Skocz do zawartości

Ranking

  1. Kowi87

    Kowi87

    Pasjonat


    • Punkty

      2

    • Postów

      26028


  2. Mariusz96

    Mariusz96

    Pasjonat


    • Punkty

      1

    • Postów

      297


  3. MemberA4

    MemberA4

    Pasjonat


    • Punkty

      1

    • Postów

      1491


  4. michcio28810

    michcio28810

    Pasjonat


    • Punkty

      1

    • Postów

      513


Popularna zawartość

Treść z najwyższą reputacją w 11/24/17 uwzględniając wszystkie działy

  1. kevlar zrobią ci prawie wszedzie, to juz nie jest temat tabu dla nielicznych, ja obijałem w lublinie w CRM, trzymało 420nm. Koszt IC to w zasadzie zakup materiałów i pasowanie i spawanie. bardzło łatwo policzyć co i czego potrzeba na zbudowanie dolotu. kolanko kwasoodporne kosztuje 16-18zł/szt dla fi51, metr prostej rury ok 30zł, takze same rurki wyjdą cie 250-300zł, intercooler ze 300zł, złaczki silikonowe to własciwie potrzebne ci 4, 2x redukcja bądź prosta(zalezy jaką srednice zrobisz) na wyjscia IC, podłaczenie pod turbo silikon, podłaczenie pod dolot plastikowy/ albo kolektor ssacy. Mozna dać łacznik w połowie orurowania od strony kierowcy, ale nie jest to konieczne. Im mniej gumy tym lepiej. Opaski gbs po 4-6zł wystarczy 8-10szt. W zakupach powinienes zmiescić sie w 700-800zł juz z KW. Reszta to robota, a roboty wiele nie ma, spasowac rurki na tasme i znaki, zawieźć do spawacza, policzy z centymetra spawy i nie wyjdzie 1500zł Ale jak nie masz czasu na to to lepiej oddac komuś zapłacicwiecej i sie odciązyć od potrzeb
    1 punkt
  2. To nie jest zle, tyle to kosztuje. Ten moj koleszka teraz w FMotors ma zakladac taki do 320 kucy, bo chce atakowac 300, to placi 2000 z montazem, i tez go podobnie nic juz nie interesuje....
    1 punkt
  3. po tym zdjęciu widać że masz przedmuch na gnieździe. Ja zawsze frezuje gniazdo dołem , reguluje też zawsze na 180 mniej ekologi więcej mocy twardsza praca. Wszystkie 1.9 mają takie ślady po bokach gniazd, wada fabryczna szmelcwagena i mocowania na jedną śrubę pompek, jak bedzie mocno gniazdo rowalone to będzie bieda z paleniem. Z powodzeniem regenerują ale trzeba czapke out.
    1 punkt
  4. i tak poniosło Cię w ciul
    1 punkt
  5. Tak jak kolega wyżej napisał do sprawdzenia czujnik temperatury wody lub ewentualnie czujnik halla
    1 punkt
  6. Problemy z ogrzewaniem 1. Sprawdzenie błędów klimatronika. ( Jeśli jest, jeśli nie ma, to nie ma problemu z zaciętymi silniczkami, klapkami, cięgnami i ramionami cięgien, czujnikami temp., itd.), a przy sterowaniu zwykłym, przez pokrętła należy sprawdzić „na wyczucie” czy pokrętło np. za lekko nie chodzi, czy czuć, słychać ruch klapy temp.– to punkt nr 1 bo nie wymaga to wkładu finansowego, jest najbardziej oczywisty. W obu wypadkach, po stwierdzeniu jakiegoś defektu, błędu należy zdjąć schowek (przed fotelem pasażera) i, na tyle na ile to możliwe, wizualnie sprawdzić ruchomość cięgien, klapek itd. 2. Odpowietrzanie układu. Tu to dopiero nasłuchałem się historii i patentów . Ale to drugi krok bo też nie wymaga wkładu finansowego, w niektórych tylko sytuacjach minimalne uzupełnienie płynu. Więc mój patent na szybsze i efektywne ( bo układy chłodzenia mają tę właściwość, że powinny się same odpowietrzyć w miarę eksploatacji, choć to czasem zgubne stwierdzenie) pozbycie się powietrza z układu jest jeden, prosty, sprawdzony u