Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Wszystko o pielęgnacji auta - kosmetyki samochodowe


lukaszr

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 4.7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Możemy zrobić z tego wątku Showroom jak na detailingworld.co.uk :)

Parę fotek mojego ex furacza zaraz po potraktowaniu pełnym pakiecikiem Meguiarsa.

IMG_7147.JPG

IMG_7155.JPG

IMG_7148.JPG

IMG_7153.JPG

IMG_7149.JPG

IMG_7163.JPG

IMG_7080.JPG

IMG_7095.JPG

IMG_7169.JPG

IMG_6960.JPG

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i'm comming!!!!!!!!!!!!! :polew:

to jest czarna perła ? bo mój jakiś inny czarny się wydaje

Phantom Black.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

czyli po ich'niemu: phantomschwarz-perleffekt >> LZ9Y ?

niby ten sam, a w rzeczywistości moja czarnulka mniej czarna się wydaje. (chyba że już za duzo wypiłem i takie złudzenie optyczne mam;)

autko siuper sie prezentuje! ręcznie machałeś wszystkie etapy, czy maszynowo ? jak maszynowo to orbitalnie czy rotacyjnie ?

moja niunia miała lakier w "średnim" stanie, dużo kolistych rysek i krótkie proste rysy, zafundowałem jej na polerce orbitalnej Ultimate Compound na padzie cutting, potem wykończeniówka delikatna pasa polerska wykończeniowa innego producenta i większość rys zeszła, zostały tylko kilka głębszych krótkich prostych rysek.

Ale poszło na to potem cleanerek, potem politurka, a potem wosk Megsa #16, i jest całkiem miło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A takie pytanie, można w taką pogodę tzn. w takich temperaturach bawić się w upiększanie lakieru ? Wosku to pewnie nie zaleca się nakładać ale np. usuwanie rys za pomocą Compound'a chyba można ? :mysli:

Woski powinno się nakładać w temperaturach >10 stopni, a najlepiej od około 15 stopni, ale nie zawsze takie warunki są możliwe. W zimę jak będzie 10 stopni też będzie ok, ale poniżej nie jest już zalecane.

Co do Ultimate Compound to generalnie nie ma przeciwwskazań do pracy w temperaturach >0. Byle by to nie było <0 stopni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

testował już ktoś może tą nowość wprowadzoną w 2010 odpowiadającą ultimate compound ?

Meguiar's Heavy Duty Rubbing Compound Paste

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

testował już ktoś może tą nowość wprowadzoną w 2010 odpowiadającą ultimate compound ?

Meguiar's Heavy Duty Rubbing Compound Paste

Fajna pasta dla ludzi robiących wszystko ręcznie gdyż jest w technologii rozkładu cząsteczek w miarę postępującej pracy :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Poradźcie proszę w jaki sposób z kosmetykami Meguairs dbać o samochód, mając do dyspozycji jedynie myjnię bezdotykową i troszkę placu pod garażem. Mam granatowy lakier, na którym można już zauważyć sporadycznie płytkie koliste zadrapania, jest też trochę nieco głębszych rys np.

na lotce nad klapą bagażnika. Lekko porysowane są też zderzaki jakby ktoś "wjechał w krzaki".

Ogólnie rzecz biorąc lakier wymaga odświeżenia, tylko zastanawiam się czy nie narobię więcej szkody, jeśli umyję auto na wspomnianej myjni bezdotykowej, przejadę przez całe miasto pod garaż i wówczas przystąpię do pracy.

Jeśli jakieś kosmetyki z gamy Meguairs nadają się do pracy uwzględniając opisaną sytuację, to czekam na wszelkie sugestie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

bezdotykowa przed robotą odpada... tyle syfu zostaje na lakierze że szkoda gadać...

musisz pojechać na ręczną...(a najlepiej samemu umyć szamponem Meg bo jest wyjątkowy) wrócić pod garaż i za pomocą wiadra z wodą za każdym razem spłukiwać element który będziesz robił... niestety przydałby się garaż bo wystarczy lekki wiaterek i niewiele zrobisz z nałożonym UC czy choćby NXT2... nawet nie będziesz widział że zawiało Ci drobinki piasku i będziesz to wcierał... a później narzekał że Meg zniszczył Ci lakier :wink4:

masz podobną sytuację do mnie... nie mam garażu i jeżdżę tylko na bezdotykową... i też mam granatowy lakier :wallbash: (choć to ostatnie nie ma tu znaczenia bo na powietrzu można zniszczyć każdy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poradźcie proszę w jaki sposób z kosmetykami Meguairs dbać o samochód, mając do dyspozycji jedynie myjnię bezdotykową i troszkę placu pod garażem.

