Cayman Opublikowano 25 Lipca 2007 Opublikowano 25 Lipca 2007 Dzisiaj moja niunia została uderzona w tył Widocznych uszkodzeń wielkich nie ma ponieważ mam hak, pęknięty i zarysowany zderzak, wygięty element do podłączenia elektryki przyczepy, wygięte końcówki rury wydechowej i zbiornika na koło zapasowe. Ale obawiam się, że przy takim uderzeniu w tył mogła ulec naruszeniu konstrukcja tylnej ramy i zawieszenia. Tylne lewe drzwi wyraźne odstają po zamknięciu (jest wyraźna szpara). Na co zwrócić uwagę żeby nie być oszukanych przez firmę ubezpieczeniową? Które elementy mogły ulec uszkodzeniu, jakie mogą być koszty napraw? Dziękuję z góry za pomoc
pre_pl Opublikowano 25 Lipca 2007 Opublikowano 25 Lipca 2007 posprawdzać dokładnie pompkę zamykania drzwi (oraz wszelkie połączenia). Zeby potem nie było problemów z centralem
Gość Murzyn Opublikowano 25 Lipca 2007 Opublikowano 25 Lipca 2007 ja wlasnie przerabiam temat jak sie nie dac ubezpieczycielowi. Narazie 2 tygodnie i nic. Jak skoncze dam znac i napisze instukcje postepowania po wypadku
sumo Opublikowano 25 Lipca 2007 Opublikowano 25 Lipca 2007 Najlepiej zrobisz jak umówisz sie z likwidatorem szkód w warsztacie w którym masz zamiar naprawiać auto. Podczas oględzin będzie można ściągnąć każdy uszkodzony element zawieszenia (jeżeli takie są) i wtedy nie musisz sie martwić, że coś zostało pominięte, czego następstwem mogą być kolejne oględziny. Firmy ubezpieczeniowe w chwili obecnej korzystają z programów komputerowych, które po wprowadzeniu danych pojazdu i wyszczególnieniu uszkodzonych podzespołów, obliczą należne Ci odszkodowanie - często zbyt niskie do realnych uszkodzeń w pojeździe nie mówiąc już o utracie wartości całego pojazdu z tego powodu, iż nie jest on już bezwypadkowy. Kosztorys jaki otrzymasz od firmy ubezpieczeniowej jest tylko propozycją a nie ostateczną decyzją, o czym większość ludzi nie wie i zazwyczaj zgadza sie na wypłacenie odszkodowania w zaproponowanej wysokości, później twierdząc, że zostali oszukani przez firmę ubezpieczeniową. Pamiętaj jeżeli coś nie poszło po Twojej myśli znaczy, że dałeś sie wyru...ać
Gość Murzyn Opublikowano 25 Lipca 2007 Opublikowano 25 Lipca 2007 Podczas oględzin będzie można ściągnąć każdy uszkodzony element zawieszenia (jeżeli takie są) i wtedy nie musisz sie martwić, że coś zostało pominięte, i wlasnie tu jest problem! Ja trafilem na jakiegos "krasnoludka" ktory stwierdzil, ze fakt moze i jest zawias uszkodzony, ale on nie wie co i "trzeba" zrobic geometrie. Tego "trzeba" oczywiscie nie uwzglednil w kosztorysie. 2 sprawa uszkodzony IC - koles stwierdzil, ze tez jest uszkodzony, ale uszkodzil sie pewnie w jakims wczesniejszym wypadku jak dostal w przód szkoda, ze takiego wypadku nigdy nie bylo (100% pewnosci) Moja rada na poczatek, wymusic na gosciu wpisanie do kosztorysu badania geometrii, zrobic to i umowic sie na ogledziny dodatkowe.
Cayman Opublikowano 25 Lipca 2007 Autor Opublikowano 25 Lipca 2007 Równo za miesiąc wyjeżdzam w "małą" podróż - jakieś 8tys km i mam nadzieję że zdążę się ze wszystkim wyrobić...
Gość Murzyn Opublikowano 25 Lipca 2007 Opublikowano 25 Lipca 2007 to dzialaj, bo miesiac to bardzo malo czasu na dobra wycene (pozniej jakims sposobem trzeba bedzie ja skorygowac - jeszcze nie wiem jakim, ale cos sie wykombinuje ) wyplate kasy i naprawe. Ja jeszcze mam pytanko jak faktycznie jest z autem zastepczym. Z tego co wyczytalem prywatnie to raczej nie ma wiekszych szans, ale na firme tak, tylko na czas jaki jest przewidziany na sam proces naprawczy (czyli w moim wypadku jakies smieszne 3 dni) co z reszta czasu? Przeciez to wina ubezpieczyciela, ze tak sie pierdzieli z tym procesem
Cayman Opublikowano 25 Lipca 2007 Autor Opublikowano 25 Lipca 2007 Szybciej chyba będzie gdy po prostu warsztat dokona pełnej naprawy i potem rozliczy się z firmą ubezpieczeniową. Ale wtedy nie ma szans na żadne "zaoszczędzenie"
sumo Opublikowano 25 Lipca 2007 Opublikowano 25 Lipca 2007 Lepiej dostać pieniądze do ręki, zawsze coś zostaje. Firma ubezpieczeniowa ma na wypłatę pieniędzy 30 dni od daty złożenia wszelkich niezbędnych dokumentów.
Cayman Opublikowano 25 Lipca 2007 Autor Opublikowano 25 Lipca 2007 Sprawca ma polisę w Allianz, z tego co czytałem dość szybko uwijają się z wypłatą pieniędzy. Czy ktoś ma doświadczenia z tą firmą?
Gość Murzyn Opublikowano 25 Lipca 2007 Opublikowano 25 Lipca 2007 tutaj powstaje kolejny problem. Oddajac auto np do ASO, bo chcesz miec autko dobrze zrobione i tak nie wyjdziesz na 0. Jezeli ubezpieczyciel policzy amortyzacje czesci, lub nieorginalne czesci musisz doplacic warsztatowi roznice poniesionych przez niego kosztów! Komentarz: juz 2 tygodnie sie tak wq...iam
Cayman Opublikowano 6 Sierpnia 2007 Autor Opublikowano 6 Sierpnia 2007 Sprawa dobiegła końca. 6 sierpnia a wiec 11 dni po zgłoszeniu szkody pieniążki znalazły się na moim koncie. Całkiem przyzwoita wycena. Jedyne ale to fakt, ze wg ich zasad musze zrobic dodatkowy przeglad samochodu i wyslac im potwierdzenie. Czy musi to byc zwykły normalny pełnopłatny przegląd? Ostatnio wycinałem katalizator mam nadzieje ze nie bedzie z tym problemu. W rodzinnym miescie mam stacje diagnostyczną która mi podbije przeglad bez kata ale na razie w rodzinne strony sie nie wybieram
lukasz Opublikowano 20 Sierpnia 2007 Opublikowano 20 Sierpnia 2007 do tej kasy ktora ci przyznali dolicz jeszcze z 40-50% ktora sa ci winni, w razie pytan PW:)
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się