FiodoRR Opublikowano 1 Czerwca 2010 Opublikowano 1 Czerwca 2010 Diesel kopci, diesel smrodzi, diesel nigdy nie zawodzi chyba bedziesz musiał zmienić ten opis.. :> powodzenia
turdzi Opublikowano 1 Czerwca 2010 Opublikowano 1 Czerwca 2010 chyba bedziesz musiał zmienić ten opis.. :>powodzenia Nie jest to genialny silnik ale bez przesady , ja zrobiłem od kupna juz prawie 30 tys. i ( odpukać ) za wyjątkiem czujnika DPF i wymiany PD która w sumie zrobiłem trochę na własne życzenie przy programie ( bo mogłem jeszcze chwile na nich jeździć ) to nic sie nie dzieje wiec nie ma juz co tak straszyć.Kupiłeś auto pofirmowe w okazyjnej cenie , do tego rocznik 2006 ktory ogolnie byl bardziej awaryjny wiec sie sypie to i owo ale jestes do przodu 30K w stosunku do ceny rynkowej tego auta jak go kupowales wiec trzeba zacisnac jaja i jezdzic albo sprzedac i i tak bedziesz do przodu [br]Dopisany: 01 Czerwiec 2010, 10:31_________________________________________________FiodoRR tu masz odpowiedz na towoje rozterki : cyt. interia Najgorsze połączenie jakie można sobie wyobrazić to wczesny 2.0 TDI z filtrem cząstek stałych. http://motoryzacja.interia.pl/samochody/producenci/news/ktorego-diesla-wybrac,1485243
Rosemeyer Opublikowano 2 Czerwca 2010 Opublikowano 2 Czerwca 2010 Nie jest to genialny silnik ale bez przesady , ja zrobiłem od kupna juz prawie 30 tys. i ( odpukać ) za wyjątkiem czujnika DPF i wymiany PD która w sumie zrobiłem trochę na własne życzenie przy programie ( bo mogłem jeszcze chwile na nich jeździć ) to nic sie nie dzieje wiec nie ma juz co tak straszyć. ja od zakupu zrobilem 55tys i poza klockami nic nie wymienialem. kupilem przy przebiegu 11tys i jak latwo policzyc na szafie jest 66tys i poki co zadnych usterek, problemow itp., wiec nie ma co dramatyzowac. a akcje serwisowa sa zawsze robione w aso i za free. ja u siebie mialem dwie, ponad dwa lata temu - nie pamietam ich kodow, a nie chce mi sie isc po ksiazke, ale jedna to byla zmiana softu, po ktorej auto zaczelo jezdzic dolem, a druga to byla wymiana chyba jakiejs srubki czy innej pierdoly przy silniku, ale nie pamietam dokladnie co to bylo.
FiodoRR Opublikowano 2 Czerwca 2010 Opublikowano 2 Czerwca 2010 ja nie dramatyzuje, podchodze z humorem do tego mojego BRD :> ale już szukam fajnej sztuki 2.0T Quattro w benzynie wersja europejska..
turdzi Opublikowano 2 Czerwca 2010 Opublikowano 2 Czerwca 2010 ja nie dramatyzuje, podchodze z humorem do tego mojego BRD :> ale już szukam fajnej sztuki 2.0T Quattro w benzynie wersja europejska.. no wlasnie , ja nie powiem bo jednak zaufania do tego samochodu pelnego tez nie mam , i przyznam ze pokrzyzowal mi ten samochod troszke moje motoryzacyjne plany Z zaleznia jak mi sie auto podoba i dobrze nim mi sie jezdzi to trzymam go 5,6 lat ( nie musze miec najnowszego modelu co rok ) i takie bylo zalozenie , a po roku dwoch chcialem sobie dokupic cos sprytnego dla siebie jakies 911 ( 996 ) , Carrere 4s ( 997 ) lub jakiegos Lotusa Exige czy cos podobnego a A4 mialo zostac dla zony , wyjazdy itp. A tu duupa bo juz wiem ze dluzej jej tez nie potrzymam niz jakies 2 lata i znow bede musial kupic smochod rodzinny a tamte to juz zgnija chyba zanim sobie na nie pozwole