Mam taką samą sytuację, no może poza garażem podziemnym, ale jeżeli chodzi o mycie to dokładnie tak samo.

Ja sobie jeżdżę na myjnię ręczną, gdzie za 22 zł chłopaki ręcznie myją auto, dokładnie osuszają i wycierają. Daje im swój szampon i nim myją auto. Wybieram suche dni jak chce coś zrobić przy aucie żeby móc spokojnie dojechać do garażu.

Bezdotykowa nigdy nie umyje Tobie auta - to jest jedynie opłukanie i tylko po to jeżdżę na takie myjnie - aby umyć z soli.

Mam granatowy lakier, na którym można już zauważyć sporadycznie płytkie koliste zadrapania, jest też trochę nieco głębszych rys np. na lotce nad klapą bagażnika. Lekko porysowane są też zderzaki jakby ktoś "wjechał w krzaki".

Z usunięciem tego nie powinieneś mieć problemu.

Ogólnie rzecz biorąc lakier wymaga odświeżenia, tylko zastanawiam się czy nie narobię więcej szkody, jeśli umyję auto na wspomnianej myjni bezdotykowej, przejadę przez całe miasto pod garaż i wówczas przystąpię do pracy.

Jeśli jakieś kosmetyki z gamy Meguairs nadają się do pracy uwzględniając opisaną sytuację, to czekam na wszelkie sugestie.

Żadne kosmetyki nie nadają się do pracy po umyciu auta na myjni bezdotykowej ponieważ taka myjnia nie zmywa brudu - tylko ręczne umycie taki brud usuwa.

musisz pojechać na ręczną...(a najlepiej samemu umyć szamponem Meg bo jest wyjątkowy) wrócić pod garaż i za pomocą wiadra z wodą za każdym razem spłukiwać element który będziesz robił...

Nie jest konieczne mycie po takim kawałku. Jeżeli jest sucho to wystarczy delikatnie ciężarem szmatki przesunąć po lakierze lub użyć do tego np. detailera. Zawsze można sobie kupić DUSTER.

niestety przydałby się garaż bo wystarczy lekki wiaterek i niewiele zrobisz z nałożonym UC czy choćby NXT2... nawet nie będziesz widział że zawiało Ci drobinki piasku i będziesz to wcierał... a później narzekał że Meg zniszczył Ci lakier :wink4:

Jest taka możliwość, ale raczej mała żeby wiatr nawiał piachu ponieważ nikt nie robi takich rzeczy jak mocno wieje.

Panowie, podejrzewam, że każdy z Was ma w mieście myjnię ręczną. Powiedzmy raz na 5-6 tygodni można poświęcić się i umyć dać do dokładnego umycia auto w suchy dzień, powoli pojechać do garażu i poświęcić mu 1-2h i nałożyć wosk, przetrzeć szyby, plastiki itp. Wygląd auta na pewno nam się za to "odwdzięczy".

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ściągał ktoś tylne kółka do polerki? czy męczycie się naokoło?

bo w środku to nie mam pojęcia jak to zrobić... wacikami? :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ściągał ktoś tylne kółka do polerki? czy męczycie się naokoło?

bo w środku to nie mam pojęcia jak to zrobić... wacikami? :decayed:

Ściągnij żyłką wędkarską lub ułóż tak kawałek aplikatora lub mikrofibry żeby zrobić w środku, aczkolwiek jest trudniej i efekty są gorsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :hi:

Czy ktoś mogłby mi doradzić jaki środek chroniący przed bardzo mocnym słońcem mam zastosować aby nie płowiał lakier?

w okresie letnim jeżdze do francji a tam auto stoi pod chmurką. Dodatkowo w dzień są okropnie wysokie temperatury i nasłonecznienie - prawie lakier się gotuje :>

Nie zależy mi tak na połysku jak na ochronie przed słońcem choć połysk też mile widziany

Myślałem nad kupnem takiego wielkiego pokrowca na auto ale nie wiem czy to dobry pomysł

Czy ktoś zna nazwe odpowiedniego środka?

Pozdrawiam _PROCENT

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :hi:

Czy ktoś mogłby mi doradzić jaki środek chroniący przed bardzo mocnym słońcem mam zastosować aby nie płowiał lakier?

w okresie letnim jeżdze do francji a tam auto stoi pod chmurką. Dodatkowo w dzień są okropnie wysokie temperatury i nasłonecznienie - prawie lakier się gotuje :>

Nie zależy mi tak na połysku jak na ochronie przed słońcem choć połysk też mile widziany

Myślałem nad kupnem takiego wielkiego pokrowca na auto ale nie wiem czy to dobry pomysł

Czy ktoś zna nazwe odpowiedniego środka?

