yankees Opublikowano 23 Czerwca 2010 Opublikowano 23 Czerwca 2010 Witam Pojechalem do mechanika bo mi cos stuka z przadu ...slychac juz stuki przy redukcji z 1 na 2 bieg jak i progach zwalniajacych i nierownosciach. Koles mi wymienil wahacz(od strony pasazera) z przodu gorny( ten pierwszy na zewnatrz) a na paragonie mam napisane "wahacz dolny prawy tyl rogal" iz za taki zaplacil pytanie czy mnie naciagnol czy tez tak on sie nazywa. Dodam ze dalej jak stukalo tak stuka Wymienilem wczesniej koncowke drazka i dalej stuka no i nastepny wydatek na ten wahacz... :wallbash:
karbonek Opublikowano 24 Czerwca 2010 Opublikowano 24 Czerwca 2010 na paragonie dolny a w realu górny ? dolne są droższe
PRZEMEK 2800 Opublikowano 24 Czerwca 2010 Opublikowano 24 Czerwca 2010 dolny wahacze sa dwa razy droższe od gornych Górne kosztuja od 80 do 100 zł a dolny jeszcze banan to koszt 200 do 350 zł popatrz na allegro :gwizdanie:
yankees Opublikowano 24 Czerwca 2010 Autor Opublikowano 24 Czerwca 2010 Ja to juz sobie zalatwie. panowie co to moze byc jak mi tak stuka takie gluche stuki , jak to sie dzieje czuje jakby te stuki na kierownicy . koncowke drazka wymienilem. jak robilem przeglad to mi powiedziano ze wszystko oki tylko ta koncowka ale ona wymieniona . To musi byc dosc duzy luz jesli jest slyszalny przy progach zwalniajacych nierownosciach, i zmianie z 1 na 2 bieg podczas gdy sprzeglo zapodam na innych biegach juz nie. silnik pracuje normalnie nie tlucze buda...juz sam nie wiem bede zmuszony go sprzedac bo nie moge scierpiec jak nim jade wole juz autobusem jezdzic
karbonek Opublikowano 25 Czerwca 2010 Opublikowano 25 Czerwca 2010 drążek, przegłuby, wahacze, w zasadzie może to być cokolwiek
yankees Opublikowano 25 Czerwca 2010 Autor Opublikowano 25 Czerwca 2010 Stkuki nabraly wiekszej mocy gdy kiles mi wymienil koncowke drazka, nastepnie wymienilem ten wahacz...dzisiaj bylem ustawic zbieznosc w serwisie i mechanik szukal przyczyny-nic nie znalazl do chwili gdy stwerdzi ze to moze byc wahacz dolny ten (banan) iz jest wyczuwalny luz>prawde mowiac to by az tak walilo od takiego malego luzu do ktorego trzeba bylo palec przylozyc by wyczuc. szczerze mowiac watpie ale moze...napewno jak nie wymienie to sie nie dowiem. Ustawili zbieznosc ( mam watpliwosci czy dobrze sciaga badz w jedna badz w 2 str.) i teraz mniej sie tlucze jest juz bardziej do wytrzymania, a wie custawienie zbieznosci mialo delikatny wplyw.
adamooo Opublikowano 25 Czerwca 2010 Opublikowano 25 Czerwca 2010 pojedź na stację diagnostyczną gdzie mają szarpaki i sprawdź..i będziesz wszystko wiedział
Bogumił Opublikowano 28 Czerwca 2010 Opublikowano 28 Czerwca 2010 Mnie też tłukło tak jakby młotkiem ktoś uderzał w wózek. Okazało się, że miałem niewielki luz na "bananie", po wymianie łomot zniknął i odniosłem wrażenie, że samochód zachowuje się w zakrętach "sztywniej". Pytasz się czy niewielki luz może spowodować takie efekty dźwiękowe? Niestety może, weź pod uwagę to, że samochód waży ponad 1300kg, jeżeli taka masa zacznie "podskakiwać" to przez ten niewielki luz wahacz, który jest wybity ("wyrwana" tuleja gumowa) będzie "uderzał" w konstrukcję uchwytu, co będzie powodowało "ogromny" hałas.
andy_sky Opublikowano 29 Czerwca 2010 Opublikowano 29 Czerwca 2010 wymieńcie wszystkie na raz i spokojna rozczochrana na długi czas
Bogumił Opublikowano 29 Czerwca 2010 Opublikowano 29 Czerwca 2010 Z tą wymianą całego zawieszenia to mnie mój mechanik powstrzymał, stwierdził "że on może wymienić wszystkie wahacze i mnie skubnąć na kasę za robotę, tylko po co? Skoro pozostałe są dobre, gdzie dodatkowo może się okazać, że jeszcze zrobię kilka tysięcy km na nich". A to, że wymienisz wszystkie wcale nie musi spowodować, że "zapomnisz" o zawieszeniu na kilkadziesiąt tys. km, bo np. mechanik okaże się partaczem i poskręca zawieszenie, gdy samochód będzie w powietrzu na podnośniku - a nie wierzę, że będziesz siedział kilka godzin i pilnował mechanika czy aby właściwie wykonuje swoją pracę. Wydasz kupę szmalu za zawieszenie i robotę i będziesz zachodził w głowę dlaczego znowu coś puka. Taka "imprezka" trochę kosztuje dlatego trzeba się dobrze zastanowić nad wymianą całego zawieszenia.
andy_sky Opublikowano 29 Czerwca 2010 Opublikowano 29 Czerwca 2010 Z tą wymianą całego zawieszenia to mnie mój mechanik powstrzymał, stwierdził "że on może wymienić wszystkie wahacze i mnie skubnąć na kasę za robotę, tylko po co? Skoro pozostałe są dobre, gdzie dodatkowo może się okazać, że jeszcze zrobię kilka tysięcy km na nich". A to, że wymienisz wszystkie wcale nie musi spowodować, że "zapomnisz" o zawieszeniu na kilkadziesiąt tys. km, bo np. mechanik okaże się partaczem i poskręca zawieszenie, gdy samochód będzie w powietrzu na podnośniku - a nie wierzę, że będziesz siedział kilka godzin i pilnował mechanika czy aby właściwie wykonuje swoją pracę. Wydasz kupę szmalu za zawieszenie i robotę i będziesz zachodził w głowę dlaczego znowu coś puka. Taka "imprezka" trochę kosztuje dlatego trzeba się dobrze zastanowić nad wymianą całego zawieszenia. wyobraź sobie że stałem i patrzyłem jak to wymieniali da się i teraz nic nie wali już 17tyś
Bogumił Opublikowano 29 Czerwca 2010 Opublikowano 29 Czerwca 2010 No dobra, Ty jesteś cierpliwy, ja wolę sobie połazić po necie niż patrzeć mechanikowi na ręce.
karbonek Opublikowano 29 Czerwca 2010 Opublikowano 29 Czerwca 2010 u siebie sam wymieniłem razem z amorami na parkingu pod blokiem
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się