mnie: a) Temp. w kabinie na max. i dmuchawa na min. Uruchomić silnik, jeśli płyn lany na nowo to wlać płynu na razie tyle ile wlezie. c) Nakręcić korek na naczynko przelewowe i oryginalny, wskazywany w książkach manewr czyli zsunięcie węża powrotnego z nagrzewnicy tak, aby powietrze mogło wydostawać się poprzez dziurkę w tymże wężu, niech leci, nawet płynu powinno tędy trochę upłynąć (właściwie powinien po prostu sikać do góry) d) Po tym manewrze nasunąć wąż z powrotem i to samo z korkiem spustowym chłodnicy (wystarczy zdjąć plastykową osłonę w zderzaku z lewej str. stojąc z przodu auta przodem do niego, u mnie taki czerwony, średnicy ok. 1 cm na śrubokręt krzyżowy ) spuścić powietrze, trochę płynu i zamknąć. e) Teraz najważniejsze, mój manewr: po prostu otworzyć naczynko przelewowe, pougniatać trochę węże do chłodnicy i z chłodnicy i iść na piwko, czy co tam kto lubi, a nasze A4 niech chodzi aż się termostat otworzy, znakiem tego będzie ciepły dolny wąż, powinien być nawet gorący. f) Teraz powtórzyć d) i e) i znowu otworzyć naczynko przelewowe, ugniatać wężę (bez przesady, parę razy wystarczy) i niech pochodzi z otwartym naczynkiem, wpuśćmy go na ok. 2000 obrotów, nawet przegazować do max., można przejechać się trochę czuwając czy płyn się nie przelewa ( to dopiero sztuka ). Uzupełnić ewentualne braki płynu. Mój patent może i u Was będzie to skuteczny sposób. 3. Płukanie nagrzewnicy. Trzeci krok, przed sprawdzeniem, wymianą termostatu bo o wiele łatwiejszy, nie wymaga wkładu finansowego i prosty dostęp, raczej nie zaszkodzi, a powinien pomóc. Lepiej spróbować nagrzewnicę regenerować niż wymieniać, bo wymiana „teksańska masakra 4 przez 5”. a) Zdejmujemy węże z kroćców nagrzewnicy, raczej płyn nam nie ucieknie (minimalna ilość). Podłączamy pod króciec odpływu z nagrzewnicy wąż, zwykły ogrodowy, w którym mamy dopływ wody pod ciśnieniem, a pod króciec zasilający, wąż długości ok. 1m (tak aby wypływającą wodę odprowadzić poza samochód) taki cięty z „szlaucha”- patrz wąż ogrodowy. c) Odkręcamy wodę i wiśta wio – płuczemy, ma znaczenie to, że płuczemy w odwrotną stronę, nie tak jak płynie płyn, choć potem można odwrócić jak ktoś uparty. d) Potem można też podłączyć węże, do jednego kroćca i do drugiego po ok. 0,5m i wlać przez nie jakiejś magicznej mikstury do nagrzewnicy (różne rzeczy słyszałem). Może to być zagotowany ocet, roztwór środka do oczyszczania chłodnic, kamienia kotłowego, cif kamień i rdza, ale najlepsze efekty daje KRET choć to na własne ryzyko bo może przeżreć aluminium nagrzewnicy trzeba ostrożnie, potem wszystko dokładnie płuczemy znanym już sposobem. 4. Wymiana termostatu. Ogólnie albo jest zamknięty, albo otworzony, w naszej sytuacji – problemem z ogrzewaniem (jego brakiem) to usterka nr dwa: termostat ciągle otworzony, płyn krąży cały czas w dużym obiegu, czego skutkiem jest niedogrzewanie silnika, słabe albo w ogóle brak ogrzewania, wskazówka leży na 60*C, szczególnie kiedy się poruszamy, jedziemy. Wpływa to m.in. na zwiększone zużycie paliwa (komputer pracuje ciągle w trybie rozgrzewania, coś jak ssanie, zwiększona dawka paliwa – tu dłuższy czas otwarcia wtryskiwaczy), niedogrzanie oleju, czyli zwiększone zużycie uszczelniaczy trzpieni zaworów, i w ogóle silnika. Optymalna temp. pracy silnika to 90*C, temp. początku otwierania termostatu to 87*C, temp. całkowitego otwarcia 102*C, temp. włączania się dodatkowego wentylatora chłodnicy to pierwszy bieg: 92 - 97*C, drugi bieg: 99 - 105*C, granica rozsądnej temp. pracy dla silnika to 105*C. Sama wymiana: dałem rade bez kanału, dojście tragiczne, ale trochę pokombinowania z kluczami i OK, nie wspomnę o rzucaniu wyzwiskami, płynie chłodniczym na pysku i pokaleczonymi łapami. 