Pokrowiec jeżeli już to tylko dobrej firmy, a taki zaczyna się pewnie od kwot 4 cyfrowych.

Moja propozycja kosmetyków:

1. szampon NXT Car Wash

2. glinkowanie (Clay Kit)

3. usunięcie rys - rubbing compound lub ultimate compound (jeżeli chcesz to robić)

4. politura DC Polish (jeżeli masz ciemny lakier)

5. Wosk NXT 2.0 do zabezpieczenia m.in. przed słońcem

6. po każdym myciu Ultimate Quik Detailer.

Akcesoria to aplikatory i mikrofibry - musisz to mieć aby cokolwiek zrobić.

To tak w skrócie :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam :hi:

Czy ktoś mogłby mi doradzić jaki środek chroniący przed bardzo mocnym słońcem mam zastosować aby nie płowiał lakier?

w okresie letnim jeżdze do francji a tam auto stoi pod chmurką. Dodatkowo w dzień są okropnie wysokie temperatury i nasłonecznienie - prawie lakier się gotuje :>

Nie zależy mi tak na połysku jak na ochronie przed słońcem choć połysk też mile widziany

Myślałem nad kupnem takiego wielkiego pokrowca na auto ale nie wiem czy to dobry pomysł

Czy ktoś zna nazwe odpowiedniego środka?

Pokrowiec jeżeli już to tylko dobrej firmy, a taki zaczyna się pewnie od kwot 4 cyfrowych.

Moja propozycja kosmetyków:

1. szampon NXT Car Wash

2. glinkowanie (Clay Kit)

3. usunięcie rys - rubbing compound lub ultimate compound (jeżeli chcesz to robić)

4. politura DC Polish (jeżeli masz ciemny lakier)

5. Wosk NXT 2.0 do zabezpieczenia m.in. przed słońcem

6. po każdym myciu Ultimate Quik Detailer.

Akcesoria to aplikatory i mikrofibry - musisz to mieć aby cokolwiek zrobić.

To tak w skrócie :wink4:

Słuchaj Łukasza, bo dobrze prawi :decayed:

Tak zwykły (marketowy) pokrowiec to badziew. Jeszcze pogorszysz sprawę. Odparzysz lakier, a wtedy to juz tylko lakiernik.[br]Dopisany: 21 Marzec 2010, 08:55_________________________________________________Na marginesie.

Łukasz co myślisz o tej polerce?

http://www.einhell.pl/upfiles/pdf/607bc6eff6e3e12317d9f01f53180346_1.pdf

Mogę zakupić w dobrej cenie i się właśnie zastanawiam :mysli:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na marginesie.

Łukasz co myślisz o tej polerce?

http://www.einhell.pl/upfiles/pdf/607bc6eff6e3e12317d9f01f53180346_1.pdf

Mogę zakupić w dobrej cenie i się właśnie zastanawiam :mysli:

Firma dobra, ale mimo wszystko nie kupiłbym jej gdyż dolna wartość obrotów to 1000 - ostatnio się przestawiłem i pracuję na obrotach 600-1200, a często nawet nie przekraczam 1000 dlatego też tej polerki bym nie kupił. Chyba, że cena jest naprawdę bardzo bardzo niska to czemu nie jednakże pozostanie Tobie uważać przy pracy nią.

Osobiście mam i polecam dla tych, którzy zaczynają przygodę z polerowaniem maszynowym polerkę rotacyjną:

http://www.mrcleaner.pl/Kestrel-Deltayo-Das-6-orbitalno-rotacyjna-polerka-p1048.html - za 425pln, do tego kilka padów np. firmy 3M.

Fajna polerka gdyż jest jakby podróbą Meguiarsa, ale cena jest dużo bardziej atrakcyjna.

Przy niewłaściwym użytkowaniu polerka oscylacyjna łatwo uszkodzić lakier, a rotacyjna jest to wręcz niemożliwe, rzucicie okiem na filmik:

Kuba, zdecydowanie pomieszałeś pojęcia teraz i wcześniej. Jest na odwrót - polerka rotacyjna jest trudniejsza w opanowaniu i łatwiej nią coś uszkodzić, a polerki mimośrodowe/oscylacyjne/DA są polerkami, które są bezpieczne dla początkującego użytkownika poprzez to, że ich obrót talerza symuluje jakby ruch po orbicie, a nie zwykłe obroty.

Oczywiście nie można porównywać jednostek tych polerek gdyż rotacyjna ma OBR./MIN., a pozostałe OSC./MIN.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...