filip1001 Opublikowano 2 Czerwca 2010 Autor Opublikowano 2 Czerwca 2010 To może ja coś napiszę od siebie w odpowiedzi na posty po kolei : Rosemeyer, FiodoRR Może zacznę od kolegi Rosemeyer: Musisz albo mało jeździć, albo mieć kilka aut na stanie, skoro piszesz, że masz auto więcej niż 2 lata i na blacie 66 000. Ja gdybym kupił takie auto np w 2006 i jeźdźił nim do dziś to pewnie na blacie byłoby teraz bliżej 200 000 niż 100 000. I po prostu szkoda byłoby mi kasy. A Ty, jeżeli masz na blacie tylko tyle, ile piszesz to wciąż auto jest o wiele więcej warte niż by miało 160 000. Jeżdżę zbyt dużo by kupić A4 z prawie zerowym przebiegiem, bo raz, że takich aut 2-3 latków jest bardzo mało, dwa- są o wiele wiele droższe w stosunku do aut z przebiegiem 100-150 000 ( nieporównywalnie), trzy- się to w moim przypadku nie opłaca, bo jeszcze rozumiem jak ktoś kupi takie A4 i zamierza nim jeździć przez kolejne 8-10 lat. I wtedy utrata wartości nie jest tak odczuwalna( bo w sumie o nią chodzi- nie sztuka kupić auto i sprzedać je za 2 lata za pół ceny i patrzyć jak to ludzie na początku gały wywalają, że się jeździ prawie nowym autem-mnie to nie kręci). W moim przypadku jak auto ma te 168 000 i dojeżdżę nim do tych 230 000 to tak mocno po kieszeni nie powinienem dostać. A za max. 2 lata je sprzedam. Do kolegi fiodoRR: Takie 2, 0T zbyt dużo pali jak dla mnie. Zresztą praca diesla bardziej mi odpowiada. :> W ogóle to powiem tak: nie wiem czy następnym u mnie autem nie będzie jakaś terenówka bądź ala terenówka, bo jednak się czasem i po jakichś szutrówkach czy czymś jeździ i wtedy widać słabe strony A4, a przynajmniej jest to auto bardziej podatne na wszelkie dziury, koleiny, korzenie w lesie itd. :gwizdanie: Ale to jeszcze trochę czasu upłynie i w ogóle to taki poboczny pomysł. Bo teraz to nawet nie wiem jakie terenówki są polecane. Za 2 lata może Q7 będą w bardziej przystępnych cenach , chociaż już teraz opinie o nich też do najlepszych nie należą. PS. Nie to, żebym się chwalił, że dużo jeżdżę, czy coś. Lubię p prostu różne dyskusje nt. aut.
turdzi Opublikowano 2 Czerwca 2010 Opublikowano 2 Czerwca 2010 No widzisz kazdy ma inne priorytety , oczywiscie nie uwazm zeby z tym BRD maial byc jakas tragedia ale u mnie podstawa jest tez niezawodnosc.Nie moge sobie pozwolic na auto kotre po gwarancji bedzie sie psulo bo kazda wieksza naprawa u mnie idzie nie w tysiade a w dziesiatki tys. pln. , z drugiej strony auta typu Avensis tez mnie wogle nie bawia.
KENOiX Opublikowano 3 Czerwca 2010 Opublikowano 3 Czerwca 2010 Bardzo ładna i fajnie wyposażona B7, najważniejsze jest czyli Q jeszcze tylko dobry wirus... a drewienko tak fajnie rozjaśnia wnętrze i nadaje mu niepowtarzalnego wyglądu
filip1001 Opublikowano 3 Czerwca 2010 Autor Opublikowano 3 Czerwca 2010 a drewienko tak fajnie rozjaśnia wnętrze i nadaje mu niepowtarzalnego wyglądu dobra odpowiedź
MARCIN607 Opublikowano 12 Czerwca 2010 Opublikowano 12 Czerwca 2010 zaje.. fajny avancik Filipie!!! zdrowe podejście do przebiegu widzę :-)
filip1001 Opublikowano 12 Czerwca 2010 Autor Opublikowano 12 Czerwca 2010 zdrowe podejście do przebiegu widzę :-) tzn?? :gwizdanie:
MARCIN607 Opublikowano 13 Czerwca 2010 Opublikowano 13 Czerwca 2010 że ponad sto to już nie tragedia :>
filip1001 Opublikowano 20 Czerwca 2010 Autor Opublikowano 20 Czerwca 2010 autko wrzucone do działu: "sprzedam auto" jakby był ktoś zainteresowany
jedrekx Opublikowano 20 Czerwca 2010 Opublikowano 20 Czerwca 2010 gdybym nie miał A3 i ciągle bym szukał auta to już bym po nie jechał... ;( szkoda autka
filip1001 Opublikowano 9 Lipca 2010 Autor Opublikowano 9 Lipca 2010 gdybym nie miał A3 i ciągle bym szukał auta to już bym po nie jechał... ;( szkoda autka Zawsze mozna miec drugie do pary.
filip1001 Opublikowano 10 Lipca 2010 Autor Opublikowano 10 Lipca 2010 tylko za co mieć to drugie? Sugerujesz, ze nie masz w tej chwili kasy, a chcialbys te auto i mam Ci zrobic prezent za free ? Mozemy sie chociaz za cos zamienic , za jakis dobry telefon komorkowy czy wiertarke :gwizdanie:
Rekomendowane odpowiedzi