5. Wymiana nagrzewnicy. Na samym końcu bo to „teksańska masakra 4 przez 5”. Sam koszt nagrzewnicy to chyba niecałe 40 PLN. A, i jeszcze taka uwaga, często piszecie, że na niskich obrotach, normalnych ogrzewanie jest słabe bądź w ogóle go nie ma, a doda się gazu ok. 2000 obrotów leci ciepłe powietrze, choć jeszcze niegorące. Z moich „badań”, doświadczeń wynika, że to objaw zasyfiałej nagrzewnicy (może być nawet w początkowym stadium osadzania się kamienia), w takiej sytuacji nawet najmniejsza ilość powietrza potrafi namieszać. Prawdopodobnie dmuchawę nastawiacie na więcej niż 3 kreski. Wygląda to tak, że średnica światła „kanalika” nagrzewnicy jest pomniejszona, na ścianach tego kanalika odłożony kamień kotłowy utrudnia indukcyjne przenikanie ciepła z gorącego płynu do płytek nagrzewnicy, inaczej mówiąc: owy kamień opóźnia ogrzanie zewnętrza nagrzewnicy – jeśli dmuchawę w takiej sytuacji włączymy na max. to silnie przepływające powietrze ją szybko wystudzi, jeśli dodajemy gazu to zwiększamy szybkość krążenia płynu i poprzez zwiększone ciśnienie, szybszą „dostawę nowego, świeżo ogrzanego płynu” do nagrzewnicy jakoś to idzie choć nie jest to idealne, po prostu pompa przy tych wyższych obrotach jakoś sobie radzi z tym wąskim kanalikiem, przepycha płyn "na siłę" z większą szybkością (w skrajnych przypadkach pompa to wrak do wymiany, przy czym silnik powinien się zauważalnie grzać). Najlepiej jeśli mamy wszystko sprawne (termostat, sprawne klapki temp., pompa, brak powietrza) wyłączyć klime, ogrzewanie, poczekać, dać tej biednej, „ociężałej”, lekko zapchanej nagrzewnicy ogrzać się i po czasie włączyć klime, ogrzewanie przez pewien czas powinno lecieć ciepłe powietrze. W takiej sytuacji podstawą jest dobre odpowietrzenie - brak powietrza w układzie lub patrz punkt 3. [br]Dopisany: 02 Luty 2009, 18:01_________________________________________________ Widzę, że wątek jest czytany
    1 punkt
  7. zaraz sagon czy tam sajgon przyjdzie i napisze że ma wpływ ale nie pokaze nam wykresu bo nam to nie potrzebne:grin:
    1 punkt
  8. Dzięki za Odpowiedz.Wiesz pytam bo Bylem u mechanika zmienić i nie Patrzylem jak go zakłada założył dojechalem do domu a tu samochod mi sie gotuje dziwne to Jest że na liczniku tego nie widzialem widzialem tylko 90stopni dlaczego?mialem opla kiedyś tam mi sie gotowal to mialem 110stopni.Dziwne to Jest.Odrazu Pojechalem do kolegi żeby zobaczec jak go założył rozkręcam a tu sprężyna w stronę przewodu. Telefon Odrazu do niego a on mi mówi że tak musi być bo jak Jest sprężyna do bloku to za szybko się otwiera.Moja prosba proszę sprawdźcie mi jak naprawdę powinien isc on na 100procent.może jakieś foto.
    1 punkt
  9. witam Was ja ostatnio wymieniłem jeden wahacz lewy przedni dolny na FEBI BILNSTEIN GERMANY zakupione w Inter Carsie na początku chciałem kupić lemfordera ale powiedzieli mi ze ostatnio mieli kilka złych komentarzy na ich temat i polecili mi FEBI wiec sie okaże. :>
    1 punkt
Ten Ranking jest ustawiony na Warszawa/GMT+02:00
×
×
  • Dodaj nową pozycję...