witam u mnie automat zaczął zrywać trzeci ibieg a jak wbił czwarty to tylko uślizg cały czas a prędkość nie wzrasta komputer wyświetlił że padło sprzęgło hydrokinetyczne skasowałem i po ponownym podłączeniu znowu to samo wymontowałem wysłałem do regeneracji zamontowałem i ... to samo po tem się dowiedziałem że sprzęgło mogło się spalić więc demontarz skrzyni i tak jak na tym materiale tarcze cierne na sprzęgle k3 zwęglone zamówiłem tarcze przekładki i podstawe bo była zniszczona przez pierwszą tarczke i ... to samo. ręce opadają co może być przyczyną takiego zachowania skrzyni może ktoś miał taki przypadek albo wie co z tym zrobić
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się