SPOTY w RYBNIKU - wiecej info w 1 poście

[ROBERT]

[Wilma]

[andy_sky]

dzieńdoberek [br]Dopisany: 12 Styczeń 2011, 09:47_________________________________________________zaś tu jakiś haje i to znowu jedna osoba

[ROBERT]

Haje może nie , ale wymiana zdań

[andy_sky]

na twoją jedną odpowiedź zawsze potok zarzutów

[ROBERT]

na twoją jedną odpowiedź zawsze potok zarzutów

widocznie lubi synek rozwijać różne zdania

[andy_sky]

na twoją jedną odpowiedź zawsze potok zarzutów

widocznie lubi synek rozwijać różne zdania

no chłopak lubi się wpieniać

[Wilma]

Ale obgadywanie... i to pod nieobecność

[ROBERT]

no chłopak lubi się wpieniać

lubi stawiać na swoim

[br]Dopisany: 12 Styczeń 2011, 10:04_________________________________________________

Ale obgadywanie... i to pod nieobecność

Obgadywanie

[andy_sky]

dobra cicho bo zaś będzie larmo :gwizdanie: czsytałeś to : A wiecie ile jaj ma prezydent USA?

Obama

[br]Dopisany: 12 Styczeń 2011, 10:06_________________________________________________

Ale obgadywanie... i to pod nieobecność

a wogóle o kogo chodzi

[Wilma]

[br]Dopisany: 12 Styczeń 2011, 10:04_________________________________________________

Ale obgadywanie... i to pod nieobecność

Obgadywanie

Mhm

dobra cicho bo zaś będzie larmo :gwizdanie: czsytałeś to : A wiecie ile jaj ma prezydent USA?

Obama

Hahaha

[ROBERT]

a wogóle o kogo chodzi

"ale o co chodzi" - Majewski

[Wilma]

Że niby co złego to nie Wy? No ładnie ładnie

[andy_sky]

albo to :Jesień jest niebezpieczna!!!

- Dlaczego?

- Bo zawsze można dostać z liścia ..!!

[ROBERT]

Dobra ja spadam do roboty

Narta

[Wilma]

Dobra ja spadam do roboty

Narta

albo to :Jesień jest niebezpieczna!!!

- Dlaczego?

- Bo zawsze można dostać z liścia ..!!

[andy_sky]

Jest Rus, Czech i Polak.

Znaleźli skrzynię jabłek.

Musieli się jakoś podzielić.

Polak mówi:

- kto wymyśli wierszyk bierze jabłko.

Rus mówi:

- Mickiewicz pisze piękne wiersze więc wezmę jabłko pierwsze.

Czech:

- Mickiewicz pisze wiersze długie więc wezmę jabłko drugie.

Polak mówi:

- A h*j Wam wszystkim w d*pę, biorę jabłek całą kupę.

Narta

[Wilma]

Polacy...

[andy_sky]

Mąż wraca do domu lekko niewyraźny:

- Piłeś?

- No coś ty, ani kropelki.

- Przecież widzę, że ledwie stoisz na nogach. Przyznaj się. Piłeś?

- Nie piłem.

- Powiedz Gibraltar.

- Piłem.

Do baru wchodzi facet i siada na stołku. Barman patrzy na niego i pyta:

- Co będzie?

- Poproszę siedem kieliszków whisky, podwójnej.

Barman podaje mu trunki i patrzy, a facet wychyla jeden kieliszek, drugi, trzeci... wszystkie znikają równie szybko, jak się pojawiły. Barman gapi się niedowierzając i pyta go, dlaczego tak szybko wypił wódkę.

- Też byś wypił tak szybko, gdybyś miał to, co ja.

- A co masz, stary?

- Jednego dolara.

[Wilma]

